- 1 Trójmiasto w przewodniku Michelin (71 opinii)
- 2 Co Polacy jedzą na śniadanie? (98 opinii)
- 3 Jemy na mieście: Hi Thai w Gdyni oczarowało (72 opinie)
- 4 Kelner: zawód, którego (już) nie ma? (108 opinii)
- 5 Pierogi i Goldwasser najlepsze na świecie (39 opinii)
- 6 Ciągle o czymś zapominasz? Przyjrzyj się diecie (11 opinii)
Jemy na mieście: rozczarowująca Fanaberia w Gdyni
Fanaberia to niewielka naleśnikarnia w samym centrum Gdyni przy ul. Świętojańskiej 33. Swoją filię ma również w Sopocie. Do Fanaberii wybrałam się w towarzystwie kolegi i jego syna, wielbiciela naleśników wszelakich. Udaliśmy się tam wczesnym niedzielnym popołudniem, dzięki czemu nie było problemu ze znalezieniem wolnego stolika. Ostatnio w cyklu "Jemy na mieście" pisałam o Barze Leon w Gdańsku, a za dwa tygodnie przeczytacie relację z wizyty w Ristorante Con Giardino (już tam byłam).
Lokal urządzony jest w prosty, ale uroczy sposób w pastelowych odcieniach niebieskiego i szarości. Miękkie siedzisko z kolorowymi poduszkami usytuowane jest wzdłuż ściany z białą lamperią. Poza tym jest niedużo stolików. Na jednej ze ścian wiszą obrazki przedstawiające rysunki kuchennych przyborów, nawiązujące do produkcji naleśników. Tu i ówdzie ustawione są świeże kwiaty.
W karcie znajdziemy szeroki wybór różnych rodzajów naleśników, w tym słodkich, wytrawnych, z dodatkiem ryb, mięsa i wegetariańskich. Istnieje również sekcja zwana "Fanaberie 7 Smaków", gdzie można znaleźć naleśniki z nadzieniem inspirowanym kuchniami z różnych stron świata. Oprócz tego w bogatym menu znajdują się zupa dnia, różnorodne sałatki oraz dania z makaronu. Do wyboru jest naleśnik na cieście pszennym lub gryczanym.
Zamówiliśmy:
- naleśnik rybny na cieście gryczanym - szpinak, feta, łosoś i mozzarella (28,90 zł);
- naleśnik "Fanaberie 7 smaków" Fanaberia Hiszpańska - kiełbasa chorizo z pieczonymi ziemniakami, papryką i pieczarkami (33,90 zł);
- naleśnik wegetariański na cieście gryczanym - biały ser, ziemniaki, koperek i duszona cebulka (19,90 zł);
- naleśnik w sosie pomidorowym zapiekany z serem na cieście pszennym - mięso mielone w ziołach (32,90 zł);
- naleśnik na słodko - brzoskwinie i serek waniliowy (16,90 zł).
Naleśniki są serwowane jedne po drugich w dość szybkim tempie. Do każdego z naleśników wytrawnych można wybrać jeden z trzech sosów: czosnkowy, koperkowo-jogurtowy lub pomidorowo-ziołowy do naleśników słodkich czekoladowy lub truskawkowy. Sosy są poprawne.
Pierwszym daniem był naleśnik rybny. Podany został na dużym talerzu w formie zwiniętego płaskiego prostokąta. Ciasto gryczane było dość cienkie, lekko kruche i bez gumowatej konsystencji. Posiadało wyrazisty smak z delikatnym posmakiem gryki.
Jeśli chodzi o nadzienie, to został zaburzony stosunek szpinaku do łososia. Tego pierwszego jest znacznie więcej. Nie czułam charakterystycznego posmaku fety, która mogłaby dodać nieco wyrazistości liściom szpinaku. Naleśnik nie był gorący, a ledwo ciepły, co powtórzyło się w kolejnych zamówieniach. To psuje efekt.
Fanaberia Hiszpańska nas rozczarowała. Ciasto pszenne było gumowate i na brzegach lekko wysuszone. Naleśnik był ledwo ciepły, a nadzienie zimne, co niewątpliwie miało wpływ na utratę smakowitości. Ziemniaki nie były upieczone, były miękkie i równie gumowate jak naleśnik. Zielona papryka miała gorzki smak, a pieczarek w ogóle się nie dopatrzyłam. Na domiar złego wszystko było intensywnie doprawione dziwną mieszanką przypraw z dominacją oregano. Jedynie chorizo było smaczne.
Naleśnik wegetariański na cieście gryczanym zatarł złe wrażenia po poprzednim doświadczeniu z hiszpańską fanaberią. Był niezwykle smaczny. Jego nadzienie przypominało to w pierogach ruskich, ale z przewagą ziemniaków nad twarogiem i suszonym koperkiem, co nadawało specyficzny posmak. Całość świetnie komponowała się z jogurtowym sosem czosnkowym. Ten naleśnik został podany ciepły, chociaż niegorący.
Naleśnik w sosie pomidorowym nadziany mielonym mięsem i zapieczony z serem był najlepszy z wybranych przez nas wersji naleśników i jako jedyny był gorący. Nawet pszenne ciasto nie było tak bardzo gumowate. Mięso było dobrze doprawione mieszanką włoskich ziół i chociaż nie tak soczyste, jakbym oczekiwała, to nadal smaczne. Smak dania został podkreślony przez delikatny, lekko kwaskowy sos pomidorowy oraz pysznie ciągnący się ser.
Słodki naleśnik zawsze jest wielką przyjemnością, ale tym razem wątpliwą. Ciasto było jeszcze bardziej gumowate. Serek miał mało waniliowy smak i był dość kwaśny. Naleśnik nabrał smaku dopiero po polaniu sosem czekoladowym.
Podsumowanie: zacznijmy od minusów, a więc zimne naleśniki i chłodny farsz, gumowe ciasto pszenne, co sugeruje, że w cieście naleśnikowym jest za mało jajek i za dużo wody. Na plus na pewno należy zaliczyć smaczne ciasto gryczane, dużą ilość farszu, przystępne ceny. Cóż, może trafiłam na gorszy dzień tej gdyńskiej naleśnikarni, choć nie wszystkie dania były nieudane. Według mnie Fanaberia zasługuje na ocenę dostateczną.
O autorze
Miejsca
Opinie wybrane
-
2024-02-23 10:36
Zrobiły się niesmaczne (1)
Zimne, gumowate, nie dopieczone, niedobre. Kiedyś były smaczne, teraz jadą już chyba tylko na dawnych opiniach. Myślałam, że naleśnika nie da się zepsuć ale fanaberia pokazuje, że może być inaczej. Lasane naleśnikowe to odgrzewany mróz sprzed tygodni, naleśnik na słodko to guma z połową słoika najsłabszego kremu czekoladowego a bita śmietana...fuj. o tego ceny jak w Sheratonie, zdecydowanie za wysokie za tak słabe dania.
- 68 9
-
2024-02-27 20:50
ale haponiuk smakuje
- 0 2
-
2024-02-23 08:36
Niestety z fanaberią w Sopocie jest podobnie. Pracuję niedaleko i naprawdę bardzo chętnie wyskoczyłabym tam na obiad. Byłam kilka razy i za każdym razem ciasto zawsze było gumowate i miało suche końce. Naleśniki były podawane chłodne. Może są odgrzewane? Nie rozumiem jak można zepsuć naleśniki w restauracji, w której główne danie to naleśniki....
Lokal z ogromnym potencjałem, ładny wystrój, ale receptura dań do zmiany. Potem płacz, że splajtowali....- 127 4
-
2024-02-23 07:37
(4)
Zimne nadzienie bo z reguły w tych naleśnikarniach oni je mrożą w woreczkach... Po tym, jak raz widziałam jak te nadzienia są robione w jednej z gdańskich naleśnikarniach to jakoś odechciało mi się jedzenia naleśników w restauracjach
- 91 5
-
2024-02-28 09:51
że niby co? i oczywiscie zero zgłoszenia nigdzie jeżeli to coś tak strasznego??
- 1 2
-
2024-02-27 20:52
widocznie haponiuk nie bylo w poblizu bo by stylizowała bo jest związana
- 0 0
-
2024-02-23 23:19
Nie dziwię się. To przybytki dla nastolatek. (1)
- 3 6
-
2024-02-28 09:51
ale glupi komentarz
- 2 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.