- 1 Jemy na mieście: Whiskey on the Rocks (123 opinie)
- 2 Duża impreza kulinarna znowu w Trójmieście (36 opinii)
- 3 Nowe lokale: pizza, bistro i polska kuchnia (94 opinie)
- 4 Smutna prawda o influencerach (158 opinii)
- 5 Cateringi na święta. Zamów już teraz (64 opinie)
- 6 Ta kolacja trwała 5 godzin! (6 opinii)
Odkryj ciekawe smaki: mule na kilka sposobów
Mule to bardzo wdzięczny produkt, który każdy jest w stanie wykorzystać w swojej kuchni. Podpowiadamy, jak je przyrządzić i z czym łączyć. Wybraliśmy również kilka miejsc w Trójmieście, w których skosztujemy muli przygotowanych przez cenionych szefów kuchni, zaś autorski przepis stworzył dla nas Paweł Stawicki, szef kuchni w restauracji Mercato.
- Mule kojarzą mi się ze świeżą morską bryzą, są delikatne w smaku i przyrządza się je błyskawicznie. Wystarczy kilka minut i mamy gotowe aromatyczne danie na talerzu. Można je podawać na różne sposoby, np. z sosem pomidorowym z dodatkiem selera naciowego, z szynką parmeńską lub pancettą, wtedy sos jest aromatyczny i lekko mięsny. W naszej restauracji podajemy je klasycznie: z szalotką, czosnkiem, świeżymi papryczkami chilli, dusimy w winie z masłem i pietruszką. Obowiązkowo do muli podajemy także świeże pieczywo - mówi Łukasz Lewandowski, szef kuchni w restauracji Alchemia Wina.
Przeczytaj także: Smaki deluxe: kawior - carski rarytas
Przygotowując mule samodzielnie w domu należy pamiętać, że najważniejsza jest ich jakość. Najlepiej oczywiście kupować świeże mule. Warto zwrócić uwagę, że niektóre sklepy mają z góry określone dni dostaw wybranych owoców morza.
- Mule to bardzo wdzięczny produkt do przygotowywania. Oczywiście najlepiej jeśli są świeże. W Trójmieście jest kilka sprawdzonych miejsc, gdzie można dostać świeże mule: mają je w Kuchniach Świata, na gdańskiej i gdyńskiej hali targowej, a także w sklepach Makro i Selgros - są to firmy, które mają dostawy nawet dwa lub trzy razy w tygodniu - podpowiada Paweł Stawicki z restauracji Mercato.
Gdzie zjeść mule w trójmiejskich restauracjach?
Owoce morza w restauracjach spotkamy dość często. Wśród nich prym wiodą krewetki i mule, które podawane są z makaronem czy w zupie oraz jako samodzielne danie, z odrobiną przypraw i ziół. W restauracji Alchemia Wina podawane są jako "tagliatelle frutti di mare" lub "risotto frutti di mare", a także samodzielnie z czosnkiem, szalotką, masłem i pietruszką. Mule z makaronem znajdziemy także w restauracjach: Seafood Station, Piwna 47, Pobrzegi, czy w Vinegre. Jeśli chcemy posmakować kilku owoców morza, to wypełniony nimi talerz znajdziemy w Fedde Bistro w Gdyni czy we wspomnianej restauracji Vinegre.
Sałatkę z krewetkami, kalmarami, małżami w chilli, czosnku, białym winie z pomarańczą, prażonym migdałem i sosem musztardowo-miodowym zjemy natomiast w restauracji Pieterwas Krew i Woda. W tym samym miejscu znajdziemy curry z owocami morza w mleku kokosowym oraz mule podawane jako samodzielne danie w czterech wersjach: francuskie (klasycznie), tajskie (na mleku kokosowym z czerwoną pastą curry), włoskie (z gorgonzolą i śmietaną) i homarowe (na wywarze z homara). Mule w klasycznej formie zamówimy w restauracjach: White Marlin, Pelican i w Seafood Station.
Przepisem na mule postanowił podzielić się Paweł Stawicki, szef kuchni. Jego autorskich dań możemy spróbować w restauracji Mercato.
- Mule najczęściej przygotowuję w sposób tradycyjny: przysmażam szalotkę z czosnkiem, wrzucam mule, podlewam białym winem, dodaję masło i na koniec pietruszkę - nie wykańczając masłem, otrzymujemy bazę pod zupę lub sos. Jest to produkt, który można łatwo przygotować samodzielnie. Jeśli nie chcemy jeść ich w tradycyjny sposób, czyli z makaronem, to można ich używać właśnie jako bazę pod sos do ryb, np. smażonego dorsza - mówi Paweł Stawicki.
MULE/TURBOT/BIAŁE SZPARAGI/SAŁATKA Z OSTRYGOWCA
Sos z muli
1 kg muli
20 g czosnku
50 g szalotki
100 g białego wina
10 g natki pietruszki
200 ml śmietanki
Smażymy cebulę z czosnkiem, następnie dodajemy mule i podlewamy winem. Dusimy wszystko chwilę i cedzimy.
Oddzielamy mięso od muszli, płyn redukujemy, dodając śmietankę, która nam wszystko zagęści. Przed podaniem dodajemy mięso muli.
Przygotowanie turbota
600 g fileta z turbota
60 g soli
40 g cukru
Przesypujemy rybę solą wymieszaną z cukrem na 25 min, następnie oczyszczamy i smażymy.
400 g białych szparagów
50 g masła
50 g wywaru drobiowego
10 g skórki z cytryny
5 g miodu
Obieramy szparagi, surowe smażymy, aż będą brązowe. Wtedy podlewamy wywarem, redukujemy i dodajemy cytrynę oraz miód, a na sam koniec zimne masło, już nie gotując - tak, aby powstała emulsja.
Winegret z bzu
50 g syropu z białego bzu
40 g octu jabłkowy
10 g soku z cytryny
100 g oliwy
sól
Sałatka z ostrygowca - myjemy liście i delikatnie mieszamy je z winegretem.
Zobacz także: Smaki deluxe: królik w roli głównej
Sprawdź wszystkie zbliżające się degustacje w Trójmieście.
Miejsca
Opinie (37) 4 zablokowane
-
2018-06-28 08:42
(8)
Mule w dziale deluxe? Przecież we Francji, Hiszpanii czy Chorwacji mule są w cenie "orzeszków" :)
- 25 5
-
2018-06-28 09:41
A myślisz że pozostałe lansiarskie smakołyki są droższe?
- 6 1
-
2018-06-28 10:33
(1)
A banany które zjadamy i znamy z naszych eropejskich sklepów w innych krajach podawane są dla świń i uznawane są za niejadalne dla ludzi. Co to zmienia?
- 9 3
-
2018-06-28 14:20
To, że u nas nikt nie próbuje sprzedawać bananów za 200pln/kg, wmawiając ludziom, że to wykwintny przysmak.
- 8 1
-
2018-06-28 15:04
(2)
Rządy ryżego oszusta z brukseli i mafii pełoskiej, co to za wzór mają bolka konfidenta, płatnego zdrajce narodu polskiego sprawiły, że ludzi stać tylko na mom, znaczy odpady.
- 3 7
-
2018-06-28 17:51
stu pysk kmiocie
Teraz to masz rządy rydzyka,kaczora i innych marionetek
- 5 2
-
2018-06-28 23:31
buahaha
Ale debil
- 1 0
-
2018-06-28 19:52
U nas są uznawane za deluxe bo nie występują u nas, a transport z miejsc połowów jest problematyczny
ponieważ szybko się psują, a dobrze smakują tylko świeże. To co w innych krajach jest normalne, w innych może być czymś bardziej luksusowym i nie ma w tym nic dziwnego.
- 4 1
-
2018-06-29 12:48
Dla Polaków są deluxe
- 1 0
-
2018-06-28 08:56
Raz próbowałem, wystarczy. Nie pamiętam, czy coś bardziej obrzydliwego jadłem.
- 7 29
-
2018-06-28 10:09
(2)
Na gdańskiej hali targowej? A gdzie dokładnie?
- 4 0
-
2018-06-28 10:31
cena (1)
przy okazji jaka średnia cena za 1kg?
- 2 0
-
2018-06-28 12:25
cena muli
Miła pani w narożniku hali rybnej sprzedaje 1kg za około 20 złota
- 4 0
-
2018-06-28 11:42
(2)
Próbowałem i raczej są to nie moje smaki. Poza tym wydaje mi się, że te rzeczywiście świeże podawane w Polsce są lepszej jakości niż wyławiane i podawane w średniej klasy knajpkach na południu Francji.
- 3 8
-
2018-06-28 14:28
to sa inne mule
inne smaki, inne mule. te u nas dostepne zazwyczaj sa z zimnego morza polnocnego a te na poludniu z cieplych wod. mnie osobiscie bardziej smakuja jedzone w przytulnym bistro na cieplym włoskim wybrzezu :)
- 6 0
-
2018-06-29 12:49
Smak muli zależy także od pory roku, jeśłi jadłeś we Francji latem, to nie jest sezon
- 1 0
-
2018-06-28 12:09
O fuuuu
- 4 9
-
2018-06-28 12:12
restauracja saporo sa pyszne
- 0 3
-
2018-06-28 12:15
(2)
kiedyś jedzenie biedaków i jedyna zaleta to że miało białko.
- 12 2
-
2018-06-28 23:51
:) (1)
Tak samo było z kaszą.
- 1 0
-
2018-06-29 12:50
i z kawiorem
- 1 0
-
2018-06-28 12:51
polecam mule z kartoflami i kiszoną kapustą (1)
- 8 5
-
2018-06-28 13:58
oraz z mułem.
- 3 1
-
2018-06-28 12:58
buhahahahahahaah
frajerzy jakich malo - jadam mule czesto na statku :D wasze przepisy malo maja z tym wspolnego
- 1 9
-
2018-06-28 13:00
Mania programøw kulinarnych a chbya 90% kobiet nie chce, nie lubi gotowac! (4)
Kobiety nie chcą pracować w kuchni i w domu?
To gotowanie jest fajne czy nie?- 5 3
-
2018-06-28 14:30
uwielbiam gotowac
tylko czasu brakuje. a to praca, a to korki, zakupy i inne piredafony i czlowiek do domu wraca schetany jak kon po westernie. za to weekendy szalenstwa kulinarne :)
- 3 4
-
2018-06-28 21:30
(2)
Dobre pytanie a brak czasu to tylko wymówka, bo można sporządzić dobry, łatwy i szybki obiad bez problemu w max. 30 minut, natomiast wyręczanie się brakiem czasu to:
- 10-20 minut jazdy samochodem do lokalu
- 5 minut szukanie miejsca do zaparkowania
- 5 minut dłubania w torebce i szukania drobnych do parkometru, chyba że jest po 17 to wtedy problemu nie ma ale to jest dopiero wtedy gdy się uważniej przeczyta co na parkometrze pisze
- 5 minut dojście do lokalu. bo pod nim nie było miejsca dla auta
- 5-20 minut czekanie na kelnera
- 20-50 minut czekanie na danie
- 10-20 minut delektowanie się posiłkiem, jeśli są to mikroporcje (bo wtedy się nie je a delektuje) czas może się wydłużyć do godziny
- 5-20 minut czekanie na kelnera by zapłacić rachunek
- 5 minut powrót do auta
- 20-40 minut powrót do domu, bo po drodze trzeba kupić coś do mikrofali
No i po prostu nie ma czasu- 6 4
-
2018-06-29 10:24
też uwielbiam pisac
- 2 0
-
2018-06-29 13:25
jeżeli kupujesz dobre produkty, świeże każdego dnia, to w Gdańsku jest kilka sklepów i stoisk na rynku, które je oferują
i trzeba daleko jechać, trasa nawet 40-60 min. od miejsca pracy,
szukać parkingu, miejsca na parkingu, dojść nawet 10 min do sklepu z parkingu,
mieć pieniądze w gotówce, bo sklepikarze oraz na rynku nie mają terminalu,
stać w kolejce ( w jednym ze sklepów, stoi się nawet do 20 mion, świetny towar nabiałowy),
droga powrotna na do auta 10 min,., trasa do domu ok.40 - 60 min. w godzinach popołudniowego szczytu.
Zabawne schematy u Ciebie wypowiedzi o dłubaniu w torebce,
nigdy nie dłubię, mam dużo drobnych w aucie na podorędziu, w kieszeni żakietu, w portfelu w bocznej kieszonce, no i płacić można telefonem
a telefon zawsze w zewnętrznej kieszeni bocznej torebki.- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.