• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Śniadanie, grill i brunch. Kulinarne imprezy w ten weekend

Alicja Olkowska
24 lipca 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
W niedzielę na Dolnym Mieście, na dziedzińcu Królewskiej Fabryki Karabinów, odbędzie się targ śniadaniowy. W niedzielę na Dolnym Mieście, na dziedzińcu Królewskiej Fabryki Karabinów, odbędzie się targ śniadaniowy.

Targ śniadaniowy na Dolnym Mieście, brunch na stoczni, grill na dachu w centrum Wrzeszcza albo street food na Zaspie? W weekend czeka nas sporo wydarzeń stworzonych z myślą o miłośnikach kulinarnych doznań. Poniżej propozycje na smacznie spędzony czas.



Kulinarne imprezy w Trójmieście


Targ śniadaniowy na Dolnym Mieście



Ile czasu zajmuje ci przygotowanie śniadania?

Dolne Miasto, które od kilku lat przechodzi metamorfozę, rozwija się także gastronomiczne: coraz więcej tu wyróżniających się miejsc, które kuszą niebanalnym menu. O tym, jak dzielnica rozkwita pod kątem kulinarnym, będziemy się mogli przekonać już w najbliższą niedzielę, gdy o godz. 11 ruszy targ śniadaniowy. Co ważne, w wydarzeniu biorą udział tylko restauracje i kawiarnie położone na Dolnym Mieście, więc to idealna okazja do posmakowania "kuchni dzielnicowej".

Główna część imprezy odbędzie się na dziedzińcu Królewskiej Fabryki Karabinów przy ul. Łąkowa 35/38Mapka - to właśnie tu staną stoły przygotowane przez takie lokale, jak: Łąka bar, Nie/mięsny, Spożywczy food&drinks oraz kawiarnia Publiczna. Oprócz tego w wydarzenie zaangażowały się studio tatuażu XY, które będzie można zwiedzić, i Piekarnik Toruńska, oferujący bio produkty, m.in. pieczywo na zakwasie, nabiał z lokalnych gospodarstw i naturalne słodkości. Za oprawę muzyczną zadba DJ Pred Ferry. Partnerem wydarzenia jest Grupa ARCHE. Trag śniadaniowy ruszy o godz. 11 i potrwa do 17. Wstęp wolny.

Ci, którzy chcą sobie tego dnia zrobić spacer po Gdańsku, mogą przejść się na ul. Elektryków, gdzie w W4 Food Squat co niedzielę działa Brekkie Brunch, cotygodniowy projekt śniadaniowy. Start o godz. 10.

Weekendowe śniadania w stoczni



Tchnęli życie we wnętrza Królewskiej Fabryki Karabinów:

Śniadanie na trawie



Wizyta na Gdańskim Bazarze Natury to dla wielu stały punkt sobotnich zakupów. Teraz dochodzi do nich jeszcze jedna atrakcja: sobotni relaks na świeżym powietrzuśniadania, które można zjeść na trawie. Na miejscu możemy skosztować różnorodnych dań od Oficyny; podpłomyków z dodatkami, kanapek gruzińskich, domowych ciast i deserów od Składaka, a na deser wybrać lody od Latto Gelato. W programie także sesja jogi (10:30-11:30) ️️i zabawy dla dzieci. Start o godz. 9.

W sobotę przy Gdańskim Bazarze Natury zjeść można śniadanie na świeżym powietrzu. W sobotę przy Gdańskim Bazarze Natury zjeść można śniadanie na świeżym powietrzu.

Kuchnia uliczna na Zaspie



Suave Bistro przy ul. Hynka 57Mapka to miejsce, które dobrze kojarzą fani meksykańskiego jedzenia. Bar, który kiedyś działał pod nazwą Suavemente, zmienił jednak niedawno swój profil i obecnie funkcjonuje jako bistro, ale ze street-foodowym twistem. Co ważne, nie zmienił się właściciel i jednocześnie uzdolniony szef kuchni, czyli Sławek Gutowski. Do lokalu przylega otoczone zielenią patio.


