- 1 Trójmiasto w przewodniku Michelin (65 opinii)
- 2 Co Polacy jedzą na śniadanie? (98 opinii)
- 3 Kelner: zawód, którego (już) nie ma? (108 opinii)
- 4 Jemy na mieście: Hi Thai w Gdyni oczarowało (72 opinie)
- 5 Pierogi i Goldwasser najlepsze na świecie (39 opinii)
"Prosiaczek" stawia na jakość i dobry smak swoich produktów
W tworzenie swoich specjałów wkładają nie tylko serce, ale i specjalistyczną wiedzę, dzięki czemu nic nie jest tu dziełem przypadku. Firma "Prosiaczek", producent wyrobów mięsnych, stawia na jakość. O procesie powstawania tego, co później trafia na półki sklepów, także tych w Trójmieście i okolicach, rozmawiamy z Jolantą Stachowicz, technologiem.
Kupując wędliny chcemy, żeby były bezpieczne, zdrowe i smaczne. Czy te wszystkie warunki państwa wyroby spełniają?
Jolanta Stachowicz, technolog produkcji w firmie Prosiaczek: Oczywiście, choć to bardzo szerokie pojęcia. Ale w naszej firmie bardzo tego pilnujemy. Nasz zakład musi spełniać wiele wymogów i je spełnia. Świadczą o tym międzynarodowe certyfikaty, które posiadamy, w tym certyfikat IFS. Nie ma więc opcji, żeby coś było nie tak, spełniamy wszelkie standardy.
Skąd pochodzi mięso, które przerabiacie na wędliny?
Mamy własny ubój, kupujemy też od lokalnych dostawców. W naszych sklepach sprzedajemy wyłącznie polskie mięso - z naszego uboju i rozbioru, zakupione głównie od rolników.
Czytaj też: Sklepy mięsne Prosiaczek także w Trójmieście
Czym te produkty się wyróżniają na rynku?
Jesteśmy niedużym zakładem i "nie pompujemy" w nasze wyroby ukrytej wody z dodatkami chemicznymi. Im mniej mięsa w składzie na etykiecie, tym więcej wody. My stawiamy na rozwój asortymentu bez polepszaczy. Mamy linię produktów z "dziadkowej spiżarni", gdzie używamy naturalnych przypraw. W naszej ofercie nie znajdzie się wyrobów wysoko "nastrzykniętych", czyli takich, w których jest drugie tyle wody, co mięsa. Staramy się, idziemy w stronę swojską, a nie przemysłową. I myślę, że to nas właśnie wyróżnia spośród innych producentów.
Czyli wybór między tym, co mamy w marketach, a u was zdaje się być prosty...
Tak. Choć wiadomo, że w przypadku wyrobów mięsnych trafiających do marketów często do zakupu skłania ludzi niska cena. Trzeba jednak pamiętać, że z tą niższą ceną wiąże się dużo niższa jakość produktu. W naszych sklepach ceny nie są tak niskie jak w marketach, ale jeśli chodzi o jakość, to nie ma czego porównywać. I mówię to także z perspektywy konsumenta.
W takim razie co jest hitem oferty "Prosiaczka"?
Od wielu lat asortymentem hitowym, najlepiej się sprzedającym jest "dziadkowa szynka". Nasza szynka ma dobry skład, bez sztucznych polepszaczy, zawiera tylko w obniżonej ilości sól peklującą, która nadaje jej różowy kolor. Ta szynka nie tylko nie ma dodanej wody, ale też traci swoją wodę w procesie produkcji. Jej 100 g wyprodukowano ze 102 g mięsa wieprzowego, co oznacza, że produkt stracił swoją wodę w trakcie obróbki termicznej. Ma bardzo dobry smak, który klienci doceniają - jest jednocześnie soczysta i krucha. Jej receptura jest niezmieniana od ok. 10 lat. Polecić mogę też "dziadkowy schab", kiełbasę pieczoną "od dziadka", o bardzo domowym, swojskim smaku, bo nie jest wędzona.
A jak zmieniła się świadomość konsumencka, jeśli chodzi o wyroby mięsne?
Ta świadomość w ostatnich latach wzrosła. Ludzie wolą dopłacić więcej i mieć produkt pierwszej klasy, zjeść coś pewnego i dobrego. Widzimy to także po tym, co się u nas najlepiej sprzedaje. Klienci czytają etykiety, wiedzą, że im jest ona dłuższa, tym gorzej dla produktu. A dobre produkty mięsne tę listę powinny mieć naprawdę krótką.
Czy dobra atmosfera w pracy wpływa na jakość produkcji?
U nas większość ludzi pracuje wiele lat, mamy pracowników stałych, którzy wkładają serce w to, co robią, i dokładają wszelkich starań do tego, żeby finalnie powstał produkt o jak najlepszej jakości. Nic nie dzieje się u nas przypadkowo.
* możliwość dodania komentarzy lub jej brak zależy od decyzji firmy zlecającej artykuł
Miejsca
Opinie wybrane
-
2021-01-04 11:13
Mój dziadek robił obłędnie smaczne wędliny (2)
Z całym szacunkiem dla wszystkich tych firm ale wg mnie to najsmaczniejsze są wędliny z własnej produkcji, mój dziadek był w tym mistrzem. Niestety te czasy już nie wrócą.
- 14 1
-
2021-01-08 17:48
Trwa reaktywacja własnych przetworów więc...
Co stoi na przeszkodzie?
- 0 0
-
2021-01-04 17:27
Zawsze jest tak że od mamy/babci/dziadka lepsze
Bo się przyzwyczajasz do smaku.
Jak jesz to samo przez kilka dobrych lat to inne nie będzie Ci tak smakować.- 3 0
-
2021-11-05 10:51
Produkt godny polecenia.
W jednym z polskich sklepów w Wiedniu udało mi się kupić kiełbasę Polska Wędzona Extra firmy "Prosiaczek".Po ugotowaniu stwierdziłem że dawno nie jadłem tak smacznej kiełbasy. To pewnie dlatego że 100gram kielbasy wyprodukowano ze 106,5 gram mięsa. Cena ponad 10 za kg ale smak warty tej ceny. Naprawdę polecam. Muszę spróbować innych produktów.
- 0 0
-
2021-01-04 11:25
Zle proporcje. (2)
;100 g wyprodukowano ze 102 g mięsa wieprzowego;. Czyli jest ok. 98 procent mięsa. To i tak dobra ilość. Jednakże nie mogę uwierzyć w to że producent wyciąga naturalny sok mięsny aby obniżyć wagę produktu końcowego i się reklamuje że daje więcej za mniej. Jeśli rzeczywiście występuje tak duże odparowanie wody to cena za kilogram gotowej szynki
;100 g wyprodukowano ze 102 g mięsa wieprzowego;. Czyli jest ok. 98 procent mięsa. To i tak dobra ilość. Jednakże nie mogę uwierzyć w to że producent wyciąga naturalny sok mięsny aby obniżyć wagę produktu końcowego i się reklamuje że daje więcej za mniej. Jeśli rzeczywiście występuje tak duże odparowanie wody to cena za kilogram gotowej szynki powinna wynosić nie więcej jak 35 zł. U wielu producentów to normalne jest że woda pozostaje (czyli ten naturalny sok) oraz dodają od siebie wody to już jest niedopuszczalne.
- 7 4
-
2021-01-07 10:24
Między innymi właśnie to nas wyróżnia na rynku, że u nas 100 g wyprodukowano ze 102 g mięsa oznacza, że więcej mięsa wykorzystano do produkcji, niż powstało produktu gotowego. W mięsie i produktach mięsnych najcenniejsze są białko, witaminy, makro i mikroelementy itp., które pozostają w produkcie, a nie woda, która zostaje utracona. :)
- 0 0
-
2021-01-04 12:45
Jakby było niedopuszczalne, to by tego nie mogli sprzedawać.
Może Pani chodziło o złą praktykę? Język polski nie jest tak trudny, jak się wydaje.
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.