• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Najstarsze trójmiejskie lodziarnie - od Misia po Mariolę

Patryk Gochniewski
22 lutego 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (189)
Lodziarnia Miś w Gdańsku mieści się już w innym miejscu - przy Podwalu Staromiejskim. A na zdjęciu nowi właściciele:  Małgorzata i Tomasz Czernichowscy. Zapewniają, że lody tworzone są wciąż według oryginalnej receptury. Lodziarnia Miś w Gdańsku mieści się już w innym miejscu - przy Podwalu Staromiejskim. A na zdjęciu nowi właściciele:  Małgorzata i Tomasz Czernichowscy. Zapewniają, że lody tworzone są wciąż według oryginalnej receptury.

Wiosna coraz bliżej - przynajmniej w kalendarzu - a wraz z nią sezon na regularne wizyty w lodziarniach. W Trójmieście z każdym rokiem jest ich coraz więcej, ale jest kilka, które istnieją już od dziesięcioleci i wciąż mają się dobrze. Sprawdźmy, które trójmiejskie lodziarnie istnieją najdłużej i na czym polega ich fenomen.




Mój ulubiony smak lodów to:

Wiosna wiosną, ale zimą lody smakują tak samo dobrze. I tak, niektóre lodziarnie otwarte są wyłącznie w tzw. sezonie, ale jednak bez większego problemu kupimy je przez cały rok. Zresztą - podobno - jedzenie lodów zimą jest zdrowsze dla naszego organizmu.

W Trójmieście mamy kilka lodziarni, które znają całe pokolenia. Nie można się zatem dziwić, że wciąż cieszą się one dużą popularnością. Rokrocznie widać tłumy, które ustawiają się w kolejce, aby skosztować lodów w Misiu, Eskimo, Milano, Kwaśniaku czy Marioli.

Utrzymanie się na wciąż rosnącym rynku nie jest łatwe. Im się jednak udaje. Mimo że pojawiają się coraz to wymyślniejsze pomysły na ten zimny przysmak, dla wielu cały czas najlepsze są tradycyjne i sprawdzone receptury, a także to, że do wyboru jest często zaledwie kilka klasycznych smaków.

Miś to obowiązkowy przystanek podczas letnich spacerów nie tylko dla gdańszczan, ale i dla turystów. To jedna z tych lodziarni, o których wiedzą naprawdę wszyscy. Miś to obowiązkowy przystanek podczas letnich spacerów nie tylko dla gdańszczan, ale i dla turystów. To jedna z tych lodziarni, o których wiedzą naprawdę wszyscy.
Konkurencja z roku na rok jest coraz większa, jednak lodziarnie, które funkcjonują już od kilkudziesięciu lat, pozostają wierne swoim klasycznym wyrobom. Jakby idąc pod prąd, nie dając się wciągnąć w ten nurt wymuszający wymyślanie coraz to nowych smaków.

Kiedy w 1962 r. Stanisław Stolarczyk zakładał lodziarnię Miś, zapewne nie spodziewał się, że tworzy miejsce, które stanie się kultowe dla wielu gdańszczan. Dziś lokalu przy ul. Sukienniczej już nie ma, Miś przeniósł się do większego miejsca przy Podwalu StaromiejskimMapka, a lodziarnię - wraz z mężem - prowadzi Małgorzata Czernichowska, wnuczka twórcy lodziarni.

Mimo tak znaczących zmian lody wyrabiane są wciąż według receptury Stolarczyka, czyli na bieżąco, wyłącznie z naturalnych składników. W szczycie sezonu, aby zjeść lody w Misiu, trzeba swoje odstać, nierzadko nawet i pół godziny.

Jedyna taka lodziarnia w Trójmieście. Żeby dostać lody w Eskimo, najpierw trzeba kupić żetony na odpowiednią liczbę gałek. Jedyna taka lodziarnia w Trójmieście. Żeby dostać lody w Eskimo, najpierw trzeba kupić żetony na odpowiednią liczbę gałek.
To, że Misia przejęła wnuczka, nie powinno dziwić. Tego typu miejsca najczęściej są prowadzone właśnie przez kolejne pokolenia. Jak Eskimo we Wrzeszczu. To jedno z tych miejsc, które kojarzą nawet najstarsi gdańszczanie. Powstało w 1947 r. i stało się najpopularniejszą lodziarnią w tej części miasta. Swego czasu sukces był tak duży, że właściciele otworzyli filie w Brzeźnie i Oliwie. Dziś jednak możemy skosztować w klasycznej lokalizacji, czyli przy ul. Wyspiańskiego Mapka.



Już samo wejście do Eskimo jest podróżą w czasie. Zapach, który się tam unosi, jest niepodrabialny, tylko w dawnych lodziarniach tak pachnie. No i te żetony. To jest coś, czego nigdzie indziej nie spotkamy. Wchodząc do Eskimo, nie idziemy do lady. Najpierw musimy podejść do okienka, w którym kupimy żetony odpowiadające liczbie gałek - dopiero wtedy idziemy po lody. Eskimo od lat bazuje na klasycznych smakach, jak kakao, malaga czy truskawka, ale co roku pojawiają się także nowe, które uzupełniają tradycyjną listę - chociażby ananas.

Kwaśniak przy ul. Wajdeloty to nie tylko lody. Można tu skosztowac również pysznych wypieków. Kwaśniak przy ul. Wajdeloty to nie tylko lody. Można tu skosztowac również pysznych wypieków.
Nie można też zapominać o istniejących od 1954 r. lodach tradycyjnych Kwaśniak, które znajdziemy przy ul. Wajdeloty Mapka. Zwłaszcza latem cieszą się ogromnym powodzeniem, kiedy przed wejściem tworzą się spore kolejki. To jest już jednak miejsce z dużo szerszą ofertą, możemy w tym przypadku mówić o kawiarni z prawdziwego zdarzenia, gdzie oprócz pysznych lodów zjemy także domowe ciasta i napijemy się dobrej kawy.

Swoje pełne historii miejsce ma także Sopot. Dla wielu to po prostu lody "u Włocha". Tak potocznie mówiono na lokal przy Monte Cassino Mapka, który właściwie nazywa się Milano. Chociaż - podobnie jak w przypadku Kwaśniaka - możemy tu mówić już nie tylko o lodziarni, ale właśnie kawiarni, ponieważ w ofercie znajdziemy także napoje, kawę czy desery.



Lodziarnia Milano działa w Sopocie od 1956 r. Dla wielu, zwłaszcza starszych mieszkańców Trójmiasta, to są po prostu lody "u Włocha". Lodziarnia Milano działa w Sopocie od 1956 r. Dla wielu, zwłaszcza starszych mieszkańców Trójmiasta, to są po prostu lody "u Włocha".
Milano zostało założone w 1956 r. przez Oronzo de Marco, którego tradycję kultywują kolejne pokolenia. Działają dokładnie jak on - sprowadzają chociażby produkty z Włoch, aby nad polskim morzem móc zasmakować słonecznej Italii. Lodziarnia była swego czasu tak popularna, że po zimne frykasy podczas swoich pobytów w Sopocie przychodzili Hanka Bielicka, Irena Santor czy Mieczysław Fogg.

Nie można także zapominać o kultowej gdyńskiej Marioli. Lodziarnię w 1966 r. założył Józef Ruszczyk na rogu Ejsmonda i Prusa Mapka. Należy jednak pamiętać, że Mariolę można spotkać w wielu lokalizacjach w Gdyni - np. na 10 lutego czy Zawiszy Czarnego. W lokalach można skosztować klasycznych lodów, ale też sorbetów i deserów, jak słynne czarno-białe lody w pucharkach.

Mariola to najbardziej znana lodziarnia w Gdyni. Pierwszy punkt znajdował się na rogu ul. Ejsmonda i Prusa, ale dziś możemy znaleźć lokale także w innych miejscach. Jak ten na zdjęciu - przy ul. Zawiszy Czarnego - usytuowany przy samej plaży. Mariola to najbardziej znana lodziarnia w Gdyni. Pierwszy punkt znajdował się na rogu ul. Ejsmonda i Prusa, ale dziś możemy znaleźć lokale także w innych miejscach. Jak ten na zdjęciu - przy ul. Zawiszy Czarnego - usytuowany przy samej plaży.
Trzeba przyznać, że obecnie jest bardzo dobry okres dla tego typu lokali. Po zachwycie wszystkimi sieciówkami oraz ofertą zaczerpniętą z innych krajów, jak np. pankejki, konsumenci ponownie wracają do tradycyjnych, rzemieślniczych produktów. W tym też do lodów. A jeśli to wszystko jest dodatkowo podszyte ciekawą historią, staje się jeszcze bardziej atrakcyjne. W nadchodzącym sezonie po lody w Misiu, Marioli, Milano i innych powyższych lokalach znów będą ustawiać się kolejki.

Miejsca

Opinie (189) ponad 10 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Opinia wyróżniona

    (3)

    Cudowny artykuł,przypominający smaki lodów z dzieciństwa.Ja pamiętam też Zorzę na świętojańskiej i te metalowe pucharki. Lody w nich smakowały niesamowicie,no i te kotary...Szkoda że tak wiele miejsc zniknęło z mapy trójmiasta, choć te które zostały,trzymają się dzielnie,no a Świętojanska obecnie wymarła. Ale kosztujmy kochani lody,sorbety i rurki z kremem.Wszak to samo zdrowie!

    • 9 5

    • Lodziarnia Asterek na stogach za pocztą. Lata 80. Pyszota.

      • 2 1

    • Przecież na Świętojańskiej jest teraz , nawet kilka dobrych knajpek ! Plus cukiernia Mariola która , serwuje wyśmienite desery w rozsądnej cenie . Chodzimy tam , co niedziela , na małą kawę i lody z bitą śmietaną !

      • 0 1

    • sory ale ten artykuł to przede wszystkim reklama misia lodziarni która nie umywa się do tej którą prowadził założyciel

      • 5 2

  • Oszustwo. Lodziarnie MIŚ nie robi tych samych lodów co dawniej. (13)

    Te same robią "Znane Smaki", to oni przejęli stare receptury.

    • 102 9

    • Zgadza się!!!

      Są o niebo lepsze od lodów z misia i tańsze - niestety Miś ma lepszą lokalizację i turyści najpierw idą tam!!
      serdecznie polecam - wcześniej nie mozna było płacić kartą , ale od zeszłego sezonu jest to udogodnienie

      • 35 4

    • Dokladnie

      • 16 2

    • Tyle że te stare receptury wcale nie są lepsze od nowych. (1)

      • 5 23

      • Kwestia gustu i santymentu.

        • 4 1

    • Właśnie miałem to napisać. Nowy pseudo miś nie ma nic wspólnego ze starym. Nie rozumiem jak można zrujnować tyle lat tradycji.

      • 33 1

    • (3)

      Śmieszy mnie ta wojenka między Misiem a Znanymi Smakami. W obu przypadkach lody przeciętne oraz naburmuszona obsługa. Mnie zawsze smakowały lody z cocktail baru na Długiej i z Kaliszczaka. No i koniecznie rurki z kremem od pani z piwniczki na Długim Targu :)

      • 17 7

      • Na dl.targu właśnie w piwniczce byl pkt z zapiekankami.

        Nie wiem czy ten sam co z rurkami, ale zapach z tamtego miejsca roznosil się fenomenalny.

        • 2 0

      • No ale Miś faktycznie wciska kit, że to lody z tradycją.

        Z tardycji to pozostała tylko nazwa.

        • 17 1

      • przy pętli autobusowej PKP oliwa też była budka z lodami tam gdzie teraz biedabronka , takie z automatu gdzie maszyna zawsze strzelała i pani cała w lodzie była :) równie dobre z automatu były przy pętli Jelitkowo , tez taka budka gdzie teraz chyba sklepik funkcjonuje

        • 3 0

    • (2)

      W którym miejscu jest ta lodziarnia ,, Znane smaki ?

      • 3 0

      • Tartaczna 5

        • 9 1

      • Ul. Tartaczna
        Przepyszne lody

        • 3 1

    • Miś to teraz lodziarnia Znane Smaki

      Niestety dawny Miś został tylko z nazwy.
      Natomiast recepturę przejęła lodziarnia Znane Smaki wraz z dawna obsługa!
      To te lody pamiętają Gdańszczanie

      • 1 0

  • Mariola to ta lodziarnia która płaci kilkukrotnie niższy czynsz od pozostałych lokali w okolicy? (6)

    • 31 8

    • Dlaczego? (3)

      • 1 3

      • Bo wiedza jak sie kreci lody!

        • 18 1

      • znają szczura (1)

        • 5 3

        • zupełnie jak AB

          • 2 0

    • Tak

      • 7 0

    • Tak właśnie ta lodziarnia ! Płaci mniejszy czynsz ,bo wykupiła teren na własność !

      • 3 0

  • Faktura (2)

    Faktura za gaz i prąd nie straszna?

    • 6 6

    • Mają zapas lodu

      Z zimą poprzednich, trzymaja w trocinie.

      • 2 1

    • gazy to masz od siedzenia na kanapie calymi dniami

      • 3 1

  • Opinia wyróżniona

    Z lat 90 pamiętam lodziarnie Kaliszczak na Długiej. (13)

    Najlepsze lody, duży wybór. I kręcone na Tkackiej. Nie wiem skąd popularność Misia? Chyba z sentymentu, bo lody stamtąd były dla mnie za bardzo rozwodnione, z grudkami lodu. Tak czy siak nawet biednego było wtedy na nie stać, a nie jak teraz. Same rzemieślnicze mikropotcje z makrocenami. I żeby nie było: nie należę do wiecznych malkontentów.

    • 89 11

    • Ja pamietam sklep sportowy obok Kaliszczaka. Lata 90. fajne piłki tam mieli.

      • 14 1

    • (3)

      Mirko w cenie makro to jest obecne motto każdej gastronomii xD

      • 17 1

      • (1)

        Coś w tym jest. Lepiej sobie magnum kupić.

        • 8 3

        • Magnum też zmniejszyli...

          • 10 1

      • I ok. Ide sobie do Hiltona na menu degustacyjne

        i dostaję kilka małych porcji za dużą cenę. Ale lody to kiedyś była w miarę tania przekąska dla całej rodziny na niedzielnym spacerze.

        • 10 1

    • (3)

      Lody w Kaliszczaku były przepyszne! To było tez pierwsze miejsce, jakie pamietam, w którym można było dodać owoce i polewę. I tez nie przepadam za Misiem, za Znanymi Smakami tez nie.

      • 5 3

      • (2)

        miś zabrał nazwę znane smaki przepisy - taka to historia

        • 13 4

        • Nie zmienia to faktu, ze w obu miejscach lody słabe. Jak już ktoś chce się cofać w czasie, to lepiej pójść do Eskimo. Choć tam tez szału nie ma.

          • 16 7

        • taka prawda

          lody w Misiu dzisiaj to tragedia, nic nie zostało z dawnych dobrych lodów.
          Wnuczka nie udźwignęła tematu i marnuje dobrą starą markę z tradycjami.

          • 14 6

    • dobra pizza trójką tam była

      • 5 2

    • Polecam Lenkiewicza w Toruniu i Sowę przy Rynku w Bydgoszczy (1)

      w Trójmieście trochę słabo z lodziarniami

      • 7 12

      • E, tam jeden sowa na rynky w Bydg. i wielkie mi halo

        Nie dość że lody takie ło, to jeszcze do rachunku doliczają 20% obsługi kelnerskiej

        • 0 1

    • Miś miał dobrą lokalizację po prostu.

      Na koniec spaceru Długim Pobrzeżem szło się na lody do Misia.

      • 0 3

  • Opinia wyróżniona

    W hotelu Heweliusz sprzedawali duże (15)

    kule lodowe. Arcydzieło

    • 75 9

    • Cassate. Miałem na komunie w 1990 roku. To były lody!

      • 25 2

    • (3)

      A po przekątnej od cukierni był salon BMW. Kto to pamięta?

      • 6 1

      • No byl

        • 2 2

      • (1)

        Smorawiński z bodajże bmw serii 8 na wystawie.

        • 0 3

        • Ach te bussines nazwiska

          Z nadania aparatu

          • 3 4

    • (5)

      Na korzennej w latach 80 był kebab,ale taki w stylu hot dog. To było jedzenei!

      • 7 2

      • (4)

        Kebab Korzenna. Przyczepa przy pomniku u wyjścia z tunelu Lot na stronę biblioteki. Cocktail bar na Długiej. Rurki na Długim targu. La pasta na Szerokiej. Hamburgery przy hali targowej. To były smaki lat 80/90

        • 18 2

        • Och tak! La Pasta i hamburgery przy hali! Dziękuję za przypomnienie!

          • 8 1

        • (2)

          To wymieniłeś człowieku! Niee no pojechałeś grubo! Same petarda miejsca. Ach smak zapiekanek, hotdogow, hamburgerów tych normalnych!! mniammmm

          • 9 1

          • To były normalne zapiekanki? (1)

            Do dziś mam przed oczami te stosy zapiekanek poukładane jedna na drugiej. Skład to jakaś pasta pieczarkowa a polane wszystko wodnistym keczupem.

            • 0 11

            • chyba w Elblągu

              • 3 1

    • Cassate...

      bajka!

      • 10 1

    • Cassate

      Lody Cassate, zawsze z dziadkiem kupowaliśmy

      • 2 1

    • Cassate (1)

      Cassate najpierw, na wiele lat przed powstaniem Heweliusza, były w cukierni sopockiego Grand Hotelu. Trójkolorowe kule lodowe zawijane w pergamin.

      • 3 2

      • To ciekawe, że obecnie nikt takich lodów nie potrafi zrobić

        • 0 2

  • Opinia wyróżniona

    Śmietankowe u Mariloli najlepsze (7)

    Ten sam smak co 30 lat temu

    • 45 29

    • Mariola jak Gdynianka - przereklamowana

      • 18 20

    • I teraz ostatnio jadłem jogurtowe z jagodami wyśmienite .

      • 6 4

    • (1)

      Ich utrzymuje tylko groszowa cena najmu lokali

      • 10 2

      • Układziki z mafia z urzędu miasta Gdyni??

        • 6 6

    • Lody (2)

      A czemu nikt nie mówi o lodach w Grycanie.Różnorodność i pychota.

      • 1 19

      • Najlepsze lody

        calipso!!!

        • 7 4

      • To nie są lody rzemieślnicze, produkcja masowa, dobre, ale nie bardzo dobre

        • 1 1

  • Przecież Lody Kwasniak na Wajdeloty to nie to samo (2)

    Oryginalny punkt jest na Grabowku w Gdyni. Kwaśniaka we Wrzeszczu prowadzi jakas rodzina czy tam znajomi, kompletnie inne lody

    • 67 3

    • w dodatku otwarty z 3 lata temu, a na grabowku juz z 60 lat sa (1)

      • 25 0

      • "Piąta woda po kisielu Kwaśniak"

        Tak powinni się nazywać.

        • 11 0

  • (2)

    Kwaśniak to na Wąsowicza w Gdyni a nie gdzieś w Gdańsku ?

    • 52 3

    • Jest w Gdansku na Flisykowskiego od okolo 3 lat

      • 2 0

    • Ale glupia nazwa

      • 2 0

  • (5)

    Już tylko wspomnienie..

    • 9 1

    • W Marioli zimno trzeba siedzieć w kurtkach bo szef oszczędza,a ludzie marzną a do tego ceny kosmiczne nie polecam

      • 3 1

    • Jak chcecie iść do Marioli to wejście że sobą grzejnik pozdrawiam

      • 1 1

    • Giusti (2)

      Tylko wspomnienie

      • 3 0

      • (1)

        Puchatek i Danusia w Gdyni na 10-lutego !

        • 1 0

        • Oj tak

          Danusia to smak mojego dzieciństwa, ich owocowe i rumowy z czekoladą.... Szukam podobnych smaków od ich zamknięcia ale nikt nie dorównuje... :(

          • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Najczęściej czytane