• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zupą można się najeść. Zupiarnie w Trójmieście

Łukasz Stafiej
5 kwietnia 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
  • Chochla to pierwsza zupiarnia w Trójmieście.

Pokutuje przekonanie, że zupą się nie najesz. - To mit - mówią właściciele coraz bardziej popularnych zupiarni, czyli barów sprzedających zupy. Odwiedziliśmy kilka z nich w Gdyni i Gdańsku.



Jak często zamawiasz zupę w restauracji?

Objazd zaczęliśmy od wrzeszczańskiej Chochli przy Kilińskiego 9 zobacz na mapie Gdańska. Wypada umieścić ich na górze przeglądu, bo ich zupiarnia była na trójmiejskim rynku pierwsza (gwoli ścisłości: w zamierzchłych czasach takie miejsca funkcjonowały, np. w centrum Gdyni, ale to właśnie Chochla zapoczątkowała obecną modę).

Śpieszymy od razu donieść, że pierwsze miejsce w tekście nie oznacza, że w Chochli karmią lepiej (czy gorzej) niż w innych lokalach - recenzje pozostawiamy czytelnikom. Z pewnością jednak Chochla wyróżnia się wystrojem: jest ładnie i przytulnie, krótko mówiąc przyjemnie się tutaj spędza czas (właściciel naprawdę zadbał o detale wystroju).

Codziennie zjemy osiem zup, w tym cztery (chilli con carne, krem pomidorowy, ogórkowa i indyjski dahl) to stałe pozycje na liście. Oprócz tego setki przeróżnych przepisów, każdego dnia co innego, warto w piątek wybrać się np. na rybny chowder. Ceny są zróżnicowane: małą zupę (300 ml) zjemy już za 6 zł, dużą (500 ml) nawet za 14 zł. Do tego przeróżne dodatki w cenie: oliwy smakowe, ziarna, zioła, przyprawy, grzanki.


Warto pamiętać, że te najdroższe to naprawdę spore i gęste porcje. Bo - jak utrzymuje właściciel - "zupą można się najeść". Goście chyba też tak uważają - kameralna Chochla często przeżywa oblężenie złaknionych miski zupy. Drugi, większy oddział niebawem ruszy na osiedlu Słoneczna Morena. Wrzeszczański lokal czynny jest w godz. 11-20 (niebawem ruszą również śniadania w postaci owsianek czy granoli, więc godzina otwarcia ulegnie zmianie).

  • Zupa tajska - chluba gdyńskiego Przystanku Zupa.
Dwoma lokalami już teraz może pochwalić się gdyński Przystanek Zupa, który dwa lata temu ruszył pod adresem Świętojańska 85 zobacz na mapie Gdyni, a teraz uruchomił kolejny oddział przy Abrahama 10 zobacz na mapie Gdyni. Tutaj codziennie zjemy trzy główne przeboje: pomidorową, meksykańską i - absolutny bestseller - zupę tajską. Oprócz tego sześć innych zup w programie każdego dnia (co ciekawe - w obu lokalach inne).

Warto śledzić ich Facebooka i wybrać się na wietnamską zupę pho - bulion jest lepszy niż w niejednej azjatyckiej knajpie w Trójmieście. Albo na słodko-pikantną marokańską z suszoną morelą.

Właściciel lubi eksperymentować, pomysły przywozi z podróży i nagotował zup już z kilkuset przepisów. Dobra wiadomość dla wegan i wegetarian - większość zup gotowana jest na bulionach warzywnych (są też oczywiście - jak w każdej zupiarni - pozycje ściśle roślinne). Dodatki typu: zioła (dużo kolendry!), ziarna itp. w cenie. A cena jest stała i wynosi 8 zł za 300 ml oraz 10 zł za 500 ml. Czynne w godz. 8-19 (w niedzielę 11-19).

Cykl Nowe lokale w Trójmieście


  • W Rozlanej Zupie zjemy np. pieczarkową na białym winie.
Rozlana Zupa to kolejna zupiarnia w gdyńskim centrum - przy Świętojańskiej 56E zobacz na mapie Gdyni. Podobnie jak u konkurencji powyżej ceny wynoszą 8 zł i 10 zł (za 350 ml i 500 ml) niezależnie od rodzaju zupy. Tych jest codziennie siedem a największą popularnością cieszy się nie tylko egzotyczna tajska, ale i swojski żurek (oczywiście z jajkiem). Lokal jest dość młody, więc i oferta zup jest niewielka (w porównaniu z innymi) - księga przepisów liczy około 30 pozycji (ale wciąż się rozrasta). Oprócz tego na miejscu zjemy pierogi.

Rozlaną Zupę od innych odróżnia forma serwowania - dostępne są tylko jednorazowe, naczynia (niebawem będą zamienione na biodegradowalne). Wśród dodatków znajdziemy nie tylko ziarna czy zioła, ale też różne sery: pleśniowy, typu feta czy żółty. Odnajdą się tutaj zabiegani - przy każdym z gniazdek znajdują się kable USB do ładowania smartfonów. Czynne w godz. 11-18 (w weekendy od godz. 12:15).

  • W Kociołku Konesera serwowane są nie tylko zupy, ale i inne dania jednogarnkowe, np. gulasze z podrobów.
Na koniec Kociołek Konesera przy Świętojańskiej 9 zobacz na mapie Gdyni w Gdyni (wejście od ulicy Pułaskiego) - zupiarnia zdecydowanie inna niż wszystkie. Po pierwsze, dzięki atmosferze: lokal prowadzi sympatyczne małżeństwo osób, które kochają gotować i potrafią to robić dobrze jak mało kto. Po drugie, oferta Kociołka nie ogranicza się tylko do zup (choć ich szerokiej oferty oczywiście tutaj nie brakuje), ale zjemy tutaj również inne dania jednogarnkowe, gulasze czy potrawki. Np. zupę ogonową, flaki, cynaderki z kurkami, żołądki, ozory w sosie chrzanowym czy gulasz z serc, a nawet czerninę. To dania dla wymagających, ale mają już swoich lojalnych fanów.

Oceniliśmy Kociołek Konesera w cyklu Jemy na mieście


Zupy w Kociołku Konesera są przeróżne: barszcze, żurki, chłodniki (nie tylko typowe na botwinie), solianka, meksykańska czy rosoły. Za każdym razem co innego. Ceny od 10 do 15 zł. Do każdej zupy dostajemy wypiekane na miejscu pieczywo, grzanki czy różne ziarna do posypania. Czynne od poniedziałku do piątku w godz. 11-18, w weekendy zamknięte.

Miejsca

Opinie (207) 9 zablokowanych

  • O jej zupiarnie to brzmi strasznie...

    jak trupiarnie....
    Ale już nic nie mówię bo ostatnio za krytykę artykułu moderator zablokował mi oddawanie opinii...

    • 15 4

  • Pomysł na knajpę fajny, ale „zupiarnia”? Straszne to nowe słownictwo.

    • 15 2

  • Chochla (2)

    Jak ktoś chce zobaczyć jakie składniki wpadają do zupek chochli to zapraszam codziennie koło 8 do biedronki „kuzniczki” na wajdeloty we wrzeszczu - Pan ze zdjęcia robi zakupy. Nie hejtuje, ale garnki są wykorzystywane do robienia zup ze składników często najniższych lotów, zwłaszcza w zakresie „kiełbasy”.

    • 20 6

    • Zważywszy na to, że większość Polaków na codzien robi zakupy w biedrze to absolutnie nie widzę tu powodu do hejtu.

      • 5 6

    • A czym się różni produkt z biedronki od niby tego z rynku we Wrzeszczu? Lub w makro, selgrosie czy z innej hurtowni? Zazwyczaj ten sam wielki dostawca.
      Avocado tez robi tam zakupy i mąka i kawa i kuzniczki tam robią i Azjaci z metropolii. Jednak często widuje avocado i chochlę także na bazarze natury, gdzie za produkty do przygotowywanych dan kupują za dużo wyższe pieniądze niż się nam wydaje, bo z lokalnych źródeł.
      Wiec słabo celujesz hektarze

      • 5 8

  • Biblioteka

    ... Jest jeszcze zupiarnia Gary na ogniu przy ul. Starowiejskiej powstala wvzesniej niz Rozlana zupa.

    • 7 7

  • 500 ml zupy, to co najwyżej na przystawkę, by głód zaostrzyć. By się najeść (nie napełnić żołądek, to nie to samo), organizm

    potrzebuje kalorii, a tej żadna zupa nie da, no chyba że trzy takie talerze...

    • 4 9

  • Nie można

    tytuł wprowadza w błąd, zupa to nie obiad

    • 3 8

  • Pysznej Czerniny bym zjadł. Najlepsza ze wszystkich zup.

    • 9 6

  • Jeszcze nie widziałem, żeby się kto wodą z solą najadł

    • 6 4

  • biedna ta polska (1)

    biedna polska, zupcia i do roboty

    • 6 3

    • Dziwna i nieprawdziwa opinia

      Czasy kiedy zupy były posiłkiem biedoty minęły lata temu. Takie myślenie to brak wiedzy, nieznajomość kuchni i prymitywizm. W tej chwili mamy wybór smacznych i różnorodnych zup tych typowo polskich i z całego świata. Nie trzeba tkwić przy ogórkowej. Niektóre zupy są tak gęste, treściwe i sycące, że na inne dania nie ma miejsca :)
      Zupy mogą być kompletnym, zdrowym, smacznym, pełnowartościowym posiłkiem. Zawierają przeciętnie w porcji 350-550 kalorii - tyle ile dobrze zbilansowany jednorazowy posiłek powinien mieć (aktualne zalecenia prozdrowotne to 5 niedużych posiłków dziennie - czyli tak jak w przedszkolu drugie śniadanie i podwieczorek wraca do łask). Zupy są zdrowsze dla organizmu niż zimne przekąski typu kanapka lub ciepłe typu fast-food. W zimie doskonale rozgrzewają. Szybciej i łatwiej się trawią i bilans energetyczny zupy jest lepszy niż drugiego dania (więcej kalorii z zupy organizm wykorzystuje). Zawierają mnóstwo składników odżywczych, mineralnych i witamin , a proces gotowania jest zdrowszy niż smażenie i pieczenie innych dań.

      • 3 1

  • A "Gary na ogniu" gdzie???? (6)

    Gary na ogniu => Klasa sama w sobie. Nic dodać , nic ująć ;)
    (Gdynia ul. Starowiejska)

    • 11 5

    • (2)

      Właścicieli lokalu prosimy nie pisać więcej o tym że Gary w Ogniu są na Starowiejskiej. 8 razy wystarczy.

      • 5 4

      • Dobre samo sie obroni

        Dobre samo sie obroni Nie trzeba placic za reklame jak inni :)

        • 3 0

      • buuuuuuuuu

        Ble, może ktoś napisał bo Pan Łukasz tam nie mógł trafić

        • 0 0

    • Nie zapłacili za promocyjny baner to ich nie ma (2)

      A zupy mają najlepsze

      • 3 0

      • zgadzam się (1)

        Zupy w GArach są najlepsze w całej Gdyni :)

        • 3 0

        • Tak, tak i jeszcze raz tak.Najlepsi!!!

          • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Katalog.trojmiasto.pl - Wkrótce otwarcie

Najczęściej czytane