- 1 Co Polacy jedzą na śniadanie? (94 opinie)
- 2 Jemy na mieście: Hi Thai w Gdyni oczarowało (71 opinii)
- 3 Kelner: zawód, którego (już) nie ma? (104 opinie)
- 4 Ciągle o czymś zapominasz? Przyjrzyj się diecie (11 opinii)
- 5 Pierogi i Goldwasser najlepsze na świecie (39 opinii)
- 6 Restauracja po rewolucji Gessler na sprzedaż (155 opinii)
Pieterwas Krew i Woda się zamyka. Podobnie jak kilka innych znanych restauracji
Mariusz Pieterwas, znany i ceniony szef kuchni, postanowił zamknąć swoją restaurację znajdującą się w Gdyni. Wiadomość przekazana poprzez media społecznościowe zaskoczyła branżę gastronomiczną. Nie jest to jedyne głośne zamknięcie na trójmiejskim rynku gastronomicznym. Sporo restauracji upada wraz z końcem sezonu lub szuka nowego właściciela. W których restauracjach nie zjemy już naszych ulubionych dań?
- Pożegnanie z Pieterwas Krew i Woda
- Sopot straci kultowe miejsca z czasów PRL-u
- Gdańskie straty gastronomiczne
Pożegnanie z Pieterwas Krew i Woda
Branża gastronomiczna nie jest stabilna, zamykają się zarówno nowo otwarte lokale gastronomiczne, jak i znane od lat miejsca, o których nikt nie pomyślałby, że znikną z mapy trójmiejskich restauracji. Wczoraj wieczorem o nadchodzącym zamknięciu lokalu poinformowali właściciele gdyńskiej restauracji Pieterwas Krew i Woda. Wiadomość ta zaskoczyła fanów trójmiejskiej gastronomii, a niektórych wręcz zszokowała, wszak Pieterwas to jedno z najbardziej rozpoznawalnych nazwisk w gastroświecie. Restauratorzy długo dojrzewali do decyzji o zakończeniu działalności. Jednak po siedmiu latach prowadzenia restauracji Pieterwas Krew i Woda zostanie zamknięta 30 września.
- Ta restauracja to było marzenie, które zostało zrealizowane. Osiągnęliśmy tu więcej, niż początkowo zakładaliśmy. Wiele nagród, dyplomów i wyróżnień zdobi nasze ściany. Nie tylko za część kulinarną, ale też za wyjątkową kartę win. Restauracja i nazwisko Pieterwas są znane w całej Polsce i nie tylko. Mariusz od lat sędziuje zawody kulinarne na poziomie międzynarodowym, jako uznany autorytet w branży. Prowadzi pokazy i szkolenia. Mnie z kolei wciąga coraz mocniej świat podróży i win. Markę restauracji budowaliśmy z wyjątkowymi ludźmi, których trudno tu wymienić, ale którym dziękujemy za włożoną pracę. Markę restauracji budowaliście też Wy - nasi Goście - odwiedzając nas i polecając dalej. Dziękujemy za wszystkie miłe słowa i za słowa krytyki. Wszystkie pomagały nam osiągać cel. Otwierają się przed nami nowe możliwości, z których bardzo chcemy skorzystać. Potrzebne nam do tego wolne ręce i wolna głowa - poinformowali Mariusz Pieterwas i Marta Milewska, właściciele restauracji Pieterwas Krew i Woda.
O zamknięciu restauracji Krew i Woda właściciele myśleli już od dawna, a nowe pomysły na życie zaczęły kiełkować w ich głowach jeszcze przed pandemią. Marta Milewska jednocześnie dementuje, by w jakikolwiek sposób obecna sytuacja w kraju lub pandemia wpłynęły na podjęcie decyzji o zamknięciu. Jak informuje, przetrwali pandemię, a klienci wrócili ze zdwojoną siłą. Restauratorzy po siedmiu latach intensywnej pracy chcą odpocząć i zająć się spełnianiem odłożonych na bok pasji. Czas pokaże, czy jeszcze w gastronomicznym świecie spotkamy się na nowo z marką Pieterwas. Oni sami nie mówią ostatniego słowa i zapraszają na pożegnalne posiłki do końca września.
Z Gdyni zniknie również Syto. Właściciele i pracownicy walczyli do samego końca, by utrzymać lokal, ale ostatecznie poinformowali o wywieszeniu białej flagi. Syto będzie działało jeszcze do końca września, a w pożegnalnym poście właściciele zawarli apel do wszystkich obserwujących ich osób.
- Tym razem już ze spokojem w sercu (bo próbowaliśmy walczyć do samego końca) i bez żalu (bo wiemy, że zafundowaliśmy Wam co najmniej kilka bananów na twarzy, a ilość ciepłych słów, które dostaliśmy, bardzo nas zbudowała) dajemy znać, że wraz z końcem września zamykamy Syto. Po Waszym pospolitym ruszeniu próbowaliśmy jeszcze powalczyć, ale cyferki mówią same za siebie. Zamykamy ostatecznie, nieodwołalnie, finito. Niestety dojechały nas koszty stałe (wzrost cen energii to jakiś żart), inflacja, drożejące produkty w sklepach i u dostawców, no i chyba to, że Syto jest trochę zbyt niszowym projektem jak na naszą kochaną Gdynię. Żeby utrzymać się na powierzchni, musielibyśmy obniżyć jakość serwowanego jedzonka, a tej granicy nie chcemy przekraczać. Schodzimy ze sceny z tarczą i może wrócimy kiedyś w lepszym miejscu i lepszym czasie - who knows. I jeszcze mamy gorący apel - odwiedzajcie tłumnie i jedzcie w miejscach, które lubicie, które wam smakują. Obecnie przez słabą koniunkturę dość sporo knajp odchodzi w niebyt, więc jeśli są jakieś miejscówki, bez których nie potraficie żyć - wspierajcie je, bo mogą szybko stać się puste - powiadomiło Syto.
Gdynia pożegnała się również z kawiarnią Cup and Cakes mieszczącą się do niedawna przy ul. Zygmunta Augusta.
- Chcemy podziękować za wspólny czas, wspólne rozmowy. Za to, że mogliśmy dać wam odrobinę radości, odpoczynku, wytchnienia - tu na Zygmunta Augusta czy przy skuterze w Orłowie. Cieszymy się, że mogliśmy przybliżyć różne sposoby parzenia kaw, opowiedzieliśmy o wielu nie tylko kawowych miejscach. Za nami prawie 10 lat, w których zdarzyło się wiele dobrych, jak i trudnych rzeczy. Przed nami nowe zawodowe wyzwania, które ciężko byłoby realizować z działającą kawiarnią. Będziemy mieli więcej czasu na nasze liczne hobby - jak chociażby podróże, z których od czasu do czasu przypomnimy Wam o sobie. Sporo planów i projektów, na których realizację nie było ostatnio czasu. Pozdrawiamy serdecznie gastro w Trójmieście, będziemy mieli więcej czasu, by Was odwiedzać. Trzymajcie się w trudnych czasach - powiadomili właściciele kawiarni Cup and Cakes.
Sopot straci kultowe miejsca z czasów PRL-u
Niedługo znikną dwa istniejące od dziesiątków lat lokale - bar Elita oraz pub Sherlock. Bary zostaną zamknięte pod koniec września. Na zakończenie działalności wpływ miała decyzja sopockich urzędników, którzy nie przedłużyli właścicielom umowy najmu. Właściciele Sherlocka zapowiadają jednak, że zniknięcie jest chwilowe i odrodzą się w nowej, bardzo bliskiej lokalizacji, przy ul. Podjazd 5.
Kultowe bary znikną z Sopotu. W ich miejsce powstanie nowy obiekt
Gdańskie straty gastronomiczne
Niedawno z Gdańska zniknęła też Takamicha mieszcząca się przy Podwalu Staromiejskim 94/95. 12 sierpnia można było skosztować ostatniej zupy Pho w lokalu. O swoim zniknięciu z ul. Powroźniczej powiadomili przedstawiciele restauracji Evil SteakHouse. Powodem są rosnące koszty utrzymania lokalu, wysokie stawki za energię elektryczną i za gaz oraz wzrost czynszu. W Gdańsku zamknęły się także restauracje 1611 Restaurant oraz Al Ponte Ristorante. Z gastronomicznej mapy zniknęła również amerykańska restauracja Jake's BBQ mieszcząca się na Zaspie.
Znasz inne lokale, które zamknęły się w ostatnim roku? Których lokali najbardziej wam brakuje? Podzielcie się opiniami w komentarzach.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2022-08-26 13:57
Bar Elita (4)
Nie żal lokali z kilkuletnim stażem, przemijają jak moda, a ich miejsce zajmą nowe. Jednak gdy znikają miejsca kultowe, które istniały "od zawsze" to wraz z nimi kończy się pewna epoka. Dla mnie Bar Elita w pamięci zawsze pozostanie miejscem spotkań kibiców Stoczniowca pod koniec lat 90-tych. Umarł hokej w Trójmieście, umarła i Elita.
- 128 9
-
2022-08-26 17:33
Elita to przynajmniej jakaś nazwa, ale "Krew i Woda" ? Coś jak "Gulasz z Osła". Równie klimatyczne (1)
Nawet nie pytam, jak się nazywał kelner w w tej KiW - przecież wiem. Jadłopodawca ;-) Ale cóż, dziś w aptekach - sieciówkach nie ma (i to od lat) farmaceutów. Są tylko lekopodawcy.
- 19 9
-
2022-08-29 19:08
bardziej farmapodawcy
- 0 0
-
2022-08-26 16:34
(1)
Nie umarł, tylko został zarżnięty przez osoby znane z imienia i nazwiska.
- 23 0
-
2022-08-27 10:28
i choć nie lubie tego słowa, to *dokładnie* tak to wyglądało
gdański hokej sam nie "umarł", jeden skończony d**il bardzo mu w tym pomógł.
- 6 0
-
2022-08-26 13:53
gastronomia to ciężki kawałek chleba (11)
często budowany latami i krok po kroku. A wielu ludziom się wydaje, że to biznes lekki, łatwy i przyjemny a do tego przynoszący ogromne zyski. Do tego przeolbrzymie koszty najmu lokali. Branża gastro to naprawdę trudne pole. Czasem też warto wiedzieć kiedy się wycofać.
- 148 11
-
2022-08-27 16:50
jak się nie opłaca to niech towar w biedrze układają
- 2 4
-
2022-08-26 22:00
Zapraszam do branży transportowej
:)
- 6 0
-
2022-08-26 18:07
victoria
podziękujcie premierowi ,że ma wszystkich i wszystko w du............ ,tylko własny imteres.to ma wpływ na cały kraj , całe regiony i nawet na dzielnice .to musi się skończyć.
- 12 8
-
2022-08-26 14:13
(3)
Trzeba trzymać poziom jedzenie musi być świeże, dobre i niezbyt drogie!
- 21 5
-
2022-08-26 22:31
(1)
Wybierz dwa z trzech. Może być świeże i niezbyt drogie, albo dobre i niezbyt drogie. Jak jest świeże i dobre, to będzie drogie. Takie życie.
- 8 3
-
2022-08-27 13:23
Problem w tym, że dwa to maksimum, a nie gwarancja. Często jest drogo, ale nie jest ani dobrze, ani świeżo.
- 3 0
-
2022-08-26 16:15
Dobre i niezbyt drogie, to możesz wyhodować sobie na balkonie pomidory z nasion smacznej odmiany. Dobre jakościowo składniki nie są tanie.
- 20 7
-
2022-08-26 14:08
a jaka jest łatwa (2)
- 17 0
-
2022-08-29 19:09
powiedział co wiedział
- 1 0
-
2022-08-26 22:51
maski respiratory
i ogolnie spolki tworzone dzien przed przetargiem wygrywajace ten przetarg. najczescie blisko zwiazane z obecna partia
- 15 4
-
2022-08-26 14:08
Każda działalność gospodarcza to ciężki kawałek chleba, w każdej branży większość nowootwartych biznesów szybko pada, bo zabierają się do tego ludzie nieodpowiedni, albo odpowiedni, ale z pechem. Niby czemu w gastronomii miałoby być inaczej.
- 31 0
-
2022-08-26 13:25
Pho takamicha (3)
To była najlepsza zupa pho jaką można zjeść w Trójmieście. Regularnie chodziliśmy na nią kilka razy w miesiącu.
Mam nadzieję że szef otworzy knajpe w innym lepszym miejscu- 39 11
-
2022-08-27 08:37
w lepszym na pewno, bo nie w tym kraju :)
- 3 3
-
2022-08-26 15:42
Spróbuj grochówki. (1)
Nie zawiedziesz się.
- 6 9
-
2022-08-26 16:29
i na gazie zaoszczedzisz :]
- 11 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.