- 1 Mieszkańcy ruszyli z pomocą małej lodziarni (229 opinii)
- 2 Kto ma szansę na gwiazdkę Michelina? (44 opinie)
- 3 10 najlepszych trójmiejskich restauracji (72 opinie)
- 4 Ranking restauracji w Trójmieście (46 opinii)
- 5 Grzechy gastronomii: kto winny? (206 opinii)
- 6 Zmiany w kulinarnym zagłębiu na Elektryków (49 opinii)
Nie tylko sushi. Relacja ze Smakuj Trójmiasto
Relacja z festiwalu Smakuj Trójmiasto.
Sushi podawane niemal na wszystkie sposoby zdominowało ofertę drugiej edycji festiwalu kulinarnego Smakuj Trójmiasto, który odbył się w niedzielę w Sztuce Wyboru. Jednak poszukiwacze mniej oczywistych, azjatyckich smaków mogli również spróbować m.in. japońskiego rosołu ramen i pierogów gyoza, koreańskiego bimpapu czy zielonej herbaty matcha.
Frekwencja znów dopisała. W niedzielne przedpołudnie piętro klubokawiarni zapełniło się gośćmi w ciągu pól godziny od rozpoczęcia imprezy. Momentami było naprawdę tłoczno, a to jasny sygnał dla organizatorów, aby podczas kolejnych odsłon zadbać o większą przestrzeń.
Druga edycja festiwalu Smakuj Trójmiasto poświęcona była wyłącznie tematyce azjatyckich kulinariów. Organizatorka Justyna Zalewska zaprosiła ponad trzydziestu wystawców. Stoiska rozstawiły nie tylko restauracje, ale również sklepy z azjatyckimi produktami czy ceramiką i naczyniami inspirowanymi dalekowschodnim designem.
Ofertę kulinarną zdominowały restauracje specjalizujące się w sushi. Tę najbardziej popularną w Polsce japońską potrawę serwowały na niemal wszystkie sposoby m.in. Koku Sushi czy Tokyo Sushi. Na stoisku Lao Thai można było spróbować m.in. tajskiego zielonego curry czy sałatki z mango i krewetkami. Wegańskie spring rolls podawała warszawska Vegushka, a Lee's Chinese dania chińskie. Na inny stoisku można było również posmakować indyjskiego curry.
Na Smakuj Trójmiasto warto było jednak zrezygnować z kulinarnych przyzwyczajeń i spróbować potraw mniej popularnych i mniej oczywistych. Na przykład kuchni koreańskiej, którą serwował jedyny bar z takim jedzeniem w Trójmieście, czyli gdyńskie Koreańskie Przysmaki. W menu znalazły się flagowe dania z Korei: bipimbap, czyli ryż z mięsem mielonym, warzywami i sosem, kimbap - przypominające sushi roli ryżowe z mięsem zamiast ryby oraz kimchi - ostra kiszonka z kapusty z pastą chilli.
Ciekawe propozycje przygotowali również właściciele foodtrucków: Akita serwował japoński rosół ramen, a Me So Good japońskie pierogi goyza. Na innym stoisku można było spróbować kolejnego japońskiego specjału: sproszkowanych liści zielonej herbaty, czyli matchy - bazy nie tylko do napojów, ale również wypieków czy koktajli.
Kolejna edycja festiwalu kulinarnego Smakuj Trójmiasto odbędzie się 9 kwietnia w klubie Stary Maneż.
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (37) 2 zablokowane
-
2016-02-21 19:57
A czy był tam jakiś wegetarianin, który nie powiedział, że jest wegetarianinem?
- 3 1
-
2016-02-21 19:18
jak nisko trzeba upaść żeby w takich warunkach jeść :)
- 17 4
-
2016-02-21 18:45
Qwerty
Było mega ciasno - ludziom wypadały z talerzyków maki. Nawet usłyszałem jak jedna kobieta cieszyła się, że tylko sushi jej spadło z tacki, a nie ona ze schodów. Do stoisk ledwo można sie było dopchać. Ludzie obsługujący stanowiska - super! Mimo gorąca, tłoku i nawału pracy byli uśmiechnięci i pomocni. Jedzonko bardzo apetyczne, inicjatywa swietna. Tylko miejsca stanowczo za mało. Miło widzieć dzieci zapoznające się z obcą kulturą. Mała z pałeczkami i dziewczynka w lokach wymiatają;)
- 37 1
-
2016-02-21 18:22
byłam ok. godz. 14stej
Było tyle ludzi, że nie dało się przejść obok stoisk, nie mówiąc o zakupie, czy jedzeniu czegokolwiek. Chyba, że ktoś lubi siedzieć na krzesełku pośrodku sali siorbiąc swoją zupkę na kolanach, podczas gdy jakieś 200 osób w kurtkach dyszy mu do talerza ;) Pomysł super, widać po zainteresowaniu, ale wielkość lokalu niedostosowana do frekwencji...
- 46 0
-
2016-02-21 18:05
Tragiczna organizacja!!
Do stoisk nie dało się dopchać, a jak już udało się coś kupić, to nie było gdzie przystanąć nie będąc przy okazji popychanym przez tłum. Śmietniki pod stołami z worków na śmieci gwarantowały pranie spodni od sosu sojowego wylewającego się z nich. Ja byłam ze starszą Mamą, której chciałam pokazać ciekawostki kulinarne i w pewnym momencie zrobiło jej się słabo, więc opuściłyśmy festiwal. Widziałam rodziców z przerażonymi tłumem płaczącymi dziećmi. Organizacja jak zwykle leży.
- 93 3
-
2016-02-21 17:42
Dziki tłum
Może i był wybór i było smacznie, ale takie tłumy,że nie było mi dane spróbować. Mam nadzieję że jak się zrobi cieplej organizatorzy wykorzystają ogródek.
- 63 0
-
2016-02-21 17:15
Kto co lubi nie kazdemu sie dogodzi
- 3 6
-
2016-02-21 15:58
schabowego z ziemniakami i kapustą oczywiście nie było? (1)
Kuchnie świata już mi się przejadly.
- 30 41
-
2016-02-21 16:29
w takim razie odwiedz dwie restauracje, ktore sa w poblizu
Kantyna i Kucharia
Obie podają właśnie takie specjały i obie cieszą się dużą popularnoscia- 17 5
-
2016-02-21 16:28
ci smakosze nieco za bardzo fascynuja sie Azja
Nie tylko jeśli chodzi o jej kulturę kulinarna, ale i o podejście do estetyki. Cały placyk przed budynkiem, w którym serwowano te potrawy, był zasmiecony papierowymi tyackami i kubeczkami. Być może ytakze dlaytego, że organizatorzy ustawli 1 (słownie: jeden) dodatkowy kosz na śmieci, a ludzi rzeczywiście było mrowie. Propnuje wziąć to pod uwagę przy kolejnej edycji
- 54 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.