• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

PG4 obok dworca w Gdańsku ma już pięć lat

Ewa Budnik
25 września 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 
  • Pięciolecie minibrowaru PG4 i Hotelu Central.
  • Pięciolecie minibrowaru PG4 i Hotelu Central.
  • Pięciolecie minibrowaru PG4 i Hotelu Central.
  • Pięciolecie minibrowaru PG4 i Hotelu Central.
  • Pięciolecie minibrowaru PG4 i Hotelu Central.
  • Pięciolecie minibrowaru PG4 i Hotelu Central.
  • Pięciolecie minibrowaru PG4 i Hotelu Central.
  • Pięciolecie minibrowaru PG4 i Hotelu Central.
  • Pięciolecie minibrowaru PG4 i Hotelu Central.
  • Pięciolecie minibrowaru PG4 i Hotelu Central.
  • Pięciolecie minibrowaru PG4 i Hotelu Central.
  • Pięciolecie minibrowaru PG4 i Hotelu Central.
  • Pięciolecie minibrowaru PG4 i Hotelu Central.
  • Pięciolecie minibrowaru PG4 i Hotelu Central.
  • Pięciolecie minibrowaru PG4 i Hotelu Central.
  • Pięciolecie minibrowaru PG4 i Hotelu Central.
  • Pięciolecie minibrowaru PG4 i Hotelu Central.
  • Pięciolecie minibrowaru PG4 i Hotelu Central.
  • Pięciolecie minibrowaru PG4 i Hotelu Central.

W rytmie biesiadnych melodii, które pasują do zaczynającego się właśnie Oktoberfest, w sobotni wieczór świętowano pięciolecie minibrowaru PG4 oraz Hotelu Central. Znajdują się one w sąsiedztwie Dworca Głównego w GdańskuMapka. Goście mieli okazję spróbować piwa marcowego, które uwarzone zostało specjalnie na rozpoczynający się właśnie Okroberfest.



Gdzie zwykle chodzisz "na piwo"?

Restauracja z minibrowarem i hotel w dawnej przychodni kolejowej obok dworca otwarte zostały w 2017 roku. Wydarzenie to poprzedził kilkuletni, niezwykle skomplikowany remont budynku, który krok po kroku relacjonowaliśmy w naszym portalu.

Otwarcie lokalu było wyczekiwane przez miłośników "złotego trunku", bo właściciel zapowiadał, że ciekawostką w karcie będzie legendarne piwo jopejskie - napitek warzony w Gdańsku od czasów krzyżackich, którego receptura nie zachowała się.

Jego odtworzeniem zajął się mikrobiolog i piwowar, Johannes Herberg, który już na etapie projektowania instalacji browaru, przeprowadził się do Gdańska z Niemiec wraz z rodziną. Hodowla specjalnych pleśni i drożdży, które są potrzebne do przygotowania piwa jopejskiego udała się i na stałe zagościło ono na kranach w PG4. Nie jest to jedyne, nawiązujące do historii Gdańska, piwo którego można spróbować w PG4. Tafel (piwo gdańskich robotników "z tego co jest pod ręką"), Gdański Rubin i Starogdańskie to również receptury, które wywodzą się z lokalnych tradycji.

- To właśnie doceniają nasi klienci: dostępność nietypowych, bardzo regionalnych, związanych z historią miasta piw. Oczywiście warzymy też IPA czy inne popularne style, ale gdańskie specjały to nasz wyróżnik - podkreśla Johannes Herberg.
Swój silny związek z Gdańskiem i tradycjami kulinarnymi miasta, podsumowując pięć lat obecności na trójmiejskim rynku, podkreślał także Cezary Zieliński, inwestor i właściciel PG4 i Central Hotel.

- Tworzenie przez nas ponadczasowej wartości sprowadza się nie tylko do architektury czy urządzenia wnętrz, ale do pewnej misji odtworzenia korzenia gdańskiego piwowarstwa, o którym każdy może sobie poczytać w książkach prof. Sampa - mówił Cezary Zieliński.
  • Pięciolecie minibrowaru PG4 i Hotelu Central.
  • Pięciolecie minibrowaru PG4 i Hotelu Central.
  • Pięciolecie minibrowaru PG4 i Hotelu Central.
  • Pięciolecie minibrowaru PG4 i Hotelu Central.
  • Pięciolecie minibrowaru PG4 i Hotelu Central.
  • Pięciolecie minibrowaru PG4 i Hotelu Central.
  • Pięciolecie minibrowaru PG4 i Hotelu Central.
  • Pięciolecie minibrowaru PG4 i Hotelu Central.
  • Pięciolecie minibrowaru PG4 i Hotelu Central.
  • Johannes Herberg pokazuje pleśnie, które dodane zostaną do następnej warki piwa jopejskiego.
Zaproszenie do wspólnego świętowania pięciolecia PG4 otrzymało około 50 osób, w tym władze samorządowe, politycy, przedstawiciele lokalnego biznesu, osoby na co dzień związane z działalnością obiektu.

Gwoździem programu było odszpuntowanie beczki piwa, a właściwie dwóch beczek. Jednej na imprezie dla specjalnie zaproszonych gości i drugiej na parterze lokalu, gdzie bawili się goście restauracji.

Kulinarna uczta składała się przede wszystkim z potraw, których przepisy oparte są na starogdańskich recepturach. Większości z nich goście restauracji będą mogli spróbować w czasie Okroberfestu, który w restauracji trwał będzie do połowy października.

- Podaliśmy między innymi wiejską, wolno pieczoną kaczkę z bakaliami, karkówkę faszerowaną z leśnymi ziołami, śledzie w oleju lnianym z buraczkami, pszenny placek z czesaną wieprzowiną, polędwiczki w śliwkach i chrzanie, policzki wieprzowe moczone w jabłkach, zupę piwną na golonce - wymieniał jednym tchem Krzysztof Sobierajski, szef kuchni. - To są testowane przez nas smaki, wracamy do starogdańskich smaków i wprowadzamy takie połączenia jak chrzan z czarną porzeczką, czyli dawny sos cumberland, ale już po nowemu.
Wśród deserów najważniejszy tego wieczoru był oczywiście tort, z gorzkiej czekolady z mleczkiem kokosowym i z leśnymi owocami, choć szarlotka z żurawiną zapieczona z bezą oraz babeczki z marynowanymi w alkoholu i gotowanymi w kajmaku bakaliami pod białą czekoladą jeszcze bardziej kusiły do "słodkiego grzechu".

Taneczne chwile, wśród których - jak na Okroberfest w polskim wydaniu przystało - nie mogło zabraknąć węża, umilał zespół Kwaśnica Band ze Śląska.

Miejsca

Opinie (98) ponad 50 zablokowanych

  • ?

    z tym Monachium, to autor trochę przesadził. Miałem okazję być na Oktoberfescie i nic nie zastąpi tamtej atmosfery i klimatu. No i trochę większy wybór piw-ile namiotów tyle browarów.

    • 4 0

  • (11)

    Oktoberfest, kapelusiki, spodenki na szelkach, kelnerki w bawarskich strojach .. rozumiem że to poniemieckie miasto ale może jeszcze kilku ludzi w mundurkach hitlerjugend niech postawią za barem ...

    • 26 42

    • Stalbym! (1)

      Nota bene, mialem zdjecia w takowych mundurkach, zrobione na ulicy Ogarnej. Ciekawe, czy zgadlbys, jak to bylo mozliwe :)

      • 2 1

      • statysta

        ?

        • 0 0

    • Po pierwsze dlatego, że to jest hotel w którym goszczą ludzi zza granic, a po drugie czy ktoś ci każe tam przychodzić ? (4)

      Jak wolisz celebrować polskie tradycje piwne, to nic przecież nie stoi na przeszkodzie, żebyś przebrał się w dres, zakupił w Bocianie kratę Żubra i obalił na ławce pod sklepem.

      • 1 4

      • Pójdę gdy w niemieckich miastach zaczną powstawać bary gdzie kelnerki w strojach łowickich będą roznosić talerze z rosołem i schabowymi pod pół litra wyborowej.

        • 3 0

      • Wywiez tabliczkę,, nie dla Polaków w dresach,,

        • 1 0

      • No tak żeby napić się piwa niemieckiego to trzeba we fraku przyjść, powaliło cię?

        • 1 0

      • Tak bo Niemiec Żubra nie pije...?

        Jest kilkadziesiąt polskich browarów o klasę lepszych od tego moczu niemieckiego.

        • 2 0

    • Kiedy sie nie ma (1)

      własnej kultury i tradycji to wtedy inne wchodzą, zajmują miejsce i szarogęsią...
      Zresztą dla wszyskich dorobkiewiczów wszystko co niepolskie jest lepsze.

      • 13 2

      • Fu

        To knajpa dla zakompleksionych volksdeutschow?

        • 6 0

    • się nie znasz, cały świat tak swiętuje (1)

      • 5 6

      • Chyba nazi świat

        • 4 3

  • Dlaczego (1)

    wyciachaliście moją opinię? Bo według mnie piwo = końskie szczochy.

    • 2 0

    • Bo jest to opinia niemożliwa do zweryfikowania. Nikt oprócz ciebie i twojej mamy nie wie jak smakują końskie szczochy.

      • 5 0

  • Poznalem taka historie z Kaszub. Gosc po partyjnej znajomosci dostal arende gospody w Dzierzoznie (1)

    Nie umial odszpuntowac beczki z piwem i ta eksplodowala. Latal ze szmata scierajac resztki z podlogi, wykrecal szmaty i zbieraj je do recyklingu. Do drugiego zycia dla mniej wybrednych gosci. Akurat byla w tej knajpie ekipa lokalnej telewizji TVP 3
    Wszystko nagrali i pokazali w TV.. I co i nic. Swoich towarzyszy sie nie rusza i wszystko im sie wybacza. Zmienil, bo musial prace i zostal wiejskim agitatorem od spraw rolnictwa. Kaszubskie i zarazem partyjne klany potrafily trzymac sztame.

    • 2 0

    • Tusk miał ojczyma Kaszuba

      • 0 1

  • Hejt, hejt i jeszcze raz hejt (1)

    Nigdy tam nie byli , a mają tyle do powiedzenia
    Nie rozumiem ludzi, którzy nie potrafią docenić tego co jest wizytówką Gdańska. Sam budynek pięknie odrestaurowany , wnętrza super, przestrzeń .
    Pyszne jedzonko i miła obsługa. Polecam z całego serca.

    • 1 4

    • A budynek już do Niemca należy czy narazie jakiś słup go kupił?

      • 1 0

  • (1)

    Oni mają tam droższe piwo niż na oryginalnym Oktoberfest;)

    • 5 0

    • Promowanie niemieckiego alkoholizmu...

      • 1 0

  • Octoberfest, niemiecka jakość, dlatego sukces. (1)

    Polacy niech się uczą.

    Klara

    • 1 12

    • Klara a ty dalej z Niemcem?

      • 5 0

  • Spotkałem się tam z bezczelnością (4)

    Pan manager powinien pomyśleć na premiowaniem swojego zespołu a panowie kelnerzy poza sprzedażą Belwederu nie są zainteresowani pozostałością w karcie

    • 11 0

    • Dobrze ze nie był w bryczesach

      • 0 0

    • (2)

      Przykład idzie z samej góry .

      • 6 0

      • Kelnerzy z pejczami i w bryczesach?

        • 0 0

      • Taa ryba psuje się od głowy

        • 7 0

  • Słabe piwo (5)

    O ile się nic nie zmieniło, to jak na liczoną sobie cenę piwo w PG4 jest słabe.

    • 23 8

    • Prawda (4)

      Nic specjalnego. Jopejskie jest super, ale cena też z kosmosu

      • 12 0

      • Przecież to Niemiec, ogarnijcie się (3)

        • 2 0

        • Właścicielowi Niemcowi już multikulti nie pasuje że uciekł. Do Polski z rodziną? (2)

          • 3 0

          • On nie jest właścicielem, tylko głównym piwowarem (1)

            Zapytaj lepiej właściciela - Polaka dlaczego w szczycie piwnej rewolucji wolał sprowadzić do Polski Johannes-a zamiast dać szansę któremuś z polskich piwowarów.

            • 4 1

            • Polskie piwo parzy?

              • 2 0

  • Wszystko fajnie (1)

    Tylko czy Wam pasuje smak piwka

    • 8 8

    • Za dużo rtęci

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane