• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wieczór walentynkowych słodkości w UMAM

Aleksandra Wrona
16 lutego 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
  • Tarta tatin - ciasto francuskie z gruszkami i lodami bourbon ze skórką pomarańczową
  • Assiette z marakui
  • Fondant czekoladowy z lodami jogurtowymi
  • Pierwsze czekadałko: makaroniki porzeczkowe i rumowe

Walentynki to niewątpliwie jeden z najsłodszych dni w roku. Dla tych, którym czwartkowego świętowania było mało, cukiernia UMAM przygotowała specjalny After Walentynkowy. Podczas spotkania podane zostały trzy desery, a Krzysztof Ilnicki zdradził gościom sekrety ich powstawania.



Walentynkowa uczta deserowa podzielona została na trzy części, odpowiadające uczuciom towarzyszącym miłosnym uniesieniom. Były to zauroczenie, fascynacja oraz pożądanie. Zanim jednak goście przystąpili do degustacji, powitało ich "miłosne czekadełko" w postaci lampki prosecco i makaroników o smaku porzeczkowym i rumowym.

Trójmiasto: degustacje i kolacje komentowane


- Jest mi niezmiernie miło, że jesteście tu dzisiaj. To spotkanie jest efektem pomysłu, który towarzyszył mi już od kilku lat. Swoją pracę zaczynałem jako cukiernik restauracyjny. Obecny koncept ciastkarski jest więc setki mil od pierwowzoru, jakim była restauracja i malutka sekcja cukiernicza, w której pracowałem po 16 godzin dziennie. Idea dzisiejszego spotkania zbudowana jest na tej przeszłości, sięgam w niej do korzeni. Spróbujemy dziś zupełnie klasycznych deserów, w których przemyciłem troszeczkę nowoczesności - powitał gości Krzysztof Ilnicki.

Walentynki 2020 - wszystkie oferty z Trójmiasta i okolic


Jako pierwsza na stole pojawiła się tarta tartin z ciasta francuskiego z gruszką oraz lodami bourbon ze skórką pomarańczową. Warto zaznaczyć, że ciasto pieczone było w trakcie degustacji, po to, aby goście dostali je "prosto z pieca". Siła tego deseru tkwiła w prostocie - maślane ciasto francuskie, gruszka na maśle i lody. To połączenie broni się samo.

Pomiędzy poszczególnymi deserami, gościom serwowano też tzw. czekadełka, czyli drobne smakołyki, zapowiadające nadchodzące danie. Podanie sorbetu limoncello zaostrzyło gościom apetyt na kolejne danie, czyli asiette z marakui - deser lekki, orzeźwiający i najbardziej zaskakujący z całego zestawu. Marakuja połączona została z mango, pomarańczą oraz chrupiącą jogurtową bezą. Goście dostali też po kieliszku mocno schłodzonego wina porto.

  • Krzysztof Ilnicki opowiedział gościom o deserach, sposobie ich przygotowywania oraz o swoich inspiracjach.
  • W przygotowaniu degustacji pomógł mu czteroosobowy zespół produkcyjny.
  • Drugie czekadełko: sorbet limoncello
  • Trzecie czekadełko: czekolada z burbonem
Po egzotycznym deserze przyszła pora na finał wieczoru, czyli fondant czekoladowy. Zanim jednak pojawił się on na stołach, goście otrzymali po shocie z czekolady i bourbonu. Fondant to, jak zapowiedział Krzysztof Ilnicki - "klasyka klasyki". Ciepłe czekoladowe ciasto z płynącym środkiem składającym się z gorzkiej belgijskiej czekolady podane zostało z lekko kwaskowymi jogurtowymi lodami oraz kawą. Stanowiło ono idealne zwieńczenie tego wypełnionego słodkościami wieczoru.

Menu Walentynkowego Afteru było bardzo dobrze przemyślane. Smaki nie dublowały się, a każdy z deserów, choć nawiązywał do klasyki, oferował gościom zupełnie inne doznania smakowe. Domowy smak maślanego ciasta, egzotyczne i odświeżające assiete oraz czekoladowa rozpusta w postaci fondanta to zestaw, który nie mógł nie przypaść do gustu. Dobrze dobrane napoje, również podbijały doznania smakowe.


Za przygotowanie Walentynkowego Afteru odpowiadał Krzysztof Ilnicki wraz z czteroosobowym zespołem produkcyjnym, który na bieżąco przygotowywał i wypiekał wychodzące z kuchni słodkości. Tego dnia odbyły się aż dwie degustacje walentynkowych deserów - pierwsza o godz. 18:30, a druga o godz. 21. Każda kosztowała 109 zł za parę. Cukiernicy zapowiadają, że w tym roku planują zorganizować więcej podobnych spotkań.

Miejsca

Wydarzenia

Opinie (35) 1 zablokowana

  • adaptacja kulturowa ? (2)

    z Walentynek robi się trzydniówka ?

    • 22 4

    • Smak ok (1)

      Ale też bez szału , bardzo drogo i małe porcje , gdyby opuścili o jakieś 40% ceny to dla mnie spoko

      • 4 2

      • Akurat to, że porcje są małe, to dobrze.

        Porcje są małe, tzn że mniej utyjemy. A otyłość to powoli problem narodowy.

        • 0 2

  • (2)

    Ceny nie dla Polaków

    • 36 7

    • przy takich zarobkach to stac tylko na ciasta zbiedronki :) i to zrabatem 50% jak ostatnio.

      bo jesteśmy niewolnikami i nato sie zgadzamy.Ceny wcale nie mają wygórowane praktycznie takie same jak na zachodzie.
      Wiec jak to możliwe ze w Niemieckim lidlu ceny są nizsze niz w Polsce a zarobki 5 razy wyższe.Mozliwe bo Lidl w Polsce ma najwieksze zyski w europie które transferuje na zachód i tam płaci podatki!
      A Polsce kazdy twierdzi ze placi ile moze ,przypomnijmy ze stawki w Biedroce wzrosły tylko dlatego ze zabrakło pracowników a ceny nadal są na takim samym poziomie.I mogli by płacic pracownikom nawet 1000 zł wiecej !Ale dlaczego maja płacic jesli nie są zmuszeni. I jeszce jedno Lidl niemiecki jest w Niemczech uznawany jako jeden znajwiekszych pasożytów który placi najmniej .A unas olaca 5 razy mniej niz w Niemczech .!

      • 14 1

    • Ceny masakra

      Na szafarni ceny lodów z kosmosu reszta tez , nie polecam

      • 6 1

  • Jeśli mam być szczera to jadłam w tym umam i bez szału (1)

    Jedyne co mi smakowało to torcik w kształcie truskawki? Reszta szczerze mówiąc nijaka. Zwlaszcxa torcik/sernik kokosowy, który był lekko kwaskowaty, jak kiepskie czekoladki, natomiast wiele mu brakowało do prawdziwego kokosa.
    Nie twierdzę, ze słodkości z umam są złe, ale nie rozumiem zachwytów nad nimi.

    • 30 9

    • Dobra reklama sprawia ten zachwyt, niestety, w kazdej dziedzinie

      • 2 0

  • W samej okolicy 100m (2)

    Masz kilka dobrych restauravji hotelowych z cukiernikami... Ich ceny sa podobne a nie je sie mikruska w sloiczku za 25zl. Przerost nawet juz nie fikcji nad cena a pozerstwa nad logika

    • 32 6

    • Jarek (1)

      Jak widać nigdy nie było się w UMAM :) Jestem stałym Klientem od 4 lat i serio, w Gdańsku to jedyne takie miejsce. Można porównać z Odett czy Lukulusem z Warszawy! A tam ceny faktycznie sięgają 25 PLN - w Gdańsku to cena między 13 - 16 PLN.

      • 9 7

      • A jednak bylo

        Tylko raz i nigdy wiecej. Cukiernia z bajeranckim pr i nic poza. Wyraźnie nigdy nie było się w prawdziwych restauracjach i u cukiernikow

        • 7 4

  • Ile ?! (2)

    Dlaczego 109 zł?

    • 14 2

    • A ile? (1)

      • 1 2

      • Chwile

        • 1 1

  • Kocham słodkości!!! (5)

    Bardzo lubię UMAM - te ciasteczka to takie małe dzieła sztuki! Ponieważ jednak należę do niskiej klasy średniej (pracownik jednego z urzędów), to stać mnie na jeden wypad w miesiącu do UMAM-u na jedno ciastko z kawą. Warto! Za każdym razem kosztuje innego ciasteczka i za każdym razem jestem zachwycony :) Trzeba sobie od czasu do czasu sprawiać drobne przyjemności :)

    • 17 18

    • Ty należysz co najwyżej do szkodników miasta,i oby w końcu ktoś was leniów śmierdzących wywalił na zbity pysk z pracy ! (3)

      Kazde kolejne rządy to obiecują ,ale niestety wy się mnożycie jak szarańcza

      • 4 12

      • (1)

        Może i nie jestem nikim ważnym, znaczącym (nie mam złudzeń - znam swoje miejsce w szeregu) a moja praca idzie łatwo w zapomnienie, ale jest ona systematyczna, codzienna, podparta dobrą wolą, z podwalinami w postaci stosownego wykształcenia, wieloletniego doświadczenia i idealizmu, że coś robi się dla innych, dla dobra publicznego, że dokłada się swoją cegiełkę (na miarę swoich możliwości) dla dobra ogólnoludzkiego. Wielu może i mnie doceni ale najważniejsze że Pan Bóg zna prawdę i jak przyjdzie kiedyś zdać rachunek, to powiem "Nie dokonałem wiekopomnych czynów, moja praca może i była skromna ale konkretna, nie trudniłem się ględzeniem, przelewaniem z pustego w próżne ale rzeczami konkretnymi, które są wszak najważniejsze dla ludzi". Ględzić i narzekać może każdy ale nie każdy potrafi zakasać rękawy i zabrać się do skromnej ale potrzebnej pracy. Ja się staram...

        • 19 3

        • dobro publiczne...- urzędnik wykonuje po prostu swoje obowiązki za pensję,

          działający dla dobra publicznego to ludzie dobrej woli, wolontariusze, znam kilku takich.
          I każdy z nas- powinien taki być na co dzień.

          • 1 0

      • Wyluzuj
        To zwykły wyrobnik, który robi potrzebna robotę.
        Wywalić na zbity pysk należałoby polityków, kolesi po układzie w spółkach skarbu, dyrektorów w PKP itd.

        • 7 0

    • Chcialbym Cie uświadomic ze będąc urzednikiem w RP

      Niestety nie nalezysz do żadnej klasy średniej.Nawet do niskiej.Przykro mi bo z opinii wynika ze aspirujesz do tego ale fakty pozostaną faktami bez względu na to w jakie słowa je ubierzemy.
      Przemyśl,a zrozumiesz.Bez obrazy i złośliwości

      • 2 0

  • (1)

    ciasto francuskie z gruszkami i lodami bourbon ze skórką pomarańczową

    z czym sie wam kojarzy?

    • 2 0

    • Z goło babo

      Ale mnie się wszystko z goło babo kojarzy.

      • 0 0

  • Bis na kasie

    Bis na kasie w umam?

    • 0 0

  • (3)

    Byłam jadłam szału nie ma a ceny zwalają z nóg

    • 27 7

    • szału nie ma? (2)

      Jak ja kocham te teksty, "szału nie ma", "nie było efektu wow" i jeszcze "d...nie urywa."
      To nie chodzi o szał, chodzi o to żeby było dobre. Ceny zawsze będą inne niż Lidlu i Biedrze, choćby dlatego, że ktoś musi was obsłużyć i wysłuchać tego zrzędzenia o braku szału i efektu wow.

      • 4 4

      • Wystarczy np.cukiernia Jacek i Placek.

        Umam to przerost formy nad treścią,ktoś uględził jakiegoś zakalca w telewizji i teraz struga gwiazdę.Tak samo jak Geslerowa.

        • 3 4

      • dobre i może zdrowe, ciekawe ile chemikaliów w tym jest....masz jakies dane?

        • 0 2

  • Przerost formy nad treścią.

    Pajacowanie i naciąganie naiwniaków.
    Ale jak są barany to trzeba strzyc.

    • 10 3

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rodzinne Niedziele - Brunch Mera Brasserie

170 zł
degustacja

Niedzielny brunch z muzyką na żywo

190 zł
muzyka na żywo, degustacja

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Katalog.trojmiasto.pl - Wkrótce otwarcie

Najczęściej czytane