• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdańsk za pół ceny: tłumy w mieście

rb
24 kwietnia 2010 (artykuł sprzed 14 lat) 
aktualizacja: godz. 11:57 (25 kwietnia 2010)
Najnowszy artykuł na ten temat "Weekend za pół ceny" - kolejny za prawie rok
Chociaż kończy się dopiero kwiecień, to dzięki akcji "Gdańsk za pół ceny" Główne Miasto przez całą sobotę żyło niczym w środku sezonu wakacyjnego. Chociaż kończy się dopiero kwiecień, to dzięki akcji "Gdańsk za pół ceny" Główne Miasto przez całą sobotę żyło niczym w środku sezonu wakacyjnego.

Perspektywa zjedzenia obiadu czy wypicia kawy lub kufla zimnego piwa za pół ceny zdecydowanie zachęciła mieszkańców Trójmiasta do wyjścia z domu. Tłumów, które pojawiły się w sobotę w Głównym Mieście nie widziano w Gdańsku od wakacji.



Czy akcja "Gdańsk za pół ceny" powinna zostać powtórzona?

Jeżeli ktoś wątpił, czy niecodzienna promocja okaże się magnesem, który ściągnie do centrum miasta tych, którzy przeważnie weekendy spędzają w domowym zaciszu, powinien uderzyć się w pierś. W sobotę w Głównym Mieście pojawiło się tyle osób, że problemem było znalezienie wolnych stolików niemal w każdym z biorących udział w akcji lokali.

- Sama idea jest doskonała. Z przyjemnością pojawimy się z żoną w centrum także jutro, ale tym razem będziemy się starać wcześniej zarezerwować stolik, aby nie popełnić drugi raz tego samego błędu i nie szukać miejsc w kilku kolejnych restauracjach - mówi pan Andrzej, jedna z osób, które zapytaliśmy o wrażenia dotyczące akcji "Gdańsk za pół ceny".

Pewnego rodzaju niedociągnięciem okazały się także zasady obowiązującej w lokalach dwudniowej obniżki cen. Okazuje się, że nie wszędzie przecenione zostało wszystko. Nasi czytelnicy poinformowali nas, iż np. w Cafe Ferber oraz Brovarni nie wszystkie produkty można było zamówić za pół ceny.

Warto o tym pamiętać i, zamawiając, za każdym razem upewniać się, że za dany posiłek czy napój zapłacimy połowę kwoty, którą musielibyśmy wyłożyć na stół normalnie. Sugerujemy także wcześniejsze zarezerwowanie sobie stolika.
rb

Wydarzenia

Gdańsk za pół ceny (60 opinii)

(60 opinii)

Opinie (727) ponad 50 zablokowanych

  • zaprosiłem żonę na spacer (2)

    w browarni chcieli nas zrobić w konia i niestety... szkoda bo idea była wspaniała każdy będzie jadł i pił za darmo-nie udało się.Potem bylismy w duszku-uczciwie nalewajaą piwo S....l potem zaś w Żydowskej na Ogarnej-tam mieli tylko piwo nawet szczrze i udciwie sami się przyznali a na koniec zroblilismy cos wielce niehalo jak się wspomni czas żałoby znaczy małe riki tiki pod kosciołem sw.jana

    • 5 2

    • Jak się człowiek opije piwa to potem sika pod kościołem , bo nie może zdążyć do TOY TOYa. Więcej umiaru w piciu.

      • 0 1

    • ja też wczoraj sobie z żona pochodziłem i popiłem -fajnie że mamy wiosne

      chce sie żyć kobity nagle wyładnialy

      • 0 0

  • PO NASZEMU CZYLI PO GDAŃSKIEMU (3)

    miało być fajnie a jak zwykle wyszło odwrotnie, ale po kolei

    cała akcja miała na celu przyciągnąć mieszkańców trójmiasto do gdańskiej starówki, każdy z nas miał jakąś opinię, przeważały takie które mówiły o drożyźnie, niemiłej obsłudze i niskim świadczeniu usług, akcja weekend za pół ceny miała zmienić ten wizerunek starówki w oczach mieszkańców i sprawić aby starówka ponownie stała się miejscem spotkań, spacerów i zabawy mieszkańców trójmiasta tak jak monciak w Sopocie i skewr w Gdyni...



    no ale - ale aby powstała nowa lepsza opinia, nowy lepszy wizerunek starówki trzeba było się trochę przyłożyć... no właśnie, trochę się wysilić aby klient płacący połowę ceny za obiad chciał tu wrócić za tydzień a mając dobre wrażenie zapłacił pełną stawkę następnym razem bo warto...



    takie było założenie, taki był cel - no ale co osiągnięto, po za kilkoma wyjątkami właściciele knajp ugruntowali w nas naszą odwieczną opinię o starówce, czyli: DROGO, NIEPRZYJEMNIE I BEZNADZIEJNIE...



    krętactwo, przekręty, niemiłe sytuacje i przede wszystkim danie do zrozumienia że za pół ceny można liczyć tylko na połowę wysiłku klienta czy kucharza, nasuwa się jeden znaczący wniosek - PO CO? po co ta cała ściema skoro porcje oszukane, po co zwabiać klienta promocją skoro obowiązuje tylko do 20tej, po co kusić zmianami skoro wychodzi całe perfidne zlewactwo