W Suave Bistro znajdziemy m.in. burgery z szarpaną wieprzowiną, pożywne poke bowl, jerk chicken, czyli marynowaną w przyprawach korzennych i pieczoną w smokerze pierś z kurczaka, zupy i fish&chips. Godne uwagi są lunche w cenie 17 zł (przystawka/zupa, danie główne i deser).

Oprócz tego regularnie są organizowane imprezy tematyczne, w ten weekend odbędą się dwie: w piątek bifor na patio z promocyjnym menu (start o godz. 18), a w sobotę winylowy brunch ze specjalnym śniadaniowym menu i muzyką puszczaną z winyli (start o godz. 9).

  • W Suave Bistro zjemy dobrze znane dania z kuchni polskiej i międzynarodowej, ale ze street-foodowym twistem.
  • W Suave Bistro zjemy dobrze znane dania z kuchni polskiej i międzynarodowej, ale ze street-foodowym twistem.

Grill na dachu we Wrzeszczu



Kilka tygodni temu Stacja Food HallGalerii Metropolia powiększyła się o nową, zewnętrzną przestrzeń: taras i dach, na których organizowane są kulinarne wydarzenia. Jedno z nich już w ten weekend: od godz. 16 w piątek do niedzieli trwać tu będzie wielkie grillowanie. Za 15 zł zamówimy m.in. karkówkę w śliwkowym BBQ, udko kurczaka w teriyaki czy dwie wiejskie kiełbasy. Oprócz tego dodatki, takie jak grillowany ananas w cynamonie, pikle czy ziemniak pieczony hasselback w cenie 6 zł za porcję.

Jedno miejsce, wiele lokali. Trójmiejskie food halle



Stacja Food Hall otworzyła niedawno dwie przestrzenie z kapitalnym widokiem na Wrzeszcz. Stacja Food Hall otworzyła niedawno dwie przestrzenie z kapitalnym widokiem na Wrzeszcz.

Brunch w Hotelu Haffner



Regularnie w niedziele odbywają się w sopockim hotelu brunche w cenie 119 zł/os., a ten najbliższy poświęcony będzie kuchni greckiej. W menu sporo dań do wyboru, w tym m.in. pierożki z ciasta filo z warzywami i kozim serem, pasta z bakłażana z grillowaną pitą, zupa z soczewicy, jagnięcina długo gotowana z warzywami i rozmarynowym sosem demi glace, souvlaki z kurczaka, musaka z wieprzowiną, pieczona cukinia faszerowana warzywami i ryżem z serem halloumi oraz kilka deserów do wyboru. W stacji live cooking skosztujemy gyrosa z kurczaka. Start o 12:30, koniec o 16:30.

Wydarzenia

Opinie (48) ponad 10 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • (9)

    Głównie to lans na jedzenie;) Ja tam lubię raz na jakiś czas skoczyć na pizze do Nowego Portu. Ewentualnie do takiej budki z jedzeniem przy pętli autobusowej w Oliwie;) Tak, przyznam się otwarcie, że jem po to aby się najeść, zamist po to aby wstawiać relacjię na media społ. Przyznaję się do winy, prosze tylko aby obyło się bez kamieni;)

    Na marginesie dodam(zanim zaczniecie określać mnie Januszem), że mam 27 lat, dresów nie noszę, słucham jazzu i bluesa, także schowajcie stereotypy w p.....

    • 13 10

    • Ciekawa ta Twoja historia (1)

      Opowiedz jeszcze raz.

      • 7 5

      • Giertych? Wreszcie cię mam tato! Alimenty, juuuuż!!!!!

        • 4 3

    • Opinia wyróżniona

      Każdy ma własną opinię (6)

      Mi się podoba, że są interesujące miejsca, gdzie można coś dobrego zjeść, kogoś spotkać i odsapnąć. Dla każdego coś miłego - jeden woli pizze we Wrzeszczu, inny kiełbasę w Nowym Porcie, a kto inny podpłomyka.

      Nie nazywałbym tego tylko lansem - bo to daje od razu i zupełnie niepotrzebnie negatywne zabarwienie....

      Po prostu nowe opcje mamy i tyle - czy się przyjmą - zobaczymy

      • 21 11

      • Ale to jest lans (5)

        I słusznie negatywne zabarwienie ma. Ludzie tam chodzą, żeby się pokazać. Pokazać, że są i że ich stać. To jest czysta patologia. I jeszcze fotki siebie i jedzenia na Insta i FB. No patologia, patologia, patologia.

        • 13 4

        • (4)

          A ja chodzę regularnie na takie wydarzenia bo je lubię i nie ma to nic wspólnego z lansem. I w życiu nie wrzuciłam zdjęcia jedzenia na insta. I co?

          • 6 2

          • (2)

            Ba! Ja nawet nie do końca ogarniam co to ta insta.

            • 4 1

            • (1)

              Ogarniam doskonale ale nie mam potrzeby używania.

              • 1 0

              • Jak nie używasz to nie ogarniasz, bo nie używasz :)

                • 0 0

          • Bo Ty więcej w zyciu nie umiesz

            Niż rozpoznać co lubisz, a co nie. I więcej do mózgu nie dociera. Tylko zabawa, którą lubię, i jedzenie, bo nie umiem sama ugotować, wszystko pod nosek, tylko eventy i spotkania z przyjaciółmi i więcej na radość z życia. Pokolenie Lidla... Żal Was...

            • 0 0

  • była fabryka karabinów może i jedzenie jest ok ale (18)

    Cieszę się że z tamtej dzielnicy się wyprowadziłem, ze spokojnej w miarę normalnej okolicy po otwarciu tych przybytków nie da się w zasięgu kilometra po prostu mieszkać. Całe wakacje, po 22 do 3 czy 4 rano głośna muzyka, zamknięte okna nic nie dają, zwierzęta chowają się ze strachu jak w nowy rok, szyby trzęsące się o 3 rano. Policji nie ma co wzywać, nic nie zrobią, straż miejska jeszcze gorsza.

    • 16 12

    • (4)

      Z deszczu pod rynne heheh. Najpierw przez kilkadziesiąt lat musiałeś się użerać z jakimiś niedomytymi dresami, żeby ci kół od poloneza nie ukradli. Zmieniły się czasy, doszło do rewitalizacji, potem gentryfikacji w okolicy. No i wrzeszczącego dresa z "voltem" w ręku zastapił podpity hipser Kevin, który przyjechał z Wrzeszcza się pobawić i delektować godzinę jednym kraftowym piwem 330ml za 17zł, dumnie dzierżac głosnik prznośny z zapodanymi rapsami czy jak to badziewie zwał.

      • 20 2

      • Gdańsk to stan umysłu (3)

        Z niedommytym dresem dało się dogadać, bo niedomyty dres mieszkał w okolicy i niedomyty dres po otrzymaniu puszki piwa obniżał poziom głośności.
        Fapujący Hipster też nie jest tu winny, on przyszedł tam gdzie jest głośno. Właściciele tych przybytków mają w gdańskim poszanowaniu lokalnych mieszkańców, bo przecież ich target dojeżdża i jak skończy imprezować wraca się wyspać do domu gdzie jest cicho i spokojnie.

        • 14 3

        • Gdańsk stał się tak beznadziejnym miastem do mieszkania, że szok (2)

          Szok, co tu ludzie robią dla pieniędzy. Nawołuję do masowego odpływu z tego miasta. Naprawdę da się żyć inaczej w normalniejszych miejscach.

          • 12 4

          • Wyjedziemy zaraz po tobie Brajan. (1)

            • 4 5

            • Patologiczne Brajany to tu właśnie przyjeżdżają

              I niszczą kulturę tego miasta.

              • 9 4

    • (12)

      Co Ty za głupoty opowiadasz. Mieszkam na Dolnym Mieście od 8 lat i nic takiego się nie dzieje. Jest tu naprawdę bardzo spokojnie i tylko od czasu do czasu dochodzą z daleka odgłosy np. muzyki ale to nic co mogłoby przeszkadzać. Okna otwarte mam cały czas. Nie dzi*ka się rzadko z tych rzeczy które opisujesz. Tak naprawdę można się tu poczuć jak na wsi w środku miasta, bo nawet żaby kumkają i swierszcze cykaja. Blisko zieleń, blisko miasto, blisko pyszne jedzenie. Wspaniale miejsce do życia!

      • 1 5

      • Nie mieszkasz (11)

        albo przynajmniej nie mieszkasz w sasiedztwie czyli w tej odleglosci kilometra bo jest glosno w wakacje spac sie nie da a jeszcze jak feta bedzie to pelno ludzi zacznie sie schodzic do tych bud z zarciem i bedzie jeszcze gorzej niz na starowce

        • 3 2

        • (9)

          Chyba wiem gdzie mieszkam, proszę mi nie wmawiać że wiesz lepiej gdzie mam dom. Mieszkam tu i bardzo sobie chwale. A wydarzenia takie jak feta czy narrację mają miejsce raz do roku, więc nie marudź. Jak jesteś taki wrażliwy na otoczenie to wynieś się na pustynie.

          • 2 4

          • ..i kto Tu jest (3)

            wrazliwy..?

            • 1 1

            • (2)

              Bo jak widzę takie farmazony to mi żyłka pęka.

              • 0 0

              • (1)

                Całe 8 lat.... z takim poziomem nerwicy to juz prawie polowa zycia

                • 0 1

              • A z takim poziomem głupoty to już chyba na finiszu.

                • 0 0

          • (4)

            Brajanku zadzwoń do Dżeśiki i poproś żeby ci rurki poluzowała bo ścisk jąder jest groźny dla zdrowia. Jeśli hałas nie przeszkadza, to albo sprzedajesz kanapki w jednej z tych budek albo masz poważne problemy ze słuchem, tak czy inaczej wizyta u lekarza gwarantowana.

            • 0 0

            • (3)

              Serio, gdzie jest ten hałas? Bo naprawdę staram się znaleźć, chodzę po całej łąkowej, dookoła KFK i nie mogę znaleźć. A słuch mam doskonały. Także pomocy pomocy, hałas poszukiwany, wskażcie czas i miejsce a przyjdę przekonać się na własne uszy. Czekam, z otwartymi oknami.

              • 0 0

              • (2)

                przeciez pisał w nocy jak wlaczaja muzyke . po calej lakowej, to ty sobie niezly spacer robisz, ale chodz w nocy, jak muzyka jest wlaczana w tych barach a nie o 16 w niedziele chyba ze rodzice cie w nocy nie puszczaja z piwnicy u fricla bo niebezpiecznie. ktorej czesci jak wlaczaja muzyke nie rozumisz? zdolnosci czytania na tajnych kompletach robiles? nie jestes mieszkancem okolicy tylko pracujesz w jedej z tych bud i kanapki pijanym podajesz

                • 0 0

              • (1)

                No naprawdę niezły ubaw tu jest. Ewidentnie już wiem ze to ty tutaj nie mieszkasz ponieważ żadna knajpa na ląkowej nie jest czynna dłużej niż do 22 i żadna z nich nie ma profilu imprezowego ani nawet cocktailbarowego. NIGDY nie leciała tam muzyka głośniejsza niż jako tło do rozmowy. Może po prostu sąsiad ci puszcza muzę na dobranoc, to z nim porozmawiaj a nie obwiniaj cała dzielnice. I nie, nie pracuje w żadnej z tych knajp ale za to regularnie się stołuje, pyszne jedzenie czy teraz już "rozumisz " czy wagarowaleś na lekcja czytania?

                • 0 0

              • robia imprezy do rana, nie codziennie ale robia zwlaszcza w wakacje mieszkam niedaleko i potwierdzam ze spac sie nie da, widac ze wlasciciele klamstwa wpisuja zeby tylko nie wyjsc na takich jakimi sa.

                • 0 0

        • Chyba ty nie mieszkasz. Bo gdyby tak było to nie pisał byś o "starówce" której nie ma w Gdańsku. Może trzeba się wyprowadzic na wieś skoro normalne odgłosy miasta ci przeszkadzają. Pewnie nigdzie nie wychodzić i z nikim się nie spotykasz i dlatego tak cię drażni że inni mają jakieś zycie.

          • 0 1

  • (2)

    Kurka, czy ja widzę skinheada na pierwszym zdjęciu? Myślałam, że oni już wygineli, jak dinozaury.

    • 14 13

    • Niedobitek, także do zrobienia;)

      • 1 9

    • Skinhead

      Way of my live!

      • 5 3

  • kurka co kowidem? (2)

    Nie ma już restrykcji podczas takiego spotkania?
    Jedząc w tłumie ryzyko się zwiększa.

    • 27 8

    • (1)

      Covid 19 to wymysł reżimów by zastraszyć obywateli świata. Znasz kogoś kto umarł na 19? Wszelką krytykę zaraz usuwają z internetu. Ściema.

      • 5 5

      • Tak, znam

        I są dobrze udokumentowane przypadki z całego świata, patolu. Lecz się na głowę. Zarażasz innych i jeszcze głupoty wypisujesz. Takich jak Ty powinno się zamykać od razu.

        • 1 0

  • Śniadanie - tak. Niewygodne jak diabeł darmowe leżaczki - nie.

    • 17 4

  • (3)

    Czyli juz korony nie ma i mozna sie lansowac na brifach, sniadankach itp? To ja laskawie prosze o zdjecie nakazu zakrywania ust i nosa. Od kilku miesiecy nie moge poznac zadnej fajnej dziewczyny.

    • 28 4

    • Może to nie wina maski...

      • 4 1

    • (1)

      Korony nie było. To kłamstwo światowych reżimów by straszyć obywateli.

      • 4 1

      • Tak, i wszyscy lekarze też uważają, że wirusa nie ma

        Co za patologia myśleć jak Ty.

        • 0 0

  • Korona weekend

    • 7 5

  • A cos poza Gdańsk em?

    Hmmm?

    • 2 3

  • (2)

    Widzę że wszyscy zapomnieli o zagrożeniu koronawirusem. No, róbcie tak dalej...
    Zobaczymy jak te imprezy się później odbiją czkawką

    • 14 11

    • (1)

      Nie zapomnieliśmy, tylko co? mamy siedzieć zabunkrowani w domach? Ludzie nie padają jak muchy na ulicy, większość nie ma objawów lub ma nie grosze niż przy grypie.

      • 3 1

      • Zarażacie innych, patologio

        Starsze pokolenia, które powinniście chronić, bo są słabsi. Oby Tobie na starość ktoś przyniósł takie zagrożenie to może zrozumiesz. Powinniście być sądzeni za zagrożenie czyjegoś zdrowia i zycia.

        • 0 0

  • Lody rzemieslnicze to sa stare

    Ile dni mają lody a może tygodni

    • 1 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rodzinne Niedziele - Brunch Mera Brasserie

170 zł
degustacja

Niedzielny brunch z muzyką na żywo

190 zł
muzyka na żywo, degustacja

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Katalog.trojmiasto.pl - Wkrótce otwarcie

Najczęściej czytane