• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Odkryj ciekawe smaki: mule na kilka sposobów

Katarzyna Lepianka-Głuszkiewicz
28 czerwca 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Gdzie zjemy ostrygi w Trójmieście?
Mule to bardzo wdzięczny owoc morza, który możemy przygotować na wiele sposobów. Mule to bardzo wdzięczny owoc morza, który możemy przygotować na wiele sposobów.

Mule to bardzo wdzięczny produkt, który każdy jest w stanie wykorzystać w swojej kuchni. Podpowiadamy, jak je przyrządzić i z czym łączyć. Wybraliśmy również kilka miejsc w Trójmieście, w których skosztujemy muli przygotowanych przez cenionych szefów kuchni, zaś autorski przepis stworzył dla nas Paweł Stawicki, szef kuchni w restauracji Mercato.



W jakiej formie najczęściej jesz owoce morza?

Mule, inaczej zwane małżami, to jedne z owoców morza, po które chętnie sięgamy. Są szybkie i proste w przygotowaniu, coraz łatwiej dostępne i smaczne. Możemy je spożywać zarówno w formie przystawki, jak i dania głównego. Niestety, szybko tracą świeżość, dlatego najlepiej przyrządzić je od razu po zakupie. Można gotować je w garnku o grubym dnie, zalać niewielką ilością wody i dusić na małym ogniu. Gotowe są, kiedy muszle zaczynają się otwierać. Te, które się nie otworzyły, trzeba wyrzucić.

- Mule kojarzą mi się ze świeżą morską bryzą, są delikatne w smaku i przyrządza się je błyskawicznie. Wystarczy kilka minut i mamy gotowe aromatyczne danie na talerzu. Można je podawać na różne sposoby, np. z sosem pomidorowym z dodatkiem selera naciowego, z szynką parmeńską lub pancettą, wtedy sos jest aromatyczny i lekko mięsny. W naszej restauracji podajemy je klasycznie: z szalotką, czosnkiem, świeżymi papryczkami chilli, dusimy w winie z masłem i pietruszką. Obowiązkowo do muli podajemy także świeże pieczywo - mówi Łukasz Lewandowski, szef kuchni w restauracji Alchemia Wina.
Przeczytaj także: Smaki deluxe: kawior - carski rarytas

Przygotowując mule samodzielnie w domu należy pamiętać, że najważniejsza jest ich jakość. Najlepiej oczywiście kupować świeże mule. Warto zwrócić uwagę, że niektóre sklepy mają z góry określone dni dostaw wybranych owoców morza.

- Mule to bardzo wdzięczny produkt do przygotowywania. Oczywiście najlepiej jeśli są świeże. W Trójmieście jest kilka sprawdzonych miejsc, gdzie można dostać świeże mule: mają je w Kuchniach Świata, na gdańskiej i gdyńskiej hali targowej, a także w sklepach Makro i Selgros - są to firmy, które mają dostawy nawet dwa lub trzy razy w tygodniu - podpowiada Paweł Stawicki z restauracji Mercato.

Gdzie zjeść mule w trójmiejskich restauracjach?



Owoce morza w restauracjach spotkamy dość często. Wśród nich prym wiodą krewetki i mule, które podawane są z makaronem czy w zupie oraz jako samodzielne danie, z odrobiną przypraw i ziół. W restauracji Alchemia Wina podawane są jako "tagliatelle frutti di mare" lub "risotto frutti di mare", a także samodzielnie z czosnkiem, szalotką, masłem i pietruszką. Mule z makaronem znajdziemy także w restauracjach: Seafood Station, Piwna 47, Pobrzegi, czy w Vinegre. Jeśli chcemy posmakować kilku owoców morza, to wypełniony nimi talerz znajdziemy w Fedde Bistro w Gdyni czy we wspomnianej restauracji Vinegre.

Sałatkę z krewetkami, kalmarami, małżami w chilli, czosnku, białym winie z pomarańczą, prażonym migdałem i sosem musztardowo-miodowym zjemy natomiast w restauracji Pieterwas Krew i Woda. W tym samym miejscu znajdziemy curry z owocami morza w mleku kokosowym oraz mule podawane jako samodzielne danie w czterech wersjach: francuskie (klasycznie), tajskie (na mleku kokosowym z czerwoną pastą curry), włoskie (z gorgonzolą i śmietaną) i homarowe (na wywarze z homara). Mule w klasycznej formie zamówimy w restauracjach: White Marlin, Pelican i w Seafood Station.

