- 1 Jemy na mieście: Whiskey on the Rocks (120 opinii)
- 2 Duża impreza kulinarna znowu w Trójmieście (36 opinii)
- 3 Nowe lokale: pizza, bistro i polska kuchnia (94 opinie)
- 4 Cateringi na święta. Zamów już teraz (64 opinie)
- 5 Smutna prawda o influencerach (158 opinii)
Restauracje przygotowują się do nowego sezonu. Jak minęła tegoroczna zima w gastronomii?
Wszyscy z niecierpliwością czekają na cieplejsze dni. Wśród oczekujących są także restauratorzy z Trójmiasta, którzy przygotowują się na nowy sezon. Niektóre lokale planują otwarcie ogródków gastronomicznych jeszcze przed majówką. Chociaż zimowe miesiące oceniają jako lżejsze niż w poprzednich sezonach, a także z ulgą odnotowują stopniowy powrót gości z zagranicy, sytuacji wciąż nie można określić jako stabilnej.
Ostatnie miesiące wydają się być nieco lżejsze, chociaż nadal nie jest łatwo. To między innymi za sprawą znacznej podwyżki cen żywności, które odbija się w kartach trójmiejskich restauracji.
- Szczerze mówiąc, nie widzę zbyt dużej poprawy względem zeszłego roku - mówi Mateusz Pawłowski z restauracji Białe Wino i Owoce przy ul. Świętojańskiej 9 w Gdyni. - Na pewno koszty są zdecydowanie wyższe. Początek tego roku jest chyba nawet jeszcze gorszy niż poprzednie. W zeszłym roku znacznie podrożało paliwo i inne usługi, natomiast na początku tego roku to żywność poszła bardzo do góry, a ceny zmieniały się z dnia na dzień. Nie widzę więc większej różnicy między inflacją zeszłoroczną a w tym roku.
Jak dodaje manager gdyńskiej restauracji, podwyżki cen wpłynęły na ostrożniejsze gospodarowanie budżetem przez mieszkańców Trójmiasta, przez co nie stołują się "na mieście" zbyt często.
- Liczymy oczywiście na to, że sezon będzie udany, ale wygląda na to, że kwoty, które klienci mają w portfelach, nie pozwalają na zbyt częste odwiedziny. Sytuacja nie jest stabilna. Wydaje mi się, że wraca trend sprzed kilku lat, czyli: żyjemy od pierwszego do pierwszego. Na początku miesiąca, po wypłacie goście przychodzą, jest większy ruch i coś się dzieje, ale im dalej od tej wypłaty tym zainteresowanie jest mniejsze - zauważa Mateusz Pawłowski.
Nieco bardziej pozytywnie podsumowuje zimowe miesiące Anna Orzech z restauracji manna 68, znajdującej się przy ul. Świętego Ducha 68 w centrum Gdańska.
- Zima minęła nam całkiem dobrze, powiedziałabym, że spadek gości u nas jest raczej niewielki, wręcz niewidoczny - mówi. - Myślę, że w naszym przypadku to nie tylko kwestia dobrych recenzji, ale też lokalizacji naszej restauracji. Oczywiście musieliśmy podnieść ceny, to było nieuniknione, ale robiliśmy to ostrożnie, a goście są raczej świadomi, że sytuacja dla wszystkich jest trudna.
Ferber w Sopocie kończy działalność po 15 latach
Wracają turyści z zagranicy
Jak mówi część restauratorów, w Trójmieście widać stopniowy powrót obcokrajowców. To istotne dla wielu lokali, zwłaszcza tych położonych w turystycznych miejscach, dla których osoby z zagranicy są ważną, a często podstawową grupą klientów.
- Moje kelnerki mówią mi, że przynajmniej połowa naszych gości rozmawia w obcych językach i nie chodzi tylko o język ukraiński. Ostatnio sama liczyłam, ile stolików zajmują obcokrajowcy i na osiem zajętych wtedy stolików tylko przy dwóch rozmowa toczyła się po polsku. To pokazuje, że turyści wrócili do Gdańska - ocenia Anna Orzech.
