• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Odbył się pierwszy Wege Festiwal w Gdańsku

Alicja Olkowska
8 kwietnia 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 

Kilkadziesiąt stoisk z kuchnią wegetariańską i wegańską z całej Polski, naturalne kosmetyki, książki i ubrania, a do tego warsztaty i inspirujące spotkania. Tak w skrócie można podsumować pierwszy w Trójmieście Wege Festiwal, który trwa od soboty do niedzieli w CSG.



Po Katowicach, Poznaniu, Wrocławiu, Łodzi, Warszawie oraz Krakowie, przyszła w końcu kolej na Trójmiasto, gdzie po raz pierwszy zorganizowano Wege Festiwal. Tym razem przy wsparciu Fundacji Viva, co znacząco wpłynęło na program imprezy: oprócz wystawców z całej Polski, na uczestników czekają darmowe wykłady i rozmowy z ludźmi zaangażowanymi m.in. w ekologię i kuchnię bezmięsną. Ciekawie zapowiada się zwłaszcza niedzielne spotkanie ze związanymi z Trójmiastem promotorami kuchni wegańskiej, Jolą SłomąMirosławem Trymbulakiem. Po godz. 12.15 będą opowiadać o sztuce planowania, czyli przemyślanych zakupach żywności i niemarnowaniu jedzenia.

Wege festiwal to przede wszystkim jedzenie - różnorodne i czerpiące z wielu kuchni świata, a zatem każdy powinien znaleźć coś dla siebie. Wśród tłumu spotkać można również osoby, które jedzą na co dzień mięso i nie wyobrażają sobie bez niego życia, ale chętnie sięgają także po dania wegetariańskie. Bo jeśli próbować kuchni bezmięsnej, to właśnie w takim wydaniu: gdy wybór jest tak duży, że chwilami wręcz ciężko zdecydować się na konkretny smak. Na miejscu napijemy się również rzemieślniczego piwa oraz wina.

Sobotnia odsłona festiwalu cieszyła się wysoką frekwencją
, lecz dzięki temu, że przygotowano kilkadziesiąt stoisk gastronomicznych, kolejki tylko do niektórych z nich były problemem. W większości przypadków posiłki wydawano niemal od razu. Ze względu na duże zainteresowanie dłużej trzeba poczekać na m.in. hot dogi z parówką z soczewicy w barwionych węglem bułkach czy specjały kuchni wietnamskiej od Pitaya Warszawa.

Przestrzeni na niespieszną degustację jest wystarczająco - w największej sali ustawiono kilkanaście stołów z ławami, są też leżaki, choć równie dobrze można wyjść na zewnątrz, gdzie jest znacznie cieplej (tam także są stoły). Zaś mniejszą salę opanowały stoiska z ekologicznym kosmetykami, ubraniami, biżuterią oraz książkami.

Ważne: w hali jest chłodno, więc mimo że na zewnątrz jest już całkiem ciepło, warto ze sobą wziąć kurtkę lub bluzę. Nie we wszystkich stoiskach zapłacimy kartą, przyda się zatem gotówka. Wstępu na teren CSG nie mają również czworonogi.

Festiwal trwa jeszcze w niedzielę - od godz. 12 do 18. Bilet kosztuje 10 zł.

Przypominamy, że Wege Festiwal to nie jedyna impreza kulinarna trwająca w ten weekend w Gdańsku. Do wyboru mamy jeszcze Strefę Smaków Food Trucków przy Amberexpo oraz Weekend za pół ceny. Więcej na ten temat przeczytacie tutaj.

Wydarzenia

Wege Festiwal Trójmiasto (13 opinii)

(13 opinii)
10 zł
kiermasz

Zobacz także

Opinie (185) ponad 10 zablokowanych

  • Brawo! Oby więcej takich imprez! (12)

    Więcej pysznego mięsa dla mnie :)

    • 99 49

    • Janusz, Ty lepiej się szykuj na mszę, a nie bawisz się internetem.

      • 18 31

    • A mnie zawsze zastanawia (9)

      Jak oni definiują co jest wege a co nie? Przecież jest od wuja odmian tego, np:
      - nie jem ryb, ale owoce morza już tak
      - zwierząt nie jem, ale np. bakterie już tak
      - sprawdzam składniki produktu, ale składniki składników już nie (np. do margaryny zwyczajowo dodaje się trochę masła)
      - mam wywalone, czy technologia obejmuje np. użycie żelatyny albo i nie, czy E jakieś tam produkuje się ze zwierząt czy nie
      - jem tylko rośliny + grzyby
      - a ja jem rośliny + prototisty i prekarionty
      - a ja nie jem wszystkiego co ma oczy
      - a ja zjem zupę na kościach, byle nie było w niej mięsa
      - a ja to w ogóle jestem lakto-owo-ichtio-pesco-semi raw witariano-fruktarian xD
      Co pytam o definicję, to każdy podaje inną (zazwyczaj swoją)
      Ciekawe więc, jakie kryteria stosują producenci oznaczając coś jako wege? Przypuszczam, że 99% ma wywalone na to :)

      • 29 19

      • dziś sobie zrobię placki ziemniaczane ;P

        namówiliście mnie

        • 13 0

      • (7)

        Definicja jest jedna. To ze ktos sobie wymyśla własną, na wlasny użytek, nie oznacza ze jest ona prawdziwa. Jesli ktoś je ryby, lub owoce morza, to nie jest wege i nie bedzie, bez względu jaką nada temu nazwę. Tak, interesują nas skladniki składników i co zostalo uzyte w procesie ich produkcji. Sprawdza sie tyle ile sie da, a jak się chce to mozna sporo sie dowiedzieć. Zamiast wyzłośliwiać się anonimowo na forum, warto najpierw samemu sprawdzić w internecie.

        • 22 12

        • Jestem tez wega

          Jem tylko mięso roślinożernych

          • 21 9

        • (2)

          No tak, ale dość trudno to ludziom wytłumaczyć: dla większości jestem wegetarianinem, mimo że jem ryby i owoce morza (nie wszystkie), i już. Próbuję niemal zawsze protestować, niewiele to daje, poza tym zaraz zaczynają się pytania o nazwę mojej diety, bo przecież wszystko musi mieć jakąś nazwę :)

          • 8 3

          • (1)

            Jem co jem a ideologie mam w doo.

            • 8 3

            • idę tam gdzie idę, nie idę gdzie nie idę

              Idę tam gdzie lubię, nie idę gdzie nie lubię
              Ole!

              • 4 0

        • (1)

          Nie jest ważne co zostało użyte w procesie produkcji jedzenia lecz to skąd składnik pochodzi i w jakich warunkach został wytworzony. Poza tym nie masz co się nadymać bo gość ma rację. Absurdem jest to, że ludzie przypisują się do różnych grup czy jest to wege czy coś innego a tak naprawdę pochłaniają codziennie związki chemiczne -bo do tego sprowadzono współczesną żywność. Definicje w przemyśle żywieniowym pozwalają producentom na takie cuda, o których nie masz pojęcia. Mydlenie oczu naiwniakom poprzez spartańsko wyglądające opakowania, stemple "organiczne" uspokajają czujność kupującego i tak naprawdę jest to nowy sposób manipulacji zachowaniem konsumenta.

          • 5 2

          • + pobrudzone ziemią marchewki, pierzem i ściółką jajka itp. na tzw. ryneczku ekologicznym. Ja wiem jak wygląda i smakuje prawdziwie ekologiczna marchewka - jest przede wszystkim "pokręcona" i nie taka słodka.. i ekologiczne jabłka - często robaczywe, szybko się psujące i też nie tak słodkie...., bo mam teściową, która to wszystko i wiele więcej ma na swojej działce. I w pełni popieram przedmówcę - światem rządzi pieniądz, a w żywności dodatkowo chemia

            • 5 1

        • To mogę prosić tą definicję?

          Ta powszechnie obowiązująca (PWN) zakazuje tylko mięsa i ryb - reszta to rzecz dowolna, zatem krewetki można szamać.
          I właśnie sprawdziłem, że definicji jest od wuja - nawet na wiki się zmieniała chyba z 10 razy w ciągu ostatnich paru lat - w dodatku np. w angielskiej też jest inna.
          Czy to znaczy, że każdy kraj ma inną definicję wege?
          Pytam, bo jak byłem wege to ciągle byłem atakowany, że jestem pseudo-wege, że wege nie chodzi z wujkiem na polowania albo "to głębsza idea a nie tylko jedzenie".
          To ja mogę prosić o tą jedyną, słuszną i prawdziwą definicję?

          • 3 2

    • Tylko mi kompostu

      Z ogrodu nie wyżerac bo roślinki potrzebują nawozu

      • 5 2

  • trochę nie rozumiem płacisz za wstęp i za jedzenie osobno? (7)

    • 92 8

    • (5)

      Tak
      Dzięki temu nie ma takich buraków jak ty

      • 18 70

      • (2)

        Taką odzywką sam burakiem zostajesz

        • 64 4

        • poszatkujcie się obaj (1)

          • 5 7

          • albo wynajmijcie pokoj w motelu

            • 9 2

      • To może peronówkę do restauracji co?!

        • 1 1

      • Jak piszesz ze on jest burak

        To znaczy ze ty jesteś kanibale chyba ze w twojej sekcie nie je się burakow

        • 2 2

    • Bo wiadomo, że rozdają próbki żarcia

      Co prawda taką próbką się nie najesz, ale jak obskoczysz kilkanaście stoisk :)
      Dlatego bilety, bo przyszloby pół miasta - zgodnie ze złotą zasadą, że jak za darmo, to muszę być.
      Ostatnio nie mogłem wbić do CH, bo była jakaś impreza, gdzie dawali jakiś szit - ale "za darmo", więc już o 10 kolejka na pół godziny, hehehe.
      Ludziom może w wuj nie smakować, ale jak za friko to zjedzą wszystko :)

      • 10 12

  • Dycha za wejście (1)

    czyli zapłać po to, żeby wejść do miejsca, gdzie będziesz miał zapłacić za inne rzeczy.

    • 118 9

    • proste, zeby odfiltrowac chetnych

      bo jak cos jest tanie, albo co gorsza za darmo, zlecialo by sie stado polactwa, by sie nazrec na zapas

      • 4 6

  • Jola Słoma promuje kuchnie wegańska...

    ...sam bym lepiej tego nie wymyślił.

    • 48 9

  • Super. Moze ludzie wreszcie zrozumieja ze czlowiek to naturalny roslinozerca. (43)

    Spojrzcie na nasz uklad pokarmowy. Dlugi a nie krotki i prosty jak u psa. Poza tym jak mozna jesc martwe zwierzeta ? Bylam wczoraj i sie najadlam i dzisiaj tez idziemy z kolezankami.

    • 45 157

    • (18)

      Generalnie człowiek jest dłuższy od psa. Naturalnym więc porządkiem rzeczy ma dłuższy układ pokarmowy. Ale jak nie zgadzają się fakty, to tym gorzej dla nich, prawda? Poza tym, jednak bardziej humanitarne jest jedzenie martwych zwierząt niż żywych. O ewolucji, przyrodzie, logice i rozsądku nie będę pisał bo jak widać po wpisie nie mają one nic do rzeczy dla ekoterrorystów.

      • 52 9

      • Czlowiek jest dluzszy od psa ale ma uklad w ksztalcie weza. Dlugi i zawijany. (17)

        Typowy dla roslinozercow. Poczytaj sobie co sie dzieje z niestrawionym miesem i gdzie ci zalega ?
        Co ty robiles na lekcji biologii ? Czytales o promocjach w Mc Donalds ?

        • 14 51

        • roślinożerne (12)

          istoty to mają cztery żołądki. A ty ile masz?

          • 33 6

          • powiedz to miliardowi wegetarian w Indiach (6)

            • 8 27

            • (1)

              Kurczak tikka masala? Może i danie brytyjskie, ale wywodzi się prosto z Indii.
              Tam wołowiny nie jedzą. Kurczaki idą równie masowo, co curry.
              Poza tym sugerujesz, że mamy wzorować się na Indiach? Na tych samych ludziach, co załatwiają swoje potrzeby na ulicy, albo w "świętej rzece", z której ktoś obok bierze wodę do picia?

              • 27 4

              • poczytaj sobie o Indiach najpierw

                i co to jest Hindu,
                to ze są tam inne religie i to ze niektórzy z nich jedzą mięso nie zmienia faktu
                powszechnego wegetarianizmu,

                sam jem mięso ale głupot nie gadam,
                poczytaj, dowiedz się, zrozum, zaakceptuj fakty

                • 9 18

            • Miliard wegetarian (2)

              Gdyby w Polsce było tylu mieszkańców tez by tylko zielsko jedli

              • 12 2

              • 100 lat temu było ich 10 razy mniej a też byli wegetarianami (1)

                • 1 6

              • Czyli zielsko pomaga na rozmnazanie

                Gdyby to wiedział PoS nie wprowadziłby programu 500+ tylko 500kg kartofli

                • 4 0

            • Wegeterianizm w Indiach wyniaka z przyczyn religijnych i ekonomicznych głównie. To nie moda jak u nas wiec argument bardzo nietrafiony. Poza tym byłem w Indiach niska zawrtość białka w diecie widoczna jest w społeczeństwie bardzo wyraźnie. Ilość chorób z tego wynikająca ogromna. Oczywiście powodów do chorowania mają tam więcej ale racjonalne odżywianie to podstawa zdrowia a tamtejsza kuchnia choć ciekawa i pyszna jest dość uboga jednak.

              • 3 0

          • Kto ma 4 zoladki ? Alf z Melmak ? (4)

            • 7 14

            • (3)

              Proponuję żebyś zakończyła swoją krucjatę. Chcesz jeść trawę, to jedz. Nikomu nic do tego. A ja się urodziłem z kłami, więc jestem drapieżnikiem. No to idę bić kotlety na obiad.

              • 21 5

              • (1)

                A malpy jedza steki na drzewie, solone i pieprzone. Bananem podcieraja sobie usta.

                • 7 8

              • Jedzą tatara i suszi

                Ryby gotują się w wodzie

                • 2 1

              • człowiek nie trawi cellulozy pacynko

                ziemniak, pszenica czy kasza to nie trawa

                • 2 1

        • Ty zapewne na biologi poznawałaś pod ławką ogórka szklarniowego.

          • 7 5

        • Obróbka termiczna

          Analizowanie człowieka według tych samych kryteriów co inne zwierzęta nie ma sensu z prostego powodu: jesteśmy pierwszymi istotami, które wymyśliły obróbkę termiczną żywności, której celem jest poprawa strawności potraw. Nasze żołądki nie są przystosowane do surowego mięsa (za mało kwasu żołądkowego), ale też nie przyswajamy celulozy z liści.
          Uzębienie człowieka też jest ewenementem w przyrodzie. Ani roślinożerne (za małe siekacze i niepotrzebne kły) ani mięsożerne (te kły to już raczej szczątkowe). Jesteśmy wszystkożerni!

          • 15 0

        • Budowa żołądka krowy lub konia jest nieco inna niż człowieka... (1)

          Ktoś tu spał na lekcji biologii...

          • 3 0

          • czyli sądzisz, że można przeszczepić żołądek świni/konia człowiekowi?

            • 1 1

    • (4)

      Ludzie od zarania dziejów jedli mięso.
      Wasza dziwna moda tego nie zmieni - mięsożerców nie przekonacie.

      • 44 9

      • nie wszyscy ludzie jedzą mięso (2)

        patrz Indie

        • 3 25

        • I co w związku z tym, że nie wszyscy? Nikt do jedzenia mięsa nie zmusza, więc jedni sobie jedzą, a inni nie.
          A swoją drogą, to w Indiach wypróżniają się na ulicach i wrzucają trupy do Gangesu, więc nie wiem czy to jest cywilizacja godna naśladowania.

          • 20 4

        • nie wszyscy ludzie jedzą

          patrz Korea Pn albo Sudan pd....

          • 8 2

      • od zarania to chyba rośliny.

        • 2 3

    • Aniu, coś nie doczytałaś :)

      • 19 6

    • Anna spała na lekcjach biologii... Nie ma czym się chwalić. Człowiek to naturalny wszystkożerca. Jak prosiak.

      • 25 6

    • Człowiek to wszystkożerca, Aniu, w skrajnych przypadkach nawet kanibal. Sytej niedzieli;)

      • 27 5

    • rozumiem że kły u ciebie nie występują jak u krowy? :P (1)

      • 17 6

      • Glupi argument

        • 5 16

    • ale ja lubie martwe zwierzeta

      i na ciepło wprost z patelni, na zimno, na surowo. Regularnie jeżdżę na świniobicie...aż mi ślinka cieknie na myśl o świeżynce. Mniam.

      • 20 6

    • Idź do instytutu bieżnikowania opon mózgowych.

      • 3 7

    • Jestem wegetarianką ale nie wciskam ludziom kitu o tym jaka jest ich natura.

      • 17 2

    • Ha ha ha

      Długi nie jak u psa

      • 1 0

    • Od człowieka pierwotnego zawsze był miesożerny

      • 0 5

    • Tak jestem naturalnym roslinozerca

      Lubię do miecha surówki

      • 3 3

    • wez ty sie walnij w glowe

      gdyby czlowiek byl roslinozernyto by miesa nie jad a zre....

      • 1 3

    • Anka zjedz kebaba. (1)

      • 3 2

      • zjedz kebaba i nie gwiazdorz :)

        • 1 1

    • No tak, mamy 7 żołądków i przeżuwamy w wolnych chwilach niestrawiony pokarm :)

      Porównaj układ trawienny rożlinożerców i człowieka...

      • 2 1

    • Elementtarny brak wiedzy (2)

      Pani Aniu, człowiek jest gatunkiem wszystkożernym tak wykształciła nas przez tysiąclecia ewolucja. Prawidłowa dieta powinna być zróżnicowana zawierać produkty pochodzenia roślinnego i zwierzęcego, to jest dla nas naturalne. Mody na ogół nie są zdrowe ale o tym przekona się Pani jak zapadnie Pani na jakaś chorobę powiązaną z nieprawidłowym odżywianiem. Ciekawe jak wtedy bedzie broniła Pani martwych zwierząt. Rozsądek i jeszcze raz rozsądek, równowaga i balans w odżywianiu tylko tyle w temacie.

      • 4 4

      • (1)

        ..niby tak, ale poki co, wiecej chorob powiazuje sie z dieta bogata w mieso, szczegolnie czerwone, niz z jedzeniem marchwii..

        • 2 2

        • We wszytkim trzeba odnaleźć roządek i dieta musi być zróżnicowana, mięso to DODATEK do jedzenia a nie baza. Tak samo mogę napisać że jedzenie marchwi wyłącznie doprowadzi do śmierci ( zresztą udowodniony przypadek).
          Nikt rozsądny nie będzie wyłącznie jadł czerwonego mięsa bądź wyłącznie marchwi,
          Nie popadajmy w patologiczne skrajności.

          • 3 0

    • A żryj do woli!

      • 0 0

  • Trawę? Jak zwierzenta? (4)

    Ja bez schabowego się nie najem

    • 63 27

    • Mogą robić za kosiarke (1)

      Trawniki strzyc pożyteczne i

      • 6 2

      • Jedyna słuszna lewacka ideologia,wszyscy rodacy na szcz*w.

        • 2 6

    • 3434

      Janusz mówiłam ci , nie pij tego piwska i się zachowuj ,bo będziesz spać na klatce schodowej !

      • 2 1

    • wieprzowina jest za sucha, tylko owca lub byczek!

      • 1 0

  • bilet wstępu do sklepu?

    W Carrefourze i Lidlu też tak będzie? Czy to bilet za handel w niedzielę?

    • 63 5

  • Panda to gatunek niedźwiedzia wegetarianina. (7)

    Nie jest on najinteligentniejszym przedstawicielem tej grupy zwierząt.

    • 46 14

    • (6)

      Nawet jeśli to prawda, panda jest za to niewątpliwie najsympatyczniejszym niedźwiedziem.

      • 11 8

      • (2)

        Kapral Wojtek był najsympatyczniejszym niedźwiedziem. Pił, palił, jadł mięso i boksował się z żołnierzami :)

        • 13 7

        • (1)

          Mamy takich Wojtków na osiedlu: piją, palą, czasem się też poboksują, niekoniecznie z żołnierzami. Co ciekawe, nie budzi to sympatii do nich.

          • 9 9

          • Ciekawe osiedle :)

            • 1 4

      • (2)

        Najsympatyczniejszy jest miś uszatek.

        • 5 0

        • (1)

          Dobrze, ale co on je, ten Uszatek? Mięso?

          • 4 1

          • Miś Uszatek je pora na dobranoc.

            A na obiad to prosiaczka lub zajączka.

            • 15 1

  • Do psychiatry nich idą z tym wege (8)

    • 71 54

    • Może polecisz swojego... (1)

      chociaż może lepiej, nie bo wygląda na to, że jednak Ci nie pomógł

      • 8 18

      • Zbyniu, niepotrzebny Co psychiatra, chłopak Cię wysłucha :)

        • 11 7

    • E tam, dopóki ktoś nie prowadzi natrętnej agitki - wszystkiego najsmaczniejszego, skoro lubi i to dla niego ważne. Po prostu. (4)

      • 22 2

      • dziś jem kopytka (3)

        jednoznacznie

        • 3 1

        • (2)

          To ja zjem konia bez kopytek.

          • 5 1

          • zjedz kotlet z matoła

            bardzo dobry

            • 1 3

          • ale po co ci bez?

            • 2 4

    • Jak ktos nie chce jesc miesa to nie musi.

      • 4 1

  • blee (1)

    to tez nie jest tak dobrze wcinac jak kroliczki hehe wege to ewentualnie 2 dni z 7 a reszta normlanie jakis byk,kon,ptaka zjadlby tez hehe no i owoce morza to jest dopiero wymiota tylko wciaz ceny zaporowe u nas hehe

    • 6 20

    • hehe

      hehe, dobre, hehe

      • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Katalog.trojmiasto.pl - Wkrótce otwarcie

Najczęściej czytane