  • Mule pasują do zup, makaronów, rybnych dań głównych.
  • Można je także jeść samodzielnie, np. w formie przystawki.
Przepisem na mule postanowił podzielić się Paweł Stawicki, szef kuchni. Jego autorskich dań możemy spróbować w restauracji Mercato.

- Mule najczęściej przygotowuję w sposób tradycyjny: przysmażam szalotkę z czosnkiem, wrzucam mule, podlewam białym winem, dodaję masło i na koniec pietruszkę - nie wykańczając masłem, otrzymujemy bazę pod zupę lub sos. Jest to produkt, który można łatwo przygotować samodzielnie. Jeśli nie chcemy jeść ich w tradycyjny sposób, czyli z makaronem, to można ich używać właśnie jako bazę pod sos do ryb, np. smażonego dorsza - mówi Paweł Stawicki.
Paweł Stawicki, szef kuchni w restauracji Mercato. Paweł Stawicki, szef kuchni w restauracji Mercato.
Przepis na danie z mulami według Pawła Stawickiego
MULE/TURBOT/BIAŁE SZPARAGI/SAŁATKA Z OSTRYGOWCA

Sos z muli
1 kg muli
20 g czosnku
50 g szalotki
100 g białego wina
10 g natki pietruszki
200 ml śmietanki

Smażymy cebulę z czosnkiem, następnie dodajemy mule i podlewamy winem. Dusimy wszystko chwilę i cedzimy.
Oddzielamy mięso od muszli, płyn redukujemy, dodając śmietankę, która nam wszystko zagęści. Przed podaniem dodajemy mięso muli.

Przygotowanie turbota
600 g fileta z turbota
60 g soli
40 g cukru

Przesypujemy rybę solą wymieszaną z cukrem na 25 min, następnie oczyszczamy i smażymy.
400 g białych szparagów
50 g masła
50 g wywaru drobiowego
10 g skórki z cytryny
5 g miodu

Obieramy szparagi, surowe smażymy, aż będą brązowe. Wtedy podlewamy wywarem, redukujemy i dodajemy cytrynę oraz miód, a na sam koniec zimne masło, już nie gotując - tak, aby powstała emulsja.

Winegret z bzu
50 g syropu z białego bzu
40 g octu jabłkowy
10 g soku z cytryny
100 g oliwy
sól
Sałatka z ostrygowca - myjemy liście i delikatnie mieszamy je z winegretem.

Zobacz także: Smaki deluxe: królik w roli głównej

Sprawdź wszystkie zbliżające się degustacje w Trójmieście.

Miejsca

Opinie (37) 4 zablokowane

  • (8)

    Mule w dziale deluxe? Przecież we Francji, Hiszpanii czy Chorwacji mule są w cenie "orzeszków" :)

    • 25 5

    • A myślisz że pozostałe lansiarskie smakołyki są droższe?

      • 6 1

    • (1)

      A banany które zjadamy i znamy z naszych eropejskich sklepów w innych krajach podawane są dla świń i uznawane są za niejadalne dla ludzi. Co to zmienia?

      • 9 3

      • To, że u nas nikt nie próbuje sprzedawać bananów za 200pln/kg, wmawiając ludziom, że to wykwintny przysmak.

        • 8 1

    • (2)

      Rządy ryżego oszusta z brukseli i mafii pełoskiej, co to za wzór mają bolka konfidenta, płatnego zdrajce narodu polskiego sprawiły, że ludzi stać tylko na mom, znaczy odpady.

      • 3 7

      • stu pysk kmiocie

        Teraz to masz rządy rydzyka,kaczora i innych marionetek

        • 5 2

      • buahaha

        Ale debil

        • 1 0

    • U nas są uznawane za deluxe bo nie występują u nas, a transport z miejsc połowów jest problematyczny

      ponieważ szybko się psują, a dobrze smakują tylko świeże. To co w innych krajach jest normalne, w innych może być czymś bardziej luksusowym i nie ma w tym nic dziwnego.

      • 4 1

    • Dla Polaków są deluxe

      • 1 0

  • Raz próbowałem, wystarczy. Nie pamiętam, czy coś bardziej obrzydliwego jadłem.

    • 7 29

  • (2)

    Na gdańskiej hali targowej? A gdzie dokładnie?

    • 4 0

    • cena (1)

      przy okazji jaka średnia cena za 1kg?

      • 2 0

      • cena muli

        Miła pani w narożniku hali rybnej sprzedaje 1kg za około 20 złota

        • 4 0

  • (2)

    Próbowałem i raczej są to nie moje smaki. Poza tym wydaje mi się, że te rzeczywiście świeże podawane w Polsce są lepszej jakości niż wyławiane i podawane w średniej klasy knajpkach na południu Francji.

    • 3 8

    • to sa inne mule

      inne smaki, inne mule. te u nas dostepne zazwyczaj sa z zimnego morza polnocnego a te na poludniu z cieplych wod. mnie osobiscie bardziej smakuja jedzone w przytulnym bistro na cieplym włoskim wybrzezu :)

      • 6 0

    • Smak muli zależy także od pory roku, jeśłi jadłeś we Francji latem, to nie jest sezon

      • 1 0

  • O fuuuu

    • 4 9

  • restauracja saporo sa pyszne

    • 0 3

  • (2)

    kiedyś jedzenie biedaków i jedyna zaleta to że miało białko.

    • 12 2

    • :) (1)

      Tak samo było z kaszą.

      • 1 0

      • i z kawiorem

        • 1 0

  • polecam mule z kartoflami i kiszoną kapustą (1)

    • 8 5

    • oraz z mułem.

      • 3 1

  • buhahahahahahaah

    frajerzy jakich malo - jadam mule czesto na statku :D wasze przepisy malo maja z tym wspolnego

    • 1 9

  • Mania programøw kulinarnych a chbya 90% kobiet nie chce, nie lubi gotowac! (4)

    Kobiety nie chcą pracować w kuchni i w domu?
    To gotowanie jest fajne czy nie?

    • 5 3

    • uwielbiam gotowac

      tylko czasu brakuje. a to praca, a to korki, zakupy i inne piredafony i czlowiek do domu wraca schetany jak kon po westernie. za to weekendy szalenstwa kulinarne :)

      • 3 4

    • (2)

      Dobre pytanie a brak czasu to tylko wymówka, bo można sporządzić dobry, łatwy i szybki obiad bez problemu w max. 30 minut, natomiast wyręczanie się brakiem czasu to:
      - 10-20 minut jazdy samochodem do lokalu
      - 5 minut szukanie miejsca do zaparkowania
      - 5 minut dłubania w torebce i szukania drobnych do parkometru, chyba że jest po 17 to wtedy problemu nie ma ale to jest dopiero wtedy gdy się uważniej przeczyta co na parkometrze pisze
      - 5 minut dojście do lokalu. bo pod nim nie było miejsca dla auta
      - 5-20 minut czekanie na kelnera
      - 20-50 minut czekanie na danie
      - 10-20 minut delektowanie się posiłkiem, jeśli są to mikroporcje (bo wtedy się nie je a delektuje) czas może się wydłużyć do godziny
      - 5-20 minut czekanie na kelnera by zapłacić rachunek
      - 5 minut powrót do auta
      - 20-40 minut powrót do domu, bo po drodze trzeba kupić coś do mikrofali

      No i po prostu nie ma czasu

      • 6 4

      • też uwielbiam pisac

        • 2 0

      • jeżeli kupujesz dobre produkty, świeże każdego dnia, to w Gdańsku jest kilka sklepów i stoisk na rynku, które je oferują

        i trzeba daleko jechać, trasa nawet 40-60 min. od miejsca pracy,
        szukać parkingu, miejsca na parkingu, dojść nawet 10 min do sklepu z parkingu,
        mieć pieniądze w gotówce, bo sklepikarze oraz na rynku nie mają terminalu,
        stać w kolejce ( w jednym ze sklepów, stoi się nawet do 20 mion, świetny towar nabiałowy),
        droga powrotna na do auta 10 min,., trasa do domu ok.40 - 60 min. w godzinach popołudniowego szczytu.

        Zabawne schematy u Ciebie wypowiedzi o dłubaniu w torebce,
        nigdy nie dłubię, mam dużo drobnych w aucie na podorędziu, w kieszeni żakietu, w portfelu w bocznej kieszonce, no i płacić można telefonem
        a telefon zawsze w zewnętrznej kieszeni bocznej torebki.

        • 1 1

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Katalog.trojmiasto.pl - Wkrótce otwarcie

Najczęściej czytane