• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Restauratorzy mówią "dość" i zapowiadają otwarcie lokali

Alicja Olkowska, Michał Sielski
13 stycznia 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
aktualizacja: godz. 08:50 (14 stycznia 2021)
Akcja #OtwieraMy dotarła do Trójmiasta. W najbliższych dniach mają się oficjalne otworzyć lokale z Gdańska. Na ten moment wiemy o Klubie Wolność (23.01), Sports Pubie (18.01) oraz Czary Gary Bistro (15.01). Akcja #OtwieraMy dotarła do Trójmiasta. W najbliższych dniach mają się oficjalne otworzyć lokale z Gdańska. Na ten moment wiemy o Klubie Wolność (23.01), Sports Pubie (18.01) oraz Czary Gary Bistro (15.01).

W ostatnich dniach przybywa w Polsce lokali, które mimo zakazu i widma mandatu otwierają się i świadczą usługi. Czy podobnie będzie w Trójmieście? Niektóre miejsca działają w ukryciu od dawna, inne wprost zapowiadają, że wkrótce oficjalnie otworzą się bez względu na wszystko. Rozgłos zdobywa także akcja Otwarta Gdynia - #OtwieraMy, która zachęca do działania nie tylko branżę gastronomiczną, ale też hotele i siłownie. Rozpędu nabiera także kolejna akcja: #BałtyckieVETO, która także skupia wokół siebie lokale, które chcą się otworzyć. Tutaj można zobaczyć mapę, która pokazuje otwarte lokale w Polsce.



Użytkownicy naszej aplikacji zostali już o tym powiadomieni
Pobierz aplikację: Android iPhone


Aktualizacja: czwartek godz. 8:50

Do listy lokali z Trójmiasta, które zamierzają się wkrótce otworzyć, dołączyły także Pub Spółdzielnia ("Z zachowaniem reżimu sanitarnego 15 stycznia otwieramy się nie tylko na wynos. Będzie można przy stoliku usiąść, wypić piwo i zjeść świetną zapiekankę") oraz Rednek by StahGdańska (także 15.01).


Jedzenie na telefon/wynos w Trójmieście


Czy poszedłbyś/poszłabyś do otwartej restauracji/pubu/dyskoteki?

Na internetowych forach zrzeszających branżę gastronomiczną wrze od miesięcy, a kiedy kilka dni temu rząd ogłosił, że przedłuża restrykcje do końca miesiąca, nie dając nadziei, że w lutym cokolwiek zmieni się na lepsze, frustracja sięgnęła zenitu.

Wyrok sądu ośmielił przedsiębiorców



W ostatnim tygodniu głośno było o lokalach w Polsce, które otworzyły się wbrew zakazom. W niektórych z nich ostatecznie zjawiła się policja, która straszyła mandatami i dalszymi prawnymi konsekwencjami.

Wyłamali się też górale z Podhala, którzy ogłosili "góralskie veto" i już 17 stycznia zamierzają ponownie otworzyć swoje biznesy. Dlaczego? Ponieważ są przekonani, że zgodnie z obowiązującymi przepisami ograniczenie wolności działalności gospodarczej jest niezgodne z konstytucją.

Nie bez znaczenia jest także jeden z ostatnich wyroków sądu w Opolu, który orzekł, że sanepid bezpodstawnie ukarał fryzjera 10 tys. zł kary, gdy ten otworzył swój zakład w czasie lockdownu. Wojewódzki Sąd Apelacyjny w Opolu uznał, że nie wolno zakazać działalności, jeśli nie został wprowadzony stan nadzwyczajny. Według sądu, takie kwestii nie może rozstrzygać rozporządzenie, a rząd nie wprowadził stanu klęski żywiołowej, więc nie może ograniczać konstytucyjnych praw i wolności.

Coraz więcej mówi się także o pozwach zbiorowych za obostrzenia - przedsiębiorcy domagają się odszkodowań od Skarbu Państwa.

Tym tropem idą także restauratorzy i właściciele klubów z Trójmiasta. Kilku z nich już teraz zapowiada, że niedługo otworzy swoje biznesy. Jedną z takich osób jest Krzysztof Łukowicz, właściciel Klubu Wolność w Gdańsku. Ta decyzja może niektórych zaskoczyć, ponieważ dokładnie ten klub niedawno dostał mandat w wysokości 30 tys. zł za zorganizowanie nielegalnej dyskoteki. Wtedy właściciele odmówili przyjęcia mandatu i stwierdzili, że prowadzą trening uczestników zawodów tanecznych.

Policyjny nalot na nielegalną dyskotekę



- Drodzy państwo, otwierajmy się, nie ma takich sił, liczby urzędników i policji, aby nas skontrolować (abstrahując już od kar i legalności). Jak już pisałem, rewolucję w latach 80. wzniecili robotnicy, więc czas, aby teraz zmiany rozpoczęły się od przedsiębiorców! - napisał na Facebooku. - Nie otworzą nas w lutym, marcu czy kwietniu, a potem i tak zamkną... walczmy teraz, otwierajmy się, bo teraz jest ten czas i jedyna szansa, aby coś wywalczyć. Ja - Klub Wolność - od 23 (stycznia - przyp. red.) dalej się otwieram, jak wcześniej, nie czekajcie, bo się nie doczekacie!
Klub Wolność z Gdańska jako jeden z pierwszym ogłosił dołączenie do akcji #otwieraMY i otwarcie lokalu. Będzie otwarty 23.01. Klub Wolność z Gdańska jako jeden z pierwszym ogłosił dołączenie do akcji #otwieraMY i otwarcie lokalu. Będzie otwarty 23.01.
Podobnie Sports Pub z Wrzeszcza nie zamierza bezczynnie czekać na poluzowanie obostrzeń i zapowiedział, że przyjmie gości już 18 stycznia o godz. 18. Cały zysk z tego dnia zostanie przekazany na cele charytatywne.

- Otwieramy się, żeby przeżyć. To nie bunt dla buntu, dlatego podchodzimy do tego odpowiedzialnie i z zachowaniem zwielokrotnionych środków ostrożności. Właściciel zastrzega sobie prawo poproszenia Gościa o możliwość zmierzenia temperatury termometrem bezdotykowym - czytamy we wpisie na stronie Sports Pub. - Władza drwi z nas i śmieje się nam prosto w twarz. Zachęca do zmiany zajęcia, do przebranżowienia i sielskiego życia w nowej rzeczywistości. Nie każdy potrafi, nie każdy ma możliwości, nie każdy lubi słuchać głupich rad. Gastronomia to nasze życie. To 22 lata wyrzeczeń, walki i - nie bójmy się tego słowa - rozkoszy. Jesteśmy przesiąknięci tym fachem i skoro NIKT o nas nie myśli i nie przejmuje się nami, naszymi rodzinami i naszą przyszłością, to my zadbamy o nią sami.
W środę do akcji #OtwieraMy dołączyło Czary Gary Bistro. O swojej decyzji poinformowało na Facebooku. Lokal będzie czynny od 15 stycznia.

- Drodzy Goście, nadszedł moment, w którym wypisujemy się z tego maratonu żenady, jakim są obecny lockdown i dociskanie butem polskiej gastronomii. Zgodnie z obowiązującymi przepisami ograniczenie wolności działalności gospodarczej jest niezgodne z konstytucją. Niestety, nie obejmują nas żadne vateuszowe tarcze i to, że jakkolwiek jeszcze funkcjonujemy, zawdzięczamy ciężkiej pracy, pomocy bliskich i Waszym zamówieniom. Koszty utrzymania biznesu są jednak kolosalne, a nasze zasoby to nie kod na pieniądze z Simsów. Chcemy normalnie pracować, tylko tyle. Od piątku, 15 stycznia, z zachowaniem reżimu sanitarnego, można u nas zjeść w lokalu, przy stole, na talerzu. Na hasło ***** *** przez cały weekend obowiązuje 10 proc. rabatu przy zamówieniu na miejscu lub z odbiorem osobistym. Dla planujących nas odwiedzić funkcjonariuszy policji zupa gratis. Liczymy na Was! Jednocześnie zachęcamy inne lokale, aby dołączały do akcji #otwieraMY!
Równolegle trwa internetowa akcja Otwarta Gdynia - #OtwieraMy, która zachęca restauracje, kawiarnie, sklepy, hotele, siłownie i kwiaciarnie do otwarcia.

Sports Pub w Gdańsku będzie otwarty 18 stycznia od godz. 18 z zachowaniem środków ostrożności. Sports Pub w Gdańsku będzie otwarty 18 stycznia od godz. 18 z zachowaniem środków ostrożności.

Restauracje działają "w podziemiu" mimo zakazu



Tymczasem w całej Polsce, także w Trójmieście, część restauracji działa mimo zakazu. Jak go obchodzą?

- Bardzo prosto. W Gdyni jadłem na przykład w restauracji na ul. Świętojańskiej, która serwuje dania głównie na wynos, ale ma kilka miejsc, żeby usiąść przy stoliku. Zapytałem sprzedającego, czy mogę zjeść na miejscu, i powiedział, że nie ma problemu. Poprosił tylko, żeby siąść tyłem do okna, aby ludzi nie kłuło w oczy - opowiada pan Piotr, nasz czytelnik.
Podobnie jest w Gdańsku. Tam także są restauracje, które teoretycznie sprzedają na wynos, ale nikt nie robi kłopotu, by zjeść np. w restauracyjnym ogródku. Zimno? Wcale nie, bo w ogródkach stoją lampy grzewcze i w niektórych jest ich tyle, że bez wątpienia się to opłaca. Zresztą wystarczy przejść się wieczorową porą po Głównym Mieście, by przekonać się, że takich miejsc nie brakuje.

Restauratorzy radzą sobie, jak mogą, ale zawsze ostrzegają klientów, że przy stolikach siadają na własną odpowiedzialność. Są nawet kelnerzy, którzy jedzenie podają jednak w plastikowych lub styropianowych pojemnikach - tych samych, które serwuje się przy daniach na wynos.

W niektórych lokalach jest nawet po kilkanaście osób jednocześnie, które niespecjalnie obawiają się teoretycznej kontroli - siedzą wygodnie, bez kurtek, niespiesznie jedzą i piją. Właściwie jedynym zaobserwowanym ograniczeniem jest temperatura - ogródki nie tylko ogrzewane, ale np. ogrodzone dodatkowo ściankami z pleksi, cieszą się największym powodzeniem.

Miejsca

Wydarzenia

Zobacz także

Opinie (953) ponad 50 zablokowanych

  • Oj posypią się mandaty, kajdanki zespolone, gaz łzawiący, tarcze... (8)

    • 29 115

    • już zrobili z siebie pośmiewisko w Cieszynie

      wysłali 10 radiowozów i kilkudziesięciu policjantów, bo jedna knajpa otwarta była i miała 5 klientów. Durnie. g*wno zrobili i się zawinęli.

      • 26 4

    • Na 38 mln ziomów im nie wystarczy gazu ani kajdanek (4)

      A myślisz, że Policja i Wojsko to nie mają rodzin i sumienia? Będą slcuhać moarwieckiego i gazować swoich braci i siostry? Będzie odwrotnie, i to morawiecki skonczy w kajdanach i wszyscy inni którzy ośmielili się łamać prawo

      • 28 3

      • (1)

        Trzeba odjąć od tego pisowców i ich rodziny...

        • 6 3

        • Ci 'pisowcy' istnieją jedynie w twoich urojeniach, tak samo jak 'plaskoziemcy'

          Nie ma żadnych pisowców czy płaskoziemców (no może z wyjątkiem kliku sztuk)

          • 6 4

      • (1)

        Nie pracowaleś chyba nigdy w mundurowce ,jakie sumienie tam liczy się rozkaz inaczej won z roboty.Jeden policjant czy wojskowy czy ochroniarz drugiego obserwuje i gada kierownictwu jak interweniujesz .Jak sie nie sprawdzasz to wymowienie z pracy.Tak że nie pocieszaj się będą mandaty i to grube Nie widzialeś w marszu kobiet że nawet je gazowano ,w takich formacjach liczy się rozkaz i tyle,a każdy chce zachować pracę.

        • 0 0

        • Tak mandaty może jeden dziennie wypiszą inteligetni milicjanci jeśli się zdecydują to będą to robić w ramach strajku włoskiego czyli baraaaedzzzzo powoli :) Jak były protesty dziewczyn to tez nic nie robili

          • 1 1

    • Oby!

      • 0 1

    • No chyba nie... -.-

      • 1 0

  • W wakacje nie było żadnego reżimu sanitarnego - to bójda na resorach (9)

    i tak samo będzie teraz wśród tych januszy biznesu - niech otwierają i liczą się z karami, jak jednemu i drugiemu sanepid dowali to d*py podkulą.

    • 60 135

    • bzdura!

      • 11 3

    • (2)

      Sanepid nałoźy, sąd umorzy. I kto tu jest głupi? :)

      • 18 6

      • Teraz (1)

        Musisz przyjąć bez gadania

        • 1 3

        • co baranie muszę?

          • 2 1

    • Jak piszesz nie było reżimu i jakoś w wakacje "wirus był w odwrocie" cytując premiera - więc jak widać reżim czy lockdown nie ma nic wspólnego z ilością zakażeń.

      • 14 0

    • Przecież co roku (1)

      Na wiosnę i jesień mamy najwięcej zachorowań na choroby układu oddechowego, za to latem prawie ich nie ma. W tym roku było tak samo

      • 11 2

      • w tym roku nie było jeszcze lata.

        • 4 1

    • dlaczego w nieczech francji i innych krajach rozumieją powagę sytuacji i chcą powrotu do normalności tylko my polacy potrafimy wszczynać zadymy i niepokój wśród narodu to nasza narodowa cecha a póżniej płacz

      • 3 6

    • Reżim

      Był reżim w maseczkach na plaży się opalać

      • 1 0

  • popieram

    Popieram każda branża powinna otworzyć się wbrew Rządowi

    • 144 37

  • Otwierajcie
    Każdy sam zdecyduje czy iść czy nie iść.
    Przestrzegać tych śmiesznych zasad sanitarnych i otwierać!

    • 124 31

  • Emilewicz z dzieciakami może jeździć na nartach to wy możecie otwierać. (6)

    8 gwiazd i do przodu .

    • 210 22

    • (4)

      Przecież jej synowie to zawodnicy - od zawsze!

      • 6 12

      • Im się po prostu należy!

        • 21 1

      • Od zawsze powiadasz? Ale ich licencje w systemie PZN pojawiły się dopiero po 5 stycznia tego roku, ciekawe. (2)

        Na polecenie partyjne dostali by i licencje pilotów myśliwców gdyby Emilewicz tego zarządała. I tacy są właśnie wyborcy jedynie słusznej i prawej partii. Okłamują ich plując i śmiejąc się im w twarz, ale oni nadal będą twierdzić, że to deszcz pada i że to wszyscy inni kłamią. Poszukaj na stronach serwisów informacyjnych, a wszystkiego się dowiesz.

        • 25 0

        • (1)

          Wyluzuj
          To miał być sarkazm.
          Mam w d.... tę upośledzoną kastę, któa dorwałą się do władzy.

          • 14 0

          • Spoko, nie skumałem. Tylu ludzi jest ślepo wierzących w każde kłamstwo polityków, że ciężko nadążyć czy ktoś ironizuje, czy

            rzeczywiście w te brednie wierzy.

            • 11 0

    • Były Misiewicze, są i Emilowicze. A o ilu nie słyszymy?

      To chory kraj, w którym są równi i równiejsi. Czas z tym skończyć, tylko jak to zatrzymać skoro kraść i oszukiwać można w biały dzień przy oklaskach i aprobacie społeczeństwa.

      • 9 0

  • Jeśli tak, to szpitale powinny odmówić ich leczenia (16)

    Ich i ich rodzin. Proponuję akcję zamykamy szpitale.

    • 68 188

    • (10)

      nie rozumiesz, że ludzie nie mają za co żyć? Wykarmić dzieci, zapłacić czynszu?

      • 54 12

      • wielu moich znajomych nie chciało umów o pracę, tylko na zlecenie, o dzieło albo na czarno (1)

        na nic było tłumaczenie, ze jakby co..to mają ochronę, zasiłek, odprawę cokolwiek...teraz płaczą

        • 16 12

        • trzeba baranie więcej na zus ściągać haracz i taki dzban głupi się dziwi że ludzie wolą węcej mieć w kieszeni dla swojej rodziny np

          • 6 2

      • (6)

        mieli rok aby się przebranżowić. Jak otworzą powinni raz spłacić tarczę którą dostali dwa dostać mandaty takie aby do końca zycia musieli to spłacać za karę.

        • 9 42

        • Jaką tarczę? (3)

          To się "wacikowe" powinno nazywać.

          • 18 6

          • Ta tarcza jest z tandetnej dykty.

            • 13 1

          • (1)

            2000-3000 to nie tylko na waciki.tyle kasy wielu ludzi nie zarabia nawet ciężko pracując

            • 1 6

            • to niech się ci ludzie przebranżowią

              • 2 0

        • (1)

          przebranżowić baranie na kogo?

          • 14 2

          • Nie ubliżaj

            • 1 4

      • Przecież państwo im placi grube pieniądze za przestój,tak mowia w Tvn-nie i Polsacie i w Wiadomościach.

        • 0 4

    • W pewnym sensie są zamknięte, ale pewnie do końca nie wiesz gdzie żyjesz

      • 9 5

    • Glupi argument (1)

      Jak ktos palil i ma raka pluc albo zarl za duzo i ma cukrzyce to tez nie powinnien byc leczony bo jest sobie winnien...? Wirus jest, byl i jeszcze dlugo bedzie, najwiecej krzycza o zamknieciu ludzi co maja cieple posadki. Niektorzy walcza o swoje firmy, rodziny i przetwanie i nikt nie robi sr*czki z powodu wirusa, ktorego umieralnosc jest ponizej 1 procenta. Przede wszystkim trzeba chronic starszych i przewlekle chorych a nie zamykac i zabraniac wszystkiego.

      • 44 7

      • Umieralność jest wyższa, a "poniżej 1 procenta" to bardzo dużo.
        Umieralność grypy epidemicznej to 0,1 procenta.

        • 0 0

    • Proponuję akcję...

      .. zamknij się

      • 5 2

    • Szpitale i tak działają na pół gwizdka i co zamykać

      • 8 0

  • Bardzo dobrze (2)

    Olac tych terrorystów z rządu. Potem niech policjanci powiedzą 'dość' dla chodzenia po domach i lokalach i wlepiania mandatów, potem pracownicy sanepidu powiedzą 'dość' wystawianiu kar. Potem redaktorzy trojmiasto powiedzą 'dość' kasowaniu komentarzy takich jak ten. Potem pracownicy TV powiedzą 'dość' realizowaniu transmisji Morawieckiego... I znika morawiecki, znika terror i kary i kraj wraca do normy. To jest jedyne wyjście. Terrorysta Morawiecki, realizując program niszczenia polskiej gospodarki, jest silny jedynie strachem tych którzy się go boją.

    • 123 37

    • terror Pis u Niemców, Holendrów w Iranie czy w Stanach??? brawo za megalomanie

      • 6 13

    • obudz sie, za bardzo poplynales

      • 0 4

  • Ciekawy jestem ciekawy czy pracownicy zatrudnieni na czarno, niekończącą się umowę zlecenie, o dzieło i na jdg. (1)

    Też walczą z januszami biznesu, ramię w ramię.

    • 64 8

    • Nie - właśnie kończę z tą branżą i do widzenia. Niech Janusz na zleceniu pracuje sam. Hotele też dają zlecenia - zawsze dawały.

      • 1 0

  • Skoro zamyka się restauracje to zamknąć kościoły

    Albo otworzyć to i to i skazać część osób na śmierć

    • 93 23

  • (11)

    Ciekawe czy będą płacili za leczenie chorych ,pazerność nie zna granic. Jak by sam ciężko zachorował ( karma wraca jak niektórzy mawiają) to będzie cienko pierdział

    • 55 143

    • Kolego, dlaczego pazerność? (3)

      myślisz że restauratorzy żyją teraz w luksusie i nadmiarze? Od paru miesięcy pozbawieni przychodów, nie licząc usług 'na wynos'? Natomiast koszty, zwłaszcza wynagrodzeń pracowników się nie zmieniły. Popatrz jakie tłumy w popularnych dyskontach spożywczych, a przeciętna restauracja bez wątpienia potrafi sprawniej zapewnić dystans i reżym sanitarny. Zapraszam do dyskusji.

      • 36 8

      • Dokładnie też tak myślę. Jakby mieli zamknięte oczy nie widzieli co się dzieje w Biedronkach i Lidlach i wielu innych miejscach które w jakiś sposób zostały wyróżnione i nagrodzone bo do nich można wejść!

        • 8 2

      • Ta branża i tak jest już skończona. Szkoda kasy na jej ratowanie. (1)

        Utrzymają się jedynie nieliczni.
        1. Turystów z zagranicy brak, z Polski przyjadą pojedyncze osoby.
        2. Wydarzeń kulturalnych, sportowych czy biznesowych brak.
        3. Nie odbędą się targi, konferencje, sympozja.
        4. Połowa społeczeństwa na razie nie skorzysta z usług bo boją się zakażenia,
        5. Części mieszkańców nie stać na chodzenie po knajpach.
        6. Nadchodzi trzecia fala koronawirusa.

        • 8 12

        • Twoje urojenia zostana urojeniami, a rzeczywistość będzie rzeczywistością.

          • 2 2

    • a czy ksiądz zapłaci za leczenie

      jak ktoś w kościele się zarazi? pazerni to księżą bo i tak mają pensję a na tace zbierają a niektórzy właściciele knajp, hoteli, ośrodków wczasowych itp. nie mają za co żyć

      • 31 5

    • Kto się obawia, nie musi chodzić po restauracjach. Nie ma zakazu siedzenia w domu.

      • 27 3

    • Przecież chorych na covid się nie leczy

      Siedzi się w domu przez 10 dni i samo przechodzi.

      • 19 4

    • Prawdopodobnie masz punkt widzenia od punktu siedzenia. Albo masz emeryturę albo pensje korporacyjną stałą budżetówka jak to tam wie ale na pewno nie jesteś biznesmenem więc nie masz pojęcia o czym mówisz

      • 8 1

    • A kiedyś trzeba było płacić za chorych na grypę?

      • 9 1

    • Pazerność? Ty przestan pracować taki mądry

      Ciekawe z czego weźmiesz na czynsz

      • 8 1

    • Kris

      Otwierać i dość tej bandyckiej działalności tzw. rządu i niszczenia gospodarki i zdrowia Polaków, a rząd postawić przed trybunałem narodowym i srogo osadzic

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Najczęściej czytane