• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Weź zupę na drogę. Nowy "zupomat" we Wrzeszczu

Julia Rzepecka
31 stycznia 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
Zupy są pasteryzowane i sprzedawane w słoikach. Zupy są pasteryzowane i sprzedawane w słoikach.

"Zupomat" to najbardziej wyjątkowy z automatów, które można spotkać na ulicy. Znaleźć w nim można domowe zupy w słoikach. "Chcieliśmy, aby klienci mogli kupić zupę, nawet poza godzinami pracy Kociołka" - mówią właściciele maszyny.



Bary w Trójmieście


Będąc "na mieście", wolę zjeść:

Kociołek to niepozorny lokal na rynku we Wrzeszczu, w którym można kupić ponad 50 rodzajów zup. Wszystkie robione są według domowych receptur.

- Zupy sprzedajemy od 2015 roku - mówi właścicielka, Agnieszka Stencel. - Wszystkie gotuję sama i z biegiem czasu nie miałam możliwości jednocześnie gotować i sprzedawać. Zatrudnienie nowej osoby do sprzedaży w godzinach, w których ruch jest mały, byłoby ekonomicznie nieuzasadnione. Uznaliśmy więc, że taka maszyna będzie idealnym rozwiązaniem, żeby klienci mogli w każdym momencie naszą zupę zakupić.

Automaty zostały specjalnie przystosowane do sprzedaży zup w słoikach.

- Maszyny są kupowane, ale nie do końca spełniają nasze oczekiwania. Nie są na przykład dostosowane do stania na zewnątrz. Skonstruowaliśmy więc specjalne urządzenie, które reguluje pracę automatu i zapewnia mu odpowiednie warunki. Taka maszyna ma też swoje wady: nie odpowie na pytanie, czy pomidorowa jest lepsza z kluskami, czy z ryżem, niestety zdarza jej się też zawiesić. Jednak staramy się nie przejmować za bardzo problemami technicznymi i tworzyć od razu konieczne poprawki w konstrukcji, nawet jeśli producent nie przewidział ich w swoim projekcie. Dodatkowo maszyna ma zainstalowany system zdalnego monitoringu CCTV oraz system czujników, które na bieżąco kontrolują zatowarowanie i poszczególne "vendy", czyli automatyczne sprzedaże - dodaje Paweł Stencel, który razem z żoną prowadzi Kociołek.
  • System nadzoru automatu i eliminacji wilgoci własnego projektu.
  • Agnieszka Stencel

Pomidorowa numerem jeden



Zupy są pasteryzowane i sprzedawane w słoikach. Największym powodzeniem cieszy się klasyczna pomidorowa.

- Specjalizujemy się w zupach tradycyjnych. Robimy większość zup na bazie mięsa, ale są również wegetariańskie - naszym hitem jest zupa curry z jarmużem. Rodzajów zup mamy około 50. Każda zupa kosztuje u nas 8 złotych za 540 ml. Nie dodajemy do nich żadnych dodatków smakowych ani ulepszaczy - mówi Agnieszka Stencel.
- Zdecydowaliśmy się na słoiki, ponieważ według nas zupa ze słoika wygląda zdecydowanie lepiej niż w styropianowym pojemniku, a wiemy, że na kulinarny efekt końcowy wpływają też inne czynniki, nie tylko kubki smakowe. Dodatkowo szkło jest prostsze w ponownym przetworzeniu.
  • Każda zupa kosztuje 8 złotych.
  • Każda zupa kosztuje 8 złotych.

Podobne urządzenia tego typu stoją też w innych lokalizacjach, między innymi w firmach, w których pracownicy nie płacą za zupy gotówką ani kartą. W takich miejscach funkcjonuje system chipów. Każdy pracownik ma kartę, do której przypisana jest konkretna liczba posiłków do wykorzystania.

Drugi taki "zupomat" znajduje się na Przymorzu.

Miejsca

  • Kociołek Gdańsk, Stanisława Wyspiańskiego

Opinie (260) ponad 10 zablokowanych

  • A kiedy kotletomaty schabowe,mielone,zraziki krokiety devoile sznycle szaszłyki itp

    • 6 0

  • 450 zupy za 8PLN.. Hmmm (6)

    To tak na szybko liczymy:
    Zupa pomidorowa z makaronem ilość ok 5-6 litrów na 2/3 dni.
    2 Puszki pomidorów ok 5PLN
    Peczek wloszczyzny 5PLN
    (zależnie od upodobań) skrzydełko bądź podudzie 4PLN
    Albo 3 kostki rosołowe KNOR ok 1PLN
    Makaron jaki się chce od 3.50 do 5PLN
    ========
    Koszt całości ok. 25/30 PLN
    Czas przygotowania ok. 30 min
    Paluszki lizac.

    Wiem co jem i umiem gotować.

    Ludzie ogarnijcie się. Gotowanie to podstawa egzystencji.

    • 13 28

    • Zupa 5-6 litrów na 3 kostkach?!

      Jedna kostka wg producenta jest przeznaczona na 0,5 litra! 6 litrów zupy na kilku skrzydełkach? No gratuluję jedzenia lekko zabarwionej wody nazywając ją zupą...

      • 7 3

    • (1)

      Ubogą masz egzystencję. Dla porównania, ja nie gotuję, córki nie uczę. Są ciekawsze sprawy, jeśli się ma horyzonty. A po taką zupę przejdę się jutro i mam z głowy myślenie o obiedzie i babranie się z obiadem, o zmywaniu nie wspomnę.

      • 7 1

      • nie gotujesz , bo męża nie masz , córki nie uczysz , bo też nie masz ...

        Ty masz horyzonty ....

        • 1 3

    • Widzisz

      Niektórzy cenią swój czas bardziej niż ty. I nie każdy chce jeść 6 litrów tej samej zupy 3 dni z rzędu.

      • 3 0

    • Ha,ha,ha

      Sweter sobie usztrykuj ,buty uszyj ,i daj nam jeszcze przepis na herbatę i przelicz bo pewnie większość nie ogarnia kurna ale prawdziwek

      • 0 0

    • Zacząłeś od błędu więc dalej nie czytam. 540 ml a nie 450.

      • 0 0

  • I tak oto wszyscy stali się słoikami ahahahahaha !

    • 4 2

  • ładna

    Posiada Pan bardzo ładno czapeczke

    • 1 4

  • Czy już wszyscy zatracili zdolność samodzielnego gotowania? (15)
    Rozumiem chęć zjedzenia w restauracji, barze bistro i nawet zdzierżę fast-foody, no ale kupować na wynos zupę w słoiku?

    • 2 8

  • (1)

    Zycze dobrze ale nie wroze sukcesu...
    8zl za zupe. Za 8zl mam caly obiad. Jak sklep, to 3 zupy z kartofelkami, kawalkami miesa, tylko podgrzac i zalatwione. Kumam, ze atutem ma byc robienie wlasnymi rekoma ale jest gro osob dla ktorych to minus. Za 'piataka' bym wzial czasem, 8 zdecydowanie nie. I nie to, ze nie stac, po prostu jak pisalem, za 8 zeta najem sie do syta wlasnymi sposobami.

    • 3 12

    • Jakiś syf jadasz..

      • 3 0

  • (1)

    "Zatrudnienie nowej osoby do sprzedaży w godzinach, w których ruch jest mały, byłoby ekonomicznie nieuzasadnione." - czyli to bardziej pasja, aniżeli biznes?

    • 2 2

    • Nie. To właśnie biznes. Pasją (kretynizmem) byłoby zatrudnianie bez ekonomicznego uzasadnienia.

      • 3 2

  • a mozna zwracac sloiki?

    Maszyny są kupowane, ale nie do końca spełniają nasze oczekiwania. Nie są na przykład dostosowane do stania na zewnątrz. Skonstruowaliśmy więc specjalne urządzenie, które reguluje pracę automatu i zapewnia mu odpowiednie warunki

    i co zupki zimne się chłepcze ze słoiczków?

    • 3 5

  • Ja majut nadzieju szto dwurubluwki pasujut pojedzu za darmo (1)

    • 1 2

    • Jeszcze tu jesteś? Ty do roboty idź bo nawet na tą zupę nie zarobisz. A nie, spoko zaraz Pinokio wypłaca 500+ na 5 bombelków. To jeszcze na zgrzewkę Wojaka starczy

      • 0 2

  • (11)

    Nie wiem jak jest z rosołem, ale opiszę składniki i cenę na kilkulitrowy gar zupy z soczewicy
    soczewica 0,5kg -4 zł
    3 marchewki - 1,5 zł
    1 papryka - 2 zł
    2 cebule 1 zł
    0,5 czosnku - 1 zł
    kawałek selera - grosze
    pomidory suszone 6 zł
    przyprawy, olej, sól 2 zł

    Jak dobrze liczę 17 zł. Taka zupa starcza dla 10 osób, z dokładką.
    Gotowanie w domu jest naprawdę tanie, policzcie sobie kiedyś.

    • 7 13

    • Uboga ta zupa (2)

      Jak na kilkulitrowy gar tylko 1 papryka i 3 marchewki. Rozumiem, że nie jesz a pijesz tą zupę

      • 10 0

      • 1 papryka starcza w zupełności (1)

        sporo miejsca zajmuje soczewica, która jest pakowana w 500 g opakowania. Zużywam całe. Zupa wychodzi tak gęsta, że wygląda czasem jak fasolka po bretońsku, często muszę dolewać wody.

        • 1 1

        • Przepis

          Bieda wieś

          • 0 1

    • (1)

      W kilku litrach to będzie praktycznie sama woda. Ale dzięki za wyjaśnienie wyników wyborów parlamentarnych. Po tego rodzaju kuchni ludziom musi odp***lić.

      • 3 1

      • nie chodzę na wybory, głos zostawiam sobie

        i zanim zaczniesz pisać o gęstości zupy, weź ją ugotuj i sprawdź jak jest gęsta. Chyba że kucharzem jesteś tak dobrym, jak wyborcą :)))

        • 0 2

    • Zatem apeluję

      żeby zamknąć i zakazać chodzenia do barów restauracji. Prawdziwe Polaki Madki i Tateły gotujom wyłącznie w domu. Gar soczewicowej na tydzień i spoko.

      • 4 1

    • 3 marchewki na zupę? (1)

      Super, jak ktoś lubi jeść lekko zabarwioną wodę i zapychać nią żołądek twierdząc, ze to obiad :) a potem po godzinie trzeba dojadać kanapkami, bo w brzuchu znów burczy...

      • 3 1

      • akurat zupa z soczewicy czasem wychodzi mi tak gęsta, że można nazwać to raczej soczewicą w sosie warzywnym

        • 0 1

    • A robocizne jak liczysz wuju?

      • 4 0

    • (1)

      gotowana na gazie czy kuchenka elektryczna, czy tylko chuchasz na garnek ?
      dolicz robociznę .energię i amortyzację sprzęetu bo tak sie liczy przy masowej produkcji ,od tego wat ,zus ,podatek i to dopiero suma kosztów wszelakich.

      • 3 0

      • za gaz płacimy ok 30 zł miesięcznie

        moje wyliczenia dotyczą gotowania w domu, nie wiem czemu mój wpis pojawił się na szczycie drzewka, był głosem w dyskusji. Ktoś twierdził, że koszt jednej porcji rosołu gotowanego w domu, nie może być mniejszy niż 4 zł.
        Rozumiem dobrze, że jak prowadzi się działalność gospodarczą, to są inne koszta, plus zysk. Nie polemizuje z tym. No ale gotowanie w domu to są grosze i jak ktoś nie ma z tym problemu, tzn. umie gotować, lubi gotować, odpoczywa przy gotowaniu, to nie kumam po co ma się żywić na mieście.
        Z żywieniem na mieście jest też inny problem. Kultura gotowania w społeczeństwie może zaniknąć. Ludzie nie będą przekazywali tej wiedzy i umiejętności, oraz zwyczaju na następne pokolenia.

        • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Katalog.trojmiasto.pl - Wkrótce otwarcie

Najczęściej czytane