• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Burger z toporkiem i największa pizza w Trójmieście. Dasz radę to zjeść?

Alicja Olkowska
14 kwietnia 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (67)
Na zdjęciu: 4-kilogramowa pizza calzone, którą uczestnik wyzwania zjadł w 39 minut. Restauracja Tam Gdzie Zawsze w Gdańsku. Na zdjęciu: 4-kilogramowa pizza calzone, którą uczestnik wyzwania zjadł w 39 minut. Restauracja Tam Gdzie Zawsze w Gdańsku.

Restauracje coraz chętniej organizują kulinarne wyzwania, którym nie każdy, nawet największy smakosz, jest w stanie podołać. Ci śmiałkowie, którzy dadzą radę zjeść naprawdę gigantyczną porcję, mogą liczyć na nagrody lub zwrot pieniędzy. Jakie lokale w Trójmieście stawiają na tzw. "challenge"? Wybraliśmy dla was trzy propozycje.




Tam Gdzie Zawsze



Żeby się dobrze najeść, potrzebuję:

Tam Gdzie Zawsze w GdańskuMapka to chyba najpopularniejsza w Trójmieście miejscówka oferująca taką nietypową kulinarną zabawę. Zjawiają się tu również influencerzy z Polski i Europy, którzy specjalizują się właśnie w takich wyzwaniach: jeżdżą po świecie i szukają miejsc, gdzie zjedzą naprawdę duże porcje na czas. Potem publikują relacje na swoich kanałach społecznościowych. Jednemu nawet towarzyszyliśmy podczas "starcia" z gigantycznym calzone: zjadł go w 39 minut.

- W ofercie mamy sześć stałych wyzwań, co miesiąc wychodzi nowe, które jest dostępne przez kolejnych 30 dni. Dużym zainteresowaniem cieszy się Maczeta, czyli piekielnie ostra pizza oraz największa pizza w Trójmieście 70 cm. Moim zdaniem to też dwa najtrudniejsze zadania do wykonania - mówi Marek Polasik, szef restauracji.
Co zatem znajdziemy w ekstremalnym menu Tam Gdzie Zawsze?

  • największą pizzę w Trójmieście 70 cm (156 zł)
  • Big Burgera o wadze 2,5 kg (76 zł)
  • Maczetę, czyli wybitnie ostrą pizzę 30 cm (39 zł)
  • pizzę Big Calzone (89 zł)
  • potwór spaghetti bolognese (69 zł)
  • mega długą zapiekankę Mega Zapsa (89 zł)

Żeby utrudnić zadanie, uczestnicy wyzwania muszą trzymać się przy każdym daniu określonych zasad, czyli np. największą pizzę w Trójmieście można zjeść w dwie osoby, ale musi się to wydarzyć w ciągu 20 minut; Big Burgera musi zjeść jedna osoba w ciągu 25 minut, a pikantną Maczetę je jedna osoba i ma na to pół godziny.

  • Największą pizzę w Trójmieście zjemy w Tam Gdzie Zawsze w Gdańsku. W jedzeniu jej na czas wzięło udział ponad sto par, a zwyciężyć udało się jedynie... trzem.
  • Wyzwanie Big Burger o wadze 2,5 kg.
  • Radim Dvoracek zjada gigantyczne calzone (tak, zapewniamy, że to pieróg - youtuber najpierw rozpracował górną warstwę) w restauracji Tam Gdzie Zawsze.
  • Jedno z wyzwań specjalnych, czyli dostępnych tylko przez miesiąc: Kanapka Scooby Doo (80 cm bagietki z salami, serem i dodatkami). Tym razem została pokonana przez śmiałka. Miał na to 35 minut.
  • Jedno z wyzwań specjalnych, czyli dostępnych tylko przez miesiąc: Kanapka Scooby Doo. Tym razem została pokonana przez śmiałka.
  • Wyzwanie potwór spaghetti bolognese.
  • Wyzwanie pizza Big Calzone.
  • Wyzwanie Big Burger o wadze 2,5 kg.
Jeśli w wyznaczonym czasie gość nie dał rady zjeść całego dania, to znaczy, że został przez nie pokonany. Lecz jeśli udało mu się wykonać zadanie, może liczyć na nagrody, m.in. posiłek z challenge'u jest gratis, a do tego otrzymuje voucher na kwotę 100 zł do wydania w restauracji.

- Spora część klientów wygrywa w łatwiejszych wyzwaniach lub tych dodatkowych, organizowanych co miesiąc. Nam zależy, aby te wyzwania były mimo wszystko formą zabawy, a niekoniecznie trudnym wyzwaniem jak pizza 70 cm, do której podeszło ponad 100 par, bo w tym wyzwaniu biorą udział dwie osoby, a wygrały tylko... trzy pary - dodaje Marek Polasik.

Billy's American Sopot



  • Big Michael to ogromny, ponad 2,5 kg burger: można go zjeść solo lub w kilka osób. Podaje się go z... toporkiem. Do zamówienia w Billy's Sopot oraz pozostałych lokalach tej sieci.
  • Big Michael to ogromny, ponad 2,5 kg burger: można go zjeść solo lub w kilka osób. Podaje się go z... toporkiem. Do zamówienia w Billy's Sopot oraz pozostałych lokalach tej sieci.
  • Big Michael to ogromny ponad 2,5 kg burger: można go zjeść solo lub w kilka osób. Podaje się go z... toporkiem. Do zamówienia w Billy's Sopot oraz pozostałych lokalach tej sieci.
  • Big Michael to ogromny, ponad 2,5 kg burger, który można zjeść solo lub w kilka osób. Podaje się go z... toporkiem. Do zjedzenia w Billy's Sopot oraz pozostałych lokalach tej sieci.
Big Michael to konkretny zawodnik i to wagi ciężkiej do dostania w Billy's American SopotMapka. Jego nazwa nie jest przypadkowa: pochodzi od Michała Karmowskiego, który jest polskim kulturystą związanym z Trójmiastem, trenerem, a także zaprzyjaźnionym influencerem restauracji.

W gigaburgerze znajdziemy ponad 1 kg wołowiny, bekon, ser cheddar, naczosy, pomidora, sałatę lodową, czerwoną cebulę, guacamole, majonez i sos serowy. Samą wagę jednego kotleta Big Michaela można porównać do 6 kotletów zwykłych burgerów, a średnica bułki to od 28 do 30 cm. Łącznie otrzymujemy ponad 2,5 kg giga burgera w cenie 199 zł.

Na burgera czeka się w restauracji około 20 minut, natomiast nad jego przygotowaniem pracuje zazwyczaj aż 3 kucharzy. Klasycznie burger jest podawany ze sztućcami oraz... toporkiem, co robi na gościach duże wrażenie.


- Burger pojawił się w ofercie Billy's w zeszłym roku i do dziś wzbudza zainteresowanie oraz cieszy się popularnością wśród gości lokalu. Można go zjeść na wiele sposobów, np. zamówić jako danie dla ekipy, jako burger na duży głód lub jako tort urodzinowy. Można również wraz ze znajomymi urządzić zawody! Okaże się, kto jest prawdziwym fanem burgerów - mówi Daria Dichenko, specjalistka od social mediów.
Niektórzy wolą zamówić gigaburgera w kilka osób (ponoć spokojnie najedzą się nim cztery dorosłe osoby). Jeśli podzielimy go na równe kawałki, to Big Michaela można jeść jak napakowaną składnikami... pizzę.

Big Michaela dostaniemy też w innych oddziałach sieci restauracji Billy's w Trójmieście.

Pierogarnia Stary Młyn



  • Pierogarnia Stary Młyn w Gdańsku oferuje wyzwanie Wielkie Żarcie: do zjedzenia jest spora micha pierogów.
  • Pierogarnia Stary Młyn w Gdańsku oferuje wyzwanie Wielkie Żarcie: do zjedzenia jest wielka micha pierogów.
W Gdańsku przy ul. Świętego Ducha 64Mapka na miłośników pierogów czeka kulinarne wyzwanie i to nie byle jakie: jedna osoba musi zjeść aż 50 sztuk z wody lub 22 z pieca. Finalnie zawodnik "rywalizuje" z ogromną michą pierogów. Ci, którzy samodzielnie rozprawią się z wyzwaniem o nazwie Wielkie Żarcie w ciągu 38 minut, płacą za danie pół ceny (cała micha kosztuje 189,96 zł).

- W wyzwaniu biorą udział z reguły osoby, które wiedzą o takiej pozycji w naszym menu i dobrze przygotowują się do challenge'u. Jedna osoba musi zjeść 50 Lepiochów (pierogów z wody) lub 22 piecuchy (pierogi z pieca). W zdecydowanej większości przypadków wyzwania podejmują się mężczyźni. Na pewno polecamy przyjść bardzo głodnym i złaknionym smaku domowych pierogów (śmiech) - mówi Oksana Wolińska-Chesnokov, kierownik ds. marketingu Pierogarni Stary Młyn.
Wielkie Żarcie można też zamawiać w kilka osób i to jest najczęściej wybierana opcja.

- Micha pierogów jest najczęściej zamawiana przez większe grupy gości: ma to również pewien rodzaj degustacyjnej zabawy. Pierogi nie są oznaczone, więc nie wiadomo, na którego się trafi i trzeba zgadnąć co to za smak. Często są to również grupy osób, np. na spotkaniach integracyjnych czy wyjściach kawalerskich - dodaje Oksana Wolińska-Chesnokov.

Miejsca

Opinie (67) ponad 20 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Jak mawiał klasyk: tylko głupota ludzka jest nieograniczona (2)

    Miliony ludzi na świecie głodują, a są tacy, którzy obżerają się dla rozrywki.

    • 6 4

    • Hmm, czyli wszystko od dzisiaj ma być pokierowane wyłącznie spełnieniem podstawowych potrzeb i nic poza tym? Kurczę, w takim razie trzeba będzie zdelegalizować cały motorsport, przecież poruszanie się od punktu A do B jest wystarczające. A, i można zrezygnować też z kultury: muzyką lub rzeźbą nikt się nie nasyci.

      • 1 0

    • A jak ktoś jest głodny i zje to co ?

      • 4 1

  • Jedno wielkie oszustwo pizza - 157zl ? (2)

    I na 100 par wygrały tylko 3 pary ? Czyli reszta par kupiło pizzę wartą w przygotowaniu 50zl za 157zl? Aha no ale lokal twierdzi że da się zjeść i to jest dla zabawy nie dla zysku . Tam gdzie zawsze zrobią wszystko żeby nie zaliczyć zadania zostanie ci z boku litek sałaty z wielkiego burgera i " no niestety " nas tak zrobili został litek salaty i nie zaliczone.

    • 0 1

    • Ale wiesz, że nikt nikogo nie zmusza do wzięcia udziału? A zasady też są jasno określone - masz zjeść wszystko na talerzu. Wszystko, czyli także listek sałaty, brzegi pizzy itp.

      • 0 0

    • Akurat pizzy to nigdy nie mozna traktowac w ten sposob.

      Zawsze bedzie kolosalna roznica pomiedzy kosztem produktow, a cena upieczonej pizzy. Na marginesie mala pizza (30cm) za cene 40 zl ma prawdopodobnie jeszcze gorszy stosunek kosztu wytworzenia do ceny, a pewnie zdarza Ci sie kupic. I nie wymaga wysilku przy robieniu, a tu masz giganta o ponad 5 razy wiekszej powierzchni.

      • 0 0

  • Omijam z daleka facetów lubujących się w takich konkurencjach - zarówno tych na ilość jak i na ostrość jedzenia.

    • 0 0

  • Opinia wyróżniona

    Zawodowi pochłaniacze jedzenia, to w większości chudzi, zdrowi ludzie. (1)

    Onie nie jedzą tak codziennie, mają diety, ćwiczą, a "wyzwania" to raz na jakiś czas.
    Joel Hansen, Mat Stonie, Katina eats kilos, beard vs. food, Joey Chestnut, Miki Sudo...
    Są ich dziesiątki i wszyscy jeszcze żyją ;)

    • 29 9

    • Zdrowy człowiek

      Zdrowy człowiek ma żołądek rozmiaru pieści i co najwyżej zwymiotuje nadwyżkę

      • 2 1

  • Obrzydliwe

    Obrzarstwo to przeraźliwy nawyk doprowadzający do przewlekłych chorób jak cukrzyca, choroby sercowo-naczyniowe i choroba otyłościowa. Zastanawiam się nad celem takich akcji ? I odpowiedzialnością społeczną osób które to organizują. Propagowanie niezdrowych nawyków zdecydowanie mnie odraża .

    • 2 0

  • Chyba jestem już zdziadzialy

    Lubilem kiedyś nawet oglądać takie wyzwania, ale obecnie mnie odrzucają że względu na światopogląd. Mięso produkuje się że zwierząt, których jedynym zajęciem przez całe życie jest okrutne cierpienie i niewola w drakońskich warunkach by nakarmić ekonomicznie miliony ludzi.
    I jedyne co się robi z tego to karmi przeżarte społeczeństwo, grube , chore , tylko żrące. Napisałbym jedzące ale je się dla nasycenia, a społeczeństwo nie je tylko żre i resztę wyrzuca. Akurat paradoksalnie ci zawodnicy to robią tego najmniej, bo u nich to jest od święta takie marnotrawstwo, niemniej niesmak pozostaje.

    • 1 0

  • Za pizze 70cm 159zl? (1)

    To odlecieli....

    • 2 0

    • To jest wiecej niz 5 normalnych (30 cm). A 32 zlote za pizze to dzisiaj tanio.

      A tak na marginesie, odlecieli? Przyznaj, porownales 70 cm do 30 cm, no i wyszlo Ci, ze to niemal kradziez :)

      • 1 0

  • Przesada

    Na Zaspie też robią pizze 70cm i jest za połowe tej ceny

    • 0 0

  • "zjeść giganta"? Biernik (jeśli to nie jest zwierzę lub człowiek) = mianownikowi, czyli "zjeść gigant"; pod. "zjeść omlet" (2)

    • 0 3

    • Gigant to mityczny humanoid. Giganta.

      • 0 0

    • Kali zjeść zupa

      Dobrze brzmi

      • 0 0

  • Burger z toporkiem a oscypek z ciupaga. Bedzie jak znalazl, kiedy sie popije.

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane