• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Tłumy jadły na ulicy Świętojańskiej

Łukasz Stafiej
29 lipca 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
  • W imprezie wzięły udział setki osób, które w ekspresowym tempie opróżniały stoiska z jedzeniem.

Tłumy mieszkańców i turystów zapełniły w sobotnie popołudnie ulicę Świętojańską zobacz na mapie Gdyni w Gdyni, aby spróbować jedzenia przygotowanego przez kilkunastu restauratorów. Minifestiwal Kulinarna Świętojańska ponownie trzeba zaliczyć do udanych.



Imprezę Kulinarna Świętojańska zapowiadaliśmyosobnym artykule oraz zbiorowym zestawieniu imprez w cyklu Planuj tydzień.

Imprezy kulinarne, podczas których lokalni restauratorzy sprzedają na tymczasowych stoiskach degustacyjne porcje dań, to niesłabnący przebój kilku ostatnich sezonów w Trójmieście. Gdynię urzędnicy za pomocą jedzenia promują od dawna, a Kulinarna Świętojańska to najnowsza impreza tego typu. Pierwsza, zeszłoroczna edycja okazała się strzałem w dziesiątkę.

Druga odsłona wydarzenia, która odbyła się w sobotnie popołudnie na trzystumetrowym odcinku pomiędzy ulicami Żwirki i Wigury a Wybickiego, wiele się od pierwowzoru nie różniła. I pewnie dlatego znów okazała się frekwencyjnym hitem, w którym wzięły udział setki mieszkańców i turystów.

Od południa aż do wieczora mieli oni okazję spróbować kilkudziesięciu różnych potraw przygotowanych przez gdyńskich właścicieli barów, restauracji czy food trucków. Były burgery, pizza, wegańskie gofry, rzemieślnicze lody, ciasta i ciasteczka. Do tego smaki z całego świata: bliskowschodnie falafele, wietnamskie sajgonki, hiszpańska paella, japońskie sushi, hinduskie curry czy ukraińskie pielmieni.

Mariusz Pieterwas z Krwi i Wody oraz Jacek Fedde z Fedde Bistro postawili na autorskie menu. Można było u nich zjeść m.in. chłodnik z kiszonej botwinki, białą kiełbasę po tajsku z pastą curry czy faszerowanego indyka z kimchi i pasztet z ogonów wołowych. Dużo więcej kulinarnych ciekawostek nie było, ale chyba też nie do końca o gastronomiczne odkrycia na takich imprezach chodzi. Restauratorzy zauważają, że ludzie coraz chętniej chcą próbować, ale sięgają raczej po znane smaki.

  • Można było spróbować jedzenia z całego świata: od Azji po Wschodnią Europę.
Choć w imprezie udział wzięły tłumy, które w przyspieszonym tempie zaczęły opróżniać kolejne stoiska z jedzenia, nie brakowało też głosów krytycznych. Najczęściej dotyczyły one relacji cena - wielkość porcji. Ceny kształtowały się od kilku do kilkunastu złotych za danie i nie da się ukryć, że w kilku przypadkach były przesadnie wysokie. Z drugiej strony, przed wyjściem na taką imprezę trzeba pamiętać: na plenerowym stoisku restaurator zawsze sprzeda trochę drożej niż w lokalu.

Narzekać można też na brak dużej liczby krzeseł i stolików, ale z tym uczestnicy świetnie sobie radzili przysiadając na ulicznych ławkach czy nawet krawężnikach. Imprezie towarzyszył koncert jazzowy, pokaz gotowania i bieg kelnerów z tacami z winem i kieliszkiem, ale wzbudzały one znacznie mniej emocji i zainteresowania niż samo jedzenie.

Kulinarna Świętojańska znów była udana - setki osób skorzystały z możliwości, aby w jednym miejscu i czasie przetestować umiejętności kilkunastu gdyńskich knajp. Znów też okazało się, że główna ulica miasta świetnie sprawdziłaby się w roli pozbawionego ruchu samochodowego deptaka z ustawionym wzdłuż restauracyjnymi ogródkami.

Miejsca

Wydarzenia

Zobacz także

Opinie (85) 7 zablokowanych

  • Super (2)

    Dla mnie ok, nie wydałem więcej niż normalnie na naszą trójkę, a spróbowałem więcej dań. Idea fajna. Świętojańska dla pieszych!

    • 10 14

    • W drodze do domu trzeba było zahaczyć o biedrę (1)

      i kupić wór parówek i bułki.
      I jeszcze hot dogami dopchać bandzioch.

      • 7 7

      • Bywa

        No żal mi Ciebie, jeżeli tylko tak postrzegasz jedzenie - jak żarcie. Nie mam niestety wystarczająco dużo czasu żeby przerobić z książką kucharską wszystkie smaki których chciałbym spróbować. Taki event pozwala na trochę więcej niż twoja codzienna dieta opisana w odp wyżej. Nawet mi Ciebie żal. Szkoda że nie stałeś tam i nie mówiłeś tego co teraz piszesz, pewnie ktoś by tobie kupił jakis smaczny wypiek albo falafel z hummusem. Ot tak żebyś szacunku do jedzenia i pracy innych ludzi nabrał.

        • 3 1

  • Ale dzicz z plastików je:))!

    • 13 8

  • (1)

    Trzeba być głupcem żeby wierzyć, że Świętojańska się sprawdzi jako deptak. Na jednorazowych spędach owszem, ale na stałe nie ma mowy, szczególnie poza sezonem letnim! Chodniki są tak szerokie, że można ogródki stawiać tylko ruch pieszy poza latem znikomy, jak zamkną ulicę to te sklepy i część knajp tam popada jak muchy. Od spacerów jest bulwar i skwer.

    • 27 14

    • Skwer

      Skwer zamieiony w parking. Dzicz blachosmrodowa wciska się wszędzie. Skwer i Świętojańska powinny być wyłaczone z ruchu kołowego

      • 0 0

  • Wieśniakom niwiele potrzeba.

    Plastikowe koryto , trochę jadła za 5 zeta i micha uśmiechnięta.

    • 19 21

  • Byłem, widziałem i nie wiem co organizator miał za pomysł, ale 300 metrów ulicy zamknięto na którym nie było nic ciekawego (1)

    Trzy budy i wielki piknik. Nie polecam

    • 22 4

    • A cała reszta ludzi, która nie chciała tam być stała w korkach

      • 1 0

  • Bardzo fajnie .Ale...

    Cała impreza jakoś w ściśle ustalonym miejscu...Obok nowego budynku dewelopera :)...Świętojańska w gdyni nie składa się z jednego skrzyżowania są inne też jak by miasto nie wiedziało...Dlaczego promujecie tylko maleńki wycinek tej ulicy ???

    warto pomyśleć co taka impreza z jednym miejscu powoduje
    1.Kilkudziesięciokrotny wzrost sprzedaży - sklepy,bary,restauracje...
    2.Darmowa reklama
    3.Nowi klienci

    i zawsze w tym samym miejscu ... Do was też szanowna redakcjo trójmiasta...Nie wprowadzajcie ludzi w błąd pisząc .. Świętojańska zamknięta ...Kulinarna świętojańska... Bo jest to tylko mini drobny wycinek tej ulicy...A impreza na pewno sponsorowana...A szkoda bo naprawdę można by w końcu zrobić coś ciekawego

    • 12 1

  • (1)

    Takie akcje kuchni z roznych stron swiata w uk jest co tydzien z kad te wielkie chalo nie kumam ,na cene tez nikt tam nie narzeka 5-funciakow srednio

    • 6 9

    • Czy "chalo" to po angielsku "hallo" , czy może po londyńsku?

      • 5 0

  • To wspaniała inwestycja! (4)

    Dzięki temu właśnie gdynia jest "liderem regionu".

    I co gdańszczanie łyso wam?

    • 1 19

    • Wolę Jarmark. (2)

      Łyso nie łyso my mamy teraz jarmark coś co jest największe w Europie i z (tradycją)

      • 6 2

      • Tradycją sprzedaży syfu chińskiego w otoczeniu kiełbas z grila i pieczonych ziemniaków (1)

        Taka byla gildia z garażem na starym mieście

        • 1 0

        • garmażem :)

          • 0 0

    • dobre:)))

      • 0 0

  • Za drogo... (1)

    Byly male porcje a ceny srednio 10zl. Jak chcialoby sie sprobowac kilku rzeczy ( a chyba o to chodzilo) to trzeba wziac worek pieniedzy ;)

    • 21 2

    • A poza tym..

      Nie dla świętojańskiej jako deptak!!!! Mało miejsca na chodnikach ?

      • 3 4

  • (2)

    a Pan Prezydent był?

    • 2 0

    • szczurzyna do 15.08 na urlopie.

      • 2 1

    • Słońce Północy

      grzeje pupsko na południu

      • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Katalog.trojmiasto.pl - Wkrótce otwarcie

Najczęściej czytane