- 1 Pijesz cappuccino po 12? Nie mów Włochom (120 opinii)
- 2 Nowe lokale: z cukierni do klubu (89 opinii)
- 3 Jemy na mieście: pyszne Bez Dwóch Dań (55 opinii)
- 4 Była Muszla, będzie Teatro Gdynia (61 opinii)
- 5 Gdańsk: restauracje przyjazne dzieciom (94 opinie)
- 6 Dokąd na pyszną zupę rybną? (113 opinii)
Rokitnik coraz popularniejszy w restauracjach


Do niedawna zapomniany i kojarzony głównie jako roślina ozdobna, rokitnik wraca do łask. Dania z jego dodatkiem znajdziemy w kilku trójmiejskich restauracjach, a krzewy z pomarańczowymi owocami, na które właśnie jest sezon, m.in. na Wyspie Sobieszewskiej.
Wraca moda na miejskie zbieractwo. Poszukiwacze nowych smaków coraz uważniej rozglądają się dokoła w poszukiwaniu dzikich, ale jadalnych roślin. I nie chodzi tylko o zbieranie grzybów czy jagód w lecie, ale też dzikich jabłek w parku, jadalnych kwiatów na łące czy rosnących na przydomowym trawniku ziół. Co bardziej ciekawscy miejscy zbieracze szukają roślin mniej popularnych, m.in. rokitnika, na który sezon jest właśnie w pełni.
Barbara Głowacka, hobbysta-przyrodnik z Gdańska mówi, że Trójmiasto i Pomorze to jeden z mateczników tej rośliny w Polsce:- Rokitnik nad morzem rośnie naturalnie, m.in. na Wyspie Sobieszewskiej. Na wydmach jest pod ochroną. Polecam rozejrzeć się na łąkach podmiejskich czy po starszych osiedlach w mieście - w latach 70. krzaki rokitnika były powszechnie nasadzane na skarpach w roli zabezpieczenie przed osuwaniem się ziemi.
Choć do niedawna kojarzony głównie z ozdobną, rokitnik staje się coraz częściej jednym z głównych bohaterów domowych przetworów. Przecierając przez sito pomarańczowe jagódki zrobimy sok, rokitnik można również przerabiać na dżemy czy wykorzystywać do wyrobu nalewek.
- Przed zbieraniem warto zaopatrzyć się w rękawice, bo krzaczki mają spore kolce. Pościnane sekatorem gałązki najpierw mrozimy, a dopiero potem obieramy z owoców - tłumaczy Głowacka. - To pełen zdrowotnych właściwości owoc: jest antyoksydantem, zawiera ogromne ilości witaminy C i jest źródłem karotenu lepszym niż marchewka.
Rokitnik posiada również niebanalny, słodko-cierpki, czasem kojarzony z ananasową słodyczą smak, który przed kreatywnym kucharzem otwiera duże możliwości.
- Używam rokitnika do robienia lodów, konfitur czy jogurtu. Świetnie wypada jako dodatek do mięs, ale też jako element deserów. Dobrze przełamuje smaki. Można go komponować z czekoladą, mlekiem czy kawą. Dobrze sprawdza się we wszelkich wypiekach, m.in. bułeczkach czy tartach. Odważnym, ale ciekawym pomysłem jest zrobienie chłodnika z dodatkiem rokitnika - opowiada Mariusz Wolski, szef kuchni w gdańskiej restauracji Żabusia.
Właśnie w karcie Żabusi znajdziemy lody z rokitnika. W trójmiejskich lokalach tego składnika spróbujemy również w ciastkach Krzysztofa Ilnickiego w jego pracowni Umam, pod postacią polewy do sernika w kawiarni Z innej parafii czy jako dodatek do tarty w Eliksirze. Bywa też w karcie Mercato.
- Rokitnik to niedoceniony skarb regionu. Będziemy dążyć do tego, żeby pojawił się w kartach kolejnych lokali, nie tylko jako deser, ale również jako element dań wytrawnych, m.in. mięs - mówi Hubert Gonera z firmy Landbrand, która we współpracy z miastem prowadzi promujący gdańskie restauracje projekt Smaki Gdańska.
Miejsca
Opinie (33) 4 zablokowane
-
2017-10-19 07:25
uwaga, uwaga
Warto napisać, bo p. Głowacka się nie popisała albo i p. Łukasz, że rokitnik jest rośliną dwupienną czyli że są odrębne drzewka rodzaju męskiego i żeńskiego.
Tak więc nasadzanie krzewów tylko jednej płci nie da owoców, jeśli nie pojawi się pośród nich choć jeden okaz męski na pięć żeńskich.- 0 0
-
2017-10-19 07:16
Na przetwory, jak wiele dzikich owoców jesiennych, rokitnik zbierany być powinien po przymrozkach (a tych mimo kiepskiego lata i jesieni jeszcze nie było).
Skoro jest teraz dostępny w formie przygotowywanych dań to albo jest mrożony w zamrażarkach (a to nie jest to samo) albo w ogóle nie schładzany.
Mamy zatem dokładnie te same "chore nawyki" , co używanie niedojrzałych mango, kiwi, awokado itd.
Innymi słowy, kulinarni nuworysze sami sobie strzelają w stopy.- 0 0
-
2017-10-17 18:14
(2)
Rokitnik jest typowym regionalnym produktem w niemieckim landzie pomorze przednie. Wszystko z nim mozna kupic. Fajnie ze w trojmiescie w koncu tez sobie o nim przypomnieli.
- 43 2
-
2017-10-19 04:48
Pomorze to słowiańska
ziemia najechana germaństwem.
- 1 0
-
2017-10-17 21:58
Też z niego mydło robią?
- 3 4
-
2017-10-18 23:35
Od żabusi po Hitona ;)
Rokitnik wszędxie. Od Zabusi po Hiltona
Masowka i szefowie kuchni bez wyobraxni podkradający sobie pomysly :) czy jest w trojmiescie restauracja gdzie nie ma w karcie czegos z tym fanastyczmym lokalnym dobrem ? J- 1 0
-
2017-10-17 23:22
W Specku mnie nie zachwycił (2)
- 6 2
-
2017-10-18 06:47
Idzie (1)
Się przyzwyczaić, tylko voltaż słaby
- 1 0
-
2017-10-18 11:11
Specjal z rokitnikiem - dobry.
- 0 0
-
2017-10-18 00:12
(1)
Robię sok z rokitnika od lat ,jakoś trzeba zimę przeżyć.Jeżeli chodzi o smak to gorszy dla mnie z tych co robię . jest tylko sok z kaliny.
- 1 0
-
2017-10-18 09:58
co kto lubi, może nieprawidłowo przyrządzasz?
- 1 0
-
2017-10-17 21:53
(1)
w tym roku na Żabiance mądry inaczej Zarząd rękoma jakiejś firmy wyciął kilka 40-to letnich krzaków rokitnika :( to powinno być karane...
- 39 1
-
2017-10-18 09:13
Norma na Żabiance
Pewnie jak byś zapłacił, to by nie wycieli
- 3 0
-
2017-10-18 09:02
specjal z rokitnikiem :)
- 3 0
-
2017-10-17 19:47
Jak mama mi wyprasuje rurki, to rusze sprawdzić jak to smakuje. (4)
- 30 6
-
2017-10-18 08:27
Pouczymy sie prawa na naszych makbuczkach przy rokietniku?
- 5 0
-
2017-10-17 22:18
rurek się nie prasuje (1)
- 2 2
-
2017-10-17 22:50
to wyprasuj brodę i uczesz rurki
- 10 1
-
2017-10-17 21:35
nie zapomnij o uczesaniu brody
- 10 1
-
2017-10-17 19:24
) (5)
Przecież to obrzydliwy chwast!
- 3 45
-
2017-10-17 19:43
Zielsko wszędzie (3)
Pietruszka to też zielsko i marchew ...
- 3 2
-
2017-10-17 20:21
(2)
Marchew jest czerwony, a nie zielsko.
- 2 3
-
2017-10-18 06:54
Rokitnik* heh
- 1 1
-
2017-10-18 06:53
A Rokietnica jest pomarańczowy a nie zielsko
- 2 1
-
2017-10-17 21:04
Chyba ty.
- 2 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.