• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Hevelka na Stadionie. Wielki festiwal rzemieślniczych piw

Alicja Olkowska
13 maja 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (132)
Hevelka w Polsat Plus Arena Gdańsk trwa od piątku do soboty. Hevelka w Polsat Plus Arena Gdańsk trwa od piątku do soboty.

28 wystawców, food trucki, gry planszowe, bieg Piwna Mila i warsztaty. W piątek po południu na stadionie Polsat Plus Arena Gdańsk rozpoczęła się dwudniowa Hevelka, a więc najstarszy i największy festiwal alkoholi rzemieślniczych w tej części kraju.




Jakie piwo wolisz?

To już powoli tradycja, że w maju do Trójmiasta zjeżdżają producenci rzemieślniczych piw i mocniejszych alkoholi, by wziąć udział w największym festiwalu trunków w północnej Polsce.

Początkowo Hevelka była imprezą tylko dla miłośników piwa, lecz kilka lat temu wprowadzono do programu także kraftowe wódki, nalewki, miody pitne i destylaty. Nie zmienia to jednak faktu, że browary grają tu główną rolę i to do nich ustawiają się największe kolejki. Widać to było już w piątek po południu, gdy godzinę po starcie imprezy, na terenie festiwalu zrobiło się tłoczno: zainteresowaniem cieszyły się zwłaszcza stoiska z piwem oraz ustawione przed stadionem barobusy.

Część uczestników przychodzi na Hevelkę z góry ustaloną i wypracowaną podczas poprzednich edycji strategią: jedni chcą skosztować jak największej liczby piw, więc zamawiają porcje degustacyjne (100 ml), inni przygotowują się wcześniej i dokładnie wiedzą, po jakie etykiety przyszli. Wielu też po prostu szuka czegoś nowego i zdaje się na polecenia wystawców.

Hevelka 2023 na stadionie:

- To impreza, podczas której chcę spróbować wszystkiego (śmiech). Wiem, że to nierealne, ale ułatwiają mi to zadanie porcje degustacyjne, dzięki temu przetestowałem już 12 różnych piw, każde po 100 ml. To dla mnie idealna opcja, choć trochę kosztowna - zdradził mi swój patent Andrzej, stały bywalec Hevelki.
Ci, którzy wolą większe pojemności, mają jeszcze do wyboru 300 i 500 ml.

Hevelka w Polsat Plus Arena Gdańsk. Hevelka w Polsat Plus Arena Gdańsk.
- Jestem na Hevelce trzeci raz, nie ukrywam, że w CSG był jak dla mnie lepszy klimat i dużo bliżej miałem do domu, na stadion muszę przyjechać tramwajem, ale tu też jest fajnie. Podoba mi się, że można sobie usiąść na trybunach i cieszyć widokiem. Jest to coś unikalnego - powiedział mi inny uczestnik.
Rzeczywiście, wielu hevelkowiczów przeniosło się z zamkniętej przestrzeni na trybuny, gdzie mogli na świeżym powietrzu degustować trunki. Dla chętnych były też leżaki. Reszta mogła zostać wewnątrz stadionu lub udać się z browarem do strefy gastronomicznej (nie można za to było wnosić jedzenia do środka).

W cenie biletu wliczony jest również pamiątkowy pokal z logo tegorocznej edycji. Organizatorzy zachęcają do korzystania tylko z niego, by ograniczyć zużycie plastiku. Także niektórzy wystawcy dają zniżki na piwo, jeśli nalejemy je do szklanego festiwalowego pokala. Co istotne, można skorzystać z ogólnodostępnych myjek i po każdej degustacji mieć czystą szklankę. Szkoda tylko, że stacje z myjkami są ukryte za stoiskami i dojście do nich nie jest lepiej oznaczone.

Po ile piwo na Hevelce w 2023 roku?



Ceny odrobinę urosły: za degustacyjne 100 ml najczęściej trzeba zapłacić od 5 do 8 zł (rok temu ceny zaczynały się od 3 zł), za 300 ml 9-16 zł (rok temu było to około 7-15 zł), a za pół litra od około 15 zł do 18 zł (rok temu stawki były podobne za tę pojemność). Oczywiście dostać też można unikaty, które też odpowiednio dużo kosztują, np. 40 zł za 500 ml.

Ci, którzy chcą wziąć udział w festiwalu, wciąż mogą kupić bilety, najlepiej zrobić to przez internet - wtedy zapłacimy mniej. Jednodniowy bilet online kosztuje 28 zł, a za kupiony stacjonarnie przy kasie zapłacimy 5 zł więcej.

Co istotne, na teren festiwalu można dojechać komunikacją miejską lub skorzystać z bezpłatnego autobusy oznaczonego napisem "Festiwal Hevelka": odjeżdża z przystanku Politechnika SKM 04 przy ul. Klinicznej, zlokalizowanego w sąsiedztwie stacji SKM Gdańsk Politechnika.

Hevelka w sobotę potrwa od godz. 14 do północy.

Wydarzenia

Hevelka (25 opinii)

(25 opinii)
28-45 zł
street food, pubbing

Miejsca

Wydarzenia

Opinie (132) ponad 20 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Nie podoba mi się, że jest na stadionie. Lepiej byłoby np na Fortach.

    • 0 0

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Hevelka 2023

    Polacy wielcy smakosze raczej smakołysze

    Wszędzie gdzie można za darmo czegoś popróbować stają się koneserami i walą tłumami

    • 0 1

  • Hahaha.

    Wygląda to jak laboratorium pana Kleksa.

    • 0 0

  • Parking 14zl wejście 18zl i 1.2 l piwa za 96zl × 2 osoby

    I 500zł wydane ale było warto :)

    • 0 2

  • Opinia wyróżniona

    (9)

    Ja wam coś powiem. Brakuje mi na mieście takich lokali jak kiedyś. Gdzie za barem stały butelki piwa i takie jak chciałem barman podawał z bu te lki. Teraz wszędzie z nalewaka. Dlaczego to zlikwidowano? Czasami to i w knajpie bym się napił zimnego specjala.

    • 53 17

    • Bar pod rurami ma specjala z butelki

      • 0 0

    • (2)

      Jest pełno lokali gdzie za barem stoją butelki z piwami i innymi alkoholami i wybierasz co chcesz. Ze specjalem jest kilka problemów. Po pierwsze jest zupełnie nijakie. To nie to, co 20 lat temu - wykastrowali je. Ludzie wchodzą, widzą specjala i z sentymentu jedno zamawiają, stwierdzają że jest bez smaku i drugie zamawiają już inne. Kiedy przyjdą następnym razem też już specjala nie kupią. Po drugie - cena. Tak mierne piwo powinno być przynajmniej tanie. A tak to się kalkuluje, że teraz w centrum Gdańska specjal kosztuje minimum 13 złotych, co odstrasza klientów, jeśli za tyle są browary rzemieślnicze. Gdyby kosztowało 8, to co innego, ale Grupa Żywiec odleciała z cenami. I dlatego trudno u nas o specjala z butelki - knajpiarze nie chcą ich zamawiać, bo się nie sprzeda (za wysoka cena za dupowate piwo).

      • 8 0

      • (1)

        Specjal to już nie to co kiedyś, zwłaszcza jak zaczęli dodawać kukurydzę, zmniejszając ilość słodu jęczmiennego.

        • 2 0

        • Żeby chociaż słodu.

          Zacierają/zacierali głównie jęczmień niesłodowany, jak w gorzelni (osobno dostarczaną amylazą)

          • 0 0

    • (1)

      W pubach z kranami, czyli np. w Pułapce czy Labeeryncie masz pewnie ze 100 różnych rodzajów piwa w butelkach i puszkach. Więc co niby zlikwidowano?

      • 7 1

      • Przecież on w żadnym lokalu nie był od czasu jak mu na Toruńskiej budę z piwem zamknęli.

        • 5 1

    • piwo z nalewaka (1)

      Teoretycznie smaczniejsze niz te z butelki. Gdy piwo z nalewaka nalewane jest np 1 na 10 minut to to co dostajesz , to piwo stojące w plastikowym wężyku. Dlatego jednak wolę z butelki.

      • 14 3

      • Niekoniecznie. To zależy gdzie te kegi stoją. Jeżeli to jest multitap gdzie kegi z reguły są na zapleczu/piwnicy i piwo ma do pokonania kilka metrów no to tak może być słabo. Jeżeli dodatkowo to piwo słabo na kranie rotujące, to faktycznie może być zonk, zwłaszcza zamawiając małe. Natomiast jak twn keg stoi pod barem i piwo przelatuje przez schładzarkę to jest luzik.

        • 1 1

    • W lepszych lokalach mają butelkowe i jest wybór

      Niestety jest ich coraz mniej bo korporacje z tym walczą, przejmując nie tylko niezależnych producentów ale także dostawców czy dystrybucję, niedługo będą same lokale typu mak czy kfc.

      • 13 2

  • Alkohol? Duże dzieci go piją, dorośli go nie potrzebują. (1)

    • 6 4

    • Ty za to nie potrzebujesz wylewać swoich żali, a mimo to robisz. Dorośnij.

      • 1 0

  • Przecież to normalna promocja picia alkoholu (1)

    jakim prawem się to odbywa i są z tego jakieś relacje?

    • 3 3

    • Ale masz ból tyłka, abstynencie. Idź być faszystą gdzie indziej.

      • 1 1

  • Tak władze miasta walczą z alkocholizmem organizujac targi piwa :) To jest ich profilaktyka w zapobieganiu alkoholizmu :) (1)

    Dlatego co roku wydaja wiecej koncesji na monopolowe całodobowe .

    • 2 2

    • Ale masz smutne życie, abstynencie

      • 1 1

  • Hevelka z roku na rok coraz gorsza

    Byłem na każdej edycji Hevelki od 2015 i tak naprawdę tylko dwie pierwsze edycje miały swój klimat piwnego festiwalu z duża ilością mało znanych, rzemieślniczych wystawców, których piwa ciężko było dorwać w sklepach, nawet tych specjalistycznych (bo mieli albo zbyt słabą dystybucję na Pomorzu, albo były to absolutne premiery).

    Od momentu przenosin do hali CSG powoli widać było dryfowanie w kierunku zwykłej imprezy, nastawionej na dojenie ludzi przy jak najmniejszym wkładzie własnym organizatorów. Wejściówki coraz droższe, liczba premier coraz mniejsza, przez sens chodzenia na takie imprezy jest mocno wątpliwy, skoro i tak wszystko można bez problemu dostać i to nawet nie u badylarzy, tylko nawet w marketach typu Auchan itp. Do tego szkło festiwalowe to zwykły badziew, którego jedyną wartością jest logo imprezy (czyli znikoma).

    Nie wspominając o zdecydowanie zbyt małej liczbie miejsc siedzących, z czego większość była w tych obskurnych namiotach - dosłownie klimat rodem z festynu w Kościerzynie czy innych Sierakowic - a nawet gorzej, bo gastronomia na poziomie foodtrucków z przeszacowanymi burgerami czy jakimś vege szajsem to jakieś 100 lat za lokalnymi wyrobami o w miarę uczciwej gramaturze.

    Przenosimy imprezy na stadion samo w sobie uważam za plus - w końcu problem z brakiem miejsc został rozwiązany - a i wystawcy są względnie w jednym miejscu - to też dobrze. Niestety dalej jest to festiwal alkoholi, gdzie piwo rzemieślnicze powoli spada na drugi plan, bo przychodzą janusze- pseudo eksperci od whisky i inne towarzystwo pozerów.

    Dlatego też nazywanie Hevelki festiwalem uważam za grube nadużycie - to zwykły festyn, coraz bardziej oderwany od swoich korzeni. Bilety niewpsółmiernie drogie względem tego, co się dostaje, sama oferta - coraz uboższa, mniej różnorodna. Zwłaszcza w czasach, kiedy do mojego ulubionego badylarza mogę bez problemu zamówić dowolnego lambika czy flandersa z zagranicy, zamiast pić na Hevelce pulpę z mango czy inny stout z toną cukru....

    • 3 0

  • I tak nie ma dobrych browarów... (1)

    Po co to spotkanie - miała być promocja browarów, a wyszło że nie można nigdzie ich kupić bo... Wszystko opanowały albo zachodnie kompanie piwne, albo browary nie mają znajomości w 3city aby się tu sprzedawać w sklepach. Na zdjęciach nie widzę np. browaru z Kolbud, chociaż podejrzewam że na imprezie był. A ludzie na zdjęciach - typowa lewica. Az odrzuca...

    • 6 2

    • jest dużo sklepów specjalistycznych np. Smak na Przymorzu

      również w Leclercu

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane