- 1 Jemy na mieście: Hi Thai w Gdyni oczarowało (63 opinie)
- 2 Ciągle o czymś zapominasz? Przyjrzyj się diecie (11 opinii)
- 3 Kelner: zawód, którego (już) nie ma? (102 opinie)
- 4 Restauracja po rewolucji Gessler na sprzedaż (155 opinii)
- 5 Pierogi i Goldwasser najlepsze na świecie (39 opinii)
- 6 Restauracje idealne dla osób dojrzałych (112 opinii)
Słodki smak młodości, czyli kultowe słodycze z lat 90.
Dzieciństwo lat 90. ubiegłego wieku to nie tylko zbieranie kolorowych karteczek, noszenie dżinsów i zabawa tamagotchi. To także zajadanie się specjałami, które w obecnych czasach trudno już znaleźć w sklepach. Głównie dlatego, że jeśli już się pojawiają... są szybko kupowane przez pełnych nostalgii 30- i 40-latków. Które z nich pamiętacie?
Lody "wodniaki"
Kosztowały tyle co nic... i miały podobnie "bogaty" skład. To tylko zamrożona woda z odrobiną soku owocowego i cukru. Z racji ceny i szerokiej dostępności, bywały prawdziwym hitem na podwórkach. Czy były smaczne? Na tyle, na ile pozwala ich zawartość.
Chipsy z tazosami
Gry tego typu wywodzą się podobno od japońskiej gry menko, ale według polskich dzieciaków z lat 90., ich pochodzeniem na pewno są paczki czipsów. Tazosy, czyli niewielkie, okrągłe krążki z papieru były dodawane do paczek chrupek, które dzięki temu zdecydowanie zyskiwały na atrakcyjności. Można było je nie tylko podziwiać, lecz także nimi grać. W zależności od okresu, można było znaleźć na nich informacje na temat różnych krajów świata, bohaterów Star Wars albo - najbardziej popularne - Pokemony. Te ostatnie były również najlepszej jakości, ponieważ były produkowane z plastiku, a nie z tektury, jak pozostałe. Pojawiały się również serie tazosów trójwymiarowych.
Oranżada w proszku
Po co rozpuszczać coś w wodzie, skoro można zjeść to na sucho? Dotyczy to zarówno oranżadek w proszku, jak i poczciwego vibovitu do kupienia w aptece.
Gumy o 3-sekundowym smaku
Gumy Turbo, gumy Donald i gumy-kulki. Wszystkie je łączył podobny czas produkcji oraz fakt, iż maksymalnie po 5 sekundach po ich smaku pozostawało już tylko wspomnienie. Zalety? Niezaprzeczalnie: cena. Ale nie tylko. W gumach Turbo kolekcjonerzy znajdowali prawdziwą gratkę w postaci zdjęć samochodów i motocykli. Pasjonaci mają zresztą okazję wciąż wzbogacać swoje zbiory: kilka lat temu w popularnej sieci dyskontów gumy wróciły na półki sklepowe. Coraz częściej można spotkać w marketach także gumy-kulki, które wciąż kuszą wyjątkowo niską ceną. Uzasadnia je - oczywiście - trwałość smaku tej przekąski.
Gumy Donald, a właściwie gumy marki Donald Bubble Gum uatrakcyjniały czas żucia obrazkową historyjką z tytułowym bohaterem lub innymi postaciami Disneya: Myszką Miki, Daisy czy psem Pluto. Były też gumy z tatuażami, które pozwalały na chwilę (do pierwszego mycia) poczuć się dorosłym.
Gumy-papierosy i czekoladowe monety
Gdy już się "wydziaraliśmy", a dorosłości wciąż było nam mało, mogliśmy też bawić się w handel złotymi monetami. Pod warunkiem, że nie mieliśmy akurat gorącego lata, bo wówczas nasza waluta - wypełniona po brzegi mleczną czekoladą - mogłaby szybko stracić na wartości.
To wciąż nie wszystkie słodycze, które miały sprawić, że dzieci i nastolatkowie mieli poczuć się, jak gdyby 18. urodziny mieli już dawno za sobą. Gumy-papierosy, które najpierw się "cmokało", jak gdyby były fajką, a dopiero później, po zakończonej zabawie, przystępowało do konsumpcji. Z naszych obserwacji wynika, że obecnie próżno już ich szukać w sklepach. Może to i dobrze?
Lizak-gwizdek
Choć tańsze od nich były lizaki-serduszka, te również cieszyły się dużym uznaniem. Nic dziwnego, w końcu gdzie indziej można było znaleźć jadalny gwizdek? Tym dokładnie były "melody popsy". Oczywiście dopóty, dopóki się ich nie pożarło.
Ciepłe lody
Były już lody wodne, teraz czas na przeciwny biegun: ciepłe lody. Wyglądają jak lody włoskie z polewą czekoladową, smakują... znacznie... no cóż, gorzej. Składają się z cukru, wody i substancji o mało smakowitej nazwie: albuminy wysokopienistej Ex. Czy ktokolwiek z nas przypomina sobie, żeby w czasach swej adolescencji poprosił mamę o kupienie takiej przekąski podczas zakupów?
Gumy Mino
Kolorowe, maleńkie gumy do żucia, które wyglądały jak drażetki. Ile było ich w opakowaniu? To wciąż pozostaje nieodkrytą tajemnicą Wszechświata (a może ktoś to policzył?). Z gumami Turbo łączył je producent - firma Kent. Sprzedawane w niewielkich saszetkach za niewielką cenę około 1 złotego.
Metrowa guma balonowa
Problem braku smaku nie dotyczył na szczęście metrowych gum, sprzedawanych w okrągłych, plastikowych pojemnikach. Może właśnie dlatego ten przysmak wciąż można zakupić w niektórych sklepach. Mega długie rolki gumy oferowane są w trzech różnych smakach: wieloowocowym, truskawkowo-jagodowo-arbuzowym i coca-coli.
Słodka biżuteria
W "naszych czasach" za złotówkę lub dwie można było mieć piękny naszyjnik lub bransoletkę, którą przy okazji zmiany garderoby można było... zjeść. Mowa o słodyczach z cukierków pudrowych, które - podobnie jak kilka innych produktów z naszej listy - znowu można spotkać w sklepie. Pysznie i modnie!
Super kwaśne gumy
To te gumy, od których robi się kwaśno na samą myśl. Ich szokujący (nomen omen) efekt łagodzi nieco sok owocowy, który znajduje się w środku. Lepiej więc szybko rozgryźć kwaśną skorupkę i mieć to już za sobą, bo podobnie jak w przypadku innych kolorowych gum do żucia, smak nie trwa zbyt długo.
Czekoladki Skawa
Małe czekoladki z wypukłym obrazkiem w kształcie zwierzęcia lub samochodu, który zawsze był niespodzianką. Niewielkie, smaczne i zaskakujące.
Kogel-mogel
Na sam koniec słodycz, którą można było zjeść tylko w domu. Deser składający się z surowych żółtek jaj ubitych z cukrem uwielbiały wszystkie dzieciaki. Obecnie nie jest już tak popularny, być może ze względu na wątpliwy zdrowotnie pomysł jedzenia surowych jajek.
Które z wymienionych słodyczy były waszymi ulubionymi? A może pamiętacie jeszcze inne smaki dzieciństwa? Koniecznie podzielcie się z nami w opiniach.
- Joanna Skutkiewiczj.karjalainen@trojmiasto.pl
Opinie (213) 10 zablokowanych
-
2021-06-08 17:06
Ja lubiłam lizaki z figurką plastikowego żołnierzyka na podstawce. Głównie ze względu na żołnierzyka :)
- 28 0
-
2021-06-08 17:08
Guma Donald
- 11 0
-
2021-06-08 17:11
Ja jestem tak stary że pamiętam jak sok Caprio był 1 litrowy
- 24 0
-
2021-06-08 17:13
Pio
Guma bummerr, ruffles o smaku kurczaka, fritosy, star foods chrupki, gumy turtles(zawsze twarde :) ) napoje firmy auspol i wiele wiele innych
- 24 2
-
2021-06-08 17:17
(8)
Napój Ptyś w szklanej butelce był super
- 42 0
-
2021-06-08 17:24
(3)
Czy był super? Nic nie było, to był super, a tak naprawdę to była sama chemia na słodzikach. Super to był sok bananowy z pewexu w takich małych kartonikach 200ml.
- 6 5
-
2021-06-09 07:32
Lata 80te!
- 4 0
-
2021-06-09 21:50
Napój ptyś miał bardzo krótki okres trwałości więc chemii i słodzików tam nie było a smak tego napoju..... Nawet teraz ślinka na samo wspomnienie ślinka mi cieknie.
- 2 0
-
2022-06-27 18:51
Na slodzikach?
W latach 70, 80 i 90? Czyzby? Kup teraz napoj na samym cukrze. Powodzenia. Wtedy to byla norma.
- 0 0
-
2021-06-08 17:26
(3)
Jeszcze dodam, że na początku lat 90-tych w naszym regionie była rozlewnia napojów Aus-Pol gdzieś kolo Żukowa, ale mogę się mylić. Później Nata przejęła ten biznes.
- 5 0
-
2021-06-10 23:33
(1)
Wydaje mi się, że Aus-Pol miał wytwórnię w Bojanie. Ale może ktoś lepiej pamięta :)
- 1 0
-
2021-12-11 12:20
Tak, w Bojanie, potwierdzam. Mieli logo w kszałcie tarczy czerwono-biało-czerwone (jak flaga Austrii). Aczkolwiek nie pamiętam (a może nigdy nie wiedziałem) skąd się ta Austria tam wzięła.
- 0 0
-
2022-06-27 18:52
Nic nie przejela, bo dzialala rownolegle.
- 0 0
-
2021-06-08 17:28
Kultowe to było piwo hevelius classic (3)
- 25 0
-
2021-06-08 17:52
Tako rzecze Zorro Astra
- 2 0
-
2021-06-08 19:21
tak... (1)
Heweliusz granatowy i Kaper, w porywach Gdańskie w granatach ;)
- 8 0
-
2021-06-09 09:18
brało się pod światło
i patrzyło czy jakiś syfy nie pływają
- 2 0
-
2021-06-08 17:32
Kiedyś co mi się podobało, że każdy sklep był inny, każdy miał swój specyficzny zapach. dzis same żabki w których nic nie ma i w ogóle same sieciówki, aż się niedobrze robi, wszystko takie samo totalne dno. Tęsknię za tamtymi czasami i mimo, że bogato nie było to było wesoło i jeszcze ludzie tak się nie żarli.
- 35 2
-
2021-06-08 17:38
(2)
ja bym zjadła wafelka kuku ruku czy jakoś tak :)
- 14 1
-
2021-06-08 18:45
Kukuruku jest chrupiace, w szkole, w lesie i na łące
- 5 0
-
2021-06-09 22:02
Ostatnio kupiłam w Kauflandzie na Chełmie
- 0 0
-
2021-06-08 17:42
born in 83 (1)
Koukou Roukou batoniki ktoś pamięta??
- 20 0
-
2021-06-08 20:27
Wafelki :)
- 5 0
-
2021-06-08 17:44
Lata 80 (7)
Oranżada z kapslem który można było zamykać i otwierać, litrowy napój Ptyś, syfon szklany z wodą gazowaną. Jakie jeszcze propozycje macie?
- 28 0
-
2021-06-08 18:08
(3)
Mleko w szkle z kapslem z folii alu, tak samo śmietana tylko w mniejszych butelkach, wszystko na wymianę i 0 śmieci. Kolorowe groszki do jedzenia zamykane w plastikowej tubie o kształcie ciuchci z wagonami. Kolorowe kulki gumy do żucia, całe długie listki. Serek homogenizowany. Mleko w tubce, mleko w proszku w niebieskim foliowym woreczku z białymi napisami.
- 19 0
-
2021-06-09 00:12
I jeszcze Baton Krymski (2)
- 5 0
-
2021-06-09 11:44
(1)
O to było super :-)
- 1 0
-
2021-06-10 00:59
Podobny jest bajeczny od wedla,czasem zajadam:)
- 0 0
-
2021-06-08 19:06
Czekolada z ratuszem (1)
- 4 0
-
2021-06-09 08:55
czyli ratuszowa
- 2 0
-
2021-06-09 00:32
to wszystko już
w 60 było... ;)
A "oranżada" ze sprężynowym zamknięciem i "syfony" to jeszcze starsze przyjemności.- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.