• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Otwarcie Bazaru Natury w Garnizonie

Łukasz Stafiej
14 października 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Nowa lokalizacja Bazaru Natury to namiot obok klubokawiarni Sztuka Wyboru w Garnizonie. Nowa lokalizacja Bazaru Natury to namiot obok klubokawiarni Sztuka Wyboru w Garnizonie.

Nowa lokalizacja ekotargu Bazar Natury na terenie wrzeszczańskiego Garnizonu będzie prawdopodobnie strzałem w dziesiątkę. Na sobotnim otwarciu chętnych na zakupy droższej ale - jak zapewniają sprzedawcy - zdrowszej i lepszej jakościowo żywności nie brakowało.



Bazar Natury to dobrze znane trójmieszczanom wydarzenie. Targowiska z certyfikowaną, ekologiczną oraz w małym stopniu przetworzoną żywnością odbywały się od kilku lat w czwartki i soboty w Hali Olivii i przyciągały sporo kupujących. Sukces i frekwencja przerosły oczekiwania, więc organizatorzy postanowili przenieść się do większej lokalizacji. Więcej o przenosinach pisaliśmy kilka dni temu.

Zdecydowano się na teren wrzeszczańskiego Garnizonu, gdzie na potrzeby wydarzenia stanął specjalny, przeszklony namiot (obok budynku zajmowanego przez klubokawiarnię Sztuka Wyboru zobacz na mapie Gdańska). Pierwszy targ odbył się w sobotę przed południem i już teraz można przypuszczać, że nowe miejsce będzie prawdopodobnie strzałem w dziesiątkę. Garnizon staje się bowiem centrum podobnych inicjatyw - skierowanych raczej do bogatszego i podążającego za modnymi miejskimi trendami odbiorcy.

Kupujących na otwarciu nie brakowało, momentami było wręcz tłoczno, a w kolejce trzeba było poczekać kilka minut. Większość z nich to z pewnością stali klienci rolników i niewielkich producentów, którzy od lat wystawiają swoje zbiory i produkty na Bazarze Natury. Widać było, że sporo osób przyszło w konkretnym celu.

- Lubię zakupy na bazarze i podobnych ekologicznych targach, bo cenię sobie bezpośrednim kontakt z wytwórcą jedzenia, które kupuję - powiedziała nam pani Michalina, która bywa na imprezie regularnie.
  • W nowej lokalizacji jest miejsce dla około czterdziestu wystawców.
  •  Bazar Natury w Garnizonie
  •  Bazar Natury w Garnizonie
  •  Bazar Natury w Garnizonie
  •  Bazar Natury w Garnizonie
U czterdziestu wystawców można było kupić m.in. chleby na zakwasie, wypieki, produkowane naturalnymi metodami pasztety, wędliny czy sery. Są domowe przetwory: marynaty, kiszonki, dżemy. Sporą popularnością cieszy się nabiał: wiejskie jajka, śmietany, jogurty czy masła. Nie brakuje oczywiście warzyw i owoców. W sprzedaży znajdziemy też mięso i ryby z ekologicznych hodowli czy przeróżne certyfikowane kasze, mąki i oleje. Jest nawet stoisko z kosmetykami eko. Stoiska sprzedawców z certyfikatami ekologicznymi oznaczone są zielonym listkiem.

Krótko mówiąc: wizyta na Bazarze Natury to alternatywa dla zakupów w wielkich marketach i dyskontach. Trzeba jednak wziąć pod uwagę jeden znaczący drobiazg - ceny. A bywają one nawet dwukrotnie wyższe od tych sklepowych. Sprzedawcy jednak zapewniają: płaci się za jakość, naturalność i smak.

- Smak niektórych naturalnych produktów, szczególnie wędlin, serów czy nabiału jest nieporównywalnie lepszy od tych ze sklepowych półek. Czasem też znajdziemy rzeczy, które trudno dostać gdzie indziej. Nie dajmy się jednak zwariować - w dobrze zaopatrzonym warzywniaku na osiedlu również kupimy świetne warzywa i owoce. Trzeba tylko do zakupów podchodzić świadomie - mówi pani Aleksandra, która czasem bywa na ekotargach po konkretne produkty.
Nowością w nowym miejscu jest minikawiarenka, przestrzeń relaksu oraz przestrzeń przeznaczona na warsztaty czy spotkania kulinarne. Ta ostatnia podczas otwarcia była jeszcze nieczynna, ale - jak zapewniają organizatorzy - za kilka tygodni ruszą imprezy towarzyszące podczas bazarów.

Bazar Natury otwarty będzie w czwartki w godz. 13-18 oraz w soboty w godz. 9-14.

Przykładowe ceny produktów na Bazarze Natury:
- masło 55 zł/kg
- chleb na zakwasie 14 zł/kg
- żółty ser gouda 69 zł/kg
- kiełbasa polska 40 zł/kg
- szynka pieczona 49,90 zł/kg
- domowy pasztet z królika 20 zł/0,5 kg
- jajka 80 gr/sztuka
- domowy dżem z winogron i jabłek 12 zł/słoiczek
- marchewka 4 zł/kg
- jabłka 4 zł/kg
- sałata 5zł/sztuka
- śmietana 18 proc. 3,90 zł/200 ml
- twaróg 29 zł/kg

Wydarzenia

Przenosimy się! Bazar Natury w Garnizonie (1 opinia)

(1 opinia)
kiermasz

Miejsca

Zobacz także

Opinie (149) 3 zablokowane

  • Eco ściema

    Na tej samej, zatrutej ziemi rosną warzywa "eco" np. marchewka 12 PLN za kilo i ta z marketu za 2 PLN ! To samo z wyrobami masarskimi. Jedno wielkie oszustwo !!! Tylko ktoś na sloganie kase trzepie .

    • 0 2

  • Prośba do kupujących, żeby nie oszczędzali tej złotówki czy dwóch. (1)

    I zaparkowali na okolicznych parkingach, a nie na drodze, poboczu, chodnikach i trawnikach.

    • 3 1

    • Prośba, jak masz sprawę w Śródmieściu, to nie parkuj gdzie Bóg da ale tam gdzie jest wyznaczone miejsce i wrzuć tę złotówkę lub dwie a nie przyjeżdżaj specjalnie w weekendy czy po 17, żeby tego zeta zaoszczędzić.

      • 1 0

  • Sorry ale marchew ta nie umyta wygląda dokładnie tak samo jak umyta marchew z areałów upraw intensywnych. Tak gruba i wielka jak na fotkach, nie urośnie na zwykłym oborniku (czego zresztą nie znosi) ale na wysokim stężeniu nawozów na uprawnym polu.
    Co to ma wspólnego z zdrową żywnością?

    • 0 1

  • Maslo (18)

    55zł za kg koszt produkcji 25zł

    • 52 12

    • (8)

      Utrzymaj zwierzęta, wyprodukuj (czas, który kosztuje), zapakuj, przywieź. Zapłać za stoisko, odprowadź do państwa daniny.
      Rachunek prosty. Możesz kupować w markecie. Cena za kg Ok 22-25zl.

      • 24 9

      • Samodzielnie robione :) (6)

        Co dwa tygodnie kupuję 30 l mleka za 60 zł z czego mam 2,5 kg sera różnego rodzaju gouda cheddar twaróg ricotta parzenica, 3 l śmietany która zużywam albo przerabiam na masło otrzymuję ok jednego kg, wędliny robię sama, najczęściej w szybkowarze albo dojrzewające. Wcześniej kupowałam na bazarze i wtedy na jedzenie szło ok 500-400 zł tygodniowo teraz wydaje max 200 zł. Dokupuję właściwie tylko warzywa i surowe mięso, ale myśle że w kwestii warzyw w kolejny sezonie to też się zmieni.

        • 12 5

        • (5)

          Tylko Ty masz na to czas. A ci co nie maja musza kupowac w marketach

          • 13 3

          • Czas - kwestia wzgledna (2)

            Napewno o wiele więcej czasu spędzam w domu, a nie przy kasach w supermarkecie, które tak samo jak korki doprowadzają mnie do rozpaczy ;) Parca i tak się rozkłada na kilka dni wiec nie siedzę przy garach, jako mama dzieci w wieku szkolnym intensywnie pracująca 10-11 h dziennie nie dałabym rady. Przedtem dużo czasu zajmowały mi zakupy w sumie jakieś 8-10 h tygodniowo. Teraz 2 h raz w tygodniu i tyle, w razie awarii wystarczy lokalny sklepik ;)

            • 3 3

            • Ale robienie wędlin samemu w domu to i przyjemność i wcale nie tak wielki trud, po prostu jak w wielu sprawach, pracę należy odpowiednio rozłożyć. Dzisiaj króluje narzucony pośpiech, gonitwa za króliczkiem itd, goniący zupełnie nie zdają sobie sprawy z zbędności tejże ale wtłoczono im do głów zupełnie co innego, więc idą po najmniejszej linii oporu pisząc, BRAK CZASU.

              • 1 0

            • Ożeń się ze mną

              • 2 2

          • Powielasz bzdury typu NIE MAM NA NIC CZASU.
            To jest właśnie pułapka, jak Ciebie i Tobie podobnych złapać na haczyk wydawania więcej niż można.
            Prosty przykład, idziesz do lokalu coś zjeść, BO NIE MASZ CZASU, zamawiasz np stek wołowy i dostajesz go po kilkunastu minutach na talerzu. Tyle samo czasu smaży się ten stek na patelni w domu, więc zdanie NIE MAM CZASU NA GOTOWANIE jest tylko wymówką i niczym więcej. Doliczając jeszcze czas dotarcia do lokalu i powrót z niego, jak na dłoni widać ile czasu zostało ZMARNOWANE pod pretekstem BRAKU CZASU???!!!

            • 0 0

          • Słuszna uwaga

            Ale i tak szacunek.
            Znam niejedną pannę dla której zrobienie jajecznicy to kulinarny Mont Everest

            • 8 5

      • Jakie 22-25 zl. Kosztuje od 30 zł wzwyż, no chyba ,że jest promocja to ok 26-28.

        • 0 0

    • Najlepsze ze jeszcze w komentarzach ludzie taką cenę potrafią bronić i usprawiedliwić :) niektórym każdą głupotę można wcisnąć i drogo sprzedać. Chyba pora porzucić skrupuły i zacząć golić frajerów

      • 6 0

    • (4)

      na przymorzu na rynku kupuje od gospodarza za 5 sł za 250 g i jest super te ceny to chyba z kosmosu biorą

      • 8 3

      • Sorry, ale nie da się domowym spsobem rentownie wyprodukować kostki 1/4 kg masła za 5 zł.

        W dodatku z dowozem do miasta i w ilościach "gospodarskich". Nie chcę rzucać podejrzeń na tego sprzedawcę, ale coś z tym masłem nie do końca jest tak jak reklamuje.

        • 5 4

      • (1)

        No tak, tylko tutaj z założenia masło ma być ekologiczne tzn pasza z której krowa zrobi mleko a gospodarz masło ma być ekologiczna.
        Mój luby ma rodzinę w Białymstoku, hodowla krów mlecznych koło 70 sztuk bydła. Ci ludzie nie chcą pić mleka od tych krów... c*otka pije 60 letnia, ale syn i synowa z dziećmi (oni przejęli gospodarstwo) wolą kupić mleko w kartonie niż pić i robić przetwory z mleka od własnych krów... O czymś to świadczy?? W tym czasie kiedy ja tam byłam mówili że krów już na łąkę nie wypuszczają(Unia nie pozwala - nie wiem nie wnikam), całe życie siedzą w oborze. Wszędzie pełna automatyzacja. Co prawda sama mieszkam od 5 lat na wsi 15km od centrum Gdańska - Jeden gospodarz ma krowy na pastwisku więc chyba jednak można? W każdym razie coś jest na rzeczy że gospodarz sam jeśc nie chce swoich produktów, zatem teksy pod tytułem prosto od gospodarza już na mnie wrażenia nie robią.
        W Pruszczu na rynku, w dni targowe stoją młode laski z pięknymi koszyczkami z jajkami w kolorze mocnej herbaty lub nawet pomarańczowe i udają że są wiejskie. Żadna inna babcia która tam jajka sprzedaje w ilości max 150 sztuk nie ma takich murzyńskich ciemnych jajek. Generalnie większość źródeł podaje że kolor jajka jest mocno uzależniony od rasy kury, w marketach jajka są pomarańczowe właśnie. Kiedyś jedna dziewczyna w mięsnym wytłumaczyła mi ten fenomen - otóż młode laski jadą do fermy kupują jajka po 30-40g z pieczątkami, pieczątka zmywa się błyskawicznie po potarciu wacikiem zamoczonym w zmazywaczu do paznokci, i już jajeczko jest wiejskie i za 80g-1zł.
        Kurczaki z gazety ta sama historia - często w chłodniejszej części roku kupuje kurczaka od pewnego Pana na rynku - starszy człowiek - ma maksymalnie 3 kurczaki , 3-4 kostki masła i około 150 jaj w soboty na sprzedaż. Zimą jaj ma bardzo mało bo kury tak nie niosą i generalnie kury na zimę wybija i sprzedaje bo karma jak mówi jest droga.
        Biznes ktoś podpatrzył i co sobotę ma stoisko z kurczakami,kaczkami i kurami rosołowymi w ilości 20-30 sztuk! Co sobotę!

        • 6 5

        • To prawda

          Zimą kury się nie niosą, a kaczka czy kura na przednówku, to albo stara i na rosół, albo przemysłowa

          • 5 2

      • U kogo konkretnie? Chętnie bym dołączył do grona klientow

        • 4 2

    • No i co ?

      • 0 1

    • 25 za 55? synku, tak działa biznes

      • 12 3

    • nie byłem, nie znam cen i nie chce znać, domyślam się

      • 7 6

  • namiot w środku ładnej dzielnicy

    Kto na to pozwolił? Może jeszcze szczęki postawicie i leżanki z towarem?

    • 0 2

  • szału nie ma (2)

    tłumów też nie

    • 24 3

    • hala była spoko

      a teraz jedź na jakieś wypizdowo

      • 0 0

    • zdechnie jak bazar w olivii

      po kilku edycjach - piękne idee jak zawsze przegrają z ekonomią....

      • 2 1

  • zweryfikowanie czy jest to na pewno zdrowa żywność jest nie możliwe (7)

    i na tym bazują handlarze

    • 81 5

    • Dlaczego jest w Was tyle jadu, (2)

      goryczy, zazdrosci, zolci, zgorzchnienia, dlaczego?! Jesli ktos ma ochote tam pojsc i kupic wedliny, bardzo prosze, jesli ma inne miejsce (tansze, wg. Was smaczniejsze) to prosze bardzo! Ochloncie!

      • 3 8

      • nie żółci i jadu, tylko zwykła informacja, którą od was nie dostaniemy, a którzy nie chcą być naiwni

        te produkty przeważnie są przywożone przez rolnika, tzn. takiego, który ma na zbyciu produkty, bo nie załapał się na jakieś kontrakty lokalne. Tak samo nawozi i sypie chemią jak te, które jecie w marketach (dla przypomnienia tam też rolnicy to uprawiają i używają środków chem.) On też musi zapłacić za miejsce pod tym namiotem i wlicza w to cenę dla klienta. Gdyby to były nienawożone produkty z ogródków, jak niektórzy sobie wyobrażają, to nie kupilibyście tego w takim miejscu.

        • 1 0

      • Chodzi o g*wniany prestiż i sztuczną modę

        • 10 0

    • Najpierw trzeba by zdefiniować (1)

      Co to znaczy "zdrowa i ekologiczna" - czy wystarczy, że będzie droższa, czy trzeba spełnić też jakieś inne normy? A co ze "zwykłą" żywnością? Czy to nie sugeruje, że każda inna jest niezdrowa? Czy np. organiczne awokado prosto z samolotu będą bardziej ekologiczne niż sałata z dyskontu?
      W efekcie sklepy ze "zdrową" żywnością de facto sprzedają słodziki i paszę dla hipsterów a jedyny dział, na który w markecie nigdy nie zaglądam to "produkty zdrowe i dietetyczne" - nie muszę płacić dwa razy więcej za bezglutenową wodę.

      • 7 1

      • Błędnie używana nazwa.

        Przecież to sugeruje ludziom, że żywność z każdego innego sklepu jest niezdrowa a to nieprawda.

        • 10 0

    • kiedyś taki bazar natury był w każdym warzywniaku, teraz to towar luksusowy..

      • 11 0

    • To tak jak ze zdrowiem psychicznym członków dzisiejszego rządu.

      • 14 15

  • (4)

    Ceny produktow adekwatne do cen mieszkan na terenie Garnizonu. I tak wlasnie tworzy sie w spoleczenstwie kasty. Kiedy przechodze wzdluz ogrodzenia tego "osiedla" to zawsze sie zastanawiam, kto tam mieszka, jakiego pokroju ludzie. Lepszego sortu? Ja bym tak nie potrafila żyć.

    • 20 4

    • Tam nie ma ogrodzenia, spokojnie może pani wejść na teren osiedla i zobaczyć nas mieszkańców:)

      • 0 0

    • tak znaczy jak?

      mieszkają normalni ludzie z dziećmi, dojeżdżający do pracy tramwajem lub rowerem. Btw. osiedle nie jest grodzone, chyba, ze domofon komuś przeszkadza.. Co za ludzie dzielą innych na lepszy i gorszy sort, ja bym nie potrafiła tak żyć;)

      • 1 1

    • Dlatego nie mieszkasz

      • 1 1

    • A garnizon jest grodzony? Chyba nie

      • 3 1

  • byłam i jestem zaskoczona, produkty wyglądają jak w markecie. (7)

    Mam swoją małą działkę za miastem i nigdy nie udało mi się wyhodować takich pięknych równych owoców i warzyw.

    • 84 5

    • A..

      nie powinnaś.

      • 0 0

    • Dlatego rolnik nazywa się rolnikiem (2)

      Nie każdy potrafi

      • 11 15

      • Albo GMO

        • 1 1

      • Nie każdy potrafi sypać tyle nawozu

        • 36 3

    • (2)

      No bo to jest tak, że każdy chce eko-sreko, super hiper zdrowe. Ale żeby takie było, to jabłko będzie krzywe, będzie miało plamy od deszczu, czasem robaka. Rzodkiewka będzie w połowie zjedzona przez ślimaka. Ale takich produktów nikt nie kupi. Niby ma być zdrowe, ale każdy patrzy na wygląd. Ja wiem, że jak zerwę jabłko z jabłonki od sąsiada to będzie miało bliżej nieokreślony kształt i kolor, ale za to smak i zapach pierwsza klasa. Tak samo pietruszka, czasem pożółkła od słońca i deszczu, ale pietruszka, a nie wyrób pietruszkopodobny. Marchewka krzywa, czosnek śmierdzący na kilometr i przez trzy dni, a ogórek o śmiesznym kształcie. Ale tego nikt nie kupi, bo jak to tak, takie brzydkie? Albo zdrowe, albo ładne.

      • 67 2

      • Dokładnie, tak jak piszesz. Nic dodać nic ująć. Ja handluje owocami i warzywami. Ludzie jak widzą byle plamkę, obtarcie na jakim kolwiek produkcie od razy go odkładają na bok

        • 19 1

      • W samo sedno

        • 24 1

  • Dlaczego nikt za sprzedających nie chciał mi okazać certyfikatu ekologicznego na każdy produkt?? (3)

    Ok, nie mam brody o nie jestem naiwna!

    • 111 3

    • Niech żyje Selgros...

      • 0 0

    • (1)

      jak to dlaczego.....................bo nie miał

      • 34 0

      • Oleje

        Pan który sprzedaje kasze i oleje zawsze ma certyfikat

        • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane