- 1 Nadchodzi festiwal śniadań na mieście (10 opinii)
- 2 Kiedy powiedzieć sobie dość? (78 opinii)
- 3 Nowe lokale: wege, sushi i ciekawe koncepty (99 opinii)
- 4 Kuchnie świata na Wege Festiwalu (97 opinii)
- 5 Ile zapłacimy za piwo na koncercie? (78 opinii)
- 6 Ile zapłacimy za jedzenie i picie na meczu? (69 opinii)
Specjały XIX-wiecznej kuchni w gdańskich restauracjach
Udko z kaczki, ciasto śliwkowe, zielona zupa ziołowa, masło sardelowe czy poncz - to tylko niektóre z dań, które można znaleźć w "Gdańskiej książce kucharskiej" z 1858 r. Dzięki projektowi "Smaki Gdańska" tych XIX-wiecznych potraw spróbujemy w kilku gdańskich restauracjach.
Polecane restauracje w Gdyni, Sopocie i Gdańsku
Projekt jednak nie zakończył się wraz z Jarmarkiem. Dzięki wspólnej akcji Gdańskiej Organizacji Turystycznej Visit Gdansk oraz Międzynarodowych Targów Gdańskich "Smaki Gdańska" jako szlak kulinarny zostały wprowadzone jako pakiet w ramach Karty Turysty.

Wyjątkowy szlak kulinarny
W projekcie udział bierze kilka lokalnych restauracji, znajdujących się zarówno w pobliżu Głównego Miasta, jak i w dalszych częściach miasta: restauracja Ducha66, Winestone (restauracja hotelu Mercure Gdańsk Stare Miasto), Elephant Club, Mercato, BonŻur, Horizon oraz restauracja Vidokówka w Olivia Star. Lokale te podjęły wyzwanie, aby odtworzyć dawne gdańskie przepisy. W każdym z tych miejsc znajdziemy nowe pozycje w menu - specjalne potrawy nawiązujące do gdańskiej tradycji.
Aby skorzystać ze specjalnego menu inspirowanego książką "Smaki Gdańska", wystarczy zakupić pakiet w ramach Karty Turysty. Do wyboru są trzy opcje: pakiet solo, duet albo kwartet.
W ramach opcji Solo (120 zł) mamy do wykorzystania jeden zestaw "Smaki Gdańska" w wybranej restauracji partnerskiej. W pakiecie Duet (216 zł) otrzymujemy do wykorzystania dwa zestawy "Smaki Gdańska". Można zjeść je samemu w dwóch wybranych restauracjach partnerskich albo zabrać ze sobą osobę towarzyszącą na kolację do jednej restauracji. W ostatniej opcji - Kwartet (411 zł) - mamy do wykorzystania cztery zestawy "Smaki Gdańska". W tym przypadku również można zjeść je samemu w czterech spośród restauracji partnerskich, zabrać ze sobą na kolację do dwóch restauracji osobę towarzyszącą albo zabrać ze sobą trójkę przyjaciół i zjeść wszystkie cztery zestawy w jednej restauracji. Pakiety ważne są 30 dni od daty zakupu.
Potrawy inspirowane XIX-wiecznymi przepisami
Restauracja Vidokówka w ramach "Smaków Gdańska" przygotowała menu składające się z kalafiora w sosie śmietanowym z rakami, klarowanego rosołu z parmezanem oraz zrazów z cielęciny z piklowanym burakiem i kaszą gryczaną. W Ducha66 zestaw "Smaki Gdańska" obejmuje: pasztet z gęsich wątróbek, polędwiczkę wieprzową oraz ciasto ze śliwkami. W Elephant Club spróbujemy sałatki śledziowej na inny sposób, kaczki z kasztanami, tortu jabłkowego i lemoniady po Gdańsku. Zaś menu Mercato składa się ze śledzia, rosołu z ogonów wołowych, udka z kaczki i grzańca.
Wydarzenia kulinarne w Trójmieście
Specjalny zestaw dań, inspirowany XIX-wieczną gdańską kuchnią, znajdziemy też w Winestone. W jego skład wchodzą: zielona zupa ziołowa, pieczone młode kurczę w sosie agrestowym oraz poncz. Restauracja Horizon w ramach Smaków Gdańska proponuje zestaw: jabłka faszerowane migdałami, zieloną zupę ziołową i brązową duszoną kaczkę. W BonŻur spróbujemy zaś bażanta z wątróbką drobiową, babki z ponczem owocowym i ananasem oraz ozora cielęcego.
Co jadali dawni gdańszczanie?
W wyniku spotkania dwóch gdańszczanek: fotografki Katarzyny Fiszer oraz muzealniczki i rekonstruktorki kulinarnej Aleksandry Kucharskiej, ich zamiłowania do jedzenia, historii i piękna powstała książka, która łączy w sobie smaki i aromaty dawnego mieszczańskiego życia.
Dowiemy się z niej m.in.: czym są "biedni rycerze", jak przyrządzić ryżowe kąski albo pieczone młode kurczęta w sosie agrestowym czy skąd w kuchni gdańskiej wzięły się lody z ananasa. Przepisy dostosowano do dostępnych dziś składników, natomiast zilustrowano je zdjęciami nawiązującymi stylistyką do XVII- i XVIII-wiecznych martwych natur. Dania z XIX-wiecznej książki kucharskiej można samemu odtworzyć w domowym zaciszu albo udać się do jednej ze wspomnianych restauracji. Wszystko po to, aby na własnym podniebieniu sprawdzić wyjątkowość dawnej gdańskiej kuchni.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2023-01-06 14:43
(1)
A ja myślałem, że kasze i brukiew. I od święta świnie
- 26 9
-
2023-01-06 16:14
W 1881 roku w sejmie pruskim poseł Tokarski powiedział, że biedny lud wcale mięsa nie jada, chleb bardzo rzadko, żyje tylko żurem, kartoflami, brukwią i kapustą. Bydło, masło i mleko itd. sprzedawać musi w mieście żydom i Niemcom, aby miał na sól i podatki.
- 11 0
-
2023-01-06 14:31
(8)
Kiedyś to Kubicki. Podkowa w Przejazdowie. Srebrny młyn. Flaczki, zrazy i jakie schabowe! Jejuu co to był za schab. Nie to co teraz. Oraz niektórzy zorientowani jeździli do restauracji aż za Sztum. Niestety nazwy nie pamiętam. Tam to dawali jeść...
- 30 5
-
2023-01-06 14:34
Zajazd Jonatan. Rarytas w czasach prlu w północnej Polsce.
- 13 0
-
2023-01-06 14:41
U Kubickiego (1)
nadal rewelacyjnie!
- 4 10
-
2023-01-07 00:00
Zart albo oplaconyś
- 8 2
-
2023-01-06 19:18
Pamiętam
te cudowności u Kubickiego i dobry garmaż, a w Podkowie kaczuszka w ogniu, godne porcje człowiek się najadł jak w domu, teraz szukamy wyrafinowanej potrawy na talerzu, wracamy głodni i przyrządzamy sobie zbyt obfitą kolacje, której nie powinniśmy w takiej ilości zjeść. Och mój brzusiu, jak ja lubię jeść
- 2 1
-
2023-01-07 09:53
Najlepsze obiady w znośnych cenach za Tczewem. (1)
I w barze mlecznym przy ul Morkiej na Grabówku w Gdyni.
- 0 1
-
2023-01-07 12:02
i bar Pod Lwicami w Urzędzie miejskim w Gdańsku (ale czynny tylko do 16 :/ )
- 1 0
-
2023-01-07 12:01
Do Jonatana w Czernie! :)
Nazwa od gatunku jabłek (były / są? tam sady).- 3 0
-
2023-01-07 20:18
Bary byly,bary sa i beda zawsze najlepsze.
- 0 0
-
2023-01-06 14:25
(3)
Mięsko z rączka mniamm. 30 lat temu jeździliśmy na raki gdzieś nad jezioro pomiędzy Żukowem a Borkowem/Borowem. No a kilkadziesiąt lat temu na stogach były... Kraby!
- 23 1
-
2023-01-06 16:58
I rekiny
- 0 6
-
2023-01-06 23:25
Taki w kanale Raduni
Mój ojciec ~60 lat temu kąpał się i łowił raki w kanale Raduni na wysokości Zaroślaka/Biskupiej Górki.
Ja sam poławiałem je w jez. dąbrowskim koło Gołubia. Bardzo smaczne, ale szkoda odbierać im życie dla małego kawałka mięsa.- 6 0
-
2023-01-08 21:32
Były i są!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.