• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zestaw lunchowy w lokalu coraz popularniejszy

Łukasz Stafiej
23 stycznia 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
  • Kacper Maziuk, szef kuchni w Tu'gether: - Nasze lunche utrzymane są w podobnym tonie, co dania w głównym menu. Pobudzamy w ten sposób wyobraźnię. Gość zadowolony z lunchu jest potencjalnym gościem w przyszłości.
  • Przykładowy lunch Tu'gether: przystawka: krem z pieczarek, jajko 62*C, oliwa szałwiowa. Danie główne: Polędwiczka z dorsza (Tu'Ryba), puree z prażonego kalafiora, kruszone ziemniaki, piklowana marchew. Deser: kajmakowy ryż, świeże pomelo, karmelizowany banan.
  • Przykładowy lunch Tu'gether lunch: przystawka: Kaszanka gryczana a'la plancha, szalotka w tempurze, kruszony groszek z miętą, consome gryczane. Główne: udko z kurczaka pieczone w marynacie z cytryn, miodu, czosnku, chilli, tymianku i oliwy, puree klementynkowe, kasza pęczak. Deser:ciasto marchewkowe, espuma jogurtowa, mus jabłkowy.

Dla właścicieli - reklama restauracji. Dla szefów kuchni - ujście dla kulinarnych fantazji. Dla gości - atrakcyjna cenowo oferta. Autorskie zestawy lunchowe stają się coraz bardziej popularne w trójmiejskich lokalach, także tych z najwyższej półki.



Na lunch jem:

Zestawy lunchowe składające się z dań spoza głównej karty lokalu to nie jest nowe zjawisko. Od dawna w wielu restauracjach i barach w godzinach obiadowych za mniejsze pieniądze można zamówić specjalnie przygotowywane dania dnia. W większości miejsc są to proste i niezbyt wyszukane potrawy, które mają pełnić jedną funkcję: nakarmić do syta. W ostatnich miesiącach jadający na mieście mogą obserwować nowy trend: zestawy lunchowe zaczęły wprowadzać lokale serwujące autorską kuchnię firmowaną nazwiskiem szefa kuchni. To zupełnie nowa jakość, często nie odbiegająca kreatywnością od pozycji z głównego menu.

- Zainteresowanie lunchem jest bardzo duże, ale musi to być lunch na wysokim poziomie. Goście mają coraz większe wymagania, są coraz bardziej świadomi tego, co jedzą. Nie wystarczy już serwować klasyki kuchni polskiej. Ludzie są znudzeni banałem i poszukują, chcą smakować i być w restauracji zaskakiwani - mówi Kacper Maziuk, szef kuchni w sopockim bistro Tu'gether zobacz na mapie Sopotu. - Nasze lunche utrzymane są w podobnym tonie, co dania w głównym menu. Dają przedsmak tego, co znajdziemy w karcie. Pobudzamy w ten sposób wyobraźnię. Gość zadowolony z lunchu jest potencjalnym gościem w przyszłości.
W Tu'gether lunche serwuje się przez cały tydzień w godz. 12-18. Karta zmieniana jest co dwa dni i składa się z dwóch przystawek, dań głównych i  deserów, które gość sam sobie komponuje. Cena: 29 zł.

Ostatnio mogliśmy zjeść m.in. sałatkę z cykorii kompresowanej w oliwie szałwiowej z grillowaną gruszką i rzodkiewką; zupę rybną z imbirem, czosnkiem, trawą cytrynową, chili i limonką; policzki wołowe w czerwonym winie, z espumą wiśniową i puree ziemniaczanym czy suma z patelni w popiele jałowcowym z puree z brukwi i ziemniakami kruszonymi. Na deser: dekonstrukcja sernika z konfiturą dyniową i owsianą granolą lub kajmakowy ryż ze świeżym pomelo i karmelizowanym bananem. Zestawy lunchowe bazują na sprawdzonych połączeniach smakowych i prostych składnikach, ale nie brakuje w nich kreatywności.

- Dla mnie, jako szefa kuchni, lunch to wspaniałe doświadczenie. Urządzamy z kucharzami burzę mózgów, każdy daje swoje propozycje, ćwiczymy kreatywność i zabijamy kuchenną rutynę. A nie ma nic gorszego w kuchni niż codzienne powtarzanie tych samych dań - dodaje Maziuk.
Wtóruje mu Kamil Sadowski, szef kuchni w gdyńskim Przystanku Orłowo zobacz na mapie Gdyni.

  • Kamil Sadowski, szef kuchni w Przystanku Orłowo: - Codziennie mamy nowe pomysły, które możemy od razu realizować, korzystając z aktualnie dostępnych, świeżych produktów.
- Kartę planujemy zmieniać co dwa miesiące, natomiast lunch jest jeszcze bardziej sezonowy. Codziennie mamy nowe pomysły, które możemy od razu realizować, korzystając z aktualnie dostępnych, świeżych produktów. W tym tygodniu zdobyliśmy dzika i na lunch zaproponujemy gulasz z dziczyzny - mówi Sadowski. - Nie ukrywam, że lunche nie przynoszą nam dużego zysku, gdyż również one są tworzone z wysokiej jakości produktów, a ich cena nie jest wysoka. Natomiast ich wartością dodaną jest to, że goście po zapoznaniu się z naszą kuchnią często wracają do nas na obiad czy kolację wybierając dania z głównej karty.
W Przystanku Orłowo serwowano ostatnio m.in. indyjską zupę z kurczakiem, mlekiem kokosowym i imbirem; filet z dorsza z ziemniakami w śmietanie z ziołami i fasolką szparagową; brownie z konfiturą porzeczkową i musem karmelowym oraz krem z białych warzyw z pieczonymi batatami; kanapkę z grillowanym kurczakiem, marmoladą z mango i świeżego ogórka, jarmużem, rukolą i dressingiem miętowym, bezę ze słonym karmelem, kremem cytrynowym, daktylami i pistacjami. Wybierać można między zestawem dwu- albo trzydaniowym (z deserem) w cenie 19,90 zł albo 29,90 zł. Lunch dostępny jest w godz. 12-15 od poniedziałku do piątku.

Prawdopodobnie najtańszy w Trójmieście zestaw lunchowy zamówimy w restauracji Otwarta zobacz na mapie Gdańska na terenie wrzeszczańskiego Garnizonu. Za trzydaniowe menu dnia zapłacimy tam od poniedziałku do piątku w godz. 12-16 tylko 20 zł.

- Każdego dnia jest coś innego. Zupa zawsze jest wegetariańska, a danie główne do wyboru. Bardzo dużym zainteresowaniem cieszą się zawsze kremy, np. z marchewki o aromacie chilli i imbiru czy z gruszki i pietruszki z prażonymi pestkami dyni, a także schab w zielonym pieprzu z grillowanymi ziemniakami i lekką sałatką. Idea lunchu bardzo nam się podoba. Jest to okazja, aby goście za niewielkie pieniądze spróbowali naszego jedzenia, co jest najlepszą reklamą - twierdzi Wojciech Ćwik, menedżer Otwartej.
  • Rafał Wałęsa, szef kuchni w gdyńskiej Sztuczce.
  • Ser pleśniowy / gruszka / popcorn.
  • Wieprzowina / ziemniak / boczek / kapusta.
  • Czekolada / wiśnie.
  • Kaczka / marchew / gruszka.
Zestawy lunchowe skusiły również szefów kuchni z trójmiejskich restauracji z najwyższej półki. Czterodaniowy lunch w gdyńskiej Sztuczce zobacz na mapie Gdyni kierowanej przez Rafała Wałęsę kosztuje 50 zł. Od poniedziałku do piątku zamówimy go w godz. 12-15, w soboty w godz. 13-16. Warto dodać, że najtańsze danie główne z karty Sztuczki to wydatek rzędu 55 zł.

- Jest to spora dysproporcja, ale należy pamiętać, że menu lunchowe obowiązuje w określonych godzinach i ma być bardzo atrakcyjne cenowo dla gości. Porcje są mniejsze - choć nie należy ich mylić z wielkością dań w formie degustacyjnej - i złożone z mniejszej liczby elementów. Nie zmienia to faktu, że kompozycja dania jest spójna i przygotowana w atrakcyjny sposób - tłumaczy Łukasz Chwojnicki, szef sali w Sztuczce. - Jest to oferta dla gości, dla których wizyta u nas to święto i możliwość spróbowania dań z najwyższej półki. Wbrew pozorom mamy sporą grupę gości, którzy korzystają wyłącznie z lunchu. Ale przede wszystkim jest to laboratorium dla szefa kuchni i całego zespołu, aby mogli wypróbować wszystkie pomysły i kompozycje, z których część trafia potem do karty głównej.

Miejsca

Opinie (93) 10 zablokowanych

  • Drugie sniadanie (3)

    Panie Stafiej propagój pan polsko języczne nazwy , wszak jesteśmy Polakami i mamy swoje rodzime nazwy . Lunche = drugie śniadanie . A tak poza protokołem , ceny nieadekwatne do zarobków Polaków ! Bo kto codziennie będzie chodził na śniadanie za 29 zł . Chyba tylko prezes korporacji .

    • 107 33

    • te, polonista z bożej łaski

      jak już tak się czepiasz polskich nazw, to może pisz "propaguj", a nie "propagój" (aż oczy bolą, jak się na to patrzy), "polskojęzyczne", a nie "polsko języczne" i naucz się, że przed znakami interpunkcyjnymi (pewnie nie wiesz co to jest, więc wyjaśniam - kropka, przecinek, a nawet wykrzyknik) nie stawia się spacji.

      • 53 9

    • wyrazy

      Jestem ciekaw, czy na "smartfon" mowisz bystry telefon. Albo zamiast weekend poslugujesz sie koncem tygodnia ;)

      • 9 5

    • Bzdura!

      Używamy w Polsce słowa lunch właśnie dlatego, że nie ma on dokładnego odpowiednika w naszym języku. W okolicach 13 to tradycyjnie u nas za wcześnie na obiad, a zdecydowanie za późno na drugie śniadanie.

      • 9 1

  • liczmy 15 zł za osobę raz 4 osobowa rodzina. (6)

    60 x 30 = 1800 zł. A gdzie śniadanie obiad kolacja i przekąski? Kogo na to stać? Chyba kawalera z brodą który mieszka z rodzicami.

    • 136 20

    • a kto chodzi na lunch z cala rodzina? (2)

      he? zapraszasz ich do pracy i idziesz? Czasem w pracy wyskakujesz z jakims klientem, goscmi z innych oddzialow. Nie zabierzesz ich do mleczaka ani na kebaba. Chociaz mam wrazenie, ze ty nie widzial bys w tym nic dziwnego

      • 17 11

      • ty poprosisz Panią od polskiego o korepetycje

        I zgolisz brodę też będziesz ok

        • 9 3

      • ???

        ..,partner jak wychodzi do pracy i miałby isc na lunch to przynajmniej ten cennik razy 2.Dzieci pewnie jedzą w szkole ale mimo wszystko to jest bardzo wysoka cena w skali miesiąca

        • 5 1

    • dzieci są w przedszkolu/szkole w tym czasie (1)

      więc zakładam że pracujesz z żoną i za nią płacisz, zostaje więc 30x30 = 900
      odejmij weekendy 30x20 = 600
      żona pewnie też zarabia, więc 300 na głowę - tyle możesz wydać jedząc lunche przez cały luty.

      drogo? może... ale nie dla wszystkich.

      • 0 4

      • jak Ciebie nie stac

        Nie musisz jesc codziennie, ci co maja kase chodza. Proste

        • 6 2

    • Biedra is OK

      8 bułek i paczka parówek z biedry , nawet jak dokupisz musztardę wyjdzie taniej. Wszyscy się najedzą a jakie oszczędności!

      • 5 0

  • odwardej nie polecam (2)

    nie ogarniają nawet makaronu

    • 38 8

    • Czego nie polecasz? (1)

      • 4 1

      • odwardej

        • 2 0

  • Hipster (6)

    Haha hhehe od czasu do czasu na trojmiasto.Pl pojawiają się artykuły takie jak ten lub o "nowo-otwartych-knajpach". Otwieram je tylko po to aby obejrzeć zdjęcia prowadzących te lokale. W jednym celu - czy będzie pan z brodą?. Na 90 % będzie. I dzisiaj też jest. Pinkny , modny, a na talerzu o średnicy 30 cm , 1 1/2 kartofelka za 36 zł.

    • 120 12

    • a kto to jest hipster??? (2)

      • 7 8

      • poszukaj sobie w necie, leniu (1)

        • 8 5

        • ogranicz się do grafiki

          • 7 0

    • Nie ma tylko wtedy kiedy gotuje kobieta (1)

      • 1 2

      • a z brodą ?

        • 7 0

    • że też z tym masz problem człowieku

      to jest straszne

      • 5 8

  • Sztuczka takie dania wymyślić i jescze wcisnąć klientowi (1)

    na talerzu nic i jeszcze 55 zł

    • 79 8

    • Sama sztuczka w 'Sztucce' :)

      • 9 0

  • Trochę drogo, lunch to maks 15 zł więcej ludzie nie chcą płacić jak mają jeść częściej niż raz w miesiącu (1)

    BTW noszę brodę od 20 lat, jestem szefem kuchni czy jestem hipsterem?

    • 27 9

    • tak

      • 14 0

  • Lunch w cenie obiadu ?? (3)

    Lunch z definicji to posiłek pomiędzy posiłkami, stąd winien być gabarytowo mniejszy lub mniej treściwy od stadnardowego obiadu (tj. dwóch dań i deseru). Przyjmując więc, że lunch to tylko tzw. "drugie" bez zupy i słodkiego na koniec, 29 zł to kpina.

    Nie będę tu wypisywał, co za to można kupić w sklepie, bo sam często i gęsto na mieście jadam, aczkolwiek lunch cenowo nie powinien przekraczać 18-19 zł, bo docelowo ma być to szybki posiłek dla korpo ludków i wtedy ma to sens.

    W innym wypadku to wciskanie ciemnoty trendy hipsterom, co schabowego wezmą za wykwinty stek wieprzowy.

    • 60 2

    • Kaka (1)

      Wiesz, lunch może być również sniadanioobiadem. Ja to tak traktuję. Nie ma co kurczowo trzymać się , wyczytanych gdzieś definicji w takich przypadkach.
      Przyklad: kaka znaczy - kupka czy kupa ;)

      • 4 13

      • ha ha...

        jak ty jesz sniadanie z obiadem widzę,że ty jesteś z czasów komuny wychowany na filmie"Co mi zrobisz jak mnie zlapiesz"

        • 2 3

    • dlaczego dla korpo ludków?

      jestem na działalności, i wychodzę na lunch ( niecodziennie)

      • 1 2

  • myślałem, że 12 do 18 to normalni ludzie obiad jedzą (2)

    bezwładna masa małpuje to co jej na kolorowych obrazkach pokażą i za mikroporcję obiadu zamiast 20 zł zapłaci 50

    ale znajomym się powie, że chodzimy na lunche, obiad jest dla prostaków ze wsi

    • 56 6

    • o 12 lunch o 17 obiad

      pomiędzy jeszcze jakiś owoc żeby nie paść z głodu

      5 posiłków dziennie to zdrowa dieta.

      • 0 0

    • jeśli kogoś stac na lunch za 50 zł, to ok, dl;aczego mam to hejtować /

      w portfel nikomu nie zaglądam

      • 2 0

  • Burger Stacja na zaspie - lunch do 15ej za 15 zł ! (3)

    Autentycznie wpadam tam czasem zjeć, burger + (uwaga!) świeżo wyciskany sok w zestawie za 15zł :)
    Pewnie brzmi to jak reklama, ale po prostu jak coś jest dobre to się poleca. kropka.

    • 22 17

    • Koleś, wykup reklamę, to żenujące.

      Jak tam samo jak debili co czytelników, traktujesz klientów, odradzam stołowanie u Ciebie.

      • 10 8

    • lol burger na zaspie

      a nie masz mega kebabsa i zimne tyskie? Wtedy moze sie z ekipa skusimy . Serio, kto by chcial inny niz lokalne dresiki do twojej budy zachodzic?

      • 6 3

    • Burgery bardzo dają radę

      Ale tak obrzydliwych frytek to w życiu nie jadłem

      • 5 2

  • typowy polski lunch

    to GMO i chemia z lidla

    • 28 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Katalog.trojmiasto.pl - Wkrótce otwarcie

Najczęściej czytane