- 1 Duża impreza kulinarna znowu w Trójmieście (36 opinii)
- 2 Jemy na mieście: Whiskey on the Rocks (123 opinie)
- 3 Nowe lokale: pizza, bistro i polska kuchnia (94 opinie)
- 4 Cateringi na święta. Zamów już teraz (64 opinie)
- 5 Ta kolacja trwała 5 godzin! (6 opinii)
- 6 Smutna prawda o influencerach (158 opinii)
Czekając na otwarcie ogródków gastronomicznych. Można już składać wnioski
Restauratorzy w całej Polsce czekają na moment, w którym będą mogli wznowić swoją działalność stacjonarną. Wielu z nich nadziei na większy ruch w lokalu upatruje w zezwoleniu na działanie ogródka gastronomicznego. By przygotować właścicieli lokali na taką ewentualność, Gdański Zarząd Dróg i Zieleni zachęca do składania wniosków o wystawienie ogródka i instruuje co do zasad przygotowania takiego miejsca. Podobne działania mają miejsce w Gdyni i Sopocie.
By ubiegać się o zezwolenie na ogródek gastronomiczny w Gdańsku, należy posiadać prawo do danego lokalu i decyzję Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Gdańsku o zatwierdzeniu zakładu, prowadzić lokal całoroczny z działalnością wyłącznie gastronomiczną w lokalu na parterze z bezpośrednim wejściem z zewnątrz, a także otwierać lokal każdego dnia nie później niż o godzinie 12:00, a na Drodze Królewskiej nie później niż o 10:00. Zasady sytuowania ogródków gastronomicznych oraz standardy jakościowe reguluje zarządzenie Prezydenta Miasta Gdańska w sprawie określenia zasad funkcjonowania oraz udostępniania lokalizacji do prowadzenia punktów gastronomicznych oraz handlowych na terenie Miasta Gdańska.
Ogródki restauracyjne. Sposób na wydłużenie sezonu?
Gdynia również pomoże gastronomii
Sytuacja w Gdyni wygląda podobnie, jak miało to miejsce w zeszłym roku. Dzięki programowi "Falochron" rozpoczętemu w 2020 r. przedsiębiorcy mogą liczyć na ulgi związane z czynszami, podatkami i opłatami lokalnymi oraz wsparciem doradczym i eksperckim. Dotyczy to także zwolnienia z opłat za zajęcie pasa drogowego za ogródki gastronomiczne.
- W 2020 r. opłata za zajęcie pasa na umieszczenie ogródka gastronomicznego została zmniejszona do 1 gr za m kw. za dzień na podstawie zmiany do uchwały Rady Miasta Gdyni z 2019 r. - mówi Hanna Wyszyńska z Zarządu Dróg i Zieleni w Gdyni. - Decyzją Prezydenta Miasta Gdyni w 2021 r. nadal działa "Falochron" dla restauratorów. Utrzymana jest preferencyjna stawka.
- Jesteśmy przekonani, że ochrona lokalnego biznesu pod postacią "Falochronu" jest naszym obowiązkiem - mówi Katarzyna Gruszecka-Spychała, wiceprezydent Gdyni ds. gospodarki. - Kiedy na początku pandemii podejmowaliśmy decyzje związane ze wsparciem dla przedsiębiorców, zdawaliśmy sobie sprawę, że powinny obejmować one dłuższy okres. Wiemy już, że bez wsparcia miasta wiele podmiotów może wpaść w tarapaty, którym mimo najlepszych chęci i ciężkiej pracy nie podoła. O tym, że "Falochron" przynosi zamierzony efekt, przekonaliśmy się po pierwszej fali pandemii, gdy Gdynię ominął poważny kryzys gospodarczy.
- Działania w ramach "Falochronu" mają jeden cel: poprawić płynność gdyńskich firm, pomóc im przetrwać najtrudniejszy czas i zapobiec podejmowaniu decyzji o likwidowaniu firmy albo zwolnieniu pracowników - dodaje. - "Falochron" w dalszym ciągu rozwija się i niesie pomoc kolejnym grupom przedsiębiorców. Podczas lutowej sesji Rada Miasta Gdyni przegłosowała uchwałę w sprawie kolejnej formy pomocy - chodzi o zwolnienie z opłaty za korzystanie z zezwolenia na sprzedaż napojów alkoholowych przeznaczonych do spożycia w miejscu sprzedaży. To realna pomoc i wsparcie lokalnej gastronomii.
Ruszają dodatkowe ogródki gastronomiczne w całej Gdyni
Rozpoczęło się już zbieranie i rozpatrywanie wniosków o obniżenie opłat także w tym roku. Jak na razie wpłynęło osiem wniosków. W 2020 r. do Referatu Zajęć Pasa Drogowego wpłynęło prawie 140 wniosków o zajęcie pasa drogowego na ogródek gastronomiczny. Wszystkie zostały rozpatrzone pozytywnie.
Wsparcie dla Sopotu
W zeszłym roku przedsiębiorcy prowadzący lokale gastronomiczne w Sopocie mogli wystąpić o powiększenie metrażu ogródka gastronomicznego lub sezonowego zagospodarowania plaż za symboliczną opłatę w wysokości 1 zł. Urząd Miasta Sopotu we współpracy z Sopocką Organizacją Turystyczną opracowali także tzw. Kodeks dobrych praktyk dla obiektów gastronomicznych. Celem regulaminu miało być zapewnienie bezpieczeństwa pracownikom oraz gościom przebywającym w lokalach gastronomicznych.
Pandemia nie odpuszcza, dlatego Sopot w 2021 r. również nie rezygnuje z udogodnień dla gastronomików. Na mocy zarządzenia prezydenta Sopotu czynsz dzierżawny dla przedsiębiorców prowadzących działalność gastronomiczną i dzierżawiących nieruchomości gruntowe lub wynajmujących lokale będące własnością Gminy Miasta Sopotu pozostaje obniżony do symbolicznej złotówki za miesiąc. Przedsiębiorcy z Sopotu będą płacić symboliczne opłaty do czasu odwołania obostrzeń, tj. do odwołania zakazu prowadzenia działalności gastronomicznej.
Czekając na ogródki
Jak zapewniają restauratorzy z Trójmiasta, możliwość wystawienia ogródka przed lokalem będzie dla nich dużym ułatwieniem. Wielu z nich jest już gotowych na otwarcie się w tej formule.
- Jak co roku wystawimy ogródek - mówi Daniel Jaroć, właściciel gdańskiego lokalu Faloviec. - Lokal jest od spółdzielni i wystawiam na ich terenie, więc u mnie pod tym względem bez żadnych problemów. Są naprawdę pomocni. Wniosek będę składał na dniach. W zeszłym roku, gdy nas otworzyli, od razu mieliśmy ogródek i świetnie się to sprawdzało - była dobra pogoda i każdy mógł w bezpieczny sposób skonsumować swój posiłek. Nasz ogródek nie jest duży, bo mieści zaledwie 14 osób, jednak jest duża rotacja i każdy może z niego skorzystać.
- Już krótko po otwarciu lokalu zauważyliśmy, że nasi goście chętniej wybierają stoliki na tarasie, żeby korzystać z ładnej pogody, a dodatkowo czuli się przy nich bezpieczniej - mówi Bartłomiej Sadowski z Progres Event and Conference. - Z tego względu wystąpiliśmy do zarządcy osiedla Garnizon z prośbą o możliwość utworzenia ogródka letniego na pobliskim terenie zielonym. Taką zgodę otrzymaliśmy bardzo szybko, dzięki czemu co roku w okresie kwiecień-październik mamy przyjemność tworzenia wyjątkowej przestrzeni przy naszej restauracji. W zeszłym roku, gdy tylko pogoda sprzyjała, tj. nie padało, stoliki w budynku były praktycznie cały czas wolne, a goście korzystali z ogródka oraz tarasu do późnych godzin wieczornych.
- Mimo tego, że rzeczywistość gastronomiczna diametralnie zmieniła się względem tego, do czego byliśmy przyzwyczajeni, to z wielką nadzieją czekamy na informację o otwarciu ogródków przy restauracjach - dodaje. - W świetle obecnych przepisów wydaje nam się, że jest to najbardziej prawdopodobna opcja, by móc znów przyjmować gości w naszej restauracji. Jesteśmy zatem gotowi na sezon letni i tak jak co roku martwiliśmy się głównie o pogodę, tak teraz to zmartwienie zeszło na dalszy plan i przede wszystkim czekamy na decyzję odnoszącą się do przyszłości nie tylko nas, ale i całej branży gastronomicznej.
- Jak najbardziej w tym roku zamierzamy otworzyć nasz ogródek, który jest na tarasie restauracji - potwierdza Daniel Pietrzak z Hotelu Mercure w Gdańsku. - Czekamy tylko na możliwości otwarcia, ale powoli już się przygotowujemy. Mamy nadzieję, że ta przestrzeń będzie chętnie odwiedzana przez mieszkańców, nie tylko gości hotelu.
- Joanna Skutkiewiczj.karjalainen@trojmiasto.pl
Miejsca
Opinie wybrane
-
2021-03-17 14:20
(1)
Jeszcze kilka lat. Spokojnie. Poważni ludzie zainwestowali poważne pieniądze. Jak zarobią to sie wszystko skończy.
- 26 1
-
2021-03-24 08:11
Wedle
Podstawowych zasad ekonomicznych, celem firm jest generować zysk dla udziałowców. Póki co, Pfizer i Astra Zenek sprzedażą petruszki się nie zajmują.
- 0 0
-
2021-03-20 11:02
Brak
Przecież to jest patologia, gastronomia i tak jest otwarta, bo im się tak podoba a policja i sanepid nic z tym nie robi, chociaż mają pełen wachlarz możliwości, łącznie z zajęciem np alkoholu na potrzeby badań.
Potem się dziwią ludzie, że jest tyle zakażeń, jak ludzie sobie chuchają na plecach i siedzą w jednym, ciasnym pomieszczeniu poPrzecież to jest patologia, gastronomia i tak jest otwarta, bo im się tak podoba a policja i sanepid nic z tym nie robi, chociaż mają pełen wachlarz możliwości, łącznie z zajęciem np alkoholu na potrzeby badań.
Potem się dziwią ludzie, że jest tyle zakażeń, jak ludzie sobie chuchają na plecach i siedzą w jednym, ciasnym pomieszczeniu po godzinie.
Jeszcze właściciele tych lokali dostają wsparcie z Rządu a potem kolejne nowe mieszkanie czy auto, tylko się wzbogacają naszym kosztem, bo jedzenie nie kosztuje tyle, za ile je wystawiają, ceny to kosmos!- 0 2
-
2021-03-19 07:09
Zly pomysl
To nie jest dobry pomysł póki co pandemia w pełni, trzeba ograniczyć takie wyjścia z domu bo zaraz się zaczna grupowe spotkania i zaraz puby sie otworza i będą imprezy
- 0 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.