- 1 Trójmiasto w przewodniku Michelin (67 opinii)
- 2 Co Polacy jedzą na śniadanie? (98 opinii)
- 3 Kelner: zawód, którego (już) nie ma? (108 opinii)
- 4 Koktajle na dzień trzeźwości? Czemu nie! (33 opinie)
Czy wege przestaje być modne?
Lokale wegetariańskie i wegańskie już kilka lat temu wpisały się w trójmiejski krajobraz. Nawet w restauracjach, które głównie słyną z mięsnych potraw, zawsze w menu znajdziemy coś, co podpasuje weganinowi. Coraz częściej jednak słychać głosy, że w branży gastronomicznej boom na lokale serwujące bezmięsne jedzenie powoli mija, a mięsno ponownie wraca do łask.
- Wege zaczyna tracić na popularności?
- Wegetarianie więcej gotują w domu
- Jedzenie na mieście - tylko okazjonalnie
- Spadek odwiedzin nie tylko w miejscach wege
Wege zaczyna tracić na popularności?
Istnieją przyczyny, dla których można wyciągać takie wnioski. Dla niektórych wegetarianizm uważany jest jako restrykcyjny i pracochłonny. W dodatku dla wielu osób łatwiejsze do przygotowania, a także kupienia na mieście są dania mięsne. Co na ten temat sądzą przedstawiciele bezmięsnej sceny gastronomicznej i wegetarianie z Trójmiasta?
- Według mnie trend na rzeczy bezmięsne nie odszedł, a wręcz dopiero się zaczyna. Liczba badań, które trwają na "mięsie", które będzie produkowane w laboratoriach i substytutach mięsnych dla wegetarian to dopiero początek. Sama firma ze Stanów "Beyond Meat" np. stale udoskonala strukturę swoich produktów i na nasz rynek jeszcze nie wszystko trafiło. Dlatego uważam, że to dopiero początek. Moim zdaniem dużo osób, które jedzą mięso może w najbliższym czasie przejść na wegetarianizm, a żeby płynnie przejść na wege, to będzie używać takich zastępników. U nas przez to, że w menu mamy dania wegetariańskie i ich lustrzane odbicie mięsne, możemy sobie zaobserwować czysto statystycznie czego sprzedaje się więcej. Wciąż oczywiście dużo sprzedajemy mięsa, ale wege powoli wychodzi na prowadzenie - mówi Karolina Ogonowska, Nie/mięsny. I dodaje:
- Co ciekawe, ludzie, którzy do nas jeszcze niedawno przychodzili na mięsne dania, to teraz przychodzą na wege. Klasyfikujemy się jako fleksitarianie, dlatego nie zaglądamy innym do talerza i nie tworzymy presji na to. Są pory dnia, w których jest mniej osób w restauracjach. Zauważyliśmy, że ludzie sobie zlimitowali wyjścia na śniadania. To się zmienia latem, kiedy jest więcej słońca i energii do wyjścia. Jednak tak jak ostatnio zaobserwowaliśmy w godzinach śniadaniowych i brunchowych, tak jak kiedyś było więcej ludzi, tak teraz jest ich mniej, ale nie narzekamy. Dużo osób wege próbuje samemu robić dania w domu. Dostępność produktów jest wysoka, a przepisów i tutoriali jest dużo. Dlatego ludzie sobie testują, ale chcą mieć też porównanie, więc przychodzą do lokali, by coś przetestować.
O co chodzi z tym rzucaniem mięsa? "Flexitarianizm wpisuje się w trend naszych czasów"
Wegetarianie więcej gotują w domu
Coraz więcej osób, które są na diecie bezmięsnej decyduje się na gotowanie w domu kosztem wyjścia do restauracji. Powodem tego może być wzrost cen, ale również świadomość tego, co się je. Wegetarianie i weganie dużo częściej zwracają uwagę na to, co znajduje się na ich talerzu, ale też chętniej sami eksperymentują w kuchni.
