To już oficjalne. W miejscu dawnej Restauracji pod Łososiem otwarto Winne Grono. Lokal znany z kuchni francuskiej przeniósł się z ul. Kopernika do kamienicy przy ul. Szerokiej 52-54. Wnętrza zostały odświeżone z zachowaniem zabytkowych detali.
Wigilie firmowe w Trójmieście
- Niektórzy mówią, że niewiele się tu zmieniło, co bardzo nas cieszy - mówią Elżbieta Dembińska i Magdalena Kozieł-Krzyżanowska, projektantki odpowiedzialne za metamorfozę lokalu, Inna - Manufaktura Wnętrz. - Starałyśmy się wyeksponować elementy, które w poprzednim wystroju trochę ginęły, m.in. witraże i kredensy gdańskie. Zależało nam na tym, żeby wyeksponować wszystko, co cenne i ciekawe, w dolnej sali można teraz bez problemu zagłębić się w obrazy i poczuć ducha historii. Kolorystyka zmieniła się z ciepłej na chłodną, dzięki temu jest trochę bardziej współcześnie. Wielką inspiracją była dla nas kuchnia państwa Beaty i Arkadiusza Onasch, ich potrawy nie dość, że są smaczne, to pięknie wyglądają. Chciałyśmy, żeby w tych wnętrzach mogły zostać wyeksponowane.W niedzielny wieczór
Arkadiusz Onasch, właściciel Winnego Grona, zaprosił osoby związane z restauracją do premierowego obejrzenia nowych wnętrz.
- Drodzy goście! Jesteście zgromadzeniem ludzi niezwykłych, którzy okazali nam ogromną sympatię podczas tworzenia restauracyjki przy ul. Kopernika. To dzięki waszej wierności w odwiedzaniu nas, dzięki nowemu spojrzeniu i ciepłym słowom uwierzyliśmy, że możemy spróbować w innym miejscu - mówił Arkadiusz Onasch.
Goście chętnie przechadzali się po odświeżonych wnętrzach, wymieniając uwagi na temat nowego wystroju. Część osób bywała wcześniej w Restauracji pod Łososiem, dlatego z dużym zainteresowaniem przyglądała się zmianom.
- Dużym wyzwaniem było odświeżenie tego wnętrza w taki sposób, żeby wprowadzić w nie trochę życia, a jednocześnie zachować to, do czego przyzwyczajeni są stali bywalcy - mówią Elżbieta Dembińska i Magdalena Kozieł-Krzyżanowska, Inna - Manufaktura Wnętrz. - Z dużym szacunkiem podchodzimy do gdańskich dóbr, dlatego to, co tutaj zastałyśmy, miało dla nas ogromny potencjał. To miejsce jest bogate w historie, co było dla nas kopalnią pomysłów i inspiracji. Warto przypomnieć, że historia kamienicy, w której znajduje się obecnie Winne Grono, sięga 1598 roku, kiedy holenderski menonita, Ambroży Vermollen, założył tutaj wytwórnię likierów i gospodę o nazwie Der Lachs. To on opracował recepturę Goldwassera, czyli korzennej wódki, w której pływają płatki 22-karatowego złota.
O historii słynnego likieru oraz losach kamienicy przy ul. Szerokiej opowiedział w niedzielny wieczór prof.
Andrzej Januszajtis, który otrzymał tego wieczoru nagrodę
Bursztynowe Usta. Statuetkę wykonaną i przyznawaną przez
Wojciecha Kalandyka "za otwartość i szczerość słowa" wręczyła profesorowi
Henryka Krzywonos, pierwsza laureatka nagrody.
Restauracja Winne Grono przy ul. Szerokiej 52-54 jest już otwarta dla gości. Jej charakter się nie zmienił - dalej skosztujemy tu kuchni i win francuskich.