Są przysmakiem nie tylko na polskich stołach. Gotowane, smażone, zapiekane zachwycają bogactwem smaków. Pierogi, bo o nich mowa, cieszą się niesłabnącą popularnością, a na trójmiejskiej mapie gastronomicznej pojawia się coraz więcej lokali specjalizujących się w ich serwowaniu. Niektóre z nich serwują tradycyjne, polskie smaki, inne zaś obficie czerpią z przepisów kuchni świata i fantazji kucharzy, oferując najróżniejsze warianty smakowe i odmiany zarówno mięsne, jak i wegańskie czy bezglutenowe. Jako że 8 października obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Pieroga, postanowiliśmy polecić wam pięć trójmiejskich pierogarni, w których zjecie pysznie i z fantazją.
, w Gdańsku przy ulicy Elżbietańskiej 6, a od niedawna także przy ulicy Starowiejskiej 1 w Gdyni. Pierogarnia jest dobrze znana wśród miłośników pierogów. Lokal, mimo poszanowania dla tradycji i staropolskich smaków, ceni również rozwój, eksperymenty kulinarne i wariacje "pierogowe". W bogatym menu znajdziemy pierogi z przeróżnymi farszami, inspirowane dalekimi zakątkami świata oraz edycje sezonowe.
to jeden z najstarszych gdańskich lokali oferujących pierogi. Zjemy tutaj ręcznie robione pierogi w tradycyjnym stylu. W menu znajdziemy ponad dwadzieścia rodzajów pierogów, w tym pierogi z pieca, tzw. piecuchy, oraz tradycyjne. U Dzika zjemy zarówno wersje z mięsem, ruskie, ale również inne wariacje. Restauracja ma swoich wiernych fanów, którzy cenią ją za niezmieniony od lat smak pierogów. Jest to zasługa receptur i ściśle przestrzeganych proporcji. Ręcznie ugniatane i formowane ciasto, którego przepis i sposób wytwarzania sięga czasów pradziadów właścicieli, sprawia, że pierogi są naprawdę wyjątkowe. 
jest marką, którą znajdziemy w wielu miastach w Polsce. Ilość dostępnych smaków w karcie potrafi zaskoczyć, a prawdziwi miłośnicy pierogów mogą się nagłowić, zanim wybiorą swój wymarzony zestaw. W daniach wyczuwalne są smaki z Kresów. Pierogi są bardzo różnorodne i wykonywane z regionalnych i sezonowych składników. Zjemy tu pierogi pieczone, gotowane, smażone, z mięsem czy z warzywami, a wszystko na bazie "babcinej" receptury. Największe z dostępnych pierogów, zwane kruchymi, przyrządzane są w piecu. Dostępne są w ponad dwudziestu wariantach smakowych (zarówno mięsnych, jak i wegetariańskich), w dwóch wielkościach - małej (3 sztuki) i dużej (5 sztuk). 
, powstał gdański lokal tej pierogowej marki. Pierogarnia oferuje dania w dwóch wielkościach: małej (zawierającej 8 sztuk) i większej (zawierającej 12 sztuk). Dostępne są pierogi: wytrawne - z mięsem wieprzowo-drobiowym, pieczoną kaszanką, wołowiną i prawdziwkami, wegetariańskie - z soczewicą i prażonym słonecznikiem, z kaszą orkiszową i pieczarkami, kapustą i grzybami oraz wiele innych, na słodko - z oreo i brzoskwiniami czy z owocami sezonowymi. Wszystkie dania dostępne są w cenie od 15 zł do 28 zł, w zależności od porcji i pozycji z menu. 
oferująca pierogi według żuławskich receptur. Lokal stworzony został na bazie tradycji rodzinnych przekazywanych przez pokolenia. Pierogi dostępne są w kilku tradycyjnych wariantach, takich jak: ruskie, chłopskie z kaszą gryczaną i twarogiem, wiejskie z kapustą, pieczarkami, cebulą, masłem i znane wszystkim z kapustą i grzybami, z mięsem oraz z twarogiem na słodko. W lokalu zjemy również rosół i barszcz z kołdunami. Smaczne dania są dostępne w dwóch wariantach wielkościowych - małej, składającej się z 6 sztuk i większej z 10 sztuk. 
2021-10-09 01:14
Pierogi od serca, domowe, w dobrych cenach i z mnóstwem pysznego farszu. Polecam bardzo!
2021-10-08 13:05
Potrafią być smaczne, rozróżniam dobrze zrobione od bylejakich - ale daleko do zachwytu. Tak samo z gołąbkami.
2021-10-08 16:29
Zamiast nazywać je ordynarnie "pierogami", nazywaj je szlachetniejszym językiem, np. Agnolotti, Raviole du Dauphiné, itp.
Ja też długo nie mogłem się przemóc, a teraz smakuje wyśmienicie.
2021-10-08 18:12
Nie muszę się przemagać, zjadam bez problemu. Ale nie dostrzegam kultowości. Wolę podlaski hardcorowy styl - baby, kiszki, cepeliny. Ale pierogi jakoś nie :)
2021-10-08 22:36
Jeden lubi pomarańcze, drugi jak mu nogi śmierdzą, tyle w temacie. Ja uwielbiam pierogi, i co mi zrobisz?
2021-10-09 00:22
O ja pitole... :D
2021-10-08 16:03
Rozumien, że kolega to ten od sushi i ramenów
2021-10-08 18:08
Nie, w życiu nie jadłem ramen(u?)
A sushi, takie zwykłe w PL, nie pociąga mnie.
Lubię zwykłe placki ziemniaczane, wiele prostych dań, ale pierogi nie zachwycają. Nawet najlepsze mojej mamy, z cienkim ciastem. Sam farsz z patelni - to lubię. Może faktycznie nie przepadam za tzw. kuchnią mączną.
2021-10-08 16:01
faktycznie nic nie rozumiesz...
2021-10-08 13:46
Z gotowanych i smażonych pierogów wyjadam środek, bo ta mączna kluska nie chce się prześlizgnąć przez moje - nie ukrywajmy - obszerne gardło.
A gołąbki fe, a nie daj Boże z tym sosem pomidorowym :|
Ale kto wybrzydza ten nie je ;)
2021-10-08 15:39
Co?
2021-10-08 14:46
2021-10-08 13:56
Zgadzam się
2021-10-08 13:31
2021-10-08 13:27
Może zachwycić, jeśli jest dobrze zrobione.
Oczywiście, są osoby które jedzą składnikami bądź cena w menu ale to oddzielna kwestia.
2021-10-08 22:58
Z Pierogarnią Stary Młyn miałem dwa razy do czynienia i za każdym razem zostałem oszukany. Ostrzegam wszystkich moich znajomych by tam nie chodzili. Oni zresztą mają opinie miejscowych klientów w nosie, są w takim miejscu, że turyści im wystarczą.
2021-10-08 20:14
A gdzie gdyński Pierożek? Wg mnie najlepszy.
2021-10-08 22:30
Serio? Pierogi z jabłkami ze słoika albo zalane sosem i mozzarellą? Kiedyś bywałam, potem poszłam po rozum do głowy... Nie są najlepsze, są co najwyżej mocno przeciętne.
2021-10-08 22:15
2021-10-08 22:22
W artykule widzę jeden istotny brak. Stara Pierogarnia była najpierw na niedźwiedniku, jedzenie było rewelacyjne. Potem dopiero przenieśli się na zaspę i niestety razem ze zmianą lokalizacji, zmieniła się też jakość na gorszą. Szkoda.
2021-10-08 22:15
Mandu jest ok. Lepsze jadłam w Poznaniu na Śródce. Poznańskie pierogi z wątróbką śnią mi się po nocach. W Gd Mandu wymiata.
2021-10-08 22:13
ale najlepsze pierogi są w Wejherowie,Pierogarnia nazywa się "Po pierogu".Jesteśmy wielbicielami pierogów i twierdzimy całą rodzinką że lepszych nie jedliśmy.Bez obrazy ale takie Mandu to by się w Wejherowie mogło uczyć robić pyszne pierogi.
2021-10-08 13:57
Pomijam fakt, że kolejki jak za komuny, to pierogi co najwyżej średnie. No ale widać, szczurki z OBC podłapały co jest aktualnie w modzie i wydają bony z korpo na bezglutenowe cuda :)
2021-10-08 22:13
Mandu jest zdecydowanie przereklamowane
2021-10-08 14:28
jak w mandu ( tym oliwskim) dawno nie jadłem. Zdarzyło się nawet niedogotowane ciasto ( nie mylić z tym al dente ).
2021-10-08 14:07
100%. prawda !
2021-10-08 12:45
Jak Stary Młyn to tylko Toruń! Mega cieszyłem się jak zawitali do Gdańska ale czar prysł po pierwszej wizycie. Ciasto grube i twarde a farszu chyba łyżeczką do cukru nałożone..:( ( Piecuchy )
2021-10-08 22:11
Ciasto rzeczywiście jest grube. Desery też nieciekawe.
2021-10-08 18:04
Idealnie opisałeś pierogi z Torunia xD
2021-10-08 14:41
2021-10-08 13:27
nie zauważyłem różnicy, generalnie nie mają startu do Mandu
2021-10-08 21:55
pyyycha!
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Filmy