- 1 Co Polacy jedzą na śniadanie? (91 opinii)
- 2 Pierogi i Goldwasser najlepsze na świecie (39 opinii)
- 3 Jemy na mieście: Hi Thai w Gdyni oczarowało (69 opinii)
- 4 Kelner: zawód, którego (już) nie ma? (103 opinie)
- 5 Ciągle o czymś zapominasz? Przyjrzyj się diecie (11 opinii)
- 6 Restauracja po rewolucji Gessler na sprzedaż (155 opinii)
Udana kolacja w restauracji Fisherman
Tatar z pstrąga, pierś z kaczki i karmelizowane śliwki z lodami piernikowymi. Restauracja Fisherman z Sopotu w środę wieczorem przygotowała znakomitą, trzydaniową kolację degustacyjną. Autorem potraw był szef kuchni Rafał Koziorzemski. Do wyśmienitych dań dopasowano hiszpańskie wina, o których opowiedział specjalny gość - Conrado Herrero Fernandez, producent z Hiszpanii.
Polecane restauracje w Trójmieście
Hiszpański klimat
Pochodziły one z trzech najbardziej znanych regionów uprawy winorośli i produkcji win z Hiszpanii, którymi są: Rueda, Rioja i Ribera del Duero. Regiony te położone są dość blisko siebie, a jednak diametralnie różnią się mikroklimatem. Rueda to klimat atlantycki, w regionie Rioja panuje klimat śródziemnomorski, natomiast w ostatnim z nich, Ribera del Duero, klimat kontynentalny.
- Idea, jaka nam przyświecała przy kompozycji dzisiejszego wieczoru i doborze win do potraw, była taka, by każdego z serwowanych dań móc spróbować z dwoma wariantami wina, nieco pobawić się smakiem - mówił Conrado Herrero Fernandez. - Region Rueda, położony około tysiąca metrów nad poziomem morza, charakteryzuje się bardzo wysokimi temperaturami, przekraczającymi latem nawet czterdzieści stopni. Winogrona, porastające tamte wzgórza, wytworzyły naturalną ochronę poprzez grubą skórkę. Oprócz kolorytu dostarczają takich elementów, jak taniny, i zapewniają strukturę wina.
Przystawką podczas kolacji był tatar z pstrąga tęczowego, z gorczycą, żółtkiem, kaparami i piklowaną cebulką. Dopasowano do niego dwa białe wina. Pierwsze z nich można było określić jako mineralne, cytrusowe, z podwyższoną kwasowością, rześkie i sprężyste, natomiast drugie jako bardziej tropikalne, mające w sobie więcej dojrzałego, cięższego owocu.
Wino czerwone
Jako danie główne zaserwowano pyszną pierś z kaczki z szarlotką z pieczonego jabłka, sosem żurawinowym i selerem z palonym masłem. Do tej potrawy zaproponowano wina czerwone.
- Dwa różne wina. Ten sam producent, ten sam styl, ta sama filozofia, ale znów odmienne ze względu na różny klimat. - mówił producent. - Po wielu latach produkcji postanowiono wytworzyć wyższej klasy kategorię wina, które będzie oddawało charakterystykę nie tylko szczepu, ale także miejsca, siedliska, w którym posadzone są winorośle. Miało być unikatowe, oddawać charakter nie tyle całego regionu, a konkretnego miasta lub miejscowości, z której pochodzi. Dobrze określa to angielskie hasło - "village wine". Takie wina może produkować zaledwie garstka producentów w regionie Rijoa. Warunki, jakie trzeba spełniać, są bardzo rygorystyczne. Poza posiadaniem winiarni i winnicy w konkretnej miejscowości muszą one należeć do rodziny od przynajmniej trzech pokoleń.
Dynia na 5 sposobów w trójmiejskich restauracjach
Jak dodał producent, wspomniane wina, ze względu na swoją strukturę i charakterystykę, doskonale nadają się do czerwonych mięs z dużą ilością protein, jak dziczyzna czy jagnięcina. Tym razem jednak szef kuchni zdecydował się na kaczkę, która również fantastycznie komponowała się z trunkami.
Ciepło-zimny deser
Jako trzecie danie, na zakończenie spotkania, podano deser, na który składały się karmelizowane śliwki, wiśniówka, lody piernikowe, strzelająca kruszonka lawendowa i porzeczki. Doskonałe połączenie ciepłych śliwek z zimnymi lodami zapewniały wyjątkowe doznania, potęgowane jeszcze przez strzelającą kruszonkę.
Wina, które podano z deserem, mają bardzo ciekawą metodę produkcji, o długiej historii. Metoda ta została zapoczątkowana przez rzymskie legiony już 2 tys. lat temu. Polega na podsuszaniu winogron w celu zwiększenia koncentracji soku w gronach. Wino ma wtedy bardziej wyrazisty smak, lekko pieczonego owocu. Sześć dni po zbiorze winogrona wystawione są na działanie promieni słonecznych. W tym czasie tracą około 10 proc. swojej objętości. Wyparowuje część wody i w ten sposób zostaje w nich treściwy nektar.
Wydarzenia kulinarne w Trójmieście
- Jedno z dwóch win serwowanych do deseru, nazwane Salomon, pochodzi z jednej z najstarszych winnic ze swojego regionu - opowiadał ekspert. - Co istotne, przy produkcji używane są bardzo specyficzne, unikatowe beczki z dębu hiszpańskiego, których właściwie nigdzie poza Hiszpanią się nie używa. Tego dębu jest bardzo mało, dlatego też takich beczek jest niewiele. Z takiego dębu uzyskiwane są bardzo ciekawe aromaty. Z jednej strony jest to chłodna, świeża woń mięty, z drugiej strony - karmelu.
Kolacja w restauracji Fisherman w połączeniu z degustacją wina była prawdziwą ucztą dla podniebienia. Po zakończeniu wydarzenia można było również kupić całe butelki alkoholu testowanego w trakcie wieczoru.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2022-10-13 07:50
Byłem, wspaniała uczta. Do tego towarzystwo na poziomie. (5)
Janusz
- 10 22
-
2022-10-14 05:43
Najważniejsze było "towarzystwo na poziomie"?
- 1 0
-
2022-10-13 22:07
Z Grażynką? :@)))
- 2 0
-
2022-10-13 16:37
Same tuskowe
Nie dzięki
- 2 1
-
2022-10-13 15:59
a ile zapłaciłeś ? Wszystko może i pasowało - ale jaka cena za to . (1)
myśmy też byli tydzień temu w tym lokalu. Przerost formy nad treścią. Dania maksymalnie drogie - a wcale ani syte ani wystawne. Przez takie lokale idzie opinia o sopockich knajpach,że to " dla nabzdyczonej i snobistycznej warszawki" Miejscowi raczej tam nie chodzą.
- 4 1
-
2022-10-13 18:33
dania "syte" buhahaha :) widzć, że chamstwo i drobnomieszczaństwo...
- 1 1
-
2022-10-13 09:07
Mamy takie wspaniałe potrawy z Kaszub (3)
dziwi mnie to, że ich nie serwują a podają jakieś drogie, zagraniczne rarytasy. Trzeba propagować kulturę kulinarną Kaszub bo jest o wiele bogatsza niż hiszpańska a nawet polska
- 35 10
-
2022-10-13 14:37
Jo, masz Ty białko recht :)
- 4 0
-
2022-10-13 11:58
Fajne też są modyfikacje tradycyjnych dań
Polecam i pozdrawiam
- 3 0
-
2022-10-13 09:12
a jakie?
serio pytam. rzuci Pani parę haseł?
- 10 8
-
2022-10-13 08:32
Najdroższa w tym lokalu jest woda. (1)
W tej restauracji woda jest droższa od wina. Kilka miesięcy wcześniej zadałem właścicielowi pytanie o wysoką cenę wody, cisza bez odpowiedzi, nie odpisał.
Może właściciel zorganizuje degustację wody do obiadu?- 54 0
-
2022-10-13 09:02
kapitalizm i rentierstwo w czystej postaci
A tymczasem są już bardziej cywilizowane miejsca w europie, gdzie za wodę w restauracji się nie płaci - chyba, że koniecznie chce się z bąbelkami lub z butelki. W Karlskronie woda z kranu do obiadu bez ograniczeń, także ta z bąbelkami. Można się czepić szwedów o parę rzeczy (w tym o potop;), ale jednak w tej kwestii są cywilizacyjnie przed nami.
- 24 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.