• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Co jedliśmy 20 lat temu? Sopocka karczma odtworzy menu

Mateusz Groen
25 listopada 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (53)
Jak wyglądało menu 20 lat temu w sopockiej Karczmie Polska Zagroda? W najbliższych dniach zostanie odtworzone.
Jak wyglądało menu 20 lat temu w sopockiej Karczmie Polska Zagroda? W najbliższych dniach zostanie odtworzone.

Od soboty sopocka Karczma Polska ZagrodaMapka zaprasza gości na kulinarną podróż do lat 2000. Dania sprzed dwóch dekad, które właśnie wtedy serwowano w tym miejscu, będzie można zamówić w dniach 25 listopada-4 grudnia. Akcja zorganizowana jest z okazji 20 urodzin lokalu. Co znajdziemy w menu?




Czy pamiętasz popularne dania dostępne w restauracjach w latach 2000?

Sopocka Karczma Polska Zagroda obchodzi w tym roku porcelanową rocznicę, czyli 20-lecie działalności. Karczma postała w 2002 roku i jest to jedno z tych miejsc, które goście pokochali za swojską atmosferę i tradycyjną kuchnię staropolską w rozsądnych cenach. Lokal posiada typowo karczmianą atmosferę z drewnianymi elementami i dużym kominkiem, który nadaje atmosfery zwłaszcza w zimowe wieczory.

Królują tu tradycyjne dania kuchni polskiej. Lepione są pierogi, uszka, kołduny, robione są też własne wędliny, pieczone golonki. Można napić się też domowego kompotu, maślanki i słynnej w lokalu "Michałówki" - nalewki staropolskiej. Co ciekawe, od samego początku powstania karczmy gotuje w niej ten sam szef kuchni, Wiesław Pawłowski.

  • Od samego początku powstania karczmy gotuje w niej ten sam szef kuchni, Wiesław Pawłowski.
  • Urodzinowe menu sprzed 20 lat.
  • Karczma Polska Zagroda obchodzi właśnie 20 urodziny.
  • Od samego początku powstania karczmy gotuje w niej ten sam szef kuchni, Wiesław Pawłowski.
W 20 urodziny restauracja kulinarnie zamierza cofnąć o dwie dekady i zaproponować gościom te same dania, które były w menu w listopadzie 2002. Właściciele karczmy zapowiedzieli, że każdy, kto odwiedzi w tym czasie miejsce, ma szansę wygrać specjalnie przygotowane nagrody niespodzianki.

Planuj Tydzień: Andrzejki, wystawa kotów, drag queens, Ekocuda i mnóstwo koncertów Planuj Tydzień: Andrzejki, wystawa kotów, drag queens, Ekocuda i mnóstwo koncertów
Na talerzach ponownie pojawią się m.in. takie przystawki jak grillowana kaszanka z cebulką i pieczarką na musztardzie z pajdą chleba za 20,50 zł, kaczka faszerowana z sosem żurawinowym za 32,50 zł czy pasztet z dzika z żurawiną za 34,50 zł.

Spróbować można również tradycyjnych zup jak: solianka rybna za 19,50 zł, kartoflanka żuławska na kiełbasie z majerankiem (18,50 zł), a także dań głównych: przysmak chłopa, czyli omlet z cebulą, pieczarkami, ziemniakami, grillowanym boczkiem oraz kiszonym ogórkiem (27,50 zł), żeberka duszone w miodzie i piwie, gotowane ziemniaki, brukselka, surówka z buraczków (58,50 zł), zraz z łososia z krewetkami, jajkiem, papryką, pieczarki, cebulą, ryżem i sosem borowikowym za 64,50 zł.

Restauracja otwarta jest codziennie w godzinach 12-22.

Miejsca

Opinie (53) 8 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Te dania sprzed 20 lat właśnie odnaleźli w piwnicy?

    • 0 0

  • Nie lubię polskiej, przaśnej kuchnii (7)

    Nie wiem na czym polega fenomen pierogów, schabowego i innych polskich potraw. Potrawy z innych krajów są znacznie smaczniejsze, maja więcej smaków, przypraw i nie są tak tluste. To nie jest ale totalnie nie rozumiem uwielbienia przaśnośći i swojskości.

    • 10 20

    • W dodatku niektóre nawet nie są szczególnie polskie

      W Tallinie kelner poproszony o najbardziej estońska potrawę przyniósł... schabowego z ziemniakami i kapustą. Nawet słowo "kotlet" jest z pochodzenia niemieckie.