- Od pewnego czasu znowu gościmy wiele osób anglojęzycznych, są też oczywiście goście z Ukrainy. Są naturalnie także mieszkańcy Trójmiasta, ale widać, że wróciły osoby z zagranicy - mówi Sandra Orłowska z restauracji Małe Molo, znajdującej się na sopockiej plaży.- Goście rozmawiają w przeróżnych językach, a my dogadamy się ze wszystkimi. W naszej załodze są także osoby z Ukrainy - dodaje.
Otwarcie ogródków gastronomicznych już wkrótce
Zwykle ogródki restauracyjne rozstawiają się po majówce lub w połowie maja, ale w niektórych lokalach zjemy na świeżym powietrzu znacznie szybciej.
Restauracje z ogródkami i tarasami w Trójmieście
- Wstępny plan jest taki, żeby już 14 kwietnia rozpocząć działanie naszego ogródka gastronomicznego - mówi Mateusz Pawłowski z restauracji Białe Wino i Owoce. - Dosyć szybko, bo pogoda jeszcze nie dopisuje, ale na majówkę na pewno już będziemy mieli ogródek otwarty.
Trójmiejskie restauracje są pod tym względem mocno uzależnione od pogody.
- Jesteśmy restauracją znajdującą się na plaży, więc temperatura i wiatr odgrywają ważną rolę. Nie mamy sztywnego terenu rozpoczęcia sezonu na świeżym powietrzu. Jak tylko wychodzi słońce, goście wybierają stoliki na tarasie albo nawet sami proszą, by je rozstawić na zewnątrz - mówi Sandra Orłowska z restauracji Małe Molo. - Oczywiście więcej stolików będzie w ścisłym sezonie, a już niedługo, jak co roku, pojawią się na naszej plaży leżaki.
Wiosenne nowości
Restauracje przygotowują się na nowy sezon, odświeżają karty i wnętrza lokali.
- Planujemy wprowadzenie zmian w naszej karcie głównej, ale także w karcie lunchowej, śniadaniowej i z alkoholami - dodaje Sandra Orłowska. - Chodzi przede wszystkim o nową jakość, czyli ciekawe produkty albo nietypowy sposób ich podania. Podobnie w przypadku koktajli.
- Chcemy, żeby ogródek wyglądał trochę lepiej niż w zeszłym roku, zamówiliśmy markizę, a po jej zatwierdzeniu konserwatora zabytków, będziemy ją instalować - relacjonuje Anna Orzech z restauracji manna 68. - Wymieniamy też stoły i krzesła na nowe. Będzie u nas świeżo na wiosnę.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2023-04-10 09:32
Najzabawniejsze jest to, że dzięki obecności Ukraińcow (9)
Można sobie rosyjski potrenować. Najpierw się obrażali, gdy ktoś się odezwał po rosyjsku, teraz już nie. Sami pytają o drogę od razu po ros. D
- 13 32
-
2023-04-11 07:24
Fakt. Jest to przezabawne
- 0 0
-
2023-04-10 13:35
W tym wpisie nie chodzi o Ukraińcow.
- 0 0
-
2023-04-10 13:19
no i? masz z tym problem? odwiedz psychiatrę on Ci pomoże
- 5 4
-
2023-04-10 12:37
No i co z tego wynika.
Chyba to twoja fobia a nie nasza. Niech mówią po jakiemu chcą, kogo to obchodzi.
- 5 7
-
2023-04-10 11:35
Faktycznie
Beka na maksa
- 9 2
-
2023-04-10 11:23
Może dlatego że ok 25-35% ukrainców mówi po ukraińsku? (3)
Cała reszta od dziecka zna tylko rosyjski. Nawet Zełeński zaczął się uczyć ukraińskiego dopiero gdy został prezydentem.
