- 1 Trójmiasto w przewodniku Michelin (52 opinie)
- 2 Co Polacy jedzą na śniadanie? (94 opinie)
- 3 Jemy na mieście: Hi Thai w Gdyni oczarowało (71 opinii)
- 4 Kelner: zawód, którego (już) nie ma? (106 opinii)
- 5 Restauracje idealne dla osób dojrzałych (112 opinii)
- 6 Restauracja po rewolucji Gessler na sprzedaż (155 opinii)
Przekąski, słodycze i grzaniec, czyli Gdański Szlak Kulinarny
Gdański Szlak Kulinarny:
Ten rok różni się od pozostałych pod bardzo wieloma względami, również w kwestii Świąt Bożego Narodzenia. Inaczej niż w pozostałych latach zaplanowano także świętowanie w centrum Gdańska. Zamiast tradycyjnego jarmarku, powstał tam Gdański Szlak Kulinarny ciągnący się od Targu Węglowego aż po Zielony Most. Szlak jest otwarty również w czasie świąt i ma być czynny do 30 grudnia.
Świąteczne iluminacje rozbłysły w Trójmieście
Kilkadziesiąt domków restauracyjnych można znaleźć na ulicach: Długiej, Długim Targu czy na Zielonym Moście. Każdy otwiera się w wyznaczonych przez siebie godzinach, jednak większość otwarta jest od godzin popołudniowych do wieczora. Podobnie jest też w święta.
- Sprzedajemy grzane wino, białe i czerwone, ale szczególnym zainteresowaniem cieszy się zwłaszcza białe wino z rumem - mówi Marcin Nande z domku restauracyjnego Red Light Pub i Mecyje. - Mamy swoje nalewki, corn-dogi, świąteczne gofry z ciastem piernikowym, konfiturą domowej roboty ze śliwek i bitą śmietaną. Jesteśmy bardzo zadowoleni, że możemy się tu wystawić, ulica Długa ożyła, jest sporo spacerowiczów i zawsze ktoś do nas tu zawita.
- Grzańca już próbowaliśmy, bigosu, jedliśmy churrosy, chociaż to akurat może mniej świąteczne - mówiła jedna z odwiedzających. - Bardzo mi się podoba w tym roku ta forma jarmarku, nie ma tego przepychu, nie ma wszystkiego za dużo, tylko jest naprawdę fajnie, domki są z klasą. Nie tęsknię za tym corocznym jarmarkiem, a szczególnie za zapachem oscypka, który w ogóle nie pasuje do Gdańska. Jest super tak, jak jest teraz.
- My jako jedyni na całym szlaku mamy hot aperol, hot cipirinha czy hot whisky, czyli nowość, o którą wszyscy pytają - mówiła Marta Korol z restauracji Ritz. - Bardzo się cieszymy, że mogliśmy się tu wystawić. Największy ruch widać zdecydowanie w weekendy, ale w ciągu tygodnia też są zainteresowani. My w Wigilię jesteśmy zamknięci, ale ponownie zapraszamy na drugi dzień świąt od siedemnastej do dwudziestej drugiej.
- Nam się tu podoba, jesteśmy z Gdańska i jesteśmy zawsze całym sercem z naszym miastem - mówiła para spacerowiczów z dziećmi. - Przykro, że akurat w tym roku jest bez jarmarku, trochę smutno, ale wiemy, że to wszystko dla naszego bezpieczeństwa. Widać też, że ludzie trzymają dystans.
Miejsca
Opinie (102) ponad 10 zablokowanych
-
2020-12-26 11:03
Opinia wyróżniona
W tym roku wyszło lepiej niż zazwyczaj
Kicz i tłok na Targu Węglowym nigdy mi się nie podobał, jak i wszędzie ten tani grzaniec jednej marki ktory mozna zostać w sklepie za dychę. W tym roku budki są bardziej klimatyczne, nie ma ścisku bo są dalej od siebie i na Długiej lepiej to wygląda. Poza tym wystawiły się znane gdańskie knajpy, i skończyły się oscypki i pajda chleba przy kazdym
Kicz i tłok na Targu Węglowym nigdy mi się nie podobał, jak i wszędzie ten tani grzaniec jednej marki ktory mozna zostać w sklepie za dychę. W tym roku budki są bardziej klimatyczne, nie ma ścisku bo są dalej od siebie i na Długiej lepiej to wygląda. Poza tym wystawiły się znane gdańskie knajpy, i skończyły się oscypki i pajda chleba przy kazdym stoisku, jest co wybierać. Już lata temu na prawdziwych europejskich jarmarkach (choć to Gdańsk się kiedyś szczycił, że jest najpiękniejszy haha, ale w to może uwierzyć tylko ten kto nie był nigdy przed świętami w Strasburgu lub Norymberdze) grzane wino było też w wersji białej, z prawdziwego nadreńskiego wina. U nas dopiero w tym roku w jednym miejscu wyczaiłam białego grzańca i mam nadzieję, że wreszcie stanie się to normą. Standard musi się podnosić a nie klepać to samo co dobrze działało dekadę temu. Ten jarmark zdecydowanie na plus, ale za rok pewnie powrót do kiczu na Węglowym
- 15 6
-
2020-12-25 21:13
Opinia wyróżniona
Przeniesienie jarmarku na dluga to swietny pomysl!
Wyglada to 100 razy lepiej niz na placu, mam nadzieje, ze w przyszlych latach budki rowniez stana w tym miejscu.
- 47 18
Wszystkie opinie
-
2021-01-09 07:14
Rozumiem popijających grzanca, czy kawę . Ale zadziwiają mnie amatorzy , /tuz po świętach/ pajdy ze smalcem.
- 0 0
-
2020-12-29 20:36
Oby Was wszytskich d*py jak najdłużej piekły zazdrosne prostaki:))))
- 1 1
-
2020-12-28 18:35
Olać ten wasz gdański szlak...
... Najgorsze miasto w Polsce.
- 5 1
-
2020-12-28 12:46
Układ gdanski
Woda i wino to nie tradycją gdanska,kto za tym stoi
- 4 1
-
2020-12-26 17:00
(3)
I znowu promocja spożywania alkoholu w miejscach publicznych przez trójmiasto.pl. Tu już nie chodzi o jakieś obostrzenia i maseczki tylko poprostu o zwykle poczcie wina na ulicach Gdańska.
- 16 10
-
2020-12-26 17:18
Straszne (2)
- 4 2
-
2020-12-27 08:06
(1)
Tak straszne, nieodpowiedzialne i bez wyobraźni. Skończy się pandemia i będzie można sobie iść ul. Długą i popijać alko? Wszystko ma swoje konsekwencje.
- 3 1
-
2020-12-28 10:59
Dorastamy jako społeczeństwo, możemy pic wino i się bawić, to jest naturalne
- 1 0
-
2020-12-28 08:34
Dlaczego biznes foodtruckow nie rozkwita?
Jak zaczęła się pandemia to wydawało mi się że ulice będą pełne foodtruckow a oprócz kilku na stałe to niewiele widzialem
- 2 0
-
2020-12-26 19:48
Dobra idea (3)
Moim zdaniem ,to dobry pomysł. Wszystko się dzieje na świeżym powietrzu,budki są od siebie oddalone,jest ok. Jestem ostrożny, ale na taki Jarmark z chęcią się wybrałem.Bardzo dobry pomysł na te smutne czasy. Jak dla mnie powinien trwać jak najdłużej,jeżeli restauratorzy będą chcieli. Bo z tego co obserwuje,a jestem mieszkańcem Głównego Miasta,to nie ma bardzo dużo klientów,ale lepsze to niż nic.
- 9 12
-
2020-12-26 20:24
Mtg (2)
Kto z mtg to pisal???
- 3 3
-
2020-12-27 19:20
Kto , kto spisek to Ty
Nawiedzony człowieku. Pozytywna opinia to ktoś z miasta zaraz a negatywna to kto ......??? chory jesteś człowieku. Świat zwariował
- 1 0
-
2020-12-26 20:35
To pisałam ja Helena z Ogarnej . Wesołych
- 3 0
-
2020-12-27 16:12
Nie rozumiem ludzi którzy na godzinnym spacerze muszą koniecznie jeść i pić (1)
Jakby to była całodniowa wyprawa w upale, albo trzaskającym mrozie to jeszcze... Ale to przecież tylko spacer!
Co wami kieruje? Głód i pragnienie? Zimno? A może potrzeba bieda-lansu?- 8 3
-
2020-12-27 18:58
Chodzi o bezcenną radość z czytania późniejszych wynurzeń na bieda-forach, gdzie niedołęgi rozpisują się jak to oni rozsądniej wydawaliby pieniądze, gdyby tylko bozia dała im dość rozumku, by umieli je zarobić.
- 0 3
-
2020-12-25 20:36
(4)
"Sprzedajemy grzane wino, białe i czerwone, ale szczególnym zainteresowaniem cieszy się zwłaszcza białe wino z rumem"
Wiadomo, z braku turystów klientami są Polacy, a tych zawsze interesuje tylko jak tu się nawalić.- 24 45
-
2020-12-26 23:15
coś ciebie życie mało nauczyło pokory , znam takich jak ty co piszą ( a u nas w Niemczech) tam nigdy nie będziesz swój (1)
tylko Polak więc nie ośmieszaj się . Byłam w Hamburgu na jarmarku Niemcy grupami przylepieni do okrągłych stolików i wciągają grzaniec za grzańcem ,aż w ciemnościach widać ich czerwone pyski
- 9 2
-
2020-12-27 15:51
Tez bylem ale pyskow nie widzialem
- 0 2
-
2020-12-26 13:14
Dzisiaj niech spróbuje sam rum, a zobaczy, jak sprzedaż podskoczy.
- 1 2
-
2020-12-26 08:42
mieszkasz w niemczech dwa lata i nie widziałeś pijanego niemca? no no. wyjdź czasme spod swojego kamienia
- 16 6
-
2020-12-27 15:34
trzeba byc i**ota zeby za 25 gram wodki placic 9 zl i jesc jakies g...zamiast dan swiatecznych w domu
- 9 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.