• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pizzeria Gdynianka kończy 30 lat

Łukasz Stafiej
20 października 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Pizza w Gdyniance przez bywalców nazywana jest pieszczotliwie 
- ze względu na swoje gabaryty - drożdżówą. Pizza w Gdyniance przez bywalców nazywana jest pieszczotliwie 
- ze względu na swoje gabaryty - drożdżówą.

Gdynianka przy ul. Świętojańskiej 65 zobacz na mapie Gdyni karmi w ten sam sposób od trzydziestu lat, a tamtejsza pizza na grubym cieście drożdżowym, obficie polana domowym sosem i posypana pieprzem ziołowym ma już kilka pokoleń wielbicieli. W sobotę w godz. 11-16, z okazji urodzin, drugą porcję będzie można zamówić za 1 grosz. Oto pięć faktów, które powinieneś znać, zanim staniesz w kolejce po ten legendarny przysmak.



Zaczęło się od ciastek

Gdynianka ruszyła w czerwcu 1987 roku. Pomysł na biznes wymusiło życie - prowadzona w tym miejscu wcześniej cukiernia (pod tą samą nazwą) nie przynosiła ponoć zadowalających zysków. Pani Elżbieta Malinowska z mężem, którzy przejęli lokal po mamie, postawili z miejsca na pizzę. Mieli wyczucie - włoski przysmak był powiewem Zachodu w szarej, jeszcze PRL-owskiej Polsce. Gdynianka stała się momentalnie jednym z modniejszych lokali w Gdyni.

Gdynianka ruszyła w czerwcu 1987 roku. Przez 30 lat wystrój niemalże się nie zmienił. Gdynianka ruszyła w czerwcu 1987 roku. Przez 30 lat wystrój niemalże się nie zmienił.
Boazeria z dawnych lat

Obecnie epitet modny powinien zostać raczej zastąpiony słowem "vintage". Wystrój to relikt estetyki przełomu lat 80. i 90. Boazeria na ścianach, bar i stoliki pamiętają poprzednie dekady. Na przestrzeni lat dodano raptem parę rustykalnych bibelotów, ściany ozdobiono charakterystycznymi "obrazami z makaronu" i wymieniono lampy. Czas się tutaj zatrzymał, ale tak naprawdę nikomu to nie przeszkadza. Ponoć niektórych klimat retro przyciąga na równi ze smakiem pizzy.

Na pizzę w Gdyniance wpadają całe pokolenia gdynian. Często trzeba chwilę postać w kolejce. Na pizzę w Gdyniance wpadają całe pokolenia gdynian. Często trzeba chwilę postać w kolejce.
Kolejki największe w mieście

Na klientów właściciele Gdynianki narzekać nie mogą. To lokal gastronomiczny z prawdopodobnie największymi kolejkami w całym Trójmieście - z kilkoma minutami w ogonku trzeba się liczyć szczególnie w porze obiadowej. Stoją dzieciaki i emeryci, korpopracownicy i hipsterzy. Wszyscy z gotówką w ręku (bo kartą w Gdyniance płacić nie można i pewnie nigdy nie będzie można) i w oczekiwaniu na wyjątkową pizzę.

Najpopularniejsza pizza to "Cebulowa". Zamówimy też m.in. "Serową", "Szynkową" czy "Pieczarkową". Najpopularniejsza pizza to "Cebulowa". Zamówimy też m.in. "Serową", "Szynkową" czy "Pieczarkową".
Włoski placek po polsku

Pizza w Gdyniance tak naprawdę niewiele ma wspólnego ze swoim włoskim protoplastą. To nie jest cienki, pieczony w piecu opalanym drewnem placek z wymyślnymi dodatkami. Smakosze gdyniankowej pizzy - w powodu jej wyjątkowych gabarytów - nazywają ją pieszczotliwie drożdżówą albo bułą i zajadają się najchętniej dwuskładnikową "Cebulową" (10 zł), ewentualnie "Serową" (tylko z serem) czy "Szynkową" i "Pieczarkową". Przepis na puszyste, grube ciasto jest taki sam, jak 30 lat temu - nawet jeden z pizzermanów pracuje tutaj od początku.

Chochla domowego sosu pomidorowego to obowiązkowy dodatek do pizzy w Gdyniance. Chochla domowego sosu pomidorowego to obowiązkowy dodatek do pizzy w Gdyniance.
Sos z chochelki i pieprz ziołowy

Gdy zamówione placki zostaną już upieczone i przyniesione z zaplecza, a pani za barem rozparceluje je na tekturowe tacki, zaczyna się rytuał doprawiania. Grzechem jest zjeść gdyniankową pizzę bez domowego pomidorowego sosu - nakładanego obficie chochlą z metalowego dzbana. Niepisana etykieta mówi, że to właściwy moment, aby wziąć do ręki metalowe solniczki i oprószyć placek majerankiem i pieprzem ziołowym. Potem pozostaje tylko usiąść przy jednym z kilku stolików i zjeść. O ile oczywiście znajdzie się wolne miejsce.

Miejsca

Opinie (190) ponad 10 zablokowanych

  • Pycha, ale te kolejki i (2)

    mało miejsca w środku.

    • 53 14

    • (1)

      Malkontent!

      • 10 3

      • Realista

        raczej.

        • 0 1

  • (6)

    Małe sprostowanie, do posypania jest pieprz i oregano, a nie majeranek.
    A pizza fajnie smakuje, zawsze biorę na wynos i idę zjeść na ławce na pobliskiej Kamiennej Górze, a okruszkami karmię ptaki.

    • 38 6

    • Dokladnie! Pieprz ziolowy i majeranek

      • 2 0

    • Tak. W lewo i do góry. Robiłem tak samo.

      • 4 1

    • A później mój pies zjada karton, który zostawiłeś na ławce...

      • 3 2

    • masz gest

      • 0 2

    • mylisz się

      właśnie, że majeranek i to jest ekstremalne bo do pizzy nie dodaje się majeranku tak samo jest za grube ciasto ale w tym tkwi odmienność tego wyrobu

      • 14 3

    • I nie spadają?

      • 2 4

  • Pierwszy raz jadłem tam w 1993 roku, Jakość niewiele się zmieniła, zarzut dalej bardzo ciasnawo (1)

    Pamiętam jak obsługiwały tam dwie troskliwe babcie -było wspaniale, nawet swojsko jak przy tobie wycierały szmatką stolik, później obsługa się trochę pogorszyła. Raczej zapiekanka niż pizza, ale smak niepowtarzalny tylko w wersji podstawowej, z dodatkami traci na wyjątkowości.

    Niestety dobrej pizzy nie zjemy w Gdyni w zbyt wielu miejscach. Powstało pizzeri jak grzybów po deszczu, ale czuć, że są przygotowywane z produktów z Biedronki. Ja oprócz Gdynianki polecam też Ogniem i Piecem, chociaż maja trochę drogo, obsługa młoda i miła.

    • 3 12

    • a viva czy franczesko?? z jakiej biedronki???? a serio czy czerwony??

      w gdyni akurat zjemy dobra pizze predzej niz we wloszech

      • 0 0

  • Gdynia XXI w.

    Tylko 30 lat ? Oni tam są od zawsze.No niech będzie sto lat !

    • 6 0

  • Kapitalna !!! (2)

    Być może nie jest to najlepsza pizza w mieście, ale jest specyficzna i przede wszystkim smaczna. Sos pomidorowy super. Nie ma wymyślania... kapary, anchois, peccorino.... Tylko pieczarki, szynka, cebula i ser.... No i te przyprawy. R E W E L A C J A. Nie wyobrażam sobie Gdyni bez tego miejsca

    • 40 5

    • Kiedy niby tam byłeś?

      • 1 0

    • A bez portu?

      • 2 2

  • We Wloszech rowniez zje sie tradycyjna pizze na grubym ciescie drozdzowym. (1)

    I to w lokalach, ktore dzialaja od dziesiecioleci. Warto podrozowac Panie Lukaszu.

    • 25 2

    • Nie byłeś we Włoszech, więc nie rób z siebie wiecznie durnia.

      Pizze to ty jadasz z biedry w najlepszym przypadku. Ciapulinka bez rodziny i przyjaciół.

      • 0 6

  • Smaki młodości... pizza z Gdynianki, a w Sopocie

    Kebab i pizza z ul. Królowej Jadwigi.

    • 7 0

  • Gdyniankę otwarto (o ile pamięć nie myli) na kilka dni przed wizytą JP II w Gdyni.

    Na początku były chyba również inne "dania" - jakaś zapiekanka itp.

    Natomiast smak pizzy taki sam do dzisiaj ( na szczęście), również "na szczęście" można dostać pizze na wynos pokrojoną. Staruchy jeszcze pamiętają, że kiedyś byl wybór - albo pokrojona, albo kartonik na wynos.

    Pozdrawiam i życzę wielu dalszych lat

    • 9 0

  • P.S.

    Inne pizze również pizzą są tylko z nazwy a nie są tak smaczne :)

    • 5 1

  • STO LAT!!

    Nawet jeżeli z pizzą, w teorii nie ma zbyt wiele wspólnego to i tak jest najlepsza :)

    Sto lat!

    • 17 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane