- 1 Trójmiasto w przewodniku Michelin (39 opinii)
- 2 Co Polacy jedzą na śniadanie? (94 opinie)
- 3 Jemy na mieście: Hi Thai w Gdyni oczarowało (71 opinii)
- 4 Restauracje idealne dla osób dojrzałych (112 opinii)
- 5 Kelner: zawód, którego (już) nie ma? (104 opinie)
- 6 Ciągle o czymś zapominasz? Przyjrzyj się diecie (11 opinii)
Zmiany na gastromapie ulicy Wajdeloty
Knajpiany boom przy zrewitalizowanej ulicy Wajdeloty nieco wyhamował - co prawda niebawem ruszą dwa nowe lokale, ale ostatnio kilka również zamknięto.
- Głośny zachwyt nad Wajdeloty w ostatnim roku przycichł - przyznaje jeden z tutejszych gastronomów. - Ludziom chyba wydawało się, że dzielnica samoistnie przeistoczy się w gdański odpowiednik warszawskiej Pragi, gdzie będzie tętniło nocne życie. Niestety, rzeczywistość pokazała, że wcale nie jest tak różowo. Po kilku latach w tym miejscu wiem o tej ulicy jedno: jest przede wszystkim nieprzewidywalna, nigdy nie wiadomo, czy w knajpie będzie pełno, czy wieczorem nikt nie przyjdzie.
Nie oznacza to, że w lokalach brakuje gości. Właściciele zamkniętego kilka tygodni temu Hummuslandu właśnie z powodu czasami zbyt dużej frekwencji postanowili poszukać nowego miejsca. Przenieśli biznes na I piętro Galerii Metropolia , gdzie działają pod szyldem Stacja Harissa - nadal sprzedając bliskowschodnie potrawy.
- Nie było oczywiście tak, że ciągle mieliśmy tłum, ale ciasnota lokaliku przy rondzie zaczęła nam doskwierać. W nowym miejscu mamy o wiele więcej miejsca zarówno dla gości, jak i na zapleczu. A to dało nam możliwość rozbudowania oferty - mówi współwłaściciel, Sławomir Kalkowski.
Co ciekawe, właściciele Stacji Harissa nadal dzierżawią lokal przy Wajdeloty i w styczniu planują otwarcie w tym miejscu kolejnej knajpki. Prawdopodobnie będzie to bistro z prostą, wegańską kuchnią. Rozpoczęcie działalności zaplanowano na styczeń.
Nowy lokal powstanie również w miejscu zamkniętego niedawno baru z makaronami Knödel . Miejsce będzie nazywać się Szarpanina, a specjalnością szefa kuchni będą m.in. kanapki premium z szarpaną wieprzowiną i wołowiną. Start z końcem grudnia.
Maciej Wójciński, współwłaściciel Szarpaniny uważa: - Wajdeloty to miejsce, gdzie bywają bardziej świadomi kulinarnie odbiorcy. To wciąż miejsce z potencjałem, a gdy zakończy się inwestycja w Starym Browarze, cała okolica ożyje jeszcze bardziej.
Warto dodać, że w okolicy Wajdeloty wciąż działają m.in. pizzeria Ósemka, wegańskie bistro Avocado, bistro Motto, wegańska kawiarnia Fukafe, bistro z makaronami i pizzą Kuźniczki, bar z kuchnią domową Smakosz, bistro z pankejkami Yummy, lodziarnia Kwaśniak oraz kawiarnia Kurhaus.
Na rondzie wykańczany jest lokal pod nową palarnię kawy. Z kolei otwarcie zapowiadanego od ponad roku baru z rolkami sushi Między Rolkami nie dojdzie do skutku - właściciele zrezygnowali.
Miejsca
Opinie (158) 9 zablokowanych
-
2017-12-16 10:46
Co do nocnego życia...
to niech tu lepiej nie tętni. Krzaki na rondzie Wajdeloty nie lubią być zasilane rzygowinami klientów pobliskiej pijalni wódki. Ktoś z "kultury miejskiej"(!) zrobił tam raz imprezę"kulturalną" to mieszkańcy policję musieli wezwać, wszystko było zarzygane, bramy zasikane. Tyle kultury na raz to za dużo jak na zaciszną uliczkę.
- 18 1
-
2017-12-16 12:25
Knajpy padaja bo maja ceny z kosmosu.
- 11 4
-
2017-12-16 15:54
nie dziwię się, takie koszmarne żarcie nie dla mnie. Ja tam nie kupują, moi znajomi teź.
- 5 3
-
2017-12-16 18:55
%%%
Knajpa żeby działać musi być widoczna, Wajdeloty zaczęło padać kiedy rozbudowała się galeria metropolia. Czym dalej tym gorzej.
- 5 0
-
2017-12-16 22:54
(1)
"Obłędne żarcie jest w Wietnamie , Tajlandii, Singapurze. Te z ulicznych straganów czy bazarów rybnych. Poranna zupa Pho z wołowiny lub kurczaka z makaronem do tego sajgonki , Smażone ryby łowione w nocy na ostro. na tak ostro ze aż w mózgu korniki szału dostają. Chrupiące smażone świńskie uszy ogólnie tego się NIE DA OPISAĆ. I jakoś nie spotkałem się by komuś coś zaszkodziło nawet z sajgonki smażone na taborecie na ulicy. Jak się ma do tego wykwintna kuchnia francuska ze swym zmielonym w papkę żarciem ? NIJAK To samo najlepsze restauracje. Na jednym targu rybnym masz do wyboru 1500 smaków do potęgi 1500. Pozdrawiam."
- 2 1
-
2017-12-18 12:06
Coś dużo tych smaków
jakieś 1.37E+4764. Sugeruję ograniczyć emfazol i farmazonol w diecie.
- 2 0
-
2017-12-17 01:54
re (1)
Nie rozumiem tego szału na jedzenie na mieście. Odnoszę wrażenie ,że większość ludzi w tym moich znajomych myśli tylko żeby jeść i jeść na mieście. Do tego to podniecenie glupkowate. Co do knajp to Gdańsk jest wsią. Wrocław i Kraków rządzi.
- 1 7
-
2017-12-18 08:25
To jedź na obiad na Kazimierz
- 0 0
-
2017-12-17 10:15
Motto
Nie polecam Motto, drogo oraz nieznacznie, porażka na wszystkich frontach
- 1 0
-
2017-12-17 15:55
Oj dobrze że nadal mają stary lokal bo w metropolii to tłumów u nich nie ma
i może się okazać że wrócą na stare miejsce :)
- 2 0
-
2017-12-18 02:34
Tylko gdzie zasadzę "dwójkę" premium po takiej kanapce?
Nie zdążę dojechać do mego loftu na Szadółkach... Lavendowe Prerie ;)
- 2 1
-
2017-12-18 08:24
(1)
Knödel słaby był potwornie średniej jakości kluchy utopione w tłustym sosie raz spróbowaliśmy i nigdy nie wróciliśmy- to też taka prawda zwyczajna, ze nie każda knajpa gotuje tak dobrze, żeby się utrzymać na dłużej
- 1 1
-
2018-04-25 12:10
słabo,ale za to drogo
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.