• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nowe lokale: krewetki, kurczaki i pizza

Łukasz Stafiej
16 września 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
  • Tekstylia otworzyły się w nowej lokalizacji, dokładnie naprzeciwko poprzedniej.
  • Tekstylia
  • Tekstylia
  • Tekstylia
  • Tekstylia
  • Tekstylia

Wśród barów i restauracji, które niedawno otwarto w Trójmieście, znalazły się m.in. bar krewetkowy, włoska trattoria, bar ze skrzydełkami z grilla i restauracje z nowoczesną kuchnią, m.in. polską.



Tekstylia
Nowe wcielenie znanej i lubianej restauracji w gdańskim Śródmieściu. Przeprowadzka zajęła rok, ale daleka nie była - lokal przeniósł się vis-a-vis poprzedniej lokalizacji i teraz znajduje się pod adresem ul. Szeroka 11/13 zobacz na mapie Gdańska. Nowa przestrzeń (po oddziale bankowym) jest znacznie przestronniejsza, wyróżnia się ogromnym świetlikiem z naturalnym światłem nad salą barową, ale klimatyczne elementy, kojarzące się z tematyką "modową" wystroju - jak np. maszyny do szycia - zostały. W karcie również rewolucji nie było - to nadal międzynarodowa kuchnia z polskimi akcentami. Zostały ukochane przez bywalców klopsiki cielęce (27 zł), jest pierś z kurczaka nadziewana serem bursztyn (29 zł), zraz z wiejskiej kaczki (35 zł), gdańska zupa rybna (16 zł) czy sałaty z wątróbkami w bekonie (25 zł). Nowością wśród dań obiadowych są robione na miejscu makarony jajeczne z włoskiej semoliny - domowe tagliatelle, spaghetti i penne zjemy z różnymi dodatkami od 23 zł. Śniadania (zarówno klasyczne zestawy, jak i np. burger z jajkiem sadzonym i boczkiem) podawane są od godz. 8, lokal działa codziennie do nocy.


  • Coyote Bar to nowa imprezownia w centrum Gdańska.
  • Coyote Bar
  • Coyote Bar
  • Coyote Bar
Coyote Bar
Nowy bar w centrum Gdańska, dla którego inspiracją był znany z filmu "Wygrane marzenia" lokal Coyote Ugly. Podobnie jak w tym filmowym, i tutaj na barze goście zobaczą "kojotki", czyli zachęcające do zabawy kelnerki w kapeluszach kowbojskich i kraciastych koszulach, jest rura do tańca i nieustająca impreza. Od razu trzeba dodać: nie ma to nic wspólnego z atrakcjami znanymi z nocnych klubów dla panów, według właścicieli Coyote Bar to imprezownia bez podtekstów, dla wszystkich, którzy lubią dobrą zabawę. Shota zamówimy od 10 zł, piwo (regionalne, nie koncerniaki) od 12 zł. Klasyczne koktajle podawane są także w wersjach XXL. Jest telewizor do transmisji sportowych, w przyszłości mają być niewielkie występy na żywo. Lokal składa się z trzech sal - na razie dostępne są dwie, ale pod koniec miesiąca ma ruszyć trzecia w podziemiu budynku, gdzie przewidziano również lożę dla smakoszy cygar. Coyote Bar znajduje się przy Targu Rybnym 10A zobacz na mapie Gdańska i jest czynny codziennie od godz. 18.