    A MOŻE CZAS NAJWYŻSZY BY POWIEDZIEĆ JASNO I BEZ OGRÓDEK ŻE POŁOWA KNAJP JEST NASTAWIONA OD CZERWCA DO WRZEŚNIA NA NIEMCÓW A RESZTĘ ROKU MAJĄ OTWARTE BY IM MIASTO NIE ZABRAŁO LOKALU A DRUGA POŁOWA TO PRALNIA BRUDNYCH PIENIĘDZY BO W GASTRONOMI NAJSZYBCIEJ MOŻNA WYBIELIĆ CO CZARNE...



    na zakończenia mała refleksja i podpowiedź - ja mam w trójmieście 6 swoich ulubionych knajp - jedna w gdańsku (po za centrum, trzy w sopocie i dwie w gdyni, od lat trzymają poziom, liczą na stałych klientów i nie muszą urządzać pseudo promocji bo i tak lokale mają zawsze pełne, zachęcam was do tego samego, swoją obecnością nagradzajcie te knajpy w których warto być i dać zarobek, nie liczcie nie dobry obiad w pralni pieniędzy i nei dajcie zarobić pubowi gdzie o 19:55 wyryw się pełny kufel klientowi z ręki bo knajpa jest otwarta do 20tej...



    PS co do brovarni - czytając opinie mam tylko potwierdzenie tego co już kiedyś zauważyłem - muszą mieć innych dochód bo tylko debil s****do swojej miski olewając klientów...

    • 22 2

    • Słuszne stanowisko -a mógłbyś się podzielić tymi adresami dobrych knajp? (2)

      pewnie i tak nie zrobimy tam przesadnego tłoku a zawsze dobrze wiedzieć gdzie mozna fajnie zjeść i wypić...

      • 1 0

      • podaj

        nazwy tych knajp w Gdyni

        • 1 1

      • niestety nazw nie podam

        bo nikt mi nie płaci za reklamę, mogę jedynie podpowiedzieć że wyboru knajp dokonałem na przestrzeni lat metodą prób i błędów stosując zawsze te same dwie zasady:
        1. liczy się pierwsze wrażenie
        2. przy pierwszym złym wrażeniu skreślać knajpę z listy i nigdy wiecej do niej nei wracać

        trochę to kasy kosztowało ale było warto, po 7-8 latach prób i błędów mam te 6 knajp i jestem stalym bywalcem wszystkich

        • 2 1

  • Wyprzedaż rocznika 2009

    wyprzedaż rocznika 2009 uważam za zamkniętą ;)

    • 6 1

  • Bydło

    Nigdy nie czuliście ze tak właśnie jesteście postrzegani i traktowani?Bo ja w naszym kochanym kraju i mieście od prawie 40 lat to czuję na każdym kroku...

    • 6 4

  • z tego wynika ze conajmniej 4 knajpy trza omijać

    a brovarnie szerokim łukiem

    • 9 0

  • Żenada

    Przystań Gdańska
    -trzeba było czekać na menu(!)
    -opryskliwe kelnerki
    -na moich oczach właścicielka (?) wyrwała z księgi do której wpisują się klienci kartkę (widocznie niewygodny wpis)
    -po 20 minutach w lokalu, wybiegliśmy z krzykiem

    w końcu wkurzyliśmy się i poszliśmy do pizzeri (zaloże się, ze prowadzili ją fani Lechii, wiele wątków Lechii, plakaty, itp.), czysto, schludnie,wystrój niezbyt szczególny, jedzenie jak to w pizzerii, bez rewelacji, ale porcje ogromne, a ceny bez promocji 13-15 zl za obiad i to wszystko 2 minuty drogi spacerkiem od tej speluny Przystanii Gdańskiej. Do tego bardzo miła obsługa, mimo że w lokalu można było palić, znajomi własciciela wychodzili z paierosami na zewnątrz, bo widzieli że jeseśmy z dzieckiem. Bardzo na plus

    • 8 0

  • W Królewskiej alkohol nie jest w promocji a pizza jest bez smaku. Ciekawe dlaczego.....
    Gdy były normalne ceny to i pizza była dobra

    • 4 0

  • Brovarnia dała ciała

    Brovarnia dała ciała
    wielki plus dla Rock Cafe - 50% na wszystko :D

    • 5 1

  • Bistrokos (1)

    Większość tutaj narzeka, ale pozwoliłem sobie pójść do Bistro KOS na obiad i naprawdę wielki plus dla obsługi, oraz szefa kuchni. Wszystko szło sprawnie i dania były duże i smaczne, zdając sobie sprawę ze mieli tam dzisiaj naprawdę tłumy ludzi. Oby takich akcji coraz więcej i trochę wyrozumiałości dla ludzi którzy tam pracują. Gronco polecam ten lokal!!!

    • 3 3

    • ale że zjadłeś z "dodatkiem" to pewnie nie poczułeś :P

      to najgorszy lokal jeśli chodzi o żarcie na starówce- wiem bo byłam tam w spr pracy- syf i malaria na zapleczu

      • 1 0

  • Recenzja

    Szacunek dla Sushi 77. Swietna obsługa, szybko podane jedzenie i rzeczywiste pół ceny na WSZYSTKO. Jadam u nich co jakiś czas - porcje takie jak zawsze.Fajna sprawa.
    Dziwiła mnie irytacja ludzi, że brakuje miejsc - na zachodzie to normalne ( w Warszawie też), że czasami trzeba poczekać 10-15 minut na stolik i nikt nie robi scen.

    Oby więcej takich akcji.

    • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane