- 1 Remont "Słoneczka". Będzie nowy wystrój (67 opinii)
- 2 Trzydniowa kulinarna Feta na stoczni (57 opinii)
- 3 Moja Gruzja karmi dobrze i tanio (110 opinii)
- 4 Mieszkańcy ruszyli z pomocą małej lodziarni (245 opinii)
- 5 Kto ma szansę na gwiazdkę Michelina? (53 opinie)
- 6 Zmiany w kulinarnym zagłębiu na Elektryków (49 opinii)
Restauracje na Wyspie Spichrzów pełne, a w bocznych ulicach pustki. Dlaczego?
Zrewitalizowana Wyspa Spichrzów momentalnie podbiła serca miłośników kulinarnych wrażeń. Cieszy się też ogromnym zainteresowaniem wśród turystów, którzy właśnie tam lubią sobie zrobić przerwę w zwiedzaniu Trójmiasta. W efekcie na Wyspie Spichrzów jest tłoczno, nawet w mroźne dni trzeba czekać na stolik w długiej kolejce, a dobre restauracje i kawiarnie po drugiej stronie Motławy i w okolicach świecą pustkami. - Może warto ustawić w widocznym miejscu tablice informujące o tym, gdzie w okolicy są inne lokale, bo turyści po prostu tego nie wiedzą. Byłaby to dla nich z pewnością lepsza alternatywa, niż marznięcie w oczekiwaniu na wolne miejsce - pisze w e-mailu do naszej redakcji Maria.
Wyspa Spichrzów - gastronomiczne centrum Śródmieścia
Wyspa to również ulubione miejsce turystów, którzy właśnie tam lubią rozpoczynać zwiedzanie śniadaniem, wpadać na obiad w porze obiadowej bądź kończyć dzień kolacją czy imprezą. Zdaniem Marii, naszej czytelniczki, tak duża popularność odbiła się na funkcjonowaniu gastronomii w całej dzielnicy. Oto jej refleksje.
Trójmiasto odwiedzam od wielu lat regularnie. Jako że mieszkanie, z którego korzystam podczas tych odwiedzin, mieści się na gdańskim Głównym Mieście, to właśnie w tej okolicy najczęściej jadam śniadania, obiady czy kolacje. Przez lata przekonałam się, że jeśli chcę zjeść w którejś ze swoich ulubionych restauracji przy ul. Piwnej, Chlebnickiej, Szerokiej czy Ducha w najgorętszym okresie, czyli np. w czasie trwania Jarmarku św. Dominika bądź w święta, powinnam wcześniej zrobić rezerwację. W innym przypadku znalezienie wolnego stolika graniczy z cudem.
Restauracje, do których zawsze są kolejki. Na czym polega fenomen?
Kiedyś bez szans na wolny stolik, dziś można przebierać
W tym roku zapomniałam o zrobieniu rezerwacji. W drugi dzień świąt, 26 grudnia, wybrałam się ze znajomymi na późny obiad. Kierując się w stronę jednej z restauracji przy ul. Szerokiej, którą obraliśmy sobie za cel, mijaliśmy inne lokale, również cieszące się bardzo dobrymi opiniami. Zdziwiło nas, że w każdym z nich obłożenie było niewielkie. Zupełnie inaczej niż w latach ubiegłych, gdzie znalezienie stolika o tej samej porze było trudne.
W miejscu, w którym postanowiliśmy zjeść obiad, oprócz naszego zajęte były jeszcze tylko dwa stoliki. A to przecież nie tylko dobra, ale dość modna restauracja. Zakładaliśmy, że być może ludzie stali się bardziej oszczędni i z powodu pandemicznego kryzysu ograniczyli jedzenie na mieście. Po sytym posiłku zdecydowaliśmy się przejść na spacer i kawę wypić na Wyspie Spichrzów. Kiedy tam dotarliśmy, okazało się, że o stoliku możemy zapomnieć - większość lokali przeżywała oblężenie, a klienci czekali w kolejkach na wolne miejsca. Dlaczego, skoro po drugiej stronie kładki było mnóstwo wolnych miejsc w naprawdę fajnych knajpkach?
"To będzie nasz gwóźdź do trumny" - gastronomowie o remoncie Długiego Pobrzeża
Jak wymawiamy obce nazwy potraw? Zobacz nasz materiał z Wyspy Spichrzów
A gdyby tak poinformować turystów, gdzie są wolne miejsca?
Nie wytrzymałam i zapytałam. Moi rozmówcy, turyści polscy i zagraniczni odpowiedzieli, że nie mieli za bardzo orientacji, gdzie mogą wypić dobrą kawę, czy zjeść obiad w dobrej restauracji. Większość odpowiadała, że zadziałał zmysł obserwacji, skoro gdzieś są tłumy, to znaczy, że muszą tam dobrze karmić. Przespacerowali się ul. Długą, Długim Targiem, aż dotarli na Wyspę Spichrzów. O tym, że po drugiej stronie Długiego Pobrzeża i w uliczkach od niego odchodzących kryją się równie fajne restauracje, nawet nie pomyśleli. Pogoda nie sprzyjała takim poszukiwaniom. Nawet jeśli stali w kolejce, to wiedzieli, że wkrótce wejdą do środka. Pewności co do tego, że znajdą alternatywną miejscówkę, nie mieli.
Sugeruję, aby wzorem innych popularnych miejscowości turystycznych, ustawić znaki w postaci drogowskazów, żeby turyści wiedzieli, gdzie mogą się udać, jeśli w restauracjach na wyspie nie ma wolnych miejsc. My na szczęście to wiedzieliśmy i chwilę później siedzieliśmy w klimatycznej kawiarni przy ul. Piwnej. Stolik jakby na nas czekał. Turyści na Wyspie Spichrzów nadal marzli, stojąc w kolejce.
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Opinie (275) ponad 10 zablokowanych
-
2022-01-02 17:54
No widzicie, (1)
a ja nie mam takich dylematów. Moja kochana żona Ewa gotuje dla nas przepysznie, nie łazimy po obcych, nie narażamy się na Dawida i jest spoko. Mam 65 calowego Sony i ciepło w domu. Jest git jest zabawa. P.S. Mieszkam przy Ogarnej.
- 13 16
-
2022-01-03 01:37
"mieszkam przy Ogarnej"
Zapraszasz?
- 0 1
-
2022-01-02 17:57
(4)
Mimo narzekania niektórych mieszkańców, gdy wyprowadzam wycieczki z Zielonej Bramy nad Motławę, na widok Wyspy Spichrzów słyszę "wow!!" Długo tłumaczę, że to od niedawna, bo większość jest święcie przekonana, że tak tu było zawsze.
- 15 13
-
2022-01-02 18:10
No to lipa
Pewnie to 17 letni turyści wychowani na śmiecowym jedzeniu
- 9 6
-
2022-01-02 18:56
(2)
a jesteś pewna/y że to rzeczywiście "wow" na widok Wyspy Spichrzów? A czasem nie na widok Motławy, Pobrzeża i Żurawia, które są jednym z najbardziej znanych widoków z Gdańska, więc radość wycieczki, że to widzą na żywo?
- 10 4
-
2022-01-02 20:55
Mozna miec rozne zdanie ale potwierdzam, ze wiekszosci wyspa spichrzow sie bardzo podoba (1)
- 13 2
-
2022-01-03 06:38
Napisz jeszcze skąd te wycieczki są. Warmia Mazury? Mieszkańcy podlaskich wsi?
- 3 1
-
2022-01-02 18:14
Tam było fajnie zanim powstały te hotelowce (1)
Gdańska społeczność się tam spotykała na piwo z "żabki". Juz nie ma takiego innego miejsca na spotkania młodych i starszych Gdańszczan. A nie każdego stać na piwo za 20 zł.
- 17 6
-
2022-01-02 21:16
Newsflash, tanie piwo nigdy nie znajduje się w najbardziej zaludnionych dzielnicach miasta. Witamy w kapitalizmie i wolnym wyborze.
- 1 1
-
2022-01-02 18:45
Sekret tkwi w parkingu (5)
na wyspie spichrzy jest gdzie zaparkowac, malo miejsc ale cos jest a na dlugim pobrzezu nie ma nic i zakaz wjazdu bez identyfikatora. malo > 0 a to juz wystarczy.
- 8 11
-
2022-01-02 20:39
Łatwo dojechać (2)
To podstawa frekwencji na WS. Mądrale aktywiści i miasto Gdańsk, wprowadzając strefę płatnego parkowania dorżnęło Główne Miasto.
I że tak będzie, było wiadomo od początku- 4 8
-
2022-01-02 20:46
Bzdury. Na wyspe jest dohechac jeszcze ciezej i parkowanie nie jest za darmo
- 5 1
-
2022-01-02 23:37
Strefa płatnego parkowania nie zmieniła liczby przyjeżdżających samochodów. W sobotę i niedzielę trudno znaleźć miejsce, zwłaszcza jak Targ Węglowy jest zamknięty.
- 2 0
-
2022-01-02 21:18
Zupełna nieprawda, prawie nikt z odwiedzających nie wjeżdża samochodem. Mieszkam obok niego. Ludzie przyjeżdżają, bo nie jest zdominowany przez samochody.
- 1 0
-
2022-01-02 23:04
Bełkot jakiś, g.. uzik wiesz i zapewne nigdy tam nie byłeś samochodem.
Ja zawsze parkuję na Szerokiej i praktycznie jestem na Głównym Mieście, natomiast parkowanie na Wyspie Spichrzów... marne szanse.
- 1 1
-
2022-01-02 19:15
Amber Gold...może warto wrócić do hazardu ? (1)
Zabudowa na wyspie Spichrzów to ot taki niemiecki żarcik wobec historii wyspy Spichrzów i miasta Gdańska
- 7 6
-
2022-01-02 21:20
Cóż, najwyraźniej niewiele wiesz o tym obszarze w Gdańsku.
- 2 4
-
2022-01-02 19:32
Dlaczego tak jest? to proste (2)
Z wyspy spichrzów jest świetny widok na starą cześć miasta, Motławę czy żurawia . Jeśli mam coś wypić zjeść i się zrelaksować to tylko z takim widokiem.
- 13 6
-
2022-01-02 21:08
Stare miejsca są dla starych (1)
Młodzi mają swoje. Nie ma sie co oburzać
- 1 3
-
2022-01-02 21:21
Młodzi, podobnie jak starzy, po prostu odwiedzają resztę Europy. Chodzi o to, by zrobić to dobrze i sprawić, by było to zachęcające.
- 1 0
-
2022-01-02 19:42
Wyspa spichrzow a inne miejsca
Myślę że wyspa stała się bardziej modna, nowoczesna i przyciąga w sposób naturalny. Zobaczcie co się dzieje z galeriami np. Manhattan a baltycka itd
- 7 0
-
2022-01-02 19:59
Bo zrobili was POKOmony w bambuko ludzie Tucka na których glosujecie (3)
Wyspa spichrzów jest sprzedana obcemu kapitalowi w większości niemieckiemu podobnie jak prawie cały Długi Targ.Dobrze wam knajpiarze !!!
- 12 20
-
2022-01-02 20:09
Powinieneś chodzić do PIS-owskich restauracji. Będziesz na pewno zadowolony nawet gdy będzie za drogo a jedzenie będzie do kitu.
- 7 4
-
2022-01-02 20:49
Nie wiem co bierzesz ale lepiej zmiejsz dawke
- 3 3
-
2022-01-02 21:23
No chyba tęsknisz za czasami komuny i za PiS-owcami, którzy myślą jak Rosjanie.
- 3 4
-
2022-01-02 20:01
Żarcie na Wyspie Spichrzów
Jest do bani, na Głównym Mieście przeważnie też, za to ceny ...
Królują szybkie przekąski i "szoty", jedzenie dla plebsu.
W hotelu Radisson była francuska restauracja, może tam jest lepiej ale ogólnie to Gdańsk, jako miasto robotnicze nie ma tradycji dobrego jedzenia. W porównaniu z południem Polski to przepaść- 11 7
-
2022-01-02 20:06
Opinia wyróżniona
(3)
Jak to bywa na całym świecie, pozostałe restauracje powinny zawalczyć o klientów niższymi cenami, lepszą ofertą dań, wyższym poziomem kulinarnym. Do niektórych restauracji specjalnie się jedzie gdy jest w nich wyjątkowo dobra kuchnia, dobra obsługa, dobre ceny. Przejście 200 lub 300 metrów na pewno nie przysporzyło problemu, gdyby restauracja oferowała dodatkowe walory. Nie ma nic za darmo, o klienta trzeba powalczyć.
- 85 6
-
2022-01-03 09:42
Nie w czasach ciemnego luda. Przecież na Wyspie jest sama popelina - na palcach można policzyć knajpy, gdzie nie robią jedzenia z półgotowców. Za to się cenią, jakby to co najmniej NYC było. Tam nie ma nic wartego uwagi - sieczka dla turystów.
- 14 0
-
2022-01-03 17:02
Jak to dlaczego (1)
Bo karyny muszą pokazać swój ry j na insta. Najlepiej jak najbliżej witryny najlepiej na samym środku. Nawet jakby serwowali go wno to by ruch był byle tylko widać było z deptaku. Karyny przyciągają sebixow i tak ten biznes się kreci.
- 8 0
-
2022-01-04 10:55
Świta racja. Tu nawet nie chodzi o jedzenie. Ma być blichtr i lans
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.