• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jemy na mieście: rozczarowująca Fanaberia w Gdyni

Agnieszka Haponiuk
23 lutego 2024, godz. 07:00 
Opinie (86)
W kolejnym odcinku cyklu "Jemy na mieście" oceniam naleśnikarnię Fanaberia w Gdyni. W kolejnym odcinku cyklu "Jemy na mieście" oceniam naleśnikarnię Fanaberia w Gdyni.

Fanaberia to niewielka naleśnikarnia w samym centrum Gdyni przy ul. Świętojańskiej 33Mapka. Swoją filię ma również w Sopocie. Do Fanaberii wybrałam się w towarzystwie kolegi i jego syna, wielbiciela naleśników wszelakich. Udaliśmy się tam wczesnym niedzielnym popołudniem, dzięki czemu nie było problemu ze znalezieniem wolnego stolika. Ostatnio w cyklu "Jemy na mieście" pisałam o Barze Leon w Gdańsku, a za dwa tygodnie przeczytacie relację z wizyty w Ristorante Con Giardino (już tam byłam).





Czy lubisz naleśniki?

Wnętrze naleśnikarni jest kameralne. Centralną część zajmuje jasny bar z dużym menu wiszącym na ścianie jak obraz w ramie. Goście mogą złożyć zamówienie i zapłacić od razu przy barze, ponieważ nie ma pełnej obsługi kelnerskiej.

Lokal urządzony jest w prosty, ale uroczy sposób w pastelowych odcieniach niebieskiego i szarości. Miękkie siedzisko z kolorowymi poduszkami usytuowane jest wzdłuż ściany z białą lamperią. Poza tym jest niedużo stolików. Na jednej ze ścian wiszą obrazki przedstawiające rysunki kuchennych przyborów, nawiązujące do produkcji naleśników. Tu i ówdzie ustawione są świeże kwiaty.

W karcie znajdziemy szeroki wybór różnych rodzajów naleśników, w tym słodkich, wytrawnych, z dodatkiem ryb, mięsa i wegetariańskich. Istnieje również sekcja zwana "Fanaberie 7 Smaków", gdzie można znaleźć naleśniki z nadzieniem inspirowanym kuchniami z różnych stron świata. Oprócz tego w bogatym menu znajdują się zupa dnia, różnorodne sałatki oraz dania z makaronu. Do wyboru jest naleśnik na cieście pszennym lub gryczanym.

  • Naleśnikarnia Fanaberia w Gdyni.
  • Naleśnikarnia Fanaberia w Gdyni.
  • Naleśnikarnia Fanaberia w Gdyni.
  • Naleśnikarnia Fanaberia w Gdyni.
  • Naleśnikarnia Fanaberia w Gdyni.
  • Naleśnikarnia Fanaberia w Gdyni.
  • Naleśnikarnia Fanaberia w Gdyni.


Zamówiliśmy:

  • naleśnik rybny na cieście gryczanym - szpinak, feta, łosoś i mozzarella (28,90 zł);
  • naleśnik "Fanaberie 7 smaków" Fanaberia Hiszpańska - kiełbasa chorizo z pieczonymi ziemniakami, papryką i pieczarkami (33,90 zł);
  • naleśnik wegetariański na cieście gryczanym - biały ser, ziemniaki, koperek i duszona cebulka (19,90 zł);
  • naleśnik w sosie pomidorowym zapiekany z serem na cieście pszennym - mięso mielone w ziołach (32,90 zł);
  • naleśnik na słodko - brzoskwinie i serek waniliowy (16,90 zł).

Naleśniki są serwowane jedne po drugich w dość szybkim tempie. Do każdego z naleśników wytrawnych można wybrać jeden z trzech sosów: czosnkowy, koperkowo-jogurtowy lub pomidorowo-ziołowy do naleśników słodkich czekoladowy lub truskawkowy. Sosy są poprawne.



Pierwszym daniem był naleśnik rybny. Podany został na dużym talerzu w formie zwiniętego płaskiego prostokąta. Ciasto gryczane było dość cienkie, lekko kruche i bez gumowatej konsystencji. Posiadało wyrazisty smak z delikatnym posmakiem gryki.

Jeśli chodzi o nadzienie, to został zaburzony stosunek szpinaku do łososia. Tego pierwszego jest znacznie więcej. Nie czułam charakterystycznego posmaku fety, która mogłaby dodać nieco wyrazistości liściom szpinaku. Naleśnik nie był gorący, a ledwo ciepły, co powtórzyło się w kolejnych zamówieniach. To psuje efekt.

Naleśnik rybny na cieście gryczanym - szpinak, feta, łosoś i mozzarella. Naleśnik rybny na cieście gryczanym - szpinak, feta, łosoś i mozzarella.
Fanaberia Hiszpańska nas rozczarowała. Ciasto pszenne było gumowate i na brzegach lekko wysuszone. Naleśnik był ledwo ciepły, a nadzienie zimne, co niewątpliwie miało wpływ na utratę smakowitości. Ziemniaki nie były upieczone, były miękkie i równie gumowate jak naleśnik. Zielona papryka miała gorzki smak, a pieczarek w ogóle się nie dopatrzyłam. Na domiar złego wszystko było intensywnie doprawione dziwną mieszanką przypraw z dominacją oregano. Jedynie chorizo było smaczne.

  • Naleśnik "Fanaberie 7 smaków" - Fanaberia Hiszpańska.
  • Naleśnik "Fanaberie 7 smaków" - Fanaberia Hiszpańska.
Naleśnik wegetariański na cieście gryczanym zatarł złe wrażenia po poprzednim doświadczeniu z hiszpańską fanaberią. Był niezwykle smaczny. Jego nadzienie przypominało to w pierogach ruskich, ale z przewagą ziemniaków nad twarogiem i suszonym koperkiem, co nadawało specyficzny posmak. Całość świetnie komponowała się z jogurtowym sosem czosnkowym. Ten naleśnik został podany ciepły, chociaż niegorący.

  • Naleśnik wegetariański na cieście gryczanym.
  • Naleśnik wegetariański na cieście gryczanym.
Naleśnik w sosie pomidorowym nadziany mielonym mięsem i zapieczony z serem był najlepszy z wybranych przez nas wersji naleśników i jako jedyny był gorący. Nawet pszenne ciasto nie było tak bardzo gumowate. Mięso było dobrze doprawione mieszanką włoskich ziół i chociaż nie tak soczyste, jakbym oczekiwała, to nadal smaczne. Smak dania został podkreślony przez delikatny, lekko kwaskowy sos pomidorowy oraz pysznie ciągnący się ser.

  • Naleśnik w sosie pomidorowym zapiekany z serem na cieście pszennym.
  • Naleśnik w sosie pomidorowym zapiekany z serem na cieście pszennym.
Słodki naleśnik zawsze jest wielką przyjemnością, ale tym razem wątpliwą. Ciasto było jeszcze bardziej gumowate. Serek miał mało waniliowy smak i był dość kwaśny. Naleśnik nabrał smaku dopiero po polaniu sosem czekoladowym.

Naleśnik na słodko. Naleśnik na słodko.
Podsumowanie: zacznijmy od minusów, a więc zimne naleśniki i chłodny farsz, gumowe ciasto pszenne, co sugeruje, że w cieście naleśnikowym jest za mało jajek i za dużo wody. Na plus na pewno należy zaliczyć smaczne ciasto gryczane, dużą ilość farszu, przystępne ceny. Cóż, może trafiłam na gorszy dzień tej gdyńskiej naleśnikarni, choć nie wszystkie dania były nieudane. Według mnie Fanaberia zasługuje na ocenę dostateczną.

3.0/6   Ocena autora
+ Oceń

O autorze

autor

Agnieszka Haponiuk - Długo była związana z trójmiejskimi mediami. Od kilku lat gotuje, stylizuje, fotografuje i pisze o jedzeniu. Uwielbia odtwarzać smaki z dalekich podróży, starych książek kucharskich oraz odwiedzanych restauracji. Prowadzi blog Smakiem na pokuszenie.

Miejsca

Opinie (86) ponad 10 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • (3)

    Czy zamawiając naleśniki autorka zapytała skąd jest zboże z których są zrobione i jak z jakością?Bo to kluczowa sprawa...Same naleśniki owszem jak ktoś lubi ale generalnie są dość wysoko kaloryczne,ja trzymając dietę i wagę nie jadam.

    • 22 49

    • No i kto inspiruje te hejt? Czyżby ktoś lub coś na R? (2)

      • 4 10

      • Pablo MOrales?

        • 8 2

      • Portal nie reaguje.

        • 0 0

  • (2)

    Wygląda jak książka wylowiona z Titanica...

    • 37 0

    • Jaki titanic taka Kate Winslet (1)

      • 4 0

      • Jakie życie taki rap

        • 2 0

  • Opinia wyróżniona

    (4)

    Zimne nadzienie bo z reguły w tych naleśnikarniach oni je mrożą w woreczkach... Po tym, jak raz widziałam jak te nadzienia są robione w jednej z gdańskich naleśnikarniach to jakoś odechciało mi się jedzenia naleśników w restauracjach

    • 92 5

    • Nie dziwię się. To przybytki dla nastolatek. (1)

      • 3 6

      • ale glupi komentarz

        • 2 1

    • widocznie haponiuk nie bylo w poblizu bo by stylizowała bo jest związana

      • 0 0

    • że niby co? i oczywiscie zero zgłoszenia nigdzie jeżeli to coś tak strasznego??

      • 1 2

  • (5)

    wyobrażacie sobie stać po naleśnik w kolejce, xd. jedno jajko, mąka i mrożony farsz, ai ludzie stoją w gdańsku w kolejce haahhahahaha

    • 75 5

    • Miał rację Gdańszczanin Kurski

      Ciemny lud to kupi

      • 10 7

    • I jeszcze 30+ PLN za to dać

      • 12 1

    • tak mało i ponad 30 dychy, parodia jakaś, lol

      • 6 2

    • Najpierw 20 minut w kolejce a potem 40 na nalesnika

      • 5 0

    • Ech, w Warszawie tez stoją ;)

      • 1 0

  • Mi osobiście bardziej smakuje w Fanaberii niż wprzereklamowanym, drogim maenkinie (5)

    • 28 12

    • nie jadlam w fanaberii (4)

      za to w Manekinie tak (kilka roznych smakow), kazdy wybrany byl 'zachwycający' , nie mogę do niczego sie przyczepić, także czasem warto dopłacić kilka złotych i mieć efekt "wow"-mimo,ze to "tylko naleśnik"

      • 3 10

      • (2)

        ja mam diametralnie różne odczucie po spożyciu naleśnika w Manekinie. Był po prostu niedobry i zbyt drogi. No i to czekanie na stolik.

        • 11 0

        • akurat tu sie zgodze (1)

          trochę to zniechęcające, byłam w wakacje, (akurat poza 3 city) i stałam przed lokalem z 3 dzieci w oczekiwaniu na stolik :D ale na szczęście nie jakoś bardzo długo, więc nie jest to miejsce do zjedzenia 'na szybko', trzeba przewidziec czas oczekiwania (np na stolik) i na zamówione danie

          • 3 0

          • Zgadzam się

            Naleśniki w manekinie również dobre , ale czekanie na stolik i obsługę nie jest tego warte. Poza tym na plus obu "fanaberii " jest położenie - zarówno w Gdyni jak i Sopocie blisko morza, można połączyć ze spacerem;)

            • 0 0

      • "Zachwycający"? W jednej i drugiej coraz gorzej.

        • 0 0

  • Naleśniki to pseudo jedzenie (3)

    Gumowate ciasto, mdłe nadzienie. Utopione w sosie. Jedzenie dla osób bez wymagań. Jeszcze nie jadłem smacznych

    • 11 35

    • Smaczne to w domu.

      • 2 1

    • współczuję

      • 0 1

    • Smaczne to w domu.

      • 0 0

  • Opinia wyróżniona

    Niestety z fanaberią w Sopocie jest podobnie. Pracuję niedaleko i naprawdę bardzo chętnie wyskoczyłabym tam na obiad. Byłam kilka razy i za każdym razem ciasto zawsze było gumowate i miało suche końce. Naleśniki były podawane chłodne. Może są odgrzewane? Nie rozumiem jak można zepsuć naleśniki w restauracji, w której główne danie to naleśniki....
    Lokal z ogromnym potencjałem, ładny wystrój, ale receptura dań do zmiany. Potem płacz, że splajtowali....

    • 128 4

  • I wszędzie kopa marchwi. (1)

    Nie innych surówek?

    • 32 2

    • Marchew pastewna

      kosztuje pewnie ułamki złotego za kg. A zmielona skutecznie produkuje wolumen i wagę paszy.

      • 19 0

  • Ciekawe czy Pani zjada to wszystko co zamówi? (13)

    Jeśli tak, to gratulacje. A jeśli nie, to co się z tym dzieje? Chyba nie ląduje w koszu?

    • 15 12

    • Też się nad tym zastanawiam. Jeśli Pani Haponiuk to wszystko co zamawia zjada to gratuluję spustu. Jeśli natomiast zamawia tylko na próbę i większość zostawia, to jest to jawne marnotrawienie jedzenia i jest postępowaniem nagannym.

      • 12 10

    • (5)

      w tekście jest napisane ze były 3 osoby, ona znajomy i znajomego syn

      • 15 1

      • A czytać umie? (4)

        Były 3 osoby a naleśników ile?! 5!
        Normalnie bierzesz po jednym na łebka.
        Już łączysz kropki czy nadal nie?
        Śledzę z ciekawością opinie pani Haponiuk od dłuższego czasu i wiem, że zazwyczaj nie degustuje sama. Jednak jedzenia zamawia zawsze bardzo dużo, nawet jak na spore grono osób.

        • 5 1

        • (1)

          Najadłbyś się jednym takim naleśnikiem????

          • 1 1

          • Oczywiście!

            A kobiety często nawet jednego nie są w stanie dokończyć.

            • 1 1

        • (1)

          jednym najadają się kobiety

          • 1 3

          • Mów za siebie

            • 1 0

    • (3)

      Przecież stoi jak wół, na samym początku artykułu, że poszła tam z synem i jego kolegą? Tak trudno przeczytać cały tekst? Czy tak tylko czepiacie się dla zasady, byleby się do czegoś uczepić?

      • 8 5

      • Przecież to Trójmiasto.pl, czepianie się, hejt, wojenki...

        To sól tej ziemi.

        • 6 3

      • Zastanów się, zanim coś napiszesz...

        Wiadomo, że zazwyczaj chodzi z kimś. Ale i tak jedzenia zamawia bardzo dużo, nawet jak na kilka osób.

        • 2 0

      • 5 na 3 osoby.

        • 1 0

    • No z reguły jak idziemy rodziną na naleśniki to na 4 osoby zamawiamy minimum 8, więc 5 na 3 to nic wielkiego tym bardziej, widząc te chudzinki (naleśniki) na zdjęciach.

      • 1 0

    • A gdzież by?

      • 0 0

  • Jakby to powiedzieć (1)

    jakbym się upił, dodatkowo naćpał i nie wyspał to moje naleśniki przynajmniej lepiej wyglądają. O smaku się nie wypowiadam, ale co mi dali w manekinie to raczej jakieś odpadki dla świń .

    • 17 2

    • A potem się obudziłeś...

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane