3, 2, 1... już są! W cukierniach i piekarniach pojawiły się pączki. Tradycyjne, z lukrem i konfiturą, ale też z autorskimi kremami, bezglutenowe, wegańskie, proteinowe i dietetyczne - jest w czym wybierać. Oto mała ściąga, dokąd należy się udać, poszukując najoryginalniejszych i najsmaczniejszych (choć nie najtańszych) smażonych słodkości.
2024-01-19 14:40
Tradycyjne czyli ciasto drożdzowe, nadzienie - marmolada śliwkowa lub truskawkowa , smażone na smalcu i posypane pudrem. Nic tam nadziewanego po smażeniu tym bardziej na tłuszczach roślinnych.
2024-01-20 09:33
I daj żyć innym jak oni chcą, chcesz to sobie jedz tradycyjne, kogo to interesuje. Co wy macie z tą wieczną polaryzacją "my" i "oni", czy Polak koniecznie potrzebuje wroga nawet w takich durnostkach?
2024-01-19 16:54
60 pączków za 25 zybli i do tego pan Rakowski niedługo odwiedzi.
2024-01-19 15:05
Smażenie na smalcu jest dla słabych. Ja smażyłem na psim sadle.
2024-01-19 16:18
smalec to smalec, psi, gęsi czy świński jeden pies.
2024-01-19 16:14
A ja na niedźwiedzim
2024-01-19 14:33
Tak jak pączki smakowały na wagarach przy galerii centrum(nieistniejącej) we Wrzeszczu to nawet w tłusty tak nie smakowały. Mam przed oczami jak siedzimy przed pączkarnią na murku i wcinamy zapijając pepsi na spółę. W pieknym,przestrzennym zielonym Gdańsku... Tak bardzo tęskno mi za tym co czułem wtedy...
2024-01-19 20:28
Te pulchne paczki były najwieksze i jednoczesnie bardzo tanie a kolejki do nich byly caly rok nie tylko raz w roku!!
2024-01-19 19:26
A potem szliście na kremówki?
2024-01-19 16:51
Jeżeli chodzi o smak to niczym nie różniły się od tych w innych cukierniach na mieście, nabrały famy przez tą swoją wielkość
2024-01-19 16:12
Najlepsze były w budce za Puchatkiem, w kierunku przejścia na Grunwaldzkiej..
A najlepsze gofry na pętli tramwajowej w Oliwie
2024-01-19 20:26
2024-01-19 14:46
Najsmaczniejszy
2024-01-20 11:12
A wręcz wspaniałe. Lecz po kilku godzinach byly niejadalne bo robiły się gumowe. Niemniej wizyta i tak była obowiązkowa w drodze na Manhattan.
A do ciepłych pączków to nie pepsi ale dla wielu tymbark w szkle z kapslem-zawleczką był obowiązkowy.
2024-01-20 14:48
W tym okresie cukiernie stawiają na ilość, rzadziej na jakość. Zysk się liczy. Lepiej delektować się pączkami w czasie "neutralnym". Wtedy są bardziej smaczne.
2024-01-20 17:27
Prawda, ale w czasie neutralnym nie ma tylu fajnych smaków do wyboru :( A jak są to w jakiejś jednej cukierni, na drugim końcu miasta.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Filmy