  • Kura Domowa specjalizuje się w skrzydełkach z grilla.
  • Kura Domowa
  • Kura Domowa
  • Kura Domowa
  • Kura Domowa
Kura Domowa
Malutki bar ze street-foodem z drobiu, który nie ma nic wspólnego z popularną sieciówką z kurczakami. W Kurze Domowej królują skrzydełka, które właściciel samodzielnie marynuje, a następnie grilluje (a nie smaży na głębokim tłuszczu). Zamiast panierki - mięso pokrywają autorskie salsy, których do wyboru jest kilka, m.in. ostra z sosem sriracha, miodowo-musztardowa, majonezowa z ananasem czy zrobiona z grillowanych warzyw z kolendrą. Zestaw 8 skrzydełek z frytkami kosztuje 17 zł. Niebawem do menu trafi także kanapka z maślanej bułki z trybowanym udkiem i sałatki z kurczakiem. Będzie też piwo, na razie napijemy się tylko lemoniad. Kura Domowa znajduje się w ciągu starych pawilonów handlowo-usługowych przy ul. Hynka zobacz na mapie Gdańska, nieopodal stacji SKM na Zaspie, tuż obok Lipo Pizza i meksykańskiego bistro Suavemente (które już ukończyło rozbudowę i ponownie działa). Od poniedziałku do piątku bar czynny w godz. 12-21, w soboty w godz. 13-21, a w niedziele o godz. 14-21. Można zamawiać na dowóz (5 zł w promieniu 4 km).


  • W Pieczonym Lucjanie zjemy autorską kuchnię międzynarodową.
  • Pieczony Lucjan
  • Pieczony Lucjan
  • Pieczony Lucjan
  • Pieczony Lucjan
Pieczony Lucjan
Lucjan to popularna szczególnie w Stanach ryba morska. W Polsce mało kto o niej słyszał, a jej dostępność jest znikoma. W karcie Pieczonego Lucjana - nowej restauracji w Garnizonie (przy ul. Słonimskiego 6 zobacz na mapie Gdańska) - na razie jej nie dostaniemy, ale niewykluczone, że w przyszłości się pojawi. Lokal założony przez kulinarne pasjonatki, które z gastro-branżą dopiero zaczynają swoją przygodę, stawia na kuchnię autorską inspirowaną smakami z różnych stron świata. W menu znajdziemy m.in. tacos z pieczonym łososiem i awokado (18 zł), ale też swojskiego tatara (22 zł). Jest klasyczna sałatka Cezar, jest też wariacja na temat smaków bliskowschodnich - sałata z arbuzem, halloumi i granatem. Zjemy również m.in. penne z domowym pesto (25 zł), żeberka BBQ z ananasem (41 zł) czy risotto z kurkami i chorizo (29 zł). Obecna karta to rozbiegówka, będzie się zmieniać sezonowo. W tygodniu zamówimy też lunche dnia - dwa dania w cenie 20 zł. Wnętrze lokalu może budzić skojarzenia z raczej eleganckim miejscem, ale jest to elegancja nieformalna, dla wszystkich. Pieczony Lucjan czynny jest od poniedziałku do czwartku w godz. 11-21, w piątki i soboty w godz. 11-23, a w niedziele w godz. 11-20.


  • Bistro Serwus wyróżnia się niebanalnym designem wnętrza.
  • Serwus
  • Serwus
  • Serwus
  • Serwus
Serwus
Nowe bistro w kompleksie Nowe Orłowo przy al. Zwycięstwa 241 zobacz na mapie Gdyni w Gdyni. Serwus to miejsce, gdzie dzień można przy stoliku zarówno zacząć, jak i skończyć - stąd też nazwa lokalu i stąd dwie karty: śniadaniowa i lunchowo-wieczorowa. W tej pierwszej znajdziemy poranny posiłek w kilku klasycznych wersjach: jest m.in. jajecznica, omlet, pasty kanapkowe czy owsianka i granola. Wszystkie opcje kosztują 13 zł. Od 8 zł zamówimy też bagietki w różnych kompozycjach, m.in. z hummusem, wołowiną, kaczką czy mascarpone i bakaliami. W karcie dziennej znalazły się m.in. chałka z pieczoną kaczką i jajkiem w koszulce (17 zł), krewetki w mleku kokosowym (28 zł), zupa rybna (18 zł), dorsz z pieca z kaszą bulgur i soczewicą (34 zł), polędwica wieprzowa z boczkiem (32 zł) czy wegetariańskiej gołąbki z warzywami i grzybami (26 zł). Co ciekawe, do wszystkich dań sparowane są wina (kieliszek od 9 zł do 22 zł). Zamówimy też kilka kompozycji pizzy (od 12 zł), kilka ciekawych deserów (m.in. śliwki pieczone w koglu moglu - 10 zł czy parfait czekoladowe z pistacjami - 18 zł) oraz piwa rzemieślnicze. Warto zwrócić uwagę na niebanalny wystrój - każdy element wnętrza i mebel został zaprojektowany na zamówienie, sporo tutaj drewna, marmurów czy kafli ceramicznych. W lokalu mają się również odbywać wystawy fotografii. Serwus startuje o godz. 7:30 (w weekendy o godz. 8:30) i jest czynna do godz. 21 (w piątki i soboty do godz. 22).


