• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Tak dla wegeburgerów, nie dla jogurtów sojowych

Joanna Skutkiewicz
28 października 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Czy nazywanie wegetariańskich burgerów tak samo jak ich mięsne odpowiedniki to coś niewłaściwego? Czy nazywanie wegetariańskich burgerów tak samo jak ich mięsne odpowiedniki to coś niewłaściwego?

Parlament Europejski zadecydował, że dla produktów roślinnych, które są odpowiednikami produktów mięsnych, można używać nazw odnoszących się do mięsa. Innych nazw będą z kolei musiały poszukać jogurty sojowe i sery wegańskie, a także pozostałe produkty roślinne "zapożyczające" dotąd nazwy od wyrobów mlecznych.



Tu zjesz wegetariańskie dania w Trójmieście - restauracje


Czy zgadzasz się z decyzją Parlamentu Europejskiego w tej sprawie?

Nazewnictwo produktów wegetariańskich i wegańskich to kwestia, która już od zeszłego roku zajmuje Parlament Europejski. Już wówczas rozpoczęte zostały prace nad wprowadzeniem zakazu nadawania wyrobom roślinnym nazw, które zwyczajowo odnoszą się do mięsa i produktów mlecznych. W piątek, 23 października, odbyło się głosowanie, na mocy którego ustalono, że produkty alternatywne wobec mięsnych, takie jak burgery, kotlety czy parówki, wciąż mogą być nazywane w ten sposób.

Inaczej ma się sprawa z produktami mlecznymi i ich wegańskimi alternatywami. Przegłosowano zakaz nazywania tych drugich serami i jogurtami. Jak twierdzi COPA COGECA, największa europejska organizacja rolnicza, będąca reprezentantem interesów rolników w Unii Europejskiej, rozgraniczenie nazw zmniejszy ryzyko wprowadzania konsumentów w błąd.

W czym problem?



Z tegorocznego raportu BEUC - Europejskiej Organizacji Konsumentów - jasno wynika, że większość respondentów nie widzi problemu w nazywaniu produktów roślinnych "parówkami", "kotletami" i w jakikolwiek inny "mięsny" sposób, jeśli z opakowania wyrobu równie jasno wynika, że jest to produkt bezmięsny. Ten trend potwierdzają trójmiejscy szefowie i managerowie burgerowni.

Od soboty jedzenie tylko na wynos. Nowe obostrzenia dla gastronomii



- Czasy się zmieniają - zapewnia Michał Bokun, szef Kobo Burger. - Klienci nie oburzają się, że burgery wegetariańskie nazywają się "burgerami". Dziwię się nawet, że ta kwestia została podniesiona w Parlamencie Europejskim.
Z menu Kobo Burger można wybrać po dwa burgery wegańskie i wegetariańskie. Jest tam np. wegański Tofu Burger z tofu wędzonego dymem drewna bukowego, burakiem marynowanym, ogórkiem kiszonym, cebulą, ketchupem, sosem ketjap manis, rukolą i sałatą lollo. Do wyboru pozostaje także wegetariański Halloumi Burger złożony z cypryjskiego halloumi z mleka koziego, owczego i krowiego z dodatkiem mięty, cebulki marynowanej, rukoli, sałaty lollo, pomidorów, musztardy i sosu BBQ.

W Hot Doggie posiłki są tylko wegańskie, co wywołuje zdziwienie wśród nowych klientów. W Hot Doggie posiłki są tylko wegańskie, co wywołuje zdziwienie wśród nowych klientów.
Również manager sieci Surfburger Mariusz Skłodowski zapewnia, że do tej pory klienci nie zgłaszali obiekcji co do "okołomięsnych" nazw serwowanych posiłków. Spośród 19 proponowanych w karcie menu burgerów dwa są wegetariańskie: są to Seruś, którego składnikami są kotlet serowy, sałata lodowa, czerwona cebula, pomidor, sos limonkowy, ketchup oraz burger wege, składający się z pieczeni orzechowo-warzywnej.

Tak restauracje radzą sobie z obostrzeniami



Halloumi Burger to jedna z propozycji lokalu Kobo Burger dla wegetarian. Halloumi Burger to jedna z propozycji lokalu Kobo Burger dla wegetarian.

Hot dogi bez mięsa



Z kolei Paulina Wołoszka, właścicielka Hot Doggie - pierwszego w trójmieście baru serwującego wegańskie hot dogi - przyznaje, że zdarzają się zadziwieni klienci.

- Nie zdarza się co prawda, aby goście zgłaszali sprzeciw co do nazewnictwa, ale niektórzy są bardzo zaskoczeni, że w tych hot dogach nie ma mięsa - mówi. - Większość z nich jednak u nas zostaje, a wtedy już jestem spokojna, bo wiem, że będzie im smakowało.
- Moim zdaniem w tym sporze nie ma żadnej logiki - dodaje Wołoszka. - Równie dobrze można by przecież dziwić się, dlaczego przemysł mięsny formuje kiełbasę na kształt ogórka i jeszcze kroi się ją w takie same plasterki.

Jemy mniej mięsa niż kiedyś



Jak wynika z zeszłorocznego raportu Głównego Urzędu Statystycznego, spożycie mięsa wśród Polaków nieco spadło w stosunku do 2018 r. Czy będzie spadać dalej? Pokaże to tylko czas, jednak biorąc pod uwagę rosnącą liczbę klientów w lokalach serwujących bezmięsne dania, można spodziewać się kolejnych powodów do radości wśród wegan i wegetarian.

Miejsca

Opinie (91) 9 zablokowanych

  • serio nie macie się czym zajmować?

    Lockdown za pasem.

    • 5 1

  • Wy tak na poważnie? (1)

    • 6 0

    • Trzeba się trochę pośmiać w tych trudnych czasach:)

      • 1 0

  • (7)

    A wg mnie te wszystkie nazwy dań wege (smalec wege, parówki wege, kotlety wege) świadczą o tym że wegetarianie bardzo tęsknią za mięskiem :-)

    • 18 2

    • Tak, bo to wegetarianie te nazwy wymyślili... nie wytwórnia która je produkuję.

      • 1 3

    • No i? (4)

      Co w tym złego, jeśli tęsknią? Można lubić mięso i jego smak i nie chcieć przykładać ręki do zabijania zwierząt i stąd zamienniki mięsnych produktów. Nie wierzę, że nadal kogoś to zaskakuje. Pozdrowionka.

      • 2 4

      • (1)

        Chętnie byś zapolował/a ale nie wiesz gdzie żyją bezglutenowe pierożki co?

        • 3 4

        • Wtf..

          • 1 2

      • Taka natura. Zwierzęta są po to by je jeść (1)

        • 2 1

        • A kobiety sa by sluzycz mezczyznom? Czarni by sluzyc bialym? Nie moj drogi, kazda istota istnieje dla siebie i jej zycie nalezy do niej samej.

          • 0 2

    • Oczywiscie ze niektorzy tesknia. Nawet jeslivnie za smakiem to za forma iwspomnieniami z dziecinstwa. I co w tym zlego?

      • 0 0

  • W Burger Story na Żabiance

    też są wege burgery. Przepyszne!

    • 0 4

  • A ile jest diabłów na czubku szpilki? (1)

    • 1 0

    • Czubek szpilki zamień na czubek palca, a diabły na dorosłe pszczoły. Zmieści się 6:-)

      • 0 0

  • Skoro weganie chcą mieć alternatywę dla mięsa, to czemu swoją roślinną breję koniecznie chcą (3)

    wyglądem i smakiem upodobniać do dań mięsnych?
    Czy to ma na celu oszukiwanie potrzeb własnego organizmu?
    Jak chcę mieć AUDI, to nie kupuję Fiata i nie przerabiam go na wygląd Audi wmawiając wszystkim, że to jest Audi.

    • 11 1

    • Nie każdy ma tak proste myślenie.

      Pozdro!

      • 1 2

    • (1)

      A po ci pijesz piwo bezalkoholowe, kawe bezkofeinowa albo mleko odtluszczone? Nie oszukuj sie.

      • 1 0

      • Nie piję

        • 0 0

  • Dziękuję ci parlamencie europejski, wasza decyzja zmieni moje życie, bo nie mogłem sobie poradzić z tym problemem.

    • 4 0

  • uwaga uwaga

    No proszę, wczoraj dyktatura na stronie i usuwanie mojego komentarza (który nikogo nie obrażał) a dzisiaj jak gdyby nic artykulik o burgerkach. Pięknie. Wracając do tematu burger to jest po prostu kotlet mięsny. Można zjeść np. burgera z frytkami na talerzu i będzie chodziło o kotlet. Ale burger niemięsny? Pasztet warzywny? Albo pieczeń z groszku? Chyba nie bardzo.. Coś kiedyś było mówione o wprowadzeniu zakazu takiego nazewnictwa, ma to sens

    • 6 1

  • Poważny cywilizacyjny problem! :D

    • 1 0

  • Burger bez mięsa to jak mówić że Margot to kobieta

    • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Najczęściej czytane