- 13 1
-
2023-04-11 11:32
Bo ukraincy to rosjanie, niczym sie od rosjan nie roznia oprocz paszportu. Ta sama mentalnosc
- 4 1
-
2023-04-10 23:29
Ciekawe dlaczego Zelenski zakazał używania języka rosyjskiego (1)
Przed 24.02.2022
- 3 4
-
2023-04-11 02:12
Przecież nie zakazał, to jakaś ruska propaganda.
- 7 3
-
2023-04-10 18:07
Praca w gastronomii (3)
Czy praca jako kelner jeszcze daje radość? Można wiązać z tym zawodem przyszłość, rozwój- czy to tylko sezonowo dla studenta?
- 2 7
-
2023-04-15 08:26
Czego ty szukasz dzieciaku? Jaka to jest " ścieżka rozwoju" kelnera?
- 1 0
-
2023-04-11 21:27
Daje. Mozna nauczyć sie wiele o ludziach, o życiu, opanować sztukę komunikacji, improwizacji i błyskawicznego rozwiązywania problemów, poznać wiele aspektów związanych z bardzo szeroko pojętą kulturą, poprawić kondycje fizyczną tez można i zarobić przyzwoicie. Jesli obierzesz ten kierunek jako swoje docelowe zajęcie i bedziesz miał na tyle silnej
Daje. Mozna nauczyć sie wiele o ludziach, o życiu, opanować sztukę komunikacji, improwizacji i błyskawicznego rozwiązywania problemów, poznać wiele aspektów związanych z bardzo szeroko pojętą kulturą, poprawić kondycje fizyczną tez można i zarobić przyzwoicie. Jesli obierzesz ten kierunek jako swoje docelowe zajęcie i bedziesz miał na tyle silnej woli żeby nie popaść w alkoholizm, narkotyki, hazard czy uzależnienie od seksu. Jednocześnie będziesz się rozwijał w swoim fachu to wierz mi - można godnie zarobić i podejrzewam, że będzie jeszcze lepiej i niebawem powróci zawód kelnera i Pan Kelner który jest fachurą w swojej pracy będzie dobrze zarabiał , nie to co pryszczate napędy do tac wygonione do roboty na wakacje przez rodziców.
- 4 0
-
2023-04-10 18:22
Spotkasz bardzo fajnych ludzi, ale praca jest bardzo niewdzięczna, bardzo trudno sie potem z tego przebranżowić. Jesli masz inne opcje to z nich skorzystaj.
- 8 1
-
2023-04-10 10:26
A zajmiecie się stawką żywieniową w szpitalach, która mimo wysokiej inflacji jest od dawna taka sama? (5)
24 zł brutto na osobę dziennie.
- 17 5
-
2023-04-11 11:31
Wiezniowie maja lepsze jedzenie
- 3 0
-
2023-04-11 08:15
24 złocisze dziennie w szpitalu na jedzenie? toć to raj!
ja od 15 lat mam stawkę 10zł i ani grosza więcej! (chyba że znajdę go na ulicy to wtedy tak). jem codziennie ryż z torebki, polewam go śmietaną z biedry i wrzucam na to szproty w oleju z puszki!
- 1 0
-
2023-04-10 19:29
Zobacz ile personel wynosi....
W Gdyni w Miejskim nie ma papieru toaletowego.....
- 8 0
-
2023-04-10 12:26
24 ? Chyba na tydzien
byłem widzialem
- 10 0
-
2023-04-10 10:36
Ale że co? Restauracje mają dopłacać do klientów tak samo jak szpitale dopłacają do pacjentów? Bo domyślam się, że raczej nie chodzi o to, żeby szpitale podniosły stawkę do realnych kosztów... Czyżby rodził się nam nowy argument? "W szpitalu taniej..."
- 1 11
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.