- Powiedziałbym, że kuchnia wege jest wciąż modna, ale nie "praktykująca". My zamknęliśmy swój wege lokal. Z tego, co zaobserwowałem, osoby jedzące wege raczej gotują w domu, bo są bardziej świadome tego, co jedzą. Nawet klienci mówią, że sami starają się gotować w domu. Bardzo mocno pokazała to pandemia, podczas której w naszym drugim lokalu dania mięsne na wynos schodziły bardzo dobrze, tak problem był w lokalu bezmięsnym, co przed pandemią wyglądało inaczej - mówi przedstawiciel zamkniętego Food Art Company. I dodaje:
- To nie jest u nas jeszcze tak powszechne, by jedynie stołować się po restauracjach. Widzę u nas w Gdańsku jak wygląda sytuacja na tym rynku oraz ile miejsc się zamknęło, a ile otworzyło. Większość typowo wege miejsc zaczyna wchodzić bardziej w nurt mieszany i w karcie ma mięso, by było dla każdego gościa coś. Jednak nie ukrywając, to nie jest tania kuchnia. Patrząc chociażby na ceny warzyw obecnie.
Dla wielu osób przejście na wegetarianizm jest momentem zachwytu i wtedy takie osoby starają się posmakować jak najwięcej dań. Z drugiej strony gotowanie w domu pozwala na kontrolę składników i sposobu przygotowania posiłków.
- Wydaje mi się, że początkowy zachwyt już minął i nie ma już takich ciekawych propozycji w knajpach. Osobiście wolę gotować sama, bo mam wtedy okazję spróbować więcej różnych opcji i przepisów niż mamy na ten moment w restauracjach. Restauracje nadal wprowadzają opcje wegetariańskie i wegańskie, ale często są to prawie te same opcje: tofu, wege burger albo sałatka. I rozumiem, że kreatywna kuchnia wegetariańska wymaga pewnego poświęcenia, ale nie oszukujmy się - zwykłe tofu szybko się nudzi. Dlatego wolę sama pokombinować, przeszukać ogrom dostępnych w internecie kont z wege przepisami i (prawie) codziennie jeść coś innego - mówi Alicja, wegetarianka z Gdyni.
- Lubię kuchnię roślinną i na co dzień sam tak gotuję wraz z rodziną, ale prawda jest taka, że jak idę do knajpy, to najczęściej zamawiam mięso, a dokładnie ryby i owoce morza. Być może wege propozycje nie są dla mnie tak smakowite w restauracji, mięso wydaje się znacznie ciekawsze. Widzę też, że dwa roślinne lokale w Gdańsku, od których zamawiałem jedzenie, się zamknęły, więc może faktycznie coś jest na rzeczy... - dodaje Piotr.
Jedzenie na mieście - tylko okazjonalnie
To nie tylko domena dań wege. Ceny dań w restauracjach rosną, jednak w dalszym ciągu wiele osób lubi odskoczyć od codzienności raz na jakiś czas i wyjść na miasto przetestować nowe smaki. Z uwagi na ograniczony budżet miesięczny, sporo z nich decyduje się na to nieco rzadziej niż kiedyś.
- Trudno mi ocenić, czy dieta wegetariańska przestaje być modna, bo nigdy zbytnio mnie to nie obchodziło. Zostałam wegetarianką z powodów etycznych i środowiskowych, a one z roku na rok są coraz bardziej pilące. Zazwyczaj gotuję w domu, bo tak wychodzi taniej, poza tym bardzo to lubię. Natomiast jeśli zdarza mi się wyjść na miasto, nie narzekam na brak wegetariańskich opcji, zarówno w fast foodach, jak i w restauracjach. Trójmiasto ma bardzo bogatą roślinną ofertę. Moim marzeniem jest gastro wycieczka do stolicy - tam się dopiero dzieje - mówi Ola, wegetarianka z Gdańska.
Lokale z kuchnią wegetariańską w Trójmieście
Wiele osób decydujących się na wegetarianizm lub weganizm nie patrzy na styl jedzenia w kontekście trendu, a bardziej w kwestii świadomego stylu życia.
- Nie myślimy o wegetarianizmie w kategoriach mody i mamy wrażenie, że ludzie, którzy decydują się na ograniczenie produktów zwierzęcych, również tak do tego nie podchodzą. My jako lokal nigdy nie akcentowaliśmy mocno wegańskości menu, bo nie chcieliśmy być jak z memów typu "studiuje prawo, uprawiam crossfit i jestem weganinem". Nie dzielimy ludzi ze względu na dietę, dlatego mamy wrażenie, że o wiele śmielej przychodzą do nas ludzie, którzy nie są weganami i stanowią oni zdecydowaną większość klientów. Goście w ciągu ostatnich kilku lat zyskują po prostu coraz większą świadomość dotyczącą żywienia, otwierają się na nowe smaki i wychodzą z myślenia, że do każdego posiłku musi być mięso i ta świadomość się utrzymuje - informują właściciele House of Seitan. I dodają:
- Z czasem faktycznie dostajemy sygnały, że część gości decyduje się na zupełną rezygnację z mięsa po zobaczeniu, że dalej można zjeść klasyczne rzeczy takie jak np. zrazy tylko w wersji roślinnej i smakują jak u babci. Obecne spowolnienie ruchu w gastronomii to w naszym odczuciu kwestia nie przeminięcia mody, a epidemii, wojny i inflacji, które uderzyły chyba w każdego. Nie dziwi to nas, bo sami, tak po ludzku, licząc koszty dań, czasami łapiemy się za głowę, bo ciężko dać cenę, która jednocześnie nie będzie za wysoka dla gości, a z drugiej strony pokryje nasze opłaty. Gdybyśmy mieli jednak odpowiedzieć na pytanie, czy bycie roślinnym lokalem w obecnej sytuacji na świecie działa na plus, czy na minus, to powiedzielibyśmy, że na plus, ponieważ klienci obecnie często kilka razy zastanawiają się zanim przeznaczą na coś pieniądze, a etyczność i wysoka jakość dań jest czymś, co powoduje, że decydują się zawitać do nas.
Spadek odwiedzin nie tylko w miejscach wege
Spadek liczby odwiedzin w restauracjach odczuwalny jest we wszystkich typach lokali. Nie oznacza to końca branży gastronomicznej. Jednak z uwagi na wyższe ceny restauracje muszą liczyć się z coraz większą konkurencją ze strony domowych kucharzy, którzy będą starać się reperować domowe budżety.
Co je i czego nie je wegetarianin, a co weganin? O dietach bezmięsnych
- Nie wydaje nam się, żeby moda miała tutaj wiele wspólnego z liczbą odwiedzin restauracji. Wszystkie wskaźniki wskazują na to, że (z rozmaitych powodów) wegetarian i wegan jest coraz więcej, zarówno u nas w Polsce, jak i na świecie. Mamy też inne, stricte nieroślinne punkty i tam również odnotowujemy spadek odwiedzin.
Powodem spadku ilości odwiedzin restauracji (i mowa jest tutaj o ogóle branży, potwierdzają to wszyscy nasi znajomi zajmujący się różnymi lokalami) jest diametralny wzrost cen produktów i półproduktów - o tyle bolesny dla naszej branży, że dotyczy bardzo mocno warzyw i produktów nieodzwierzęcych. Do tego bardzo duży wzrost cen energii i ogólnie mediów oraz inflacja, co sprawia, że ludzie rzeczywiście wybierają gotowanie w domu - jest po prostu tańsze. Podsumowując - tak, liczba gości jest mniejsza; nie, nie sądzimy, że ma to związek z modą. Do tego moda jest rzeczą bardzo ulotną, efemeryczną i niepoliczalną, koniec mody w jednym środowisku może oznaczać jej rozkwit w innym, ciężko więc jednoznacznie w tej kwestii wypowiedzieć się - informują przedstawiciele Falla Gdańsk.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2023-04-24 16:38
Dla mnie wegetariańskie czy też wegańskie jedzenie nigdy nie było modne (6)
Jest jedynie łatwiej dostępne np. w knajpach.
Obecnie mięso jest kiepskiej jakości, a w dodatku jest drogie. Dlatego też jem więcej warzyw, kasz, roślin strączkowych, nabiału. Oczywiście mięso też, ale to tak max 2 razy w tygodniu. Kiełbas i wędlin w ogóle nie jadam, no chyba że u rodziny na Podlasiu, gdzie wiemy skąd owe wyroby pochodzą.
rozwiń...Jest jedynie łatwiej dostępne np. w knajpach.
Obecnie mięso jest kiepskiej jakości, a w dodatku jest drogie. Dlatego też jem więcej warzyw, kasz, roślin strączkowych, nabiału. Oczywiście mięso też, ale to tak max 2 razy w tygodniu. Kiełbas i wędlin w ogóle nie jadam, no chyba że u rodziny na Podlasiu, gdzie wiemy skąd owe wyroby pochodzą.
Do prawidłowego funkcjonowania organizmu niestety potrzebujemy białka z różnych źródeł, dlatego bycie restrykcyjnym wege na pewno nie jest dobrym pomysłem- 94 25
-
2023-04-24 20:05
Po strączkowych strasznie pierdzisz. (1)
- 13 4
-
2023-04-25 10:42
Humorek a'la polskie kabarety bez konieczności wyjazdu na Mazurską Noc - panie Januszu, danke.
- 5 2
-
2023-04-24 19:39
wege jest trendy i cool (3)
do czasu aż się zrobi badania krwi i lekarz każde jeść normalnie xD
- 23 21
-
2023-04-30 23:05
Jak czyjaś dieta opiera się wyłącznie na schabowym z ziemniakami to faktycznie może być ciężko. :)
- 0 0
-
2023-04-24 21:21
O to to (1)
Moja znajoma była wege. W 1 dzień cała ideologia prysła jak dostała wybór - jesz normalnie albo skierowanko do szpitala
- 20 16
-
2023-04-25 10:01
przeginanie w każdą stronę jest zawsze złe, dieta musi być zbilansowana
samo wege jest złe tak samo jak odrzucanie warzyw w ogóle
- 12 0
-
2023-04-24 16:29
(16)
Ja jestem vege czasami jak zjem naleśniki z twarogiem albo pieczarkami ale ogólnie to mięso jest pyszne i zdrowe. Najważniejsze aby nikomu nic na siłę nie narzucać.
- 108 48
-
2023-04-24 18:01
Zdrowe to na pewno nie. Ani etyczne. Pyszne - rzecz gustu. Mnie zawsze obrzydzalo.
- 11 14
-
2023-04-24 17:17
Mięso jest bogate w białko (14)
ale nie jest zdrowe
- 15 41
-
2023-04-24 17:36
(8)
Jest zdrowe. Ma żelazo, witaminę B12 I inne witaminy z grupy B.
- 22 10
-
2023-04-24 18:03
(7)
Jest niezdrowe i nieekologiczne. Czlowiek nie jest przystosowany do trawienia miesa. Mamy przewod pokarmowy roslinozercy.
- 10 39
-
2023-04-24 18:42
Jak czytam ze mieso jest nieekoligczne (5)
To wiem ze mam do czynienia z zakutym zielonym lbem. Dyskusja w takim wypadku jest zbedna.
- 32 16
-
2023-04-24 20:00
(4)
Dlaczego dyskusja zbędna? Nakład surowców na produkcję mięsa, a szczególnie wołowiny, jest wielokrotnie większy niż na produkcję energetycznie równoważnego produktu roślinnego. Gdyby wszyscy chcieli się żywić non stop mięsem, to by planeta nie wyrobiła. Według raportu z 2019, już 71% ziemi rolnej w UE było przeznaczone na uprawy pod pasze i wypasanie. I piszę to jako wszystkożerca.
- 11 19
-
2023-04-25 11:36
Do ekologa
" Nakład surowców na produkcję mięsa,"
A jaki nakład trzeba do wysyntetyzowania, przetworzenia i przetransportowania do jednej hali składników do np. bio zastępnika firmy BioLife, Viodeli? Skład: olej kokosowy, woda, skrobia, skrobia modyfikowana, białko z soczewicy, białko z grochu, alginian sodu, guma konjac, karagen, guma ksantanowa," Nakład surowców na produkcję mięsa,"
A jaki nakład trzeba do wysyntetyzowania, przetworzenia i przetransportowania do jednej hali składników do np. bio zastępnika firmy BioLife, Viodeli? Skład: olej kokosowy, woda, skrobia, skrobia modyfikowana, białko z soczewicy, białko z grochu, alginian sodu, guma konjac, karagen, guma ksantanowa, aromaty, aromat dymu wędzarniczego, włókno cytrusowe, koncentrat z rzodkwi, jabłka i czarnej porzeczki, sok z czerwonych buraków, rzodkwi i pomidorów, sos kukurydziany, mąka ryżowa i witamina b12 - ile trzeba zużyć CO2 aby wytworzyć, przetransportować i scalić w jeden produkt? Do tego dodam, że dla cukrzyka tego typu produkt to istne zabójstwo, a dla zdrowego, prosta droga do cukrzycy. Do tego karagen który rozwala jelita. Serio? Krówka więcej CO2 wytwarza? Serio? xD A jeśli porównamy z drobiem, który jest jednym z najbardziej ekologicznych produktów spożywczych...- 5 2
-
2023-04-25 06:48
Produkcja praktycznie wszystkiego jest nieekologiczne. Idź do jaskini żuć na golasa trawę. Piszesz to z komputera albo telefonu, które nie są wyprodukowane ekologicznie, hipokryto.
- 13 4
-
2023-04-24 20:39
To ty mylisz pojęcia. Ktoś kto je mięso je też warzywa owoce i ziarna. Nie je tylko mięsa. Je różne produkty w tym mięso. Ktoś kto je mięso to zajmuje ono ok 5-20% wszystkich spożywanych produktów.
- 10 0
-
2023-04-24 20:19
Skoncz juz cytowac te bzdety z broszury agitacyjnej.
- 9 11
-
2023-04-24 18:35
Widać ktoś spał na lekcjach biologii. Człowiek nie jest roslinozerca. Jest wszystkożerca. Gdyby był roślinożerca to by miał dwa albo trzy żołądki i nie miałby kłów.
- 40 1
-
2023-04-24 17:29
(1)
Człowiek ma mózg ale nie jest zawsze mądry.
U mnie bloku w nedziele jest masowe klepanie schabofczaków na obiad.
Nikt nie choruje.- 11 16
-
2023-04-24 20:46
Tak ci się tylko wydaje
- 8 6
-
2023-04-24 17:25
Oczywiście że jest bo pozytywnie wpływa na hormony. (2)
- 24 17
-
2023-04-24 18:02
(1)
O tak, szczegolnie przemyslowo produkowane ;)))
- 14 12
-
2023-04-25 11:12
No i te rośliny z pestycydami.
Wszystko co jest produkowane/hodowane na masowa skalę jest nie zdrowe- 13 0
-
2023-04-24 16:23
(4)
Przede wszystkim jest drogo i coraz drożej.
Bo w ogóle jest drogo, wszędzie i dla wszystkich.
Do tego oferta jest raczej nudna - ciągle to samo, może poza propozycjami z tzw. górnej półki.- 117 4
-
2023-04-25 09:52
z górnej półki to jest mięsko
przecież dania wege to w większości warzywa i strączki, które są wielokrotnie tańsze od mięsa.
- 2 1
-
2023-04-25 07:22
Imo
To co serwują w knajpach często nie jest jakieś super smaczne. Przeważnie wege jest przeciętne w smaku.
- 7 0
-
2023-04-24 18:04
(1)
Jestesmy wciaz dosc biednym spoleczenstwem, wiec jedzenie na miescie nie jest tak popularne jak na Zachodzie, gdzie ceny w relacji do zarobkow sa duzo, duzo nizsze.
- 26 3
-
2023-04-24 23:38
Ja jestem rodzajem wegetarianki
Ale weganką nigdy nie będę, po prostu lubię nabiał, jogurty, masło. Jestem niestety na rencie i nie chodzę po lokalach wegańskich czy innych
- 10 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.