      • 0 0

    • ale wódeczkę to ty caponatą zagryzasz (3)

      czy śledziem z ogórkiem na karkówce zawiniętej w boczek?

      • 9 4

      • Nie trafiłes (2)

        Nie pije wódki i tym bardziej nie nazywam jej wódeczką. o wspomnianych dodatkach nie wspomnę tylko spuszczę zasłonę milczenia nad Twoim gustem. Pozdrawiam

        • 4 12

        • ale z ciebie sztywniak (1)

          • 8 2

          • Po prostu dba o zdrowie i nie chce w wieku 45 lat być wrakiem z chorobą serca, cukrzycą, cholesterolem, nadwagą i depresją.

            • 4 5

    • Aaaaa,

      no tak , bo ty to z tych nowoczesnych lewako-peda...w których jedynym osiągnięciem życiowym jest plucie na Polskę i podprdlanie w brukseli , także dzięki że się określiłeś w razie W będzie łatwiej.....

      • 6 8

    • Dokładnie

      Tylko szatem brią z borowikami, a do tego guiness zamiast więziennej lury. Nawet podobnie wygląda, osadzeni nie zauważyli.

      • 5 3

  • (7)

    20 lat temu ciężko było zjeść coś vege.

    • 15 7

    • Nie jem miesa i wiem o czym mówisz

      Właśnie dlatego w tamtych czasach jeszcze czasem jadłem gdy nie było wyboru

      • 0 0

    • I bardzo dobrze, ludzie byli normalniejsi.

      • 1 2

    • (1)

      Bzdura, w latach 2000-2005 studiowałam w Sopocie i już wtedy były bary wegetariańskie np. Geen Way.

      • 2 1

      • Do tego było bardzo tanio, bo mieli dotacje jak bary mleczne, można było zjeść obiad za 3-5 zł, czasami taniej niż na stołówce studenckiej UG, więc były to miejsca bardzo popularne wśród studentów. Pamiętam jak przyjechała do mnie rodzina z 18-tys. miasteczka i zabrałam ich do Green Waya, oczywiście uprzedzając, że to bar wege, a mój wujek nie mógł uwierzyć, że gulasz który je nie zawiera mięsa, tak mu smakował. Śmieszy mnie, że 20 lat później są nadal ludzie, którzy się dziwią wege jedzeniu.

        • 2 2

    • Doprawdy

      A ja myślę, że owoce i warzywa były już wtedy znane.

      • 12 3

    • Trawa rosła wtedy tak samo jak dzisiaj.

      krowa

      • 19 1

    • Racja. Wtedy swiat jeszcze nie byl taki zwariowany.

      • 26 5

  • A cynaderki będą? (1)

    Każdy bar miał w swojej ofercie to nieśmiertelne danie, a teraz niestety nikt już go nie umie przyrządzać :)

    • 5 0

    • ależ bym sobie zjadł cynaderki z bułką

      A moja kobieta drgawek dostaje na samo słowo cynaderki

      • 0 0

  • Ten szef kuchni (3)

    brał udział w kuchennych rewolucjach. Knajpa z dziczyzną Dziki gon we Wrzeszczu.

    • 1 0

    • Gościniec Myśliwski u Grega i chinki

      Rewolucje w 2014, potem wizyta kontrolna Magdy. Wtedy pan kucharz podkablował Grega, że chłop prawdy Magdzie nie powiedział. Pan kucharz stwierdził, że jemu już na pracy tutaj nie zależy bo już jest na wylocie. Jakim więc sposobem może być szefem kuchni w Zagrodzie od początku jej otwarcia?

      • 1 0

    • zabłądził chłop na chwilę

      • 2 0

    • Wypożyczony był

      • 3 1

  • a gdzie napis "artykuł sponsorowany:?

    w końcu to jest 100% reklama i co tak za free niby?

    • 2 3

  • Teraz urodzeni w tych latach

    To szajs jedzą a ich biznesy to nagrody i dotacje,zero honoru

    • 1 0

  • Ujdzie. Ale ceny współczesne. Szkoda mi pieniędzy.

    Ale u nich jadło spoko.
    Ja i tak w latach 2000 chodziłem do sphinxa i pizzahut :) teraz shpinx to sh*tex

    • 3 0

  • A czy będą.. (1)

    Takie same ceny jak 20 lat temu ? :-))) 8-)

    • 2 3

    • Ty też pracujesz za tyle co 20 lat temu?

      • 2 0

  • 20 lat temu stać mnie było na wszystko. Teraz dzięki pisowi na obiad jem tylko kartofle z ziemniakami.

    • 3 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane