• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nowe lokale: makaron, krepy i Hawaje

Łukasz Stafiej
11 maja 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 

Staramy się być na bieżąco ze zmieniającą się dynamicznie trójmiejską ofertą restauracyjną. Regularnie sprawdzamy, co nowego przybyło na trójmiejskiej mapie gastronomii. prezentujemy na naszych stronach wszystkie nowe miejsca - od ekskluzywnych restauracji, przez pizzerie, bistra i gastrobary. Śledź nasz cykl Nowe Lokale.



Midori



  • W Midori zjemy michy w stylu hawajskim - pełne warzyw, pikli, ryżu i np. marynowanego łososia.
  •  Midori
  •  Midori
  •  Midori
Autorski koncept znanego w Trójmieście z przeróżnych kulinarnych pop-upów Sebastiana Jadczaka. Midori na placu Dominikańskim 1/13 zobacz na mapie Gdańska w Gdańsku to bar serwujący poke bowl, czyli inspirowane popularnymi na Hawajach (i równie mocno w USA) michami pełnymi ryżu, przeróżnych warzyw (np. awokado, ogórek, glony wakame czy różne kiełki) oraz - co najważniejsze - dodatku w postaci surowej ryby (albo drobiowych szaszłyków w stylu malezyjskich satayów czy wędzonego tofu, co Sebastian również serwuje).

Co ważne: dla właściciela dobry produkt to podstawa - wszelkie marynaty, sosy czy pikle robi samodzielnie, warzywa kupuje od sprawdzonych od lat sprzedawców na pobliskim rynku, a jego łosoś to obowiązkowa odmiana jurajska. Efekt końcowy: świeży, sycący i pełnowartościowy posiłek przywodzący na myśl japońskie smaki. Cena: od 20 zł za miskę. Na miejscu zjemy też zupę dnia i desery - raczej kreatywne, inspirowane różnymi stronami świata pomysły (np. brownie z karmelem miso). Czynne codziennie w godz. 11-18.


Pasta-Box



  • Pasta-Box to nowe wcielenie znanego i lubianego baru z makaronami według autentycznych włoskich receptur.
  •  Pasta Box
  •  Pasta Box
  •  Pasta Box
  •  Pasta Box
  •  Pasta Box
Nowe wcielenie baru z makaronem Maccheroni, który przez ostatnich kilka lat zbudował sobie na Zaspie pokaźną grupę stałych bywalców. Pasta-Box - bo tak się teraz lokal nazywa - znajduje się przy Platynowej 6E/3 zobacz na mapie Gdańska na Oruni Górnej i mimo zmiany miejsca zachował klimat budżetowego, ale autentycznego bistro z dobrą, włoską kuchnią. Na miejscu zjemy kilka kompozycji makaronowych przygotowywanych z włoskich składników. Zresztą właściciel, pan Ryszard, nawet przepisy przywiózł z Włoch, gdzie przez kilkanaście lat mieszkał i z niejednego włoskiego garnka jadł (oraz sam zgłębiał tajniki tamtejszej kuchni).

W menu m.in. amatriciana z boczkiem, pomidorami i czosnkiem; salsiccia al pomodoro, którego bazę tworzą włoskie kiełbaski i oliwki; prawdziwa carbonara z żółtkiem czy bolognese. Ceny: 15 zł za małą i 19 zł za dużą (niemal półkilową) porcję. Czynne od poniedziałku do piątku w godz. 12-19 i w soboty w godz. 12-18. Uwaga, dominują tutaj zamówienia na wynos, ale w lokalu też jest parę miejsc siedzących.

Nowe lokale w Trójmieście



La Galette



  • La Galette specjalizuje się w gryczanych krepach z Bretanii.
  •  La Gelatte
  •  La Gelatte
  •  La Gelatte
  •  La Gelatte
  •  La Gelatte
Naleśnikarnia, ale trochę inna niż wszystkie. La Galette przy Abrahama 9 zobacz na mapie Gdyni w Gdyni specjalizuje się bowiem w bretońskich krepach, czyli naleśnikach z mąki gryczanej, składanych w kopertę, w której zamknięte są wytrawne dodatki. W regionie Francji, skąd pochodzą, są tradycyjnym daniem lunchowym czy obiadowym - jak, dajmy na to, pierogi u nas.

W La Galette zjemy kilka różnych kompozycji - przygodę z krepami najlepiej zacząć od absolutnie klasycznej wersji z szynką, jajkiem, żółtym serem i szczypiorkiem. Są też np. z roquefortem, dojrzewającą szynką, żurawiną i orzechami; z papryką, pomidorem i ziołami; ziemniakami, serem raclette i bekonem. W lokalu zamówimy też naleśniki na słodko (na mące pszennej), w tym kolejny klasyk - pomarańczowy, płonący naleśniki Suzette. Ceny wytrawnych - od 18 zł, słodkich - od 8 zł. W menu są też zupy i sałaty. Na specjalną okazję można zamówić zestaw do samodzielnego przygotowania raclette z różnymi dodatkami do zapiekania na małych patelenkach - oprócz obowiązkowego sera raclette są różne warzywa i wędliny (60 zł od osoby). Czynne codziennie w godz. 12-21.


Słona Woda



  • Słona Woda to kameralna restauracja z nowoczesnym menu nad morzem w Sopocie.
  •  Słona Woda
  •  Słona Woda
  •  Słona Woda
  •  Słona Woda
  •  Słona Woda
Kameralna restauracja na parterze hotelu Testa tuż przy sopockiej plaży (dokładny adres to Kilińskiego 11A zobacz na mapie Sopotu - wjazd od ul. Grunwaldzkiej). Mimo hotelowej lokalizacji jest to lokal w pełni otwarty na gości z zewnątrz - z jednej strony kameralny, z drugiej dość elegancki, z prostym, ale wysmakowanym wnętrzem.

Menu ułożone przez szefową kuchni to wypadkowa inspiracji z różnych stron świata - dominują akcenty polskie (restauracja stara się pracować na lokalnych produktach), ale w karcie znalazły się również wpływy włoskie czy azjatyckie. Na przystawkę zjemy np. półgęsek z granatem i remuladą z selera (28 zł), szparagi z ricottą i sosem holenderskim (24 zł) czy gravlax z burakami i blinami (29 zł). Zupy to rybna z dorsza podkręcona mlekiem kokosowym (26 zł) albo krem z pomidorów (18 zł). Wśród dań głównych znajdziemy m.in. risotto z kurkami (38 zł), okonia morskiego z kokosem, imbirem i szparagami (46 zł), kurczaka zagrodowego z jarmużem i borowikiem (39 zł) czy dorsza z kolendrą, czarnuszką i warzywami (42 zł). Czynne codziennie od godz. 15 do godz. 20. W godz. 8-11 można wybrać się również na śniadanie.

Recenzje lokali w Trójmieście



Pinata



  • Bar z meksykańskim jedzeniem ulicznym Pinata otworzył nowy oddział - tym razem w Gdyni.
  •  Pinata
  •  Pinata
  •  Pinata
  •  Pinata
  •  Pinata
Zaczynali kilka lat temu od barowozu, teraz mają już kilka oddziałów stacjonarnych. Lokal przy Kilińskiego 6 zobacz na mapie Gdyni w Gdyni to trzeci meksykański bar popularnej Pinaty. Podobnie jak inne - utrzymany w kolorowej estetyce i podobnie jak pozostałe - oferujący sprawdzone i lubiane przez klientów jedzenie uliczne.

Jest burrito, quesadilla, są tacos - w różnych wersjach: wege, z wołowiną, kurczakiem czy wieprzowiną. Ceny od 17 zł. Do każdego dania dobieramy sos (warto spróbować mango) oraz stopień ostrości. Ponadto od poniedziałku do piątku w godz. 11:30-16:30 zamówimy dwudaniowy lunch (18 zł) oraz codziennie inną zupę (9 zł). Czynne od niedzieli do czwartku w godz. 11-21, a w piątki i soboty w godz. 11-22.


Papuga



  • Papuga Bistro serwuje śniadania i autorskie danie lunchowe i obiadowe.
  •  Papuga Bistro
  •  Papuga Bistro
  •  Papuga Bistro
  •  Papuga Bistro
  •  Papuga Bistro
Nazwa puszcza oko do lokalizacji - Papuga znajduje się nieopodal gdańskiego sądu przy Piekarniczej 6 zobacz na mapie Gdańska. Lokal nie ma jednak nic wspólnego z prostym barem zaopatrującym zapracowanych prawników i sędziów. To dzielnicowe bistro, które chce przyciągnąć odrobinę podkręconą kuchnią oraz przytulną, choć nowoczesną atmosferą. Karta jest dość długa i każdy powinien znaleźć w niej coś dla siebie. Wśród przystawek (od 12 zł) znajdziemy m.in. tatar z musztardą tymiankową i pudrem z grzybów; krewetki w sosie winno-maślanym czy placek kalafiorowy z jajkiem w koszulce, szparagami i sosem holenderskim. Zupy (od 12 zł) to m.in. rybna czy klasyczny żurek. Są też burgery z szarpaną wieprzowiną i serem mimolette albo halloumi i buraczanym hummusem (od 26 zł w zestawie z frytkami stekowymi); makarony w postaci np. udonu z indykiem po azjatycku (21 zł) i mlekiem kokosowym czy carbonary (18 zł) oraz szeroki wybór pizzy (od 20 zł).

Główne dania to przestrzeń, w której szef kuchni najlepiej wykazuje się autorskim podejściem. Zjemy np. pierś z kaczki z tymiankowymi kluseczkami i sosem pomarańczowo-miętowym (59 zł); polędwicę z sarny w sosie jałowcowym z palonym kalafiorem (64 zł), sznycel po wiedeńsku z jajkiem sadzonym i ziemniaczaną sałatką (24 zł); cordon bleu z indyka faszerowany włoską szynką i serem wędzonym z truflowym sosem (32 zł), korzenny policzek wołowy z maślanymi kopytkami (36 zł) czy doradę z sosem holenderskim i krewetkowym risotto (42 zł). Oprócz tego do południa serwowane są śniadania (od 10 zł) - np. zestaw w stylu angielskim, szakszuka, tosty francuskie z szynką i jajkiem sadzonym albo jajecznica. Od poniedziałku do piątku od południa zamówimy dwudaniowy lunch z napojem za 24 zł. Czynne od poniedziałku do piątku w godz. 8-22, a w weekendy w godz. 11-22. Właściciele planują organizować także kameralne wydarzenia, np. występy stand-up.

Miejsca

Opinie (106) ponad 10 zablokowanych

  • (2)

    Odnośnie nowego lokalu Pinaty w Gdyni na Kilińskiego: dzwonię pod telefon na stronie facebook odbiera Pinata, ale z Oliwy...... I facet tłumaczy się no wie Pan to jest nowy lokal i jeszcze nie ma telefonu.... WTF?????!!!!!!! Ktoś otwiera lokal, wkłada w remont grybą kasę i nie ma 100zł na telefon z lombardu i numer z kisoku za 5 zł??? Nie rozumiem, ale mówię dobra, niech będzie, jakiś głąb manager nie pomyślał o telefonie (bo nie wierze że właściciel nie pomyślał o tak ważnej sprawie). Zapierdziel w pracy, ale urwałem się biegnę żeby wziąć i zjeść w biurze. Wchodzę zamawiam na wynos, a panienka mówi że lunchy nie pakują, ale dlaczego??? Bo gdyby Pan miał słoik na zupę to owszem, ale lunche tylko w lokalu. Ogólnie nie życzę źle innym, ale myślę że ten lokal nie będzie działał dłużej niż poprzednie w tym miejscu. Macie szczęcie że nie jestem mściwy i nie namówiłem znajomych na 1 na fejsie, bo powinienem.

    • 8 1

    • zemsta z fejsbuka ...

      co za czasy

      • 0 0

    • O jaaa, ale zemsta - namówienie znajomych na 1 na fejsie. Normalnie prawie jak ustawka kiedyś za garażami.

      • 6 1

  • Ftot nr (13)

    Foto nr 59 nie ma nic wspolnego z bretania.. Jest to danie z regionu savoi lub haut savoi, podawane ze specjalym bialym winem a nie czerwonym cote du rhone...Nigdy z salami!!!! Gdzie rosete i ziemniaki??? Ludzie nabijani w butelke...

    • 38 8

    • hipsterzy chyba ...

      • 0 0

    • najlepsze klepki z Brytani, palce lizać ;)

      • 0 0

    • (9)

      Nasza naleśnikarnia nie ogranicza się do potraw tylko z Bretanii. Raclette jest popularny w całej Francji i Szwajcarii. I proszę spojrzeć na zdjęcie numer 61. Są na nim obowiązkowe ziemniaki, a na zdjęciu 59 była faza przygotowawcza ;)

      • 12 10

      • Idźcie dalej z tym nie ograniczaniem się (2)

        i wprowdźcie puree z dżemem.

        • 14 4

        • i stęchły śledz po szwedzku ... a'la Surströmming ;)))

          • 1 0

        • ;)

          • 7 1

      • Fot 59 (5)

        Mam nadzieje ze wszystko sie uda!! Zycze powodzenia, dobrych fancuskich prodoktow, wspanialego dorodnego sera i pysznego bialego lekko musujacego wina do raclety i moze niedlugo w waszym menu ukochanego przez francuzow tartifletta!!

        • 6 2

        • Lepiej uważać z tymi Francuskimi serami. (4)

          Ostatnio jakiegoś pleśniaka z carfura wycofywali bo były w nim jakieś groźne bakterie.

          • 6 2

          • (3)

            Naprawdę jak mówią "francuskie sery" to Ty myślisz o plesniaku z hipermarketu? ? To gratuluję :) mi to raczej kojarzy się z ryneczkiem w jakimś malym francuskim miasteczku. ...

            • 4 6

            • Ostatnio bylem w takim "malym francuskim miasteczku" na poludniu. Zadnej bialej twarzy, ze o rodowitych francuzach nie wspomne. Szybciej tam kupisz kuskus niz francuski ser. No ale zyj dalej w swoim pieknym snie.

              • 6 2

            • to masz bledne skojarzenia, bo te ryneczki poznikaly

              w kazdej wiosce masz dzis sieciowke, aczkolwiek jakos w nich jest duzo lepsza niz w tych samych sieciowkach w polsce

              • 1 0

            • A gdzie w Gdańsku masz taki francuski ryneczek?

              • 5 2

    • d**il

      • 0 0

  • hahah krepy, o jezu (4)

    kto to wymysla i jak to sie odmienia? "poproszę jeden krep z dzemorem" :)

    panie Szymonie - czy moze Pan podac nazwe jednego z tych super dostawcow warzyw? rowniez chcialbym je kupic.

    • 32 5

    • (2)

      Pani Biedronka

      • 6 0

      • I Pan Lidl (1)

        na swoim ryneczku :)

        • 5 0

        • Von Lidl

          • 0 0

    • Gdańska Hala targowa

      • 0 0

  • Midori (5)

    Do właścicieli Midori....

    To kompletnie bez sensu aby mieć lokal otwarty tylko do 18.
    Obok jest Lawendowa oraz Pułapka. Taki bowl byłby super alternatywą do beznadziejnego kebsa.
    Lokal jest zamykany o 18... Trochę nie rozumiem dla kogo jest to skierowane? Dla ludzi którzy siedzą w pracy w tym czasie?... Kompletnie nie przemyslane godziny otwarcia

    • 23 1

    • od właściciela Midori ;) (3)

      Hej!
      świetne wieści, że chcecie, aby nasze miski byly dluzej dostepne! Jesteśmy mała i zgrana ekipa - nie jestesmy w tej chwili poprowadzic baru w dluzszych godzinach pracy, bez obawy, ze moi pracownicy beda przemeczeni, dania robione w pospiechu, a zatem, ze utrzymamy jakosc. Od czerwca rusza wynosy do dowoz i generalnie naszym celem jest karmin zdrowa szama w domach i burach w obiadowej porze.
      Obserwujemy rynek i sluchamy naszych gosci. Niedlugo zapewne testowo sprobujemy wydluzyc godziny pracy, a z pewnoscia za jakich czas wyprobujemy wieczory weekendowe.
      pozdrawiam i dziękuję, za rzeczowy glos i fajna podpowiedz - do zobaczenia w Midori :)

      • 4 3

      • (2)

        Sebastian jak na dowóz to pamiętaj, żeby nie pakować wszystkiego w plastik.

        • 2 0

        • (1)

          wszystkie opakowania są biodegradowalne, produkowane z naturalnych surowców ;)
          ogólnie Sebastian jest osobą wyznającą zasadę minimum waste, sama nazwa "midori" oznacza "zielony" i jest to szeroko pojęta ekologia. Produkty od lokalnych dostawców, kury z wolnego wybiegu, bez tony chemii, świeże warzywa, jak najmniej przetworzona żywność.
          Pamiętam jak pracowaliśmy razem, zabraniał mi nawet wyrzucać liści od rzodkiewek czy marchewek, robiliśmy z tego pesto albo dodawaliśmy do rosołu :) bardzo dobry koncept, szczególnie ważne podejście do ekologii w czasach, gdzie gmo i plastik zwyczajnie wylewają się zewsząd.

          • 1 1

          • to pesto po 39zl bylo z obcinkow po rzodkiewkach?

            strach pomyslec co idzie do bowla

            • 0 0

    • O godz. 19 sa fakty na tefaenie, wiec musi zdarzyc.

      • 1 4

  • Papuga (1)

    Takiej syfiastej carbonary to nie jadłem, widać, że zero ruchu i zaraz się zamknie. kwiatki bratki i stokrotki nie pomogą.

    • 3 1

    • carbonara

      Moim zdanie carbonara jest jedna z lepszych jakie jadłem , zrobiona na zółtkach i parmezanie tak jak powinno być a nie jak w większości lokali na śmietanie

      • 1 0

  • Papuga bistro (7)

    Właściciele zamiast skupiać się nad wyszukaną kartą,powinni pomysleć na tym że: jest to lokal na uboczu przy sądzie i głównymi gośćmi mogliby stać się pracownicy sądu- około 400 osób. A tak ,za jakiś czas upadną jak poprzedni lokal. Tam tylko przetrwa lokal ,który nastawi się na -bistro z tanim jedzeniem, świezymi bułkami itp

    • 23 1

    • Mi sie też tak wydaje (3)

      Morena centrum jest blisko. Był właściciel pierwszy co serwował bułki wyjazdowo. Zwykli pracownicy nie wyjdą z Sadu. Reszta chodzi na na kawę , obiad do Moreny. Jak jestem głodny to idę na hot-doga za 3 zł a nie sałatkę za 20 zł. W bufecie carfa mozna kupić wieczorem jak się wraca kanapki po 2 zł.

      • 0 0

      • Papuga Bistro

        od godziny 8:00 można u nas kupić kanapki które sami przygotowujemy:
        ceny za kanapki do których dajemy prawdziwe masło które sami robimy zaczynają się od 5zł w każdej kanapce mamy pomidora ogórka paprykę sałatę masłową

        Kanapka z serem - 5 zł
        Kanapka z salami - 5zł
        Kanapka z serem i szynką 6zł
        Kanapka z kurczakiem 7 zł

        • 0 0

      • (1)

        podejrzewam, ze nie jesteś docelowym klientem restauracji/pubów i nawet gdyby właściciel puszczał bułki po 1,50 to i tak byś znalazł tańsze i narzekał, ze co to za biznes, ludzie wzięli się do pracy, taki znaleźli pomysł i chwała im za to

        • 2 1

        • Ake co mnie obchodzi jakiś model biznesowy, kiedy za rogiem w innym modelu biznesowym, najem sie za 20% tego wcześniejszego. Ogarnij sie

          • 0 1

    • ale jak zrobie pop-up z bulkami (2)

      to w trojmiasto o tym nie napisza i nie bede mogl sie lansowac

      • 3 0

      • (1)

        Spox, polansuj sie i za 2-3 mieszki zawisnie karteczka na oknie "wynajme lokal".

        • 2 0

        • dobra to zabieram sie do pracy znaczy job

          • 0 0

  • Midori Gdańsk, pl. Dominikański 1/13 pokaż na mapie nie polecam

    Byłem nie polecam

    • 0 0

  • papuga (2)

    kolejna knajpa która za pare miesiecy zejdzie

    • 17 6

    • papuga (1)

      może i zejdzie, ale na ten moment jest ok, byłem tam trzykrotnie i za każdym danie, jego smak i sposob podania spełnił moje oczekiwania, powodzenia Papuga bistro

      • 4 1

      • potwierdzam, jedzenie dobre, fajnie podane,

        • 4 1

  • krepy? (4)

    • 47 4

    • jak z reguły mam beke z tych, którzy oburzają się

      na zaśmiecanie naszej polskiej mowy wyrazami obcymi. Z reguły stare pisiory albo inne dziwaki, ale jak mamy naprawdę słowo na to czyli naleśnik to po co kombinować?

      • 2 2

    • wolę bramboraki

      • 0 0

    • Krepy i galarety

      • 1 0

    • krepa to rodzaj materiału

      • 22 2

  • Za mało ludzie oglądają Kuchenne Rewolucje? (6)

    Żeby wiedzieć, że długie menu to krótka droga do upadku? Który już lokal przy sądzie upada?

    No i oczywiście - każda pseudo "restauracja" ma autorskie menu, składające się z burgerów, pizzy i makaronu (jak w 90% lokali) :(

    • 61 8

    • Osiedlowe bistro (5)

      I w menu sarna ... odważnie , no i te ceny jak na osiedlowe bistro dość wysokie chyba .Brawo za odwagę i życzę powodzenia

      • 23 1

      • (3)

        Puder z grzybów. Lol roku

        • 15 2

        • Mielone grzyby suszone (2)

          Taniej wychodzi niż grzyb wrzucony do sosu. Sypieszpo gotowej potrawie i nie musisz dodawać do sosu przynajmniej kilku grzybów. Cała tajemnica, a brzmi kreatywnie

          • 7 0

          • (1)

            to ten ze ściany szarpany? :)

            • 2 1

            • przyprawiony serem z tynku ... i zieleniną z odłażącej farby ze ściany :)))

              w menu to nazwą - "parmezan i rukola"
              /bo farba też w język tak szczypie/

              • 0 0

      • sarna ... odważna nazwa na danie z podpieczonego w brytfannie szczura :)))

        ale fakt ... i to i to "Dziczyzna" :)))

        • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane