To już 10., jubileuszowa edycja jednego z najciekawszych polskich festiwali kulinarnych. W weekend, 25 i 26 czerwca, na molo w Sopocie odbędzie się Slow Fest Sopot. Szefowie kuchni, kucharze i pasjonaci gotowania z całej Polski zaprezentują swoje autorskie pomysły, a goście, smakosze, mieszkańcy i turyści będą mogli posmakować różnych kuchni, poznać nowe smaki i zainspirować się. Wstęp na wydarzenie jest bezpłatny, ale trzeba kupić bilet na molo (9 zł normalny i 4,50 zł ulgowy). Porcje degustacyjne kosztować będą 5-10 zł.
Tradycją już jest, że o tej porze roku Molo w Sopocie zapełnia się stołami pełnymi lokalnego jedzenia i miłośnikami kulinariów z całej Polski. Szefowie kuchni i miłośnicy dobrego jedzenia gotują, smażą, siekają, a jednocześnie opowiadają o swoich autorskich pomysłach zgromadzonym gościom. To gratka dla odkrywców nowych smaków, kuchennych eksperymentatorów poszukujących inspiracji i tych, którzy chcą przekonać się, co ciekawego mają do zaoferowania lokalne restauracje. Co roku w wydarzeniu biorą udział zarówno ci, którzy przyjechali do Sopotu specjalnie na tę okazję, jak i spacerowicze, którzy przypadkiem znaleźli się w okolicy sopockiej plaży.
Regionalne rarytasy, kiszone śledzie, marynowane szyszki, najlepsze sery świata, kandyzowane igły sosny, rzemieślnicze piwa, biologiczne wina, okowity, koniaki, nietypowe alkohole, soki, przetwory, wypieki, oliwy, octy - w ostatni czerwcowy weekend na sopockim molo każdy znajdzie coś dla siebie. Przy jednym, długim stole gotować będzie jednocześnie kilkudziesięciu kucharzy i pasjonatów. Każdy z nich przygotuje popisowe dania degustacyjne. Ofertę kulinarną uzupełnią unikatowi, drobni wytwórcy z całej Polski.
5
Znajdzie się tu strefa restauracji, oferujących dania mięsne, wegetariańskie, będzie slow food, kawa i słodkości, regionalne piwa, warsztaty, degustacje wina oraz kiermasz produktów regionalnych. Wśród tegorocznych stoisk znajdą się nie tylko restauratorzy z Pomorza. Pojawią się m.in. Wojciech Komperda - wybitny serowar z oscypkami, Jacek Szklarek - prezes Slow Food Polska ze swoimi unikatowymi specjałami, a także Pan Koza Kaszubski - znany jako najlepszy serowar Pomorza.
Standardowa porcja degustacyjna na stoiskach będzie sprzedawana w cenie od 5 zł. Każdy z wystawców przygotuje co najmniej 600 takich porcji. Będzie można też spróbować większych, festiwalowych dań w cenach: 15-45 zł. By wziąć udział w festiwalu, trzeba uiścić opłatę za wstęp na molo. Bilet normalny kosztuje 9 zł, ulgowy 4,50 zł.
Festiwal organizowany jest zgodnie z filozofią Slow Food, promującą zdrowy tryb życia, chroniącą regionalne tradycje kulinarne, dbającą o szacunek do lokalnej kultury. Ruch jest niejako opozycją do fast foodu, w którym nie ma miejsca na doświadczanie i odkrywanie. Zrzesza kilkaset tysięcy pasjonatów kulinarnych, aktywistów, producentów, ludzi biznesu, kultury i sztuki.
Slow Food jest nie tylko filozofią, lecz także największą i najstarszą organizacją non-profit tego typu na świecie. Została ona założona w 1986 r. we Włoszech i ma potężny wkład w historię kultury jedzenia i produkcji żywności.