  • Krewetkarnia to bar, w którym królują krewetki na kilka sposobów.
  • Krewetkarnia
  • Krewetkarnia
  • Krewetkarnia
  • Krewetkarnia
Krewetkarnia
Lokal, jakiego jeszcze w Trójmieście nie było. Krewetkarnia przy ul. Świętojańskiej 8/11 zobacz na mapie Gdyniw Gdyni (wcześniej w tym miejscu było kilka restauracji i barów, ostatnio Bobby Burger) to - nomen omen - bar specjalizujący się w potrawach z krewetkami. Nie jest to restauracja, ale raczej bar szybkiej obsługi, gdzie dania dostajemy na tacach, m.in. w koszykach wyłożonych papierem. Menu jest bardzo proste i prezentowane na ścianie w postaci zdjęć. Zamówić możemy paellę, makaron, tajską zupę tom-yum, szaszłyki z grillowanymi krewetkami, krewetki w tempurze z sosami majonezowymi, krewetki w cieście z warzywami w sosie karmelowym czy klasyczne - smażone z czosnkiem na białym winie. Raz na jakiś czas mają się też pojawiać specjalne dania - oczywiście z krewetkami w roli głównej. Zakres cen to 20-31 zł. Lokal czeka na koncesję - niebawem w ofercie pojawią się piwa rzemieślnicze i koktajle. Krewetkarnia jest urządzona modnie i nowocześnie, z głośników leci imprezowa muzyka, a miejsca jest sporo - także dla większych grup. Czynne codziennie w godz. 12-20.


  • W Bresno zjemy włoskie makarony i pizze.
  • Trattoria Bresno
  • Trattoria Bresno
  • Trattoria Bresno
  • Trattoria Bresno
Bresno
Włoska restauracja w kompleksie apartamentowców Nadmorze przy ul. Ignacego Krasickiego 9B/1 zobacz na mapie Gdańska w Brzeźnie. Hasło przewodnie lokalu to trzy słowa: pizza, pasta, verdure, czyli pizza, makaron i warzywa. Placek przygotowywany jest według konslutowanej z włoskimi znawcami tej sztuki receptury, pasty przyrządzane są wyłącznie ze świeżego makaronu jajecznego (także w opcji z mąki razowej), a świeże, sezonowe warzywa stanowią w wielu potrawach znaczący element. Ceny pizzy zaczynają się od 16,90 zł, makaronów od 17,90 zł. Zjemy np. Romanę z karczochami, cukinią i kaparami oraz Hawaianę z szynką i świeżym ananasem oraz spaghetti bolognese czy tagliatelle z krewetkami, cukinią i sosem na białym winie. Krótką, sezonową kartę uzupełniają zupy (m.in. cebulowa - 8,90 zł, ale też rybna z pomidorami - 14,90 zł) i przystawki (m.in. carpaccio z musem mango i karczochów - 23,90 zł, wegańska sałata z warzywami, owocami i pesto - 27,90 zł czy deska włoskich wędlin i marynat - 21,90 zł). Właściciele podkreślają, że większość składników pochodzi z Włoch. Nie brakuje dań wegańskich. Wnętrze urządzone jest prosto i nowocześnie. Bresno czynna jest codziennie w godz. 12-22.


  • W M15 zjemy nowoczesną, autorską kuchnię polską.
  • M15
  • M15
  • M15
  • M15
M15
Z pozoru to kolejny bar w sopockim pasie nadmorskim. W rzeczywistości z tego typu obiektem gastronomicznym, M15 ma wspólną wyłącznie lokalizacją (swoją drogą bardzo ustronną). Restauracja przy ul. Mamuszki (wejście na plażę nr 15) zobacz na mapie Sopotu specjalizuje się w nowoczesnej kuchni polskiej według autorskich przepisów szefa Adriana Gabryszaka. Karta jest układana sezonowo (niebawem jej część ulegnie zmianie) i w dużej mierze opiera się na ekologicznych i regionalnych produktach, także takich rzadko w menu innych restauracji spotykanych. Zjemy m.in. rosół z lina z pierożkami z mięsa lina (24 zł), filet z karasia z botwinką i sosem agrestowym (44 zł), schab z kością na brukwi i sosem z wędzonej ryby (49 zł), policzki wieprzowe na czarnej soczewicy i sosem z ogona wieprzowego (48 zł) czy carpaccio z kiszonego buraka z sosem sosnowym (25 zł) i bałtyckiego śledzia z musem z wątróbki dorsza i ziemniakiem w popiele (29 zł). Dla tych, co szukają bardziej standardowych smaków, jest pizza - kilkanaście propozycji od 22 zł. Wnętrze urządzone jest minimalistycznie i nowocześnie, głównie w drewnie, każda niemal ściana jest przeszklona, więc z jednej strony mamy widok na morze, z drugiej - na zieleń parku. W sezonie funkcjonuje ogródek i bar plażowy z leżakami. M15 jest czynne od godz. 10 do 23 (w piątki i soboty do północy).

Miejsca

Opinie (224) 8 zablokowanych

  • Jako dzieciak (12)

    często stołowałem się z rodzicami w Krewetce, czasem na hali w Gdańsku, gdzie była buda z kurczakami. Pamięta ktoś to jeszcze?

    • 47 1

    • Tu historia baru Krewetka.
      żródło: http://www.gedanopedia.pl/?title=KREWETKA

      KREWETKA, Stare Miasto, ul. Elżbietańska 10. Bar rybny i sklep Zakładów Rybnych w Gdańsku, które otwarto 13 VI 1969 w części pomieszczeń dawnej siedziby dziennika ► „Danziger Vorposten”, zbudowanej w 1938 roku. Przejął pomieszczenia po działającej tu wcześniej kawiarni i barze „Express”. Wnętrze zaprojektowały architektki Ewa Galińska i Janina Rybicka. Bar oferował między innymi (po raz pierwszy w Gdańsku) paluszki rybne i krewetki (przygotowane do konsumpcji: opiekane w cieście, galarecie, majonezie – w 1970 sprzedawano do 500 kg miesięcznie, świeżych nie sprzedawano), z serwowanych zup dwie były obowiązkowo rybne. W sprzedaży w sąsiadującym z barem sklepie znajdowały się ryby w galarecie, sałatki rybne, konserwy i ryby wędzone. Szybko stało się „miejscem kultowym” gdańszczan. W chwili otwarcia przewidywano wydawanie dziennie 450 posiłków obiadowych, już po kilku miesiącach wydawano ich około 1200. „Tytułowe” krewetki w pierwszym okresie dostarczano ze Szczecina od firm „Gryf” i „Odra”. Po ustaniu dostaw zastąpiono je w 1973 kalmarami. W tym samym roku lokal wyremontowano i zmieniono wystój: wysokie barowe stołki zastąpiono stolikami. Zamknięte w 1998 roku, dało nazwę otwartemu 17 I 2002 roku Cinema City ► Krewetka, zbudowanemu mniej więcej w tym samym miejscu. W 2004 roku w Gdańskiej Galerii Fotografii (► Muzeum Narodowe) prezentowano dwucyklową wystawę Krewetka bar. Studium Fotografii Artystycznej.

      • 1 0

    • Taaaak! Krewetka była cudowna!!!! Często zamawialiśmy tam ryby na różne rodzinne uroczystości.

      • 1 0

    • Pamiętam

      Pamiętam kurczaki w hali i bar Krewetka.Tutaj jadłam po raz pierwszy ośmiornicę. Był duży wybór sałatek rybnych,. Często tam zaglądałam.

