• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Więcej dni targowych na ekobazarach

Łukasz Stafiej
4 listopada 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Gdański Bazar Natury od listopada rusza z trzecim dniem targowym - wtorkiem. Gdański Bazar Natury od listopada rusza z trzecim dniem targowym - wtorkiem.

Jadłostajnia w Gdyni i Gdański Bazar Natury otwierają kolejne dni targowe. - Ludzie chcą robić u nas codzienne zakupy - mówią organizatorzy.



Czy kupujesz na ekobazarach?

Ekobazary nie okazały się chwilową modą, jak przepowiadali niektórzy krytykanci tych inicjatyw. Wręcz przeciwnie - dwa wydarzenia: gdyńska JadłostajniaGdański Bazar Natury na stałe wpisały się w trójmiejski krajobraz kulinarny.

Jadłostajnia od sześciu lat działa na terenie zespołu pałacowo-parkowego w Kolibkach. To kameralne przedsięwzięcie - w zabytkowej stajni w każdą sobotę spotyka się kilkunastu rzemieślników i rolników. Sprzedają sery, soki, kiszonki, wędliny, ryby, wypieki czy samodzielnie uprawianie warzywa i owoce. Wszystko naturalne i wysokiej jakości.


- W maju uruchomiliśmy drugi dzień handlowy w tygodniu - czwartek - mówi Agata Gierjatowicz, która organizuje Jadłostajnię. - To odpowiedź na prośby klientów, dla których sama sobota była niewystarczająca. Poza tym w soboty na miejscu zawsze jest tłoczno i niekiedy trzeba swoje odstać w kolejce. W czwartki na razie jest luźniej, mamy też kilku nowych wystawców.
W soboty Jadłostajnia czynna jest w godz. 10-15, w czwartki w godz. 12:30-17.

Z kolei Gdański Bazar Natury w Garnizonie od początku funkcjonuje w czwartki i soboty i od 5 listopada uruchamia również trzeci dzień targowy - wtorki.

Kulinaria w Trójmieście


  • Na ekobazarach zaopatrzyć można się we wszelkie produkty.
- Mamy rzeszę stałych klientów, którzy robią u nas regularne zakupy. Dzięki wtorkom nie będą musieli robić zapasów w weekend i będą mogli zaopatrywać się w naturalne produkty na bieżąco - mówi jeden z założycieli bazaru Aleksander Ziemniewicz.
Kolejna zmiana na Gdańskim Bazarze Natury to całkowita rezygnacja sprzedawców z plastiku - wszystkie materiały, w które pakowane są produkty, są ekologiczne i biodegradowalne. Organizatorzy zaprosili również kilku wystawców, którzy promują dietę roślinną.

Gdański Bazar Natury jest czynny we wtorki i czwartki w godz. 11-18, a w soboty w godz. 9-15.

Miejsca

Opinie (104) 5 zablokowanych

  • (15)

    Bzdury, serki w plastiku widziałem i wiele innych rzeczy. Poza tym część sprzedawców ma ceny z kosmosu za zwykła kapustę kiszoną albo warzywa :) Jest kilka rzeczy fajnych bądź niedostępnych np. jogurty i kefiry w szklanej butelce, kozie mleko świeże, fajne kiszonki typu kimchi ale generalnie to naciąganie tych frajerów z Garnizonu. Jeśli ktoś chce być eko to zapraszam na ryneczek we Wrzeszczu, warzywka od rolnika, kapucha na wagę do własnego słoika, mleko jajka. To samo mamy na ryneczku przy Elbląskiej, Zielony Rynek na Przymorzu a i koło hali targowej mam swoje upatrzone miejsca.

    • 82 13

    • (2)

      ja też mam miejsca na rynkach ale znajdziesz też udawane wiejskie jajka sprzedawane przez podstawiona niby czyjaś babcię , mleko niewiadomego pochodzenia , nie przebadane i pełno innych niby wiejskich produktów kupionych gdzieś na promocji... a hala targowa - stoisko z cekcyna mi się najbardziej podoba zwłaszcza skład gdzie widnieją trzy góra cztery pozycje

      • 9 4

      • (1)

        a tutaj jaką masz pewność, że jest przebadane? to, że jest objęte nadzorem weterynaryjny to nie znaczy, że dany produkt, danej partii był w laboratorium
        a i tego się nie boję tylko wiem, że marchewka koślawa jest 2x tańsza etc

        • 13 3

        • teraz nawet koncerny maja polikwidowane laboratoria a z weterynarzem wiemy jak jest - tniemy koszta zarówno w mleczarstwie jak i w przetworach mięsnych

          • 2 0

    • Dokladnie!! (1)

      • 2 3

      • niedokładnie

        • 0 0

    • wypraszam sobie, nie jestem frajerką tylko dla tego że stać mnie na mieszkanie w Garnizonie!! (4)

      • 12 14

      • Ha ha ha a co to garnizon blok przy bloku okno w okno a sąsiad widzi sąsiada co je i co robi .! Zostaje tylko garnizon po starych koszarach .

        • 5 4

      • Mnie też stać a frajerów za średnią krajową nie (1)

        • 4 7

        • mam powyżej średniej krajowej i stać na mieszkanie w Gdańsku a nie w Garnizonie, więc...

          • 2 7

      • Jesteś, jesteś.

        • 10 11

    • Ja (1)

      Stoisko z twarogiem ma najlepszy twaróg jaki jadłam....sprzedawca rozdaje woreczki wielokrotnego użytku i prosi żeby go myć i z nim przychodzić....dla mnie ok .

      • 7 3

      • z czego te woreczki? twaróg o ja sam robię

        • 2 5

    • (1)

      Oni frajerzy, a ty cwany, tylko dlaczego oni umieją zarobić pieniądze, a ty nie?

      • 9 9

      • wypraszam sobie ja mieszkam w Gdańsku, kupiłbym za to dwa mieszkania w Garnizonie

        • 4 6

    • po zamknięciu można skorzystać z tego co zostało wyrzucone

      • 5 1

  • czy jak będę kupował tylko na ekobazarach to nie zachoruje na raka i będę dłużej żyć? (6)

    • 24 5

    • nie (1)

      dodatkowo zabraknie ci kasy przed końcem miesiąca i wpadniesz w depresję

      • 20 1

      • bo się je a nie żre - co ty tucznik ?

        • 0 0

    • Potraktuj to jako długoterminową inwestycję w swoje zdrowie

      • 3 1

    • nie wiem

      • 5 0

    • tak

      • 2 6

    • nie ale zwiększasz swoje szanse

      • 6 6

  • Te eko bazary to ściema dla naiwnych (1)

    Jadą po towar na Bronisze jak reszta, na takich bazarach najłatwiej też kupić odpady, które zostały wycofane z obrotu ponieważ nie przeszły kontroli jakości, weterynaryjnej, sanepidu itp. Prędzej tam kupisz chiński miód niż "eko" od "lokalnego rolnika", haha :) Ktoś to sprawdza, co oni tam faktycznie sprzedają? Oczywiście, że nie. A z kontroli ci ludzie się śmieją, bo za chwilę się zwiną i rozłożą pod innym szyldem z inną ściemą.

    • 4 5

    • Opinia została zablokowana przez moderatora

  • Niektórych tam ostro ponosi z cenami

    • 8 2

  • Marchewka

    Marchewka ze zdjecia 3.5zł , u mnie w warzywniaku (morena) też nie umyta 2
    .8zł. Dlaczego wedliny nie są w lodówkach chłodniach.

    • 3 1

  • ekologiczne to napewno nie jest (2)

    Mam 40 lat. Rosnące i dojrzewające owoce, warzywa i kwiaty obserwuję od niemowlaka. Takie miałam szczęście w życiu, że ogródek zawsze był przy domu. Czy to moim w Gdańsku, czy u babci na kaszubach i mazurach. Marchew, pietruszka, ze zdjęcia z bazaru, bez chemii, taka ogromna w tak dużej ilości nie urośnie.

    • 22 3

    • Tak faktycznie jest. Mnie warzywami i owocami eko ze swojej działeczki zaopatruje teściowa. I wyglądają one całkiem inaczej niż te z eko-bazarków. Pewnie też inaczej smakują. To, że duża marchewka pobrudzona jest ziemią, a jajko błotem/guano jeszcze nie oznacza, że są eko. W necie można znaleźć jak się robi "eko"...

      • 2 0

    • Tak, na pewno obserwowałaś rosnące drzewa warzywa i owoce jako niemowlak.

      • 2 4

  • Plastikowe kubeczki. (3)

    Dlaczego do degustacji niektórych produktów i przetworów na eko bazarze używa się malych plastikowych kubeczkow /kieliszków? Czy to jest zgodne z eko zasadami?

    • 10 8

    • Poczytaj wygoogluj (2)

      Kieliszki PLA shot 30ml, 100% biodegradowalne

      Kieliszki wykonane z odnawialnych surowców naturalnych PLA - skrobi kukurydzianej.

      • 1 2

      • (1)

        Hihi odnawialnych surowców - nie biodegradowalne tylko PLA jest kompostowanie w warunkach przemysłowych a w naszym kraju nie ma żadnej instalacji do jego kompostowanie. Zatem 500 lat poleży ma wysypisku

        • 2 0

        • - nie ma żadnej instalacji do jego kompostowanie

          Ke???

          • 0 2

  • co jest gorsze: jeść jedzenie z biedronki czy wdychanie gorszego jakościowo powietrza? (3)

    co z tego, że będę jadł eko skoro wdycham zanieczyszczenia z trujących diesli, port service, rafinerii czy wkrótce z ogromnej spalarni śmieci.

    • 43 6

    • to jeszcze jedzeniem kiepskiej jakości sobie dowalisz? (2)

      • 9 0

      • Z eko i bio się wyleczyłem (1)

        Jak zobaczyłem uprawę eko i bio w Niemczech u bauera -pole zboża, marchwi chmielu i ziemniaków 2 metry od autobahny A8 na Stuttgart .

        • 2 0

        • to nie kupuj w lidlu - ja z kolegami jedziemy raz w tygodniu do gospodarstwa rolnego i tam kupujemy warzywa - widac gdzie rosną ... a powiem szczerze coraz więcej ludzi tak robi - ta marchew z lidela czy biedabronki nawet na pasze się nie nadaje

          • 0 4

  • Ani razu nie byłem na takim bazarze, ale się wypowiem... (10)

    takie bazary niby to ekologiczne i bez plastiku, zdrowsze, bo przecież pod innym niebem niż te niezdrowe i pryskane, ale jaki odsetek społeczeństwa stać na te ich eko-ceny. reszta społeczeństwa, większość, zjada tanią paszę przemysłową w wielopakach z eksportu, bo istnieje zapora ekonomiczna, którą trzeba pokonywać od pierwszego do pierwszego - żeby banan z ameryki południowej był tańszy od polskiego jabłka? jak to się robi?!

    • 29 2

    • (4)

      Można wydać na jedzenie a poźniej oszczedzić na lekach i lekarzach. Jak kto woli wybor.

      • 1 7

      • no chyba nie do końca się zrozumieliśmy, ale widzę próba nawiązania kontaktu była... (3)

        niektórzy nie patrzą na kupowanie żywności jako oszczędność na lekarzach/lekarz, kupują po prostu tą paszę, na którą ich stać. nie będą kupować na eko-targach zbawiennej leczniczej żywności płacąc za nią kartą kredytową. Wybór? jaki wybór? z którego banku wziąć kredyt? to jest ten wybór?

        • 6 0

        • Tę paszę, a nie tą.

          • 0 2

        • (1)

          Każdy ma swoje wybory. Mam ochotę i kasę kupuję eko. Nie mam forsy kupuję to na co mnie stać. Tak zbudowany jest świat.

          • 0 3

          • tak naprawdę, nie masz pojęcia co kupujesz, kupujesz to co inni chcą ci sprzedać

            tak zbudowany jest świat, na iluzji, że coś wiesz na pewno. tak samo jak iluzją jest to że wiesz czego chciałbym ja.

            • 5 1

    • (4)

      Wszędzie w Europie tak jest, głównie dlatego, że banany są zrywane za półdarmo a transport morski prawie nic nie kosztuje. U nas jeszcze te różnice nie są takie duże, no bo nasi sadownicy kokosów za zrywanie jabłek też nie płacą. Ale już w Niemczech czy w Holandii banany są 2 razy tańsze od jabłek.

      • 2 6

      • mnie do statystycznego Niemca czy Holendra jak tym bananom do jabłek... (3)

        ale inne gospodarki Europy to nawet średnio rozpoznaję, bo nie mam takiej potrzeby, jednak w kwestii naszej rodzimej gospodarki warto zabrać głos - otóż w ubiegłym roku jabłko w skupie 9-12 gr/kg jabłko na targu 2,90 zł/kg. W tym roku zbiory słabsze, jabłko się nie udało w niektórych odmianach, w skupie 0,35 gr/kg na targu 4,5zł/kg. Szczerze? mam tą naszą gospodarkę w du.ie czyli w poważaniu, skończy się tym, że będę na diecie bananowej i dostanę alergii na patriotyzm gospodarczy. Puste hasła rzucane w przestrzeń publiczną w pogoni za piniondzem, pudrowanie rzeczywistości...

        • 7 0

        • (1)

          Nie wiem czemu się dziwisz, że banan z kraju, gdzie zarobki pracownika oscylują w granicach pewnie 1 dolara dziennie, jest tańszy, niż jabłka w Polsce.

          • 0 4

          • dziwię się, mam do tego prawo, jestem niebotycznie zdziwiony

            tym jak pochlastanym systemem jest współczesny ład gospodarczy, jak łatwo wszystko przekuć w sprzedaż z tysięcznymi marżami i jeszcze mieć darmowych klakierów, że już tak świat jest zbudowany i każdy ma swoje wybory... mózgi Wam już doszczętnie pozjadało na tych targach i usługach?:)

            • 9 0

        • A to jest bardzo typowe w PiS-owskim przypadku, że patriotyzm się kończy, gdy chodzi o 5 złotych.

          "dostanę alergii na patriotyzm gospodarczy"

          Oby.

          • 2 3

  • na zdjęciach plastik,

    mnóstwo plastiku!

    • 3 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane