- 1 Trzydniowa kulinarna Feta na stoczni (35 opinii)
- 2 Moja Gruzja karmi dobrze i tanio (110 opinii)
- 3 Mieszkańcy ruszyli z pomocą małej lodziarni (246 opinii)
- 4 Kto ma szansę na gwiazdkę Michelina? (53 opinie)
- 5 Połączyła ich miłość do jedzenia (58 opinii)
- 6 W maju króluje zielony afrodyzjak (95 opinii)
Nie tylko grzaniec, czyli alkoholowa rozgrzewka inaczej
Rum, gin czy porto z dodatkiem ziół, mleka, kawy czy nawet masła to najmodniejsze alkoholowe rozgrzewacze w tym sezonie. Trójmiejscy barmani zdradzili nam swoje propozycje koktajli na mroźne dni.
- Rozgrzewający koktajl nie musi być rozwodnionym, przypalonym grzańcem galicyjskim, doprawionym sztucznym syropem. Można pójść dużo dalej i zrobić koktajl z innego alkoholu, który w postaci ciepłego napoju smakuje zupełnie inaczej niż na zimno. Tak naprawdę każdy alkohol przygotowany w odpowiedni sposób może sprawdzić się dobrze w roli rozgrzewacza. Ja najbardziej lubię używać koniaku, porto, sherry czy rumu - mówi Grzegorz Nowicki szef baru w Eliksirze.
Najważniejsza jest umiejętność połączenia alkoholu z odpowiednimi przyprawami i utrzymania go w optymalnej temperaturze. Prym wiodą cynamon, gałka muszkatołowa, kardamon, anyż, goździki czy wanilia. W gdańskim lokalu niektóre z nich kryją się w koktajlu "(Not) so hot rum" podawanym z dodatkiem palonego masła. Przyprawy korzenne i skórka pomarańczy dominują również w smaku "Mulled Port", czyli wina porto przygotowywanego metodą sous-vide. W rękach sprawnego barmana ten sposób gotowania, kojarzony przede wszystkim z ekskluzywnymi restauracjami, świetnie sprawdza się również do aromatyzowania na ciepło alkoholu. Abstynenci mogą zamówić "Hot Pumpkin", czyli połączenie puree z dyni przyprawionego cukrem muscovado, masłem, cynamonem, gałką muszkatołową, gwiazdkami anyżu, kardamonem z gęstym kakao.
- Najważniejsze są korzenne dodatki, które rozgrzewają, i cukier lub miód - uważa Mikołaj Zielonka, szef baru w sopockim Fidelu. - Moja propozycja to "Hot Toddy" na burbonie z dodatkiem syropu klonowego i dymnych nut. Grog na rumie z dodatkiem owocowych soków z jabłek, gruszki czy śliwki to dla mnie szczególnie przyjemne połączenie. Z kolei lżejszy, kobiecy koktajl to na przykład ciepła wersja popularnego "Cosmopolitan", który nie tylko rozgrzewa, ale ma też piękny kolor.
- Wciąż królują zapytania o grzane wino i czasem piwo, jednak mieszkańcy Trójmiasta z chęcią słuchają alternatywnych propozycji - uważa Dawid "Faroth" Gierjatowicz, szef baru w gdyńskiej Głównej Osobowej. - Obecnie popularne są rum, whisky czy brandy. Oczywiście pojawiają się przyprawy korzenne i imbir, ale też mleko czy śmietanka i cytrusy. Kiedyś modne w rozgrzewających kombinacjach było piwo. Dziś to raczej rzadkość, choć mocno siedzi mi w głowie. Świetnymi składnikami zimowymi jest też kawa lub herbata.
W nadchodzącej, zimowej karcie Głównej Osobowej znajdą się trzy rozgrzewające koktajle. Na bazie porto, z dodatkiem ziela angielskiego i syropu klonowego skomponowany będzie aromatyczny "Ojciec Ryzyk". Miłośnicy wytrawnych smaków będą mogli sięgnąć po "Kapuczczi di Felipe", czyli mieszankę tequilli, jabłka, kawy i mlecznej pianki. Z kolei masło i orzechy będą grały główną rolę w rumowym "Hot Buttered Rum".
- Grzane napoje alkoholowe, czyli tzw. hot drinks, nie powinny być zbyt mocne. Powszechnie wiadomo, że ciepły alkohol szybciej "wchodzi". A przecież nie chodzi o zbyt szybkie upicie gościa, tylko o rozgrzanie i relaks - przestrzega Mikołaj Zielonka z Fidela.
Miejsca
Opinie (42)
-
2016-01-07 09:02
(2)
A temu panu Dawidowi z dworca to w czapce chyba zimno - powinien łyknąć nieco na rozgrzewkę.
- 30 2
-
2016-01-07 12:15
Dawid musi chodzić w czapce ze względów religijnych.
Skojarz imię.
- 1 0
-
2016-01-07 09:45
Mądrze
prawisz. Ale teraz taki lansik. Nawet latem widywałem osobników w podobnych czapkach na makówkach.
- 5 0
-
2016-01-07 10:01
Alkohol pity w małych ilościach nie szkodzi. (1)
Codziennie wypity kieliszek pigwówki własnej roboty nikomu nie zaszkodzi.
- 7 0
-
2016-01-07 10:59
Alkohol pity z umiaremnie nie szkodzi nawet w największych ilościach !!
- 4 0
-
2016-01-07 10:01
Pseudo hipserzy w czapkach i brodach
Drinka robią 20min. Położą szklankę na desce, rzucą trzy kamyczki i są z siebie dumni
Nie tędy droga :(- 17 2
-
2016-01-07 10:00
Alkohol złudnie rozgrzewa
Tak naprawdę poprzez to, że po alkoholu naczynia krwionośne się rozszerzają, człowiek wychładza się szybciej.
- 11 2
-
2016-01-07 08:21
Ja wolę rozgrzać się w No To Cyk (1)
Za 40 zł mam 10 szotów, które rozgrzewają bardziej niż opisane tutaj metroseksualne napoje. A i towarzystwo lepsze...
- 19 16
-
2016-01-07 09:54
metroseksualne...
jak patrzę na tych barmanów, to fakt, też mi się takie skojarzenie nasuwa...
- 7 1
-
2016-01-07 08:08
W końcu!
Nareszcie jakaś inwencja twórcza a nie wszechobecny grzaniec galicyjski/ staropolski/ czy jaki tam jeszcze z plastrem pomarańczy/ cytryny.
- 8 3
-
2016-01-07 06:55
A ja lubię zimne piwko przed śniadaniem latem i zimą.
- 22 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.