      • 6 0

    • Normalnie łezka w oko

      Żeby ta\k w zbrojowni coś takiego powstało-
      kolejki by były na 2 godziny stania.

      • 4 0

    • Zielona buda przy samym murze kościoła (1)

      Serwowali tam kurczaki i frytki. Takich kurczaków z rożna już nie ma ale smak pamiętam!

      • 11 0

      • Podawali do ryja a nie serwowali

        • 0 5

    • (1)

      Bardzo dobre były rybne mielone oraz flaczki z kalmarów.
      Sam w domu robiłem wtedy z kalmarów mnóstwo dań, także "po grecku" albo obgotowane tuszki, krojone w krążki i smażone w cieście.
      Tyle, że wtedy kalmary kosztowały z 5x mniej niż obecnie a i te obecnie dostępne w sprzedaży są w lodowej glazurze i ważą dwa razy więcej niż w rzeczywistości!!!

      • 14 1

      • Kalmary

        W sosie tatarskim pamiętam lub krążki w ciescie

        • 6 0

    • w krewetce były pyszne ryby smażone

      • 12 0

    • Krewetka i kalmary ala flaki, kotlety rybne i ziemniaki- tak na płasko podawane i moja ulubiona surówka ogórki kiszone ale tak po skosie krojone. Do tego stała bywalczyli-pewnie juz świętej pamięci- Pani która "tańczyła" z papierosem.

      • 17 0

    • na szczescie nie (1)

      • 2 24

      • Żałuj

        a lekcje już odrobiłeś/łaś?

        • 24 1

  • Obiad w Pieczony Lucjanie (6)

    Dzisiaj z rodzina wybralismy sie do knajpki pieczony lucjan i pełne zaskoczenie. Nie musze pisac, ze roznie to bywa z kanjpami ktore wyrastaja jak grzyby po deszczu. Jedzenie w pieczonym lucjanie super. Maz zamowil łososia teryiaki, ja danie dnia - pstrąga, a dzieciaki tacos z lososiem i paste z pesto. Wszyscy super zadowoleni. Atmosfera bardzo fajna. Kelnerzy mili. Na dania czekalismy jakies 30 minut ale oplacalo sie. Na deser pyszny jablecznik (jestem milosniczka slodyczy i takiego jeszcze nie jadlam). Bardzo polecam, Ania z rodzina.

    • 1 11

    • Jak tak bardzo lubisz słodycze to najprawdopodobniej masz pasożyty

      • 1 0

    • Haha

      Dzieci zamowily tacos z łososiem i pesto. Nie znam takich dzieci,które jadają tacos..rozumiem pomidorowa..ale nie tacos. Robimy sobie reklme! Oj brzydko!

      • 2 1

    • A jak pieczony lucjan?

      próbowałaś? nie było? ojej, niemożliwe XD

      • 0 1

    • PYSZNY :-))))) Ale jeszcze lepsza ta wstawka uwiarygadniająca ze wiadomo jak to jest z knajpami. Hahahahahahaha

      • 4 0

    • Opinia o pieczonym lucjanie to...

