- 1 Nowe lokale: od Marrakeszu po homary (33 opinie)
- 2 Trójmiasto w przewodniku Michelin (73 opinie)
- 3 Co Polacy jedzą na śniadanie? (98 opinii)
- 4 Jemy na mieście: Hi Thai w Gdyni oczarowało (72 opinie)
- 5 Kelner: zawód, którego (już) nie ma? (108 opinii)
- 6 Pierogi i Goldwasser najlepsze na świecie (39 opinii)
Domowe przetwory na trójmiejskich targowiskach. Gdzie, jakie i za ile?
Domowe przetwory na rynkach w Trójmieście - co kupimy i za ile? Sezon na świeże owoce i warzywa już dawno za nami. Jesień i zima to czas odkręcania słoików i rozkoszowania się smakiem zrobionych wcześniej przetworów. Nie każdy jednak miał czas i chęć robienia ich samodzielnie, a jeśli nie mamy tyle szczęścia, by otrzymać je od rodziny, pozostają zakupy. W poszukiwaniu domowych przetworów wybraliśmy się na ryneczki w Gdańsku, Sopocie i Gdyni.
- Domowe przetwory w Gdańsku, Gdyni i Sopocie - gdzie znajdziemy?
- Jakie przetwory kupimy na trójmiejskich ryneczkach?
- Kiszonki na rynkach - dlaczego warto kupić?
Domowe przetwory w Gdańsku, Gdyni i Sopocie - gdzie znajdziemy?
W Gdyni odwiedziliśmy targowisko na pl. Górnośląskim w Orłowie oraz targowisko miejskie nr 8 na granicy Obłuża i Oksywia - tam niestety nie udało nam się znaleźć nic domowego, jednak było to targowisko, które odwiedziliśmy najpóźniej.
Gdyńskie targowiska, które cieszą się popularnością
Jakie przetwory kupimy na trójmiejskich ryneczkach?
W pierwszej kolejności soki i syropy, czyli idealny dodatek do jesiennych herbat i naparów. Najtańsze zaczynają się już od 10 zł, najdroższe (robione na miodzie) to koszt 45 zł za półlitrową butelkę. Wśród smaków każdy powinien znaleźć coś dla siebie - malina, jeżyna, aronia, gruszka, imbir, pigwa, jagoda, czarny bez, a dla ceniących sobie właściwości prozdrowotne - pędy sosny i mniszek lekarski. Miłośnicy kompotów również nie będą zawiedzeni (cena za słoik to ok. 15 zł).
Wśród przetworów znajdziemy też passaty pomidorowe, domowe ketchupy, tarty chrzan, tarty chrzan z cytryną, ajvar, ćwikłę - ceny tych specjałów zaczynają się od 6 zł za mały słoiczek do kilkunastu za większy. Za butelkę domowego octu jabłkowego zapłacimy ok. 15 zł.
Miłośnicy dżemów na pewno znajdą coś dla siebie. W ofercie lokalnych sprzedawców znajdziemy zarówno tradycyjne smaki jak truskawka, wiśnia, śliwka, jagoda, ale też różne wariacje jak gruszka z żurawiną czy truskawka z rabarbarem. Ceny dżemów zaczynają się od 12 zł.
Wśród propozycji warzywnych znajdziemy ogórki konserwowe, ogórki kiszone, ogórki z papryką lub w zalewie curry, buraczki, marynowaną dynię z pomarańczą, paprykę konserwową, pikle. Ceny zaczynają się od 10 zł.
Dużym powodzeniem cieszą się też marynowane grzyby. Ich cena zależy od rozmiaru słoika i rodzaju grzybów, najtańsze słoiki to koszt 15 zł, a najdroższe 50 zł.
Ryneczek Piecki-Migowo. Warto go odwiedzić
Na tych, którzy nie mają czasu lub nie lubią gotować, czeka bogata oferta garmażeryjna. Wśród domowych specjałów znajdziemy zupy (m.in. pomidorowa, ogórkowa, jarzynowa), ale też bigos, gołąbki, potrawki mięsne. Cena za słoik to ok. 25 zł.
Kiszonki na rynkach - dlaczego warto kupić?
Na rynkach nie brakuje również kiszonek, a te - jak wiadomo - zbawiennie wpływają na odporność. Samodzielnie kiszona kapusta lub kiszone ogórki sprzedawane są w słoikach lub na wagę. Dostaniemy także różnego rodzaju zakwasy i soki z kiszonego ogórka lub kiszonego buraka.
Zima już za pasem, dlatego warto zadbać, by w naszej kuchni nie zabrakło domowych przetworów. Sok do herbaty lub owocowy dżem osłodzą nam wieczorną szarugę, a kiszonki i zakwasy pomogą zadbać o odporność w tym wymagającym zdrowotnie okresie.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2023-11-23 09:25
Na Białej (18)
Na targowisku we Wrzeszczu polecam przetwory od Dziadka Zdzisia. Od lat tam kupuje. Ogórki kiszone jak od mojej mamy, jak nam się kończą zapasy to tam kupujemy. Zakwas na żur i buraczany tez. mocny chrzan. I majeranek tarty bardzo aromatyczny.
- 44 5
-
2023-11-26 12:36
Przetwory Pana Zdzisia
Przetwory Pana Zdzisia z Rynku na Białej w naszej rodzinie są już kultowe! Ogórki kiszone, zielone pomidory w occie, sałatka z buraków i przecier pomidorowy to prawdziwe rarytasy! Gorąco Wam polecam!
- 2 0
-
2023-11-24 21:35
To nie od mamy tylko od Zdzisia.
- 0 0
-
2023-11-24 01:23
Stoisko pod lupe sanepidu
Konieczne zgłoszenie,kontrola i badanie odp. Służb wykaże czy warte polecenia
- 1 8
-
2023-11-23 12:39
Polecam u nas w Gdyni kiszone śledzie, w sam raz przed derbami
kiszone tradycyjną metodą razem z żółto-niebieskim szalikiem
- 3 4
-
2023-11-23 09:41
wszystko fajnie, pięknie i cudownie... do czasu aż ktoś nie kojftnie (13)
z bimbrem pokątnie sprzedawanym też tak jest ... było tysiąc zadowolonych, a tu dwóch oślepło i jeden zszedł
...- 6 24
-
2023-11-27 21:59
tu mowa o tartym majeranku, dżemie czy ogórkach kiszonych
i nikt od tego nie oślepł, ani nie zszedł po kupieniu na targowisku dżemu lub tartego chrzanu, co najwyżej może komuś dany produkt nie smakować.
- 0 0
-
2023-11-27 09:29
co piszesz o bimbrze? bo litery jakoś dziwnie się rozmywają
- 0 0
-
2023-11-23 10:00
(10)
szybciej padniesz od pilosa albo syfiastej mięsnej doliny niż od tych przetworów - poczytaj ile produktów wycofują tygodniowo ...kup mielone z biedabronki albo wołowine mieloną de lux z lidela i wysmaż - zobacz ile szlamu a ile mięsa...eko warzywa z lidela - rosną na polach przy rafinerii gdańskiej nawożone nawozem z oczyszczalni wschód
- 25 4
-
2023-11-27 09:30
uwielbiami mięsiwo z solą drogową
- 1 0
-
2023-11-23 11:57
(1)
Szlamu? To może umyj patelnię i nie smaż na starym smalcu!
- 1 3
-
2023-11-23 12:34
sprawdź a potem komentuj ...może zrób burgery z wołowiny de lux - zrób zdjęcie tego co się stało z mięsem i wrzuć na raport, zrób klopsiki z mięsa mielonego z biedabronki a jak zrobisz to poproszę zdjęcie tej warstwy czegoś co pływa na wierzchu i wielkość klopsików która została po wygotowaniu "szlamu"
- 6 1
-
2023-11-23 11:44
(3)
Pilos wcale nie ma zlego skladu. Niejednokrotnie gorszy maja markowe produkty. Polecam sprawdzic. Od kiedy jestem na restrykcyjnej diecie sprawdzam zawartosc skladnikow w produkcie i pilos wychodzi ku mojemu zdziwieniu na plus.
- 5 3
-
2023-11-23 12:36
moje dziecko najlepszy tester serów -tego guana nie rusza bo "tata to jakiś syf seropodobny"
- 2 5
-
2023-11-23 12:38
(1)
pracowałam na linii produkcyjnej - niby ten sam produkt ale proporcje składników inne - musisz sprostać wymogom ceny ..a opakowanie to koszt stały , balansujesz składem produktu
- 5 0
-
2023-11-24 08:07
Cenę robi też marketing
Te wszystkie niby markowe produkty nie różnią się często od tych pod szyldem sklepu albo wychodzą gorzej, a cenę robi marketing który kosztuje.
- 0 0
-
2023-11-23 10:52
(2)
A te ogoreczki od Dziadka Zdzisia to myslisz ze co? Tak naturalnie sie kwasza? Ide o zakladnze Dziadek Zdzisiu sypie gotowe mieszanki do kiszenia.
- 7 16
-
2023-11-23 11:23
już nie przesadzaj, co to za problem, chan, czosnek, koper, słona woda (1)
po co gotowe mieszanki? taniej i szybciej jest samemu to zrobić
- 14 1
-
2023-11-23 12:33
pokolenie diet pudełkowych nie ma pojęcia co z czego się robi - skąd się biorą ogórki ? ze sklepu !
- 15 1
-
2023-11-23 09:18
(24)
Prawda jest taka że jest dobrze do momentu aż jest dobrze. Chodzi mi przede wszystkim o bezpieczeństwo. Przetwory wprowadzone do obrotu w handlu powinny posiadać Atest. Bezpieczeństwo wprowadzonych do obrotu przetworów badają odpowiednie służby. Wtedy możemy mieć pewność że jest to dla nas bezpieczne. Zarówno przygotowanie jaki skład danych przetworów. Tutaj to po prostu loteria.
- 72 124
-
2024-03-14 20:11
Nikt nikogo do zakupów nie zmusza...
Jesteśmy dorosłymi osobami nikt do niczego nie zmusza... To są sprawy między mną a sprzedającym i żaden sanepid nie powinien się wtrącać...
- 0 0
-
2023-11-26 06:56
Kiszonkowiec
Zastanawiam się skąd u ludzi ta obsesja na punkcie czystości. Jedną z najgorszych rzeczy jakie nam wmówiono to że produkty z masowej produkcji są lepsze niż te domowe. Dzisiejsze standardy to wszystko wysterylizować, żeby było bez bezpieczne. A przecież kiszonki to jest samo zdrowie. Tak potrzebne naszym organizmom. Jak można nie doceniać własnej
Zastanawiam się skąd u ludzi ta obsesja na punkcie czystości. Jedną z najgorszych rzeczy jakie nam wmówiono to że produkty z masowej produkcji są lepsze niż te domowe. Dzisiejsze standardy to wszystko wysterylizować, żeby było bez bezpieczne. A przecież kiszonki to jest samo zdrowie. Tak potrzebne naszym organizmom. Jak można nie doceniać własnej roboty dżemu bo nie jest przesłodzoną galaretką z fabryki. Człowiek ma w sobie bakterie i potrzebuje ich do funkcjonowania. Ja tam zawsze jabłko wycieram w spodnie i żyję. Będąc dzieckiem jadaliśmy chrupiącą od piasku marchewkę prosto z pola, jabłka z drzewa, owoce z krzaków Mam w domu kota, który właśnie chodzi po blacie - taka natura kota i też z tego powodu dengi nie złapałem. A tego typu przetwory to jest to co najlepsze.
- 3 0
-
2023-11-24 06:23
Dodaj jeszcze ( bez żartów) dopuszczenie "producenta" do kontaktu z żywnością - nosicielstwo , posiewy etc.
- 1 0
-
2023-11-24 01:20
Prawda
Takie stoiska niezwłocznie zgłaszać do sanepidu.
Niestety starsze osoby a takich najwięcej chodzi po ryneczku wszystko można wcisnąć, jest to grupa osób narażona na niebezpieczeństwo w znacznym stopniu.- 5 5
-
2023-11-23 11:08
(13)
Czy Ty naprawdę jesteś tak strachliwy, że nie zjesz ogórka kiszonego spoza oficjalnego obrotu? Loteria taka sama, jak w przypadku własnych przetworów, a mniejsza niż w przypadku sklepowych, wbrew pozorom, co jasno pokazują setki wycofywanych z rynku partii produktów z atestem. Tylko grzybów leśnych od obcego bym nie spróbował, te muszę zebrać sam.
- 21 4
-
2023-11-23 11:48
(2)
Ludzie ktorzy sa na dietach i np musza ograniczac sol moga marnie wyjsc na tych ogoreczkach nieznanego pochodzenia. Pomysl zanim napiszesz.
- 3 10
-
2023-11-23 14:13
Jeśli muszą ograniczać sól, to dla nich żaden ogórek kiszony dobry nie będzie, i żadnego nie powinni jeść.
- 6 0
-
2023-11-23 12:42
a kto ich zmusza ? ludzie na dietach zazwyczaj mają dwie diety - oficjalną i tę "nocną" uzupełniającą
- 9 2
-
2023-11-23 11:44
(7)
Loteria nie jest taka sama. Większość ludzi odruchowo oblizuje palce, wkłada łyżkę z powrotem do gara itp. Jak robisz przetwory dla siebie, to przynajmniej znajdują się tam bakterie i patogeny, które już z Tobą żyją, a nie cudze pasożyty. Zakłady produkcji żywności mają pewne procedury, ludzi pilnujących ich przestrzegania, sterylne ubrania, przebadanych pracowników itp. Pewnie, zawsze jest ryzyko, że ktoś Ci do tego napluje, ale jednak trochę mniejsze...
- 19 5
-
2023-11-23 12:41
(1)
ludzi w sklepach samoobsługowych nikt nie pilnuje a świrów na pęczki -jedna wciska kciuk w każdego pomidora - druga odsącza sok z kiszonej kapusty i ładuje do słoika , trzeci niemytymi łapskami obmacuje każdą bułeczkę , czwarty wyrywa jeden banan z całej kiści ...a są i tacy co muszą odkręcić by powąchać i ..odstawić
- 14 0
-
2023-11-23 17:38
dlatego bułek w samoobsługówce nie biorę, a jak się całujesz codziennie z kimś innym, to faktycznie jest wędrówka po polu minowym. jak ze stałym partnerem, to i tak dzielicie bodaj 80% bakterii. jasne, nasz układ odpornościowy z reguły sobie radzi. ale z pewnymi rzeczami trudno sobie poradzić.
- 3 0
-
2023-11-23 12:05
Patrząc w ten sposób, to całowanie się zaczyna przypominać spacer po polu minowym. Układ odpornościowy człowieka naprawdę radzi sobie nieźle, kontakt z bakteriami nie jest niczym nadzwyczajnym. Co do jakości i procedur w przemyśle spożywczym, długo można by opowiadać, że to tylko na papierze. Gwarantuję Ci, że znajdziesz w sklepowej żywności każdy możliwy syf. Każdy. Przypominam np. sprawę ze sprzedażą mięsa wołowego od zwierząt padłych z powodu chorób. Smacznego!
- 10 4
-
2023-11-23 11:47
(3)
A i jeszcze mnóstwo ludzi ma w domu zwierzęta. Kotek przychodzi z dworu albo wychodzi z kuwety i łapkami, które miały kontakt z odchodami, chodzi sobie po blacie, na którym ktoś potem przyrządza domowe przetwory. Ktoś pomiędzy pokrojeniem jednego ząbka czosnku a drugiego psa pogłaszcze itp. Serio, bardzo uważam na czystość przy przygotowywaniu
A i jeszcze mnóstwo ludzi ma w domu zwierzęta. Kotek przychodzi z dworu albo wychodzi z kuwety i łapkami, które miały kontakt z odchodami, chodzi sobie po blacie, na którym ktoś potem przyrządza domowe przetwory. Ktoś pomiędzy pokrojeniem jednego ząbka czosnku a drugiego psa pogłaszcze itp. Serio, bardzo uważam na czystość przy przygotowywaniu jedzenia (choć i tak nie robię wszystkiego, co zalecane, czyli np. mycie owoców i warzyw w wodzie z octem) i praktycznie żaden dom moich znajomych nie spełnia moich standardów czystości, lol. Jasne, jem u nich, ale to jednak nie to samo, co rzeczy robione przez ludzi, których widzę pierwszy raz w życiu.
- 10 6
-
2023-11-23 12:42
(2)
pies jest lepszy - wyliże pupkę i jajka i leci dać buziaczka
- 17 1
-
2023-11-24 06:23
A ludzie ,to co tak nie robią? (1)
Tylko nie sobie...
- 2 3
-
2023-11-24 09:02
tylko nie pośladkuj po dywanie po defekacji ...użyj papier jak człowiek
- 0 0
-
2023-11-23 11:25
hahaha, nie ma to jak sklepowy kiszony ogórek w foliowej torebce (1)
samo zdrowieeeeeeee
zawsze jeździłam na rynek i kupowałam kiszona kapustę i kiszone ogórki, jak skończyły się nasze
tylko do jednego chodziłam bo kisił w szklanych pojemnikach, a Ci co kisili w złych plastikowych beczkach to śmierdziało szambem- 6 5
-
2023-11-24 06:22
Ja też potrafię
dobrze zakisic ogora
- 1 1
-
2023-11-23 11:02
Z tymi atestami to jak z ludźmi (1)
Wszystko w fabryce pięknie zdrowo, a potem afera na cały kraj. Ludzie potruci i jak zwykle nie ma winnych. Po za tym szczury laboratoryjne nie są w stanie przetrwać w naturalnym środowisku, bo je katarek kładzie do piachu.
- 12 4
-
2023-11-23 12:39
co tydzień info o wycofanych produktach - masakra
- 8 1
-
2023-11-23 09:37
Tak dokładnie (3)
I jeszcze trzeba dodać składniki konserwujące E i będziemy wszyscy zdrowi
- 35 7
-
2023-11-24 12:50
Prawda jest taka, że te E są w ogólnym rozrachunku mniej szkodliwe niż bakterie i pleśń. Jedzenie z konserwantami może, ale nie musi sprawić, że na starość będziesz mieć nowotwór i pożyjesz trochę krócej, natomiast zjedzenie czegoś z groźną bakterią lub pleśnią może spowodować szybki zgon albo nieciekawe problemy zdrowotne ciągnące się latami. Podobnie jest z kosmetykami, lepiej jak mają trochę konserwantów niż złapać gronkowca.
- 2 2
-
2023-11-23 09:53
akurat 80% tych E to zwykłe tradycyjne przyprawy znane od 5000lat (1)
co prawda teraz oczyszczone nieomal do perfekcji - ale to nie oznacza, że ich nie używali i nie jedli ludzie od starożytności aż po dziś ...
przypomnę tylko aferę w USA z mcDonaldem:
tzw ECO-terrrorysci - zmusili te bary by przestały smażyć frytki na zdrowym Naturalnym smalcu wołowym /-bo cholesterol/ ... by po 20lat ogłosić, że SzTucznie utwardzone tłuszcze roślinne wywołują masowo raka u ludzi! - LOL !!!- 14 5
-
2023-11-23 10:21
oczywiście
- 0 2
-
2023-11-23 07:54
Na rynku przy Elbląskiej czy giełdzie warzywnej na Rzęsnej również otrzymamy podobny asortyment.
- 38 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.