- 1 Grzechy gastronomii: kto winny? (200 opinii)
- 2 Połączyła ich miłość do jedzenia (55 opinii)
- 3 Piją piwo na stadionie. Hevelka ruszyła (98 opinii)
- 4 Zmiany w kulinarnym zagłębiu na Elektryków (49 opinii)
- 5 W maju króluje zielony afrodyzjak (95 opinii)
- 6 Jemy na mieście: Garden Food&Cafe (61 opinii)
Trudno (jeszcze) to zjawisko nazwać powszechnym, ale niektóre trójmiejskie restauracje czy bary umożliwiają zakup na miejscu produktów spożywczych, które albo możemy zabrać do domu, albo zjeść przyrządzone przez szefa kuchni.
Te dwa miejsca to rozwiązanie dla tych, którzy chcieliby się zaopatrzyć w niezłej jakości produkty. Albo dla tych, którzy zapomnieli zrobić zakupy przed wolną od handlu niedzielą - lokale działają na zasadzie punktów gastronomicznych, więc są czynne.
Niedzielne last minute, ale przede wszystkim - zakupy premium zrobimy też w dwóch trójmiejskich restauracjach, które nie tylko karmią przygotowywanym przez szefów kuchni jedzeniem, ale i umożliwiają nabycie wybranych produktów na miejscu.
W gdańskim Beef Bar Grobla, który jest barem szybkiej obsługi serwującym steki w różnej formie, towarem wizytówkowym jest wysokiej jakości wołowina z Pniew, którą kucharz nie tylko przyrządza do kanapek lub w postaci steka, ale również odpowiednio przygotowaną pakuje próżniowo dla tych, którzy chcieliby wybrany kawałek mięsa wykończyć na domowej patelni. Gramatura dowolna, ceny zaczynają się od 9 zł za 100 g i zależą od kawałka krowy - polędwica będzie oczywiście droższa od antrykotu.
- Klient otrzymuje spakowany próżniowo stek, co wydłuża jego żywotność. Na prośbę kucharz może dodać np. gałązki świeżego rozmarynu, czosnek, pieprz lub inne przyprawy. Nie jest to standardowa procedura praktykowana w innych punktach gastronomicznych w Trójmieście. Dlatego wydaje nam się, że klienci korzystają z tego z ciekawości, ale też z wygody. Najczęściej steki kupują klienci, którzy jedli u nas na miejscu - sprawdzają jakość mięsa i na tej podstawie decydują o zakupie na wynos w formie "do przyrządzenia" - tłumaczy odpowiedzialny za marketing Beef Bar Grobla Sławomir Kucharski.
Jeszcze inaczej możliwość zakupów wygląda w oliwskiej restauracji Ludovisko. Jej właściciel, Krzysztof Kordelewski koordynował przed laty działania Gdańskiej Kooperatywy Spożywczej, której członkowie zamawiali ekożywność z zaprzyjaźnionych gospodarstw. Centrum dystrybucji i odbioru była prowadzona wtedy przez Kordelewskiego restauracja Cztery Strony Świata. Obecnie inicjatywa nie miałaby większego powodzenia, bo takie zakupy można zrobić na powszechnych targowiskach eko. W zamian więc szef Ludoviska wpadł na inny pomysł.
- Pilotażowo ruszyliśmy z akcjami "Usmażymy Twoje jaja" i "Usmażymy Twoją rybkę" - mówi Kordelewski. - Polega to na tym, że zbieramy zamówienia na ekologiczne jajka i dobrej jakości steki z tuńczyka. Klienci mogą je zabrać z restauracji do domu, albo - co zdaje się atrakcyjnym rozwiązaniem - za niewielką dopłatą poprosić o przyrządzenie na miejscu. Na samej sprzedaży tych dwóch produktów praktycznie nie zarabiamy, nasz zysk to dochód z przyrządzenia dania.
Jak to wygląda w praktyce? Tuńczyka można zamawiać do końca każdego wtorku. Zamówiony 200-gramowy stek w cenie 22 zł będzie czekał na odbiór w czwartek i piątek po godz. 16. Klient może wpaść do Ludoviska, zabrać paczkę i wrócić do domu, albo zlecić przyrządzenie ryby za 9 zł. Za nieobowiązkowe frytki i sałatkę dopłaci 10 zł. Szybka kalkulacja pokazuje, że łączny koszt podanego dania wyniesie 41 zł. To dobra cena jak za stek z tuńczyka. Z kolei jajka w cenie 1,30 zł za sztukę zamawiać można do godz. 15 w piątek. Odbiór: w niedzielę w godz. 11-12. Cena przyrządzenia jednego jajka na miejscu to 1 zł.
- Chciałbym skupić się na produktach wysokiej jakości, które są trudno dostępne i które często wymagają zakupu większej ilości, np. właśnie ryby. Przyjeżdżają w środy i czwartki do kilku restauracji w mieście, gdzie są pioruńsko drogie, już w formie dania, a nie ma możliwości, żeby je kupić i przygotować w domu. My dajemy taką możliwość - tłumaczy Kordelewski. - Na początek testujemy te dwa produkty, ale myślę, że będzie ich więcej. Chciałbym zebrać możliwie dużo kontaktów do ludzi, którzy szukają rynku zbytu na swoje produkty.
Zamawiać można na miejscu w lokalu, telefonicznie albo wysyłając wiadomość do Ludoviska przez Facebook.
Miejsca
Opinie (69) 2 zablokowane
-
2018-04-09 21:38
steki z tuńczyka ? Raczej filety.
- 3 6
-
2018-04-09 17:38
Pniewy - śremy
Dobra ściema
- 11 6
-
2018-04-09 15:55
(3)
Kogo na to stać? Chyba tylko beneficjentów układu okrągłostołowego z komunistami.
- 23 21
-
2018-04-09 16:51
ja wole kupić kawałaek polędwicy wołowej niż gooownianej wieprzowiny w myśl tego jestem tym co jem... (1)
polędwica wołowa czy cielęcina nie są tanim mięsem to fakt... ale ja wole kupić mniej dobrego niż więcej gooownianego czyt. np. wieprza
- 4 1
-
2018-04-09 17:33
żryj trawę ,może będziesz pachniał stoktotkami....
- 3 0
-
2018-04-09 16:30
No ciebie nie to już wiemy
- 12 4
-
2018-04-09 16:36
baranina jagniecina po ile? (3)
- 3 1
-
2018-04-09 17:05
W Gdyni na hali od 28 za mielonego barana do 70 za jagnięcinę
- 3 0
-
2018-04-09 16:54
na hali w gdańsku kupuje jagnięcinę czy cielęcinę po ok. 60-70 zł
- 3 1
-
2018-04-09 16:39
zalezy czy w lidlu jest promo
- 4 0
-
2018-04-09 16:47
Takie jajka to sprzedawał niejaki Arnold Boczek
w serialu "Świat według Kiepskich" odcinek 438 pt. Wiem co jem :)
Nie dajcie się naciągać kiepskim cwaniakom.- 24 3
-
2018-04-09 15:33
dobry sposób na czyszczenie zamrażarek.
- 39 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.