Trafik Jedzenie & Przyjaciele mieści się w samym centrum Gdyni.
fot. Agnieszka Haponiuk / trojmiasto.pl
Trafik Jedzenie & Przyjaciele mieści się w samym centrum Gdyni przy skwerze Kościuszki 10, a więc miejscu tłumnie odwiedzanym, zarówno przez turystów, jak i samych gdynian. Miejcie, zatem na uwadze fakt, że trudno jest znaleźć wolne miejsce parkingowe, a ponadto parking jest płatny także w weekendy i to do godziny 20. Do Trafika wpadam z koleżanką w wietrzną kwietniową sobotę, by posmakować włoskich dań i opisać swoje wrażenia w ramach cyklu "Jemy na mieście".
Gdzie zjeść w Trójmieście? Wybierz coś dla siebie
Lokal jest spory, podzielony ścianką na dwie części, z otwartą kuchnią. Wnętrze urządzone jest w stylu industrialnym ze ścianami z czerwonej cegły, metalowymi i drewnianymi elementami. Aranżacja wpisuje się w najnowsze miejskie trendy, mimo że Trafik istnieje już ponad 10 lat. Na jednej ze ścian wiszą abstrakcyjne obrazy Miłki Mazurek. Obrazy są na sprzedaż. Warto także zajrzeć do witryny z deserami, gdzie piętrzą przeróżne smakowite ciasta, które są wypiekane w na miejscu w piwnicznej cukierni.
Karta obfituje w potrawy kuchni włoskiej. Wybieramy z każdej sekcji po jednym daniu, pomijając pizzę.
- Przystawka
- Papryczki Padron/tempura, sól maldon, aioli - 19 zł
- Zupa
- Bulion z trzech mięs z tortellini - 19 zł
- Danie główne
- Gicz cielęca/puree truflowe, marchew, sos własny - 55 zł
- Makarony
- Gnocchi/włoskie kluseczki ziemniaczane, sos pomodoro, koper włoski, karczochy - 24 zł
- Deser
- Tarta z białą czekoladą i granatem - 17 zł
Papryczki Padron
fot. Agnieszka Haponiuk / trojmiasto.pl
Gicz cielęca to prawdziwy rarytas. Mięso było soczyste i lekko tłustawe. Jej kruchość i delikatny smak wywołał uśmiech i zadowolenie nawet u mojej nieprzepadającej za mięsnymi daniami kulinarnej towarzyszki. Dodatki, czyli ziemniaczane puree, w którym zabrakło truflowej nuty i karmelizowane w miodzie marchewki były poprawne.
Gicz cielęca
fot. Agnieszka Haponiuk / trojmiasto.pl
Tarta z białą czekoladą i granatem była wspaniałym zwieńczeniem naszej kulinarnej uczty. Mus z białej czekolady delikatny niczym chmurka, słodki, ale jego słodycz została przełamana przez soczyste, kwaskowe owoce granatu. Poezja.
Podsumowując. W gdyńskim Trafiku jest swobodnie i przyjacielsko, znajdziecie tu kulinarne smaczki, dania w zasadzie proste, bez nadmiaru przypraw i dodatków, ale bardzo smaczne, takie, na które ma się ochotę wrócić. Przesympatyczna, otwarta i życzliwa, a także w pełni profesjonalna obsługa.
Klimat/ wystrój - 5
Obsługa - 5
Estetyka dań - 5
Smak - 5
Ostateczna ocena to mocna 5.