- 1 Co Polacy jedzą na śniadanie? (90 opinii)
- 2 Jemy na mieście: Hi Thai w Gdyni oczarowało (69 opinii)
- 3 Ciągle o czymś zapominasz? Przyjrzyj się diecie (11 opinii)
- 4 Kelner: zawód, którego (już) nie ma? (103 opinie)
- 5 Pierogi i Goldwasser najlepsze na świecie (39 opinii)
- 6 Restauracja po rewolucji Gessler na sprzedaż (155 opinii)
Zupą można się najeść. Zupiarnie w Trójmieście
Pokutuje przekonanie, że zupą się nie najesz. - To mit - mówią właściciele coraz bardziej popularnych zupiarni, czyli barów sprzedających zupy. Odwiedziliśmy kilka z nich w Gdyni i Gdańsku.
Śpieszymy od razu donieść, że pierwsze miejsce w tekście nie oznacza, że w Chochli karmią lepiej (czy gorzej) niż w innych lokalach - recenzje pozostawiamy czytelnikom. Z pewnością jednak Chochla wyróżnia się wystrojem: jest ładnie i przytulnie, krótko mówiąc przyjemnie się tutaj spędza czas (właściciel naprawdę zadbał o detale wystroju).
Codziennie zjemy osiem zup, w tym cztery (chilli con carne, krem pomidorowy, ogórkowa i indyjski dahl) to stałe pozycje na liście. Oprócz tego setki przeróżnych przepisów, każdego dnia co innego, warto w piątek wybrać się np. na rybny chowder. Ceny są zróżnicowane: małą zupę (300 ml) zjemy już za 6 zł, dużą (500 ml) nawet za 14 zł. Do tego przeróżne dodatki w cenie: oliwy smakowe, ziarna, zioła, przyprawy, grzanki.
Warto pamiętać, że te najdroższe to naprawdę spore i gęste porcje. Bo - jak utrzymuje właściciel - "zupą można się najeść". Goście chyba też tak uważają - kameralna Chochla często przeżywa oblężenie złaknionych miski zupy. Drugi, większy oddział niebawem ruszy na osiedlu Słoneczna Morena. Wrzeszczański lokal czynny jest w godz. 11-20 (niebawem ruszą również śniadania w postaci owsianek czy granoli, więc godzina otwarcia ulegnie zmianie).
Dwoma lokalami już teraz może pochwalić się gdyński Przystanek Zupa, który dwa lata temu ruszył pod adresem Świętojańska 85 , a teraz uruchomił kolejny oddział przy Abrahama 10 . Tutaj codziennie zjemy trzy główne przeboje: pomidorową, meksykańską i - absolutny bestseller - zupę tajską. Oprócz tego sześć innych zup w programie każdego dnia (co ciekawe - w obu lokalach inne).
Warto śledzić ich Facebooka i wybrać się na wietnamską zupę pho - bulion jest lepszy niż w niejednej azjatyckiej knajpie w Trójmieście. Albo na słodko-pikantną marokańską z suszoną morelą.
Właściciel lubi eksperymentować, pomysły przywozi z podróży i nagotował zup już z kilkuset przepisów. Dobra wiadomość dla wegan i wegetarian - większość zup gotowana jest na bulionach warzywnych (są też oczywiście - jak w każdej zupiarni - pozycje ściśle roślinne). Dodatki typu: zioła (dużo kolendry!), ziarna itp. w cenie. A cena jest stała i wynosi 8 zł za 300 ml oraz 10 zł za 500 ml. Czynne w godz. 8-19 (w niedzielę 11-19).
Cykl Nowe lokale w Trójmieście
Rozlana Zupa to kolejna zupiarnia w gdyńskim centrum - przy Świętojańskiej 56E . Podobnie jak u konkurencji powyżej ceny wynoszą 8 zł i 10 zł (za 350 ml i 500 ml) niezależnie od rodzaju zupy. Tych jest codziennie siedem a największą popularnością cieszy się nie tylko egzotyczna tajska, ale i swojski żurek (oczywiście z jajkiem). Lokal jest dość młody, więc i oferta zup jest niewielka (w porównaniu z innymi) - księga przepisów liczy około 30 pozycji (ale wciąż się rozrasta). Oprócz tego na miejscu zjemy pierogi.
Rozlaną Zupę od innych odróżnia forma serwowania - dostępne są tylko jednorazowe, naczynia (niebawem będą zamienione na biodegradowalne). Wśród dodatków znajdziemy nie tylko ziarna czy zioła, ale też różne sery: pleśniowy, typu feta czy żółty. Odnajdą się tutaj zabiegani - przy każdym z gniazdek znajdują się kable USB do ładowania smartfonów. Czynne w godz. 11-18 (w weekendy od godz. 12:15).
Na koniec Kociołek Konesera przy Świętojańskiej 9 w Gdyni (wejście od ulicy Pułaskiego) - zupiarnia zdecydowanie inna niż wszystkie. Po pierwsze, dzięki atmosferze: lokal prowadzi sympatyczne małżeństwo osób, które kochają gotować i potrafią to robić dobrze jak mało kto. Po drugie, oferta Kociołka nie ogranicza się tylko do zup (choć ich szerokiej oferty oczywiście tutaj nie brakuje), ale zjemy tutaj również inne dania jednogarnkowe, gulasze czy potrawki. Np. zupę ogonową, flaki, cynaderki z kurkami, żołądki, ozory w sosie chrzanowym czy gulasz z serc, a nawet czerninę. To dania dla wymagających, ale mają już swoich lojalnych fanów.
Oceniliśmy Kociołek Konesera w cyklu Jemy na mieście
Zupy w Kociołku Konesera są przeróżne: barszcze, żurki, chłodniki (nie tylko typowe na botwinie), solianka, meksykańska czy rosoły. Za każdym razem co innego. Ceny od 10 do 15 zł. Do każdej zupy dostajemy wypiekane na miejscu pieczywo, grzanki czy różne ziarna do posypania. Czynne od poniedziałku do piątku w godz. 11-18, w weekendy zamknięte.
Miejsca
Opinie (207) 9 zablokowanych
-
2019-04-06 02:26
W Gdyni jest jeszcze zupiarnia na Starowiejskiej Gary na ogniu wczesniejsza niz Rozlana zupa.
- 7 4
-
2019-04-06 01:13
Daje max pol roku i nie pozostanie nawet wspomnienie po zupiarniach. Jednakze mama z tata z ukladu kopsna kolejny raz siano i brodaty rurkowiec znowu "rozkreci biznes".
- 12 3
-
2019-04-05 23:16
Jeszcze nie widziałem, żeby się kto wodą z solą najadł
- 6 4
-
2019-04-05 19:01
każdy wie że najlepsze zupy są w Biedronce (1)
- 11 10
-
2019-04-05 22:48
Ostatnio były różne zupki naturalne, bez konserwantów i "dosmaczaczy", po 3,5zł za 500ml.
- 1 0
-
2019-04-05 22:42
Pysznej Czerniny bym zjadł. Najlepsza ze wszystkich zup.
- 9 6
-
2019-04-05 22:31
Nie można
tytuł wprowadza w błąd, zupa to nie obiad
- 3 8
-
2019-04-05 22:30
500 ml zupy, to co najwyżej na przystawkę, by głód zaostrzyć. By się najeść (nie napełnić żołądek, to nie to samo), organizm
potrzebuje kalorii, a tej żadna zupa nie da, no chyba że trzy takie talerze...
- 4 9
-
2019-04-05 21:33
Biblioteka
... Jest jeszcze zupiarnia Gary na ogniu przy ul. Starowiejskiej powstala wvzesniej niz Rozlana zupa.
- 7 7
-
2019-04-05 19:34
zabrakło Kociołka Konesera w Gdyni (2)
zupy jakie kiedys jedlismy, nie jakies wymyslne
- 4 4
-
2019-04-05 20:10
(1)
Czytaj cały artykuł, a nie tylko tytuł
- 3 0
-
2019-04-05 20:48
Spora część młodego pokolenia to przyglupy, które kiedyś trafiały do szkół specjalnych.
- 3 0
-
2019-04-05 16:53
(1)
Zupa to element naszej tradycji kulinarnej. Mamy ich tyle do wyboru. Każda jest dobra. Promować w świecie bo jest co.
- 29 1
-
2019-04-05 20:47
Nie każda
Oórkowa bleee.
Owocowa bleee.- 1 7
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.