- 1 Mieszkańcy ruszyli z pomocą małej lodziarni (237 opinii)
- 2 Kto ma szansę na gwiazdkę Michelina? (50 opinii)
- 3 Połączyła ich miłość do jedzenia (58 opinii)
- 4 W maju króluje zielony afrodyzjak (95 opinii)
- 5 10 najlepszych trójmiejskich restauracji (72 opinie)
- 6 Grzechy gastronomii: kto winny? (206 opinii)
Pomysł na kocią kawiarnię w Gdyni
Były już restauracje z menu dla psów, może więc czas na pierwszą w Trójmieście kocią kawiarnię, pełniącą funkcję domu tymczasowego? O otwarciu takiego miejsca myśli dwoje gdynian, którzy są na etapie szukania lokalu.
- Odwiedziliśmy te kawiarnie w trakcie pisania biznesplanu i stwierdziliśmy, że jest jeszcze duże pole do popisu - mówi Joanna Itrich. - Dlaczego koty? Bo je kochamy, posiadamy ich w sumie pięć i zawsze chcieliśmy pomagać tym zwierzętom, a ten projekt na to pozwala. Jesteśmy po studiach ekonomicznych, więc prowadzenie własnej działalności nie powinno sprawiać nam problemów.
Lokal "Biały Kot" powstanie w Gdyni, ale jeszcze nie wiadomo dokładnie gdzie. Pomysłodawcy rozważają Wzgórze , Redłowo oraz Śródmieście .
Wiadomo, że lokal będzie podzielony na trzy strefy. Pierwsza zarezerwowana będzie wyłącznie dla ludzi, tu będzie można składać zamówienia. W drugiej przebywać będą wspólnie koty i ludzie, zaś trzecia będzie dostępna wyłącznie dla kotów i personelu.
Koty, których co najmniej sześć zamieszka w kawiarni, zostaną zaadoptowane z Ciapkowa, będą zaszczepione oraz odrobaczone.
- Nad bezpieczeństwem kotów czuwać będzie koci opiekun, który będzie stale dostępny w "mieszanej" sali. Gdyby jednak koty poczuły się zmęczone obecnością ludzi, przejdą do pomieszczenia wyłącznie dla siebie. Chcemy, by nasza kawiarnia pełniła funkcję domu tymczasowego o wysokim standardzie, bo zwierzęta będzie można adoptować. Po zamknięciu lokalu cała kawiarnia będzie dostępna dla zwierząt - opowiadają przyszli biznesmeni.
Właściciele podkreślają, że gdy klienci postanowią podkarmiać zwierzęta, to będą mogli kupić kocie przysmaki, z których zysk zostanie przekazany na cele charytatywne.
Psy także mają swoje przysmaki
Do kociej kawiarni nie będzie można jednak przyprowadzić własnego pupila. To o tyle dziwne, że do wielu trójmiejskich lokali wejście np. z psem jest dozwolone. Co więcej, psy mają nawet swoje menu. Posiłek dla psa w gdyńskim bistro Bliżej kosztuje 10 zł i składa się z makaronu, kurczaka, jajka i marchewki. Zaś w w sopockiej restauracji Świnka w trawce pod jabłonką za posiłek dla psa zapłacimy 10 zł - nasz pupil otrzyma miskę siekanej wołowiny, a na deser psie chrupki.
Więcej o psim menu można przeczytać tu: Pies też klient i ma swoje menu.
Miejsca
Opinie (139) 4 zablokowane
-
2016-11-07 17:33
Kiedy można przyjść? Ja chcę jak najszybciej do pyszczolów z wizytą!
- 6 0
-
2016-11-07 14:38
OK. Za rok się zainteresuje, jak jeszcze będzie otwarte (1)
to znaczy, że tragedii nie ma :)
- 4 0
-
2016-11-07 17:20
Koty
w Korei jest wiele knajpek z psami i kotami. Jak kto lubi to sobie siada na kanapce z psem.
- 4 0
-
2016-11-07 17:11
Tarantula
To ten suchojeb taranta pisze te artykuly. Kotki kotki ja wam dam wpadne tam z klatka i zlapie was wszystkie skurczybyki.
- 0 11
-
2016-11-07 16:58
Byłam w takim lokalu w Warszawie. Jest to niesamowita inicjatywa i ma naprawdę wielu zwolenników. Wcale nie łatwo było się dostać, bo chętnych było bardzo dużo. Świetne zwierzaki, znakomite menu i miła atmosfera. Cieszę się, że podobne miejsce powstanie w Gdyni :) Życzę powodzenia!
- 17 2
-
2016-11-07 16:51
Pol kwintala i kolo od roweru
Masz kase=masz kota. Nie masz kasy = masz co najwyzej Szczura Ladowego
- 2 0
-
2016-11-07 16:47
hans kloss czy szajba luz?
To trzeba miec kota....ale w glowie. Kocborowo czy Wariatkowo?
- 8 16
-
2016-11-07 14:23
Mój kot chciałby otworzyć pub ale nie może się porozumieć z urzędnikami. (1)
- 38 0
-
2016-11-07 16:38
niech poczeka do grudnia,
ponoć urzędnicy wtedy ludzkim głosem mówią
- 8 1
-
2016-11-07 16:26
,,Sodomia i gomoria,,.
Każdy sposób dobry aby wyciągnąć kasę.
A frajerów ci u nas dostatek.
Powodzenia w skubaniu.- 9 17
-
2016-11-07 13:35
Słabe ale co kto lubi (1)
Ja osobiście nie zjem niczego z takiego lokalu. O ile pies porusza się tylko po podłodze, ewentualnie wskoczy na kanapę o tyle koty włażą wszędzie (stoły, blaty etc.) więc ja dziękuję - nie skorzystam, ale powodzenia mimo wszystko.
- 47 96
-
2016-11-07 16:20
X
Ogromna szkoda, wlascicielom na pewno bedzie bardzo przykro
- 10 13
-
2016-11-07 16:17
super!
byłam z córką w tej krakowskiej- obie nie chciałyśmy wyjść. tak sobie myślałam, kiedy coś takiego pojawi się w Trójmieście i już się cieszę na samą myśl, że niedługo. macie już 2 stałych klientów ;)
o dochodowość biznesu byłabym spokojna- w Krakowie ruch był praktycznie non stop. powodzenia!- 19 8
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.