- 1 Moja Gruzja karmi dobrze i tanio (103 opinie)
- 2 Mieszkańcy ruszyli z pomocą małej lodziarni (241 opinii)
- 3 Kto ma szansę na gwiazdkę Michelina? (52 opinie)
- 4 Piją piwo na stadionie. Hevelka ruszyła (105 opinii)
- 5 Zmiany w kulinarnym zagłębiu na Elektryków (49 opinii)
- 6 Połączyła ich miłość do jedzenia (58 opinii)
Od tego roku koniec z jednorazowym plastikiem
Żegnajcie słomki i sztućce z plastiku, plastikowe talerzyki i opakowania na żywność ze styropianu. Od 2021 r. zaczyna obowiązywać przyjęty przez Parlament Europejski zakaz sprzedaży wyrobów jednorazowego użytku z tworzyw sztucznych. - To krok w bardzo dobrą stronę - komentują lokalni urzędnicy.
Zobacz też: Pięć ekoporad dla właścicieli restauracji i barów
- Jeżeli ktoś w 2021 r. poda nam jeszcze posiłek na plastikowych talerzach, to tylko dlatego, że zalegają one w restauracyjnym magazynie, ale czas na ich opróżnianie skończy się 3 lipca 2021 r. - wskazuje Katarzyna Karpa-Świderek, rzeczniczka Fundacji WWF Polska.
Plastikowe produkty objęte od 2021 r. zakazem sprzedaży:
- sztućce (widelce, noże, łyżki i pałeczki),
- talerzyki i inne naczynia,
- słomki i mieszadełka do napojów,
- patyczki do uszu,
- rączki do balonów,
- tworzywa sztuczne ulegające oksydegradacji i pojemniki do żywności oraz styropianowe kubeczki.
- Wiele z nich w ogóle nie trafia na składowiska, zanieczyszczają ekosystem i są prawdziwym zabójcą oceanicznej fauny. Według Komisji Europejskiej ponad 80 proc. odpadów w morzach stanowią tworzywa sztuczne. Produkty objęte nowymi przepisami stanowią 70 proc. wszystkich odpadów morskich - wskazują przedstawiciele WWF.
Tworzywa sztuczne gromadzą się w morzach, oceanach i na plażach z powodu powolnego tempa ich rozkładu. Pozostałości tworzyw sztucznych znajdowane są potem w organizmach morskich, takich jak: żółwie, foki, wieloryby i ptaki, także w organizmach ryb i skorupiaków, a zatem w łańcuchu pokarmowym człowieka.
Zakaz sprzedaży jednorazowego plastiku to tylko jedno z założeń unijnej Dyrektywy Plastikowej.
Jej inne najważniejsze zapisy to:
- od 2025 r. nakrętki i wieczka plastikowe będzie można wprowadzić do obrotu tylko pod warunkiem, że będą one przymocowane na stałe do butelek i pojemników;
- od 2025 r. wszystkie butelki plastikowe muszą być wykonane w minimum 25 proc. z materiału pochodzącego z recyklingu, a od 2030 r. - w 30 proc.;
- do 2025 r. poziom zbiórki i recyklingu plastikowych butelek na napoje jednorazowego użytku ma wynieść 77 proc., a do 2029 r. - 90% proc.
Nowy, plastikowy podatek
To nie koniec zmian. Już od 1 stycznia 2021 r. wprowadzony zostaje nowy podatek od plastiku w wysokości 0,80 euro. Tyle państwa członkowskie UE będą musiały płacić od każdego kilograma tworzywa, którego nie poddano przetworzeniu. Wpływy z tej opłaty mają wesprzeć budżet Wieloletnich Ram Finansowych i Funduszu Odbudowy po pandemii koronawirusa.
Czytaj też: Dzień bez foliówek i plastiku. Jak nam to wychodzi w praktyce?
- W Polsce mówi się też powoli o wprowadzeniu powszechnego systemu kaucyjnego dla butelek plastikowych, bez którego osiągnięcie celu selektywnej zbiórki plastikowych butelek na poziomie 77 proc. byłoby niemożliwe. Taki system działa z powodzeniem w 10 krajach UE. Na sąsiadującej z nami Litwie udaje się dzięki niemu zebrać z rynku 90 proc. szklanych i plastikowych butelek. Nie ma powodów, dla których nie mogłoby i nam się udać - mówi Ewa Chodkiewicz z WWF Polska.
Naukowcy z PG stworzyli wynalazek do produkcji ekologicznych sztućców
W odpowiedzi na nowe przepisy unijne naukowcy z Politechniki Gdańskiej już w ubiegłym roku stworzyli wynalazek do produkcji ekologicznych, jednorazowych sztućców. Wykorzystuje się w niej łatwo dostępne surowce w pełni pochodzenia naturalnego lub surowce pozyskiwane z odnawialnych źródeł.
- Innowacyjna kompozycja zawiera m.in. skrobię termoplastyczną uzyskaną z mąki ziemniaczanej i dodatki pochodzenia naturalnego oraz biopolimer polilaktyd (PLA) - wyjaśnia prof. Helena Janik, kierownik zespołu badawczego.
Lokalni urzędnicy popierają zmiany, bo sami je już wprowadzili
Jak szacują europosłowie, przepisy Dyrektywy Plastikowej zmniejszą rachunki za szkody dla środowiska o 22 mld euro, czyli o szacunkowy koszt zanieczyszczenia tworzywami sztucznymi, jaki ponieślibyśmy w Europie do 2030 r.
Gdańscy urzędnicy zmiany w prawie chwalą, podkreślając, że to krok w bardzo dobrym kierunku. Miasto samo w 2019 r. zainicjowało akcję "Gdańsk bez plastiku".
- Jest to inicjatywa polegająca na promowaniu ekologicznych postaw, dbaniu o naturę oraz zmniejszaniu zużycia plastiku w życiu codziennym. Ma ona na celu wyeliminowanie z użytku butelek, talerzy i sztućców, kubeczków, słomek i pojemników na żywność wykonanych z tworzyw sztucznych. Wprowadzanie zasad zaczęliśmy od siebie - mówi Joanna Bieganowska z gdańskiego magistratu.
W gdańskim urzędzie wprowadzono więc druk na papierze z recyklingu, a wodę butelkowaną w plastiku zamieniono na szklane butelki z wodą z kranu podczas spotkań służbowych. W ten sposób tylko w 2019 r. pozbyto się 18 tys. butelek z plastiku. Obowiązuje też zakaz użycia przedmiotów jednorazowego użytku wykonanych z tworzyw sztucznych w siedzibach Urzędu Miejskiego w Gdańsku i jego jednostek, a także podczas miejskich wydarzeń.
Ekologia w Trójmieście
Podobne podejście ma gdyński ratusz, który rezygnację z plastiku ogłosił w 2019 r. W odstawkę poszły tam m.in. plastikowe kubeczki, sztućce, słomki, torebki i pojemniki na żywność. Zastąpiły je naczynia wykonane ze szkła, drewna i innych naturalnych materiałów oraz te nadające się do wielokrotnego użytku.
W 2019 r. Działacze Greenpeace zorganizowali w Trójmieście akcję #BezPlastiku.
Opinie (341) 2 zablokowane
-
2021-01-04 09:47
a jak rozwiążą dostawy jedzenia do domu? (2)
teraz to sam plastik. Moze gliniane dwojaki i trojaki?
- 12 4
-
2021-01-04 10:32
(1)
Kiedyś były takie kanki metalowe :-))
- 5 1
-
2021-01-04 12:11
Nikt w restauracji czy barze nie naleje Ci zupy do własnego naczynia - przepisy Sanepidu...
- 5 1
-
2021-01-04 09:47
Masakra
Przecież te papierowe czy drewniane, to jakaś porażka, jesz i czujesz papier albo drewno, zdecydowanie wolę plastik. Nie ma tu, to się zamówi z Chin i będzie nosić swoje jednorazówki.
Nie znoszę jeść papieru i drewna, jak ktoś lubi, to ok, nie moja sprawa, każdy ma prawo wyboru.
Zawsze wybieram plastik i wybierać będę, bo jest trwalszy.
Owszem, każdy ma swoje zdanie, ja mam takie.- 7 5
-
2021-01-04 09:57
tłumacząc to na polski po prostu będzie drożej i tyle
bogacze z suwów w interesie berlina po raz kolejny zatroszczyli się "o ekologię" od strony zadu
taka niby walka z plastikiem a w dyskontach i marketach już nawet soki i nabiał są w plastiku
żadnego skupu, wymiany, żadnej samorządowej segregacji, żadnego sprzątania terenów zielonych
wszystko na garbie zwykłego człowieka- 12 3
-
2021-01-04 10:00
Najbardziej ekologicznie było w czasach PRLu.
Mleko, śmietana, jogurty w szklanych, zwrotnych butelkach z aluminiowymi kapselkami, większość butelek po wódce i olejach trafiała do skupu. Piwo,,oranżada w zwrotnych butelkach ze sprężynką, wędliny pakowane w szary papier, sztućce metalowe w barze mlecznym. Nawet mleko, rozpuszczalnik czy naftę można było kupić luzem nalewane do własnych pojemników. Suche farby w sklepie sypano do papierowych torebek. Podobnie wszystkie słodycze. Na 3 osobową rodzinę to był kubełek śmieci raz na tydzień do wyrzucenia. I komu to przeszkadzało? Kopciły tylko kominy bo nie było elektrofiltrów a samochodów było bardzo mało. Słomki były ze słomy w papierowych torebkach. Mydło kupowało się w kostkach na wagę (szare). Płyn Ludwik do naczyń był w szklanych butelkach. Podobnie większość kosmetyków..
- 20 1
-
2021-01-04 10:08
Zakazać wszystkiego, żeby nie było niczego! (1)
A staruszki mogły spokojnie przejść przez ulicę.
- 10 0
-
2021-01-04 10:38
Zdziwiony
Wg ZUS już dawno mogą na czerwonym świetle
- 2 0
-
2021-01-04 10:12
Muszę się obkupić w plastikowe naczynia. Jeszcze będziecie ich szukać.
- 5 1
-
2021-01-04 10:12
(1)
Teraz jeszcze trzeba zamienić nieodnawialne tacki na mięso i wędliny i robić je z plastiku nadającego się do recyclingu. Jakoś pieczarki i mięso bez GMO mogą w takie pakować, to dlaczego dla zakładów wędliniarskich jest to problem.
Za chwilę w komentarzach napiszą, że mogę kupować na wagę pakowane w papier. Otóż nie każdy może - np. ma dziecko alergika w domu i musi czytać skład, czy do wędlin nie dodają soi, serwatki itd. A panie w mięsnych nigdy rzeczowo składu sprzedawanych wędlin nie znają.
Uprzedzając następne komentarze - nie, dziecko nie zostanie weganinem w wieku 2 lat. Nawet małe wróble potrzebują do rozwoju białka zwierzęcego (jedzą robaki), gdy dorosłe żywią się samym ziarnem.- 5 0
-
2021-01-04 10:34
To nieprawda. W każdym mięsnym obok ceny jest przedstawiony skład. Taki mają obowiązek od dłuższego czasu.
- 1 2
-
2021-01-04 10:26
No to wyslac pomysł tym brudasom z Azji co zamiast na wysypisko, śmieci wyrzucają do rzek i oceanów.
- 6 0
-
2021-01-04 10:30
A co z plastikowymi lalkami? (1)
Co z blacharami, glonojadami u boku napompowanych panów czy celebrytow? One też pójdą do utylizacji?
- 15 1
-
2021-01-04 10:35
Wow. Wówczas inne panie będą miały szansę :-))))
- 0 0
-
2021-01-04 10:33
A co z moją plastikową lalką gdy się zużyje?
Z kim bede sex uprawiał?
Z drewnianą?Nowoczesna unia i lewacy bedą mi kazali robic to z Pinokiem?Jakim prawem!Wolę moją Cyndy!Żadnych facetów!- 9 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.