      Slabiutki marketing szeptany i to " Ania z rodziną" hahaha

      • 11 0

    • i 500+ poszło

      • 13 2

  • Krewetkarnia ma przedział cenowy 28 - 40 zl

    Jw

    • 0 0

  • Dwóch z nich nie polecam omijacie je

    Podgrzewane dania

    • 0 0

  • Pieczony Lucjan polecam

    Byliśmy z żoną w weekend w garnizonie, mieszkamy blisko, wiec czemu nie sprobowac. Wchodzimy, pełny lokal ludzi. O ile nie jest to knajpa we wladyslawowie na plazy w srodku sezonu, z reguly oznacza to ze jedzenie jest dobre. Miejsca nie bylo, menadzer (chyba) obiecal ze stolik bedzie za 10 minut gotowy. Nie bylismy specjalnie głodni, wiec wypilismy sobie drinka z musem z brzoskiwini (nie pamietam nazwy) - super !!!! Troche poobserwowalismy ludzi siedzacych obok i stwierdzilismy ze jednak cos zjemy. Dania wygladaly super. Zamoilismy zeberka i tatara na pół - to były naprawde najlepsze zeberka jakie jadlem. Kiedys byla knajpa TGI ridays - tam tez podawali bardzo dobre. Dobre sa tez w Crudo w Sopocie, ale te były ponad skale. SUPER ! Tatar też ekstra, mozna byloby postawic obok opcjonalnie surowe jajko ( zona jest fanka, ja nieszczegolnie). Generalnie wizyte oceniam jako bardzo udana. Ceny jak wszedzie, ale nie ma dan powyzej 50 zł, wiec racjonalnie. Polecamy.

    • 0 6

  • Nowymi Tekstyliami jestem bardzo zawiedziona

    Dużo miejsca, ładny wystrój, ale z deserów dostępna tylko szarlotka (albo lody - nie zachęcające w taką pogodę jak ostatnimi dniami), a latte macchiato ledwo letnie :(.

    • 3 3

  • jeśli cyt. : 'ZJEMY 'KUCHNIĘ' (ulubiony zwrot autora tych notatek), (3)

    to chyba rzeczywiście te lokale mogą nie przetrwać

    • 48 1

    • Zjemy dania kuchni...

      • 1 0

    • (1)

      Ulubiony to: "autorski/skie" sos, danie, potrawy itp.

      • 7 0

      • "Autorska" brzmi lepiej niż "samorobna"

        • 2 2

  • Krewetkarnia zimy nie przetrzyma... (4)

    Krewetkarnia niestety nie poraża. Ot zwykłe barowe jedzenie przeciętnej jakości z restauracyjnymi cenami. Shrimp house to to nie jest... Nie polecam. Za to Tekstylia, super, pyszne śniadania i sałatki (Cezar najepsza!). Duże porcje i ładnie podane i przemiła, kompetentna(!!!) obsługa.

    • 19 4

    • 6 (sześć) krewetek

      + makaron z sosem za 30 PLN ...

      • 1 0

    • Ocena

      Ciekawe dlaczego mają zablokowane recenzje na fejsbuku? Nie ma się czym pochwalić?

      • 2 0

    • tragedia!!!

      ktoś, kto tam gotuje, kompletnie nie zna się na jedzeniu - jest mdło, bez smaku, podrabiane dania kuchni świata ze składnikami, których nigdy nie powinno tam być. Jak się nie ma pojęcia, jak powinna smakować zupa tom yum czy paella, to się nie otwiera knajpy i nie zaprasza ludzi. Dawno nie spotkałam takiej amatorszczyzny

      • 4 0

    • Też myślę że krewetka padnie

      • 6 0

  • Ceny jak na zachodzie Europy (9)

    Tylko jakoś pensje Polaków o wiele niższe.

    • 33 10

    • (8)

      Chyba nigdy nie byłeś na tzw. "zachodzie Europy". 10 euro za obiad to tylko obskurne turystyczne knajpy. W restauracjach w stylu z artykułu tyle to kosztują przystawki, dania obiadowe to co najmniej 15-25 euro.

      • 14 8

      • (7)

        Hamburski "chińczyk" u Chińczyka.Jadłem w tym roku danie obiadowe za 8 euro. Piwo do tego kolejne 3. Centrum miasta nie jakieś wygwizdowo. Grecki gyros u Greka nie u Niemca co robi wg przepisu spod Aten 10 euro z puszką fanty. Turek i danie u Turka szisz kebab za 7 euro.

        • 7 10

        • turek z kebabem to nie jest restauracja

          za 9 ziko masz kebsa koło dworaca jak chcesz, to niecałe dwa ojro.
          Idź do zwykłej restauracji w rajchu to zobaczysz ile kosztuje obiadek.

          • 2 0

        • (5)

          Wszystkie wymienione przez ciebie dania kosztują w Polsce połowę podanej kwoty albo mniej...

          • 11 4

          • (4)

            No tak. To teraz sobie przekalkuluj co to dla Niemca wyjść do knajpy z żoną na obiad i wydać 25-30 euro z napojami i kawą a co dla Ciebie iść z żoną i wydać za to samo 100 zł. Przemyśl to.

            • 6 5

            • Mówię jak jest

              Ustalmy jedno - żona się nie kalkuluje w żadnej walucie...

              • 7 0

            • Nie przesadzaj. (2)

              To, za co my zapłacimy w knajpie 100 zł to dla Niemca będzie kosztowało 50 euro (a nie 25-30). Faktycznie - RELATYWNIE będzie to dla niego nawet 2 razy taniej niż dla Polaka ale w wartościach nominalnych będzie to 2 razy drożej.
              Dlatego idiotyczne są te teksty, że na "Zachodzie" w knajpach są takie same ceny, jak u nas.

              A już porównywanie chińczyka czy gyrosa do knajp z artykułu to przemilczę. Nie należy nabijać się z niepełnosprawnych.

              • 9 7

              • (1)

                jeśli niemiec zarabia 800 euro i kupi sobie obiad za 50 to wyda 1/16 tego co zarabia, w polsce zarabiając 800zł wydajamy na obiad 100zł i to jest już 1/8 czyli dwa razy więcej.

                Więc wolisz zarabiać 800eu i wydawać 50eu czy zarabiać 800zł i wydawać 100zł?

                Dla mnie osobiście ważniejsza jest wartość relatywna bo to dzięki niej można porównać poziom życia w danym kraju.

                Ceny w sklepach powoli zbliżają się do tych zachodnich czyli do tych 50 euro. Podobna sytuacja jest na rynku gier gdzie ceny już się zrównały, cena nowej gry 3A to koszt 59,99 euro i znowu dla takiego niemca to 7,5% pensji a dla nas jakieś ~30%

                • 5 3

              • Zacznijmy od tego, że 800 Euro to w Niemczech nawet nie zasiłek dla bezrobotnych. W Polsce minimalna krajowa to 500 Euro, a ceny w lokalach zbliżone do europejskich, a nawet i więcej. Chociażby głupia kawa. We Włoszech gdzie byś nie poszedł esspresso 1-1,5 euro. U nas 8-10zł czyli 2-2,5 euro. Wielki talerz carbonarry we Włoszech 8 euro, w Polsce za 20zł dostaniesz pomazany talerz. Wnioski nasuwają się same.

                • 6 1

  • Lucjan - nazwa chybiona ( w kulinariach) (4)

    Mozliwe ,iz w polskich atlasach ryba ta nazywa sie lucjanem - natomiast jesli zamowilibyscie "lucjana" gdzies w swiecie - to kelner wytrzeszczy oczy. Ogolnoswiatowa nazwa tej ryby to red snapper; sprobowac warto - bo rzeczywiscie niezwykle smaczna i stąd jej popularnosc.
    Przyklad jednego na sile wprowadzanego terminu polskiego - sprobujcie w warzywniaku zamowic smaczliwkę - a to przeciez awokado.
    Kiedys jak mielismy flote rybacką to jeden z trawlerow nozil nazwe "Lutjan" a nie Lucjan.

    • 8 2

    • Jak powiesz w Paryżu "schabowy" to też nikt nie będzie wiedział o co chodzi

      to takie dziwne, że różne produkty czy potrawy mają różna nazwy w poszczególnych krajach? Spróbuj zamówić w Polsce bassa czy trouta to też się zdziwią, chyba że trafisz na Janusza wędkarza, to on może jeszcze coś kmini.
      To, że tobie nazwa "lucjan", powszechna zresztą, nic nie mówi, to nie znaczy, że wszyscy są nieukami i debilami

      • 0 0

    • Akurat nazwą Lucjan się przyjęła. W Polsce większość wie o takiej rybie (1)

      O snapperze nie bardzo.

      • 0 2

      • dlatego koleś pisze ze "gdzieś w świecie". A swoją droga gdzie w Polsce można zjeść Lucjana?

        • 0 0

    • super ciekawostka! miło się czegoś nowego dowiedzieć w miejscu gdzie się człowiek tego kompletnie nie spodziewa :) miłego! :*

      • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane