• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Test Smaku: Eliksir efektowny, ale nie oczarował

Beata Testsmaku
20 kwietnia 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Test Smaku: niebanalne i smaczne Dwie Zmiany

W kolejnym odcinku cyklu Test Smaku odwiedzamy Eliksir w Gdańsku. Ostatnio pisaliśmy o Vertigo w Gdyni. Za dwa tygodnie w środę opiszemy restaurację Ocneba w Sopocie (już tam byliśmy). Nasze recenzje są subiektywne, ale szczere - wszystkie restauracje odwiedzamy anonimowo, bez zapowiedzi i na własny koszt.



Eliksir powstał niedawno na terenie gdańskiego Garnizonu, gdzie otwiera się ostatnio wiele nowych lokali. Niebawem zobaczymy kolejne premiery. Co ciekawe, każde miejsce jest inne, z innym rodzajem kuchni, z różnymi pomysłami aranżacyjnymi. Takiej restauracji jak Eliksir wcześniej w Gdańsku nie było - ze znanym, utalentowanym szefem kuchni (Paweł Wątor), z ekskluzywnym wnętrzem, z nie byle jaką, przemyślaną kartą dań i koktajli. Moje oczekiwania wobec tego miejsca były ogromne. Liczyłam wyłącznie na pomruki zadowolenia, feerię smaków i aromatów. I na brak gaf. Liczyłam po prostu na pełen sukces, na bogactwo wrażeń i niezapomnianych emocji.

Wnętrze jest bardzo efektowne, bogate, ekskluzywne. Na pewno wydano na jego aranżację krocie. Wszystko jest z "najwyższej półki", nie ma tutaj prostych i tanich rozwiązań. Każdy element dopracowano w najdrobniejszym szczególe: od ścian i mebli, przez bar, oświetlenie czy dekoracje okien, po zastawę, sztućce i szkło. Przepych na całego, ale w dobrym guście. To wnętrze miało robić wrażenie na każdym, kto tutaj wejdzie. I cel został w pełni osiągnięty.
 
Menu w Eliksirze zmienia się często. Obecnie można wybierać pośród wiosennych propozycji. Nie próbowaliśmy potraw z poprzedniego menu, ale od bywalców wiem, że na początku było smaczniej. Sprawdziliśmy i piszemy o naszych wrażeniach.

W Eliksirze kultywuje się food pairing, czyli ideologię, która polega na odpowiednim łączeniu walorów smakowych potraw z odpowiednio dobranymi do nich napojami. Przy każdej potrawie znajduje się propozycja koktajlu, która ma uatrakcyjnić, wzmocnić i wzbogacić smak dania.

Zamówiliśmy:
- consomme wołowe (15 zł);
- tatar z polędwicy wołowej (15 zł);
- śledzia (15 zł);
- koktajl Cucamberland (16 zł);
- smażonego dzikiego łososia (42 zł);
- koktajl Spice me up! (18 zł);
- duszoną gicz jagnięcą (59 zł);
- domowe frytki (7 zł);
- sos berneński (5 zł);
- rabarbar gotowany sous-vide (18 zł);
- wino Casas Patronales Reserva Carmenere (16 zł/kieliszek);
- wino Carparzo Charodonnay Toscana (12 zł/kieliszek).

Zaczęliśmy od oczyszczenia naszych kubków smakowych wodą pomidorową z pianą z kopru. Interesująca i spełniająca swoje zadanie propozycja.
 
Consomme wołowe szybko wystygło na zimnym talerzu. Niestety nie było tak esencjonalne, jak można by się tego spodziewać. Na szczęście pierożki z wędzonym mięsem z żeberek uratowały bulion, były bez zarzutu. Pyszny, wyrazisty farsz, nie za grube i miękkie ciasto. Myślę, że braki w serwisie mogły wynikać z nieobecności szefa kuchni. Chociaż w sumie nie można usprawiedliwiać takich niedociągnięć w miejscu, które ma ambicje, by znaleźć się w czołówce najlepszych restauracji w Trójmieście.

Kolejna przystawka, na którą się zdecydowaliśmy, to tatar z polędwicy wołowej z Pniew. Doprawiono go kaparami, ogórkiem, szalotką i natką pietruszki. Całość podano z lodami musztardowymi, plastycznym żółtkiem i żytnim tostem melba. Niektórym na pewno będzie przeszkadzał fakt, że mięso wymieszano z dodatkami już przed podaniem. Dla wielu osób celebracja tatara to właśnie samodzielne dozowanie poszczególnych składników. Całość w porządku, z przyjemnym pikantnym finiszem. Świetne, wytrawne lody musztardowe z wyraźnie wyczuwalnymi ziarenkami gorczycy.

Śledzia nigdy nie mogę sobie odmówić. W Eliksirze został zamarynowany w soku i occie jabłkowym, anyżu, goździkach i soku z limonki. I to było czuć w każdym kawałku - miał interesujący korzenny aromat. Podano go z piwnym ciastkiem, piklowaną marchwią i cebulą oraz ze świeżo startym chrzanem, kwaśną śmietaną i oliwą rozmarynową. Ta przystawka smakowała mi najbardziej. Wszystkie składniki były odpowiednio wyważone, tak samo ważne w tworzeniu całej kompozycji. Do śledzia zamówiłam koktajl, który specjalnie dobrano do tej przystawki. Wódkę połączono z kordialem ogórkowo-imbirowym z dodatkiem kolendry i mięty. Faktycznie do śledzia doskonały. Lekki, rześki, orzeźwiający i nie za słodki.
 
Miłośnicy ryb nie oszaleją w Eliksirze z zachwytu, bo do wyboru są same klasyki, czyli łosoś i dorsz. Zdecydowałam się na łososia, którego smażono od strony skóry, jednak - jak dla mnie - zbyt krótko. Kompresowany ogórek ze śmietaną to po prostu mizeria, ale zamiast plasterków była kostka. Rzodkiewkę poddano obróbce sous-vide, co zmieniło jej fakturę, ale nie nadało żadnych wysublimowanych walorów. Danie uratował sparowany z nim koktajl. Tak być nie powinno, ale z tego zestawu to właśnie rum z kurkumą, ananasem i limonką był naprawdę ciekawy.

Mięsne propozycje w karcie są zdecydowanie bardziej interesujące. Zdecydowaliśmy się, po sugestii kelnera, na duszoną gicz jagnięcą, podaną na puree z gruszki i grochu (bardzo ciekawy smak, struktura puree mogłaby być bardziej aksamitna, ale to moje osobiste preferencje). Mięso było miękkie, z łatwością odchodziło od kości, smak również niczego sobie. Zamówiony przez nas dodatkowo sos berneński nie zrobił wrażenia. Domowe frytki (zamówione dodatkowo) były całkiem do rzeczy. Uśmiałam się z formy podania, bo w podobnych metalowych wiaderkach rosną zioła w mojej kuchni. Reasumując: danie smaczne, może bez kulinarnych szczytów i z drobnymi niedociągnięciami, ale przy większym zaangażowaniu może to być doskonała potrawa.

Na koniec zamówiliśmy deser. Widzicie na zdjęciach ten rabarbar, który po dotknięciu łyżką stawia zdecydowany opór? Tak, był bardzo twardy, łykowaty, źle przygotowany. Sądzę, że to chyba jeszcze nie jest odpowiedni czas na to warzywo. Zdecydowanie lepiej pasowałby tutaj widelec i ostry nóż - łatwiej byłoby pokroić tę kompozycję. Lody jogurtowe również były nieudane. Chciałam zapomnieć o tym deserze i zamówić jakiś inny, który znajduje się w ofercie Eliksiru, ale gdy zobaczyłam propozycję creme brulee, to odechciało mi się próbować już czegokolwiek. Creme brulee? Naprawdę aż tak brakowało pomysłów?

Muszę przyznać, że po wyjściu z restauracji miałam trochę zawiedzioną minę. Może miałam zbyt wysokie oczekiwania? W miejscach, po których nie spodziewam się niczego innego niż perfekcja, zwracam uwagę na wiele detali. Eliksir jest niewątpliwie ciekawym miejscem, jedzenie jest na poziomie więcej niż zadowalającym, niestety do zachwytów brakuje sporo. Może kolejna karta będzie ciekawsza, smaczniejsza, bardziej dopracowana? Na pochwałę oczywiście zasługują świetne koktajle i ich sparowanie z daniami, przyjemna selekcja muzyki jazzowej oraz bardzo dobre wina.

Ocena: 4.6

Cykl "Test Smaku" powstaje we współpracy z serwisem testsmaku.pl. Odwiedzając restauracje, bez zapowiedzi i na własny koszt, chcemy prezentować szczere spojrzenie na trójmiejską gastronomię. Doradzimy, gdzie warto się wybrać, a które miejsca omijać. Nowa recenzja co drugą środę!
Beata Testsmaku

Miejsca

Opinie (127)

  • Nie jadam w knajpach (6)

    Drogo i niezdrowo. Wole w domu, smacznie, tanio i zdrowo zjeść posiłki przyrządzone samemu.

    • 7 7

    • To po co otwiera, czyta i komentuje Pani/Pan recenzje restauracji? :)

      • 8 4

    • Nie ma jak (4)

      domowy obiadek przed telewizorem i do tego piwko jedno lub dwa, no góra cztery ;)

      • 6 3

      • W papciach (2)

        No i bąka można puści.I pół litry samemu obalić nie??? Co w domu to w domu

        • 6 1

        • Jo (1)

          ja se zjem, zajaram,bzyknę swoją babę i idę spać.
          Dzień jak co dzień.

          • 7 2

          • No, uwielbiam śledzie więc starą biorę zawsze na brudasa, a że siedzi na kasie w biedrze 8 godzin to efekty murowane:-)

            • 1 2

      • I żubr do tego nawet czasem dwa

        • 3 1

  • (2)

    Pani Beata Testsmaku po raz płynie, dzieje sie tak od recenzji całego gawla, czyżby zmiana taktyki? $$$

    • 7 9

    • Taktyk wyjasnij

      Pisz tak aby gawiedz zrozumiała.Bo nie wiadomo inteligentom o co biega w twoim wpisie

      • 9 1

    • A po polsku jak to będzie?

      • 6 1

  • Info z fejsbuka (1)

    MOTYWACJA

    Chcieliśmy pochwalić się, że ELIKSIR dołączył do elitarnego grona najlepszych barów świata wg. World's Best Bars.

    http://www.worldsbestbars.com

    Jesteśmy dumni i zmotywowani do dalszych działań!

    Dziękujemy bardzo za wszystkie dobre słowa i opinie, nie spoczywamy na laurach i ogłaszamy, że DOPIERO ZACZYNAMY swoją misję!

    http://www.worldsbestbars.com/bar/gdansk/centre/eliksir

    Z taką ekipą nie ma rzeczy niemożliwych!

    https://www.facebook.com/EliksirPL/?fref=ts

    • 13 5

    • Najlepsze bary świata to miał kowal z Trąbek Małych, ale umarł z przepicia.

      • 4 0

  • śledź, tatar i rosół i każde po 15zł coś chyba nie gra z kalkulacją ceny

    • 3 1

  • (2)

    Chcieliśmy pochwalić się, że ELIKSIR dołączył do elitarnego grona najlepszych barów świata wg. World's Best Bars.

    Dajcie kasę a ogłoszę was najlepszym barem ( Das beste Restaurant der Welt) i wręczę medal, certyfikat i co tam jeszcze chcecie

    • 15 6

    • i pięć gwiazdek Stomilu

      • 12 0

    • co z tą kasą? :)

      To zdecydujcie się w końcu: Eliksir ma kasę czy nie ma, bo z jednej "nie ma i zaraz się zamknie bo w środku pusto", a z drugiej ma na opłacanie światowych list TOP? :)

      • 2 0

  • Eliksir lokalizacja to porazka. (8)

    Miał być coctail bar ale wyszedł falstart w restauracji pustooo. To teraz próbują jakies dziwne koncerty, stand up nie mając pozwolenia na taką działalność. Przede wszystkim to lokalizacja tej restauracji, ludzie z okien zaglądają mi do talerza , szok. Szkoda ze jeszcze fotek nie robią .

    • 5 4

    • Sąsiad? (6)

      Czyżby zazdrosny sąsiad wylewał swoje żale bo zabrakło kasy na dom na przedmieściach i musiał się zadowolić mieszkaniem 40m2 w blokowisku na garnizonie i musi się w nim kisić z dwójką dzieci?
      Typowo polskie narzekanie :) A podejrzewam że właściciel nie zapytał Jaśnie Pana o pozwolenie i to go boli bo chciałby się poczuć ważny :)

      • 3 6

      • (5)

        Jakie żale Mości Sopocianinie? W knajpie puściuteńko, no może kilka osób wieczorami zajdzie, aby zobaczyć i samemu się przekonać, czemu tak pusto. :))))
        Żal to co najwyżej właściciela. Strasznie mi przykro. :)))))) A obsługa gdzieś robotę znajdzie za kilka miesięcy. :)

        • 4 1

        • Stały Bywalec (4)

          Myśle że nie masz się co martwić, niebawem pewnie Eliksir odpali ogródek pomiędzy Szymanowskiego 14 a domkiem komendanta to się okaże czy taki ten lokal pusty wieczorami :)

          • 2 1

          • (3)

            Niech odpala 2 albo i 3 ogrody, a nie tylko ogródki Mości Sopocianinie. :)
            Mi to bynajmniej nie przeszkadza, a nawet mnie cieszy, bo liczę na szybszy kres tej miłej zabawy. :)))))))

            • 1 3

            • Typowy Polak (2)

              No tak nie ma się co dziwić. Innym się udało to trzeba pozazdrościć i uprzykrzyć życie innym :) Polska zazdrość chyba nigdy się nie zmieni :) Powodzenia w realizacji swojego planu :)

              • 2 1

              • (1)

                Absolutnie nie zazdroszczę, bo tutaj raczej należy być smutnym z racji utopionych sporych pieniędzy. :)))))) Lokal ma ładne meble i liczę na wyprzedaż za jakiś niewielki procent wartości. :)))))))) Ot i cała filozofia.

                • 3 0

              • Tyle pozostało co wylać swoje żale w internecie :)

                • 0 2

    • lokalizacja jest świetna, Garnizon zapełnia tę dziurę gastronomiczną jaka jest w Wrzeszczu,
      najpierw koncert w Maneżu, jedzonko w Luli i na koniec dinki w Elixirze, wszystko w cywilizowanych warunkach o jakich Gdańsk Główny może pomarzyć ;-)

      • 5 2

  • Niesamowite miejsce

    Takich barów jak ten nie ma w tym kraju. Bar pełen nietuzinkowych alkoholi oraz barmanów pełnych wiedzy i pomysłów z licznymi sukcesami. Polecam

    • 8 11

  • Tradycyjnie lokale z Gdanska opluwane

    Beata sr*ta d*pata

    • 2 2

  • Dla Wszystkich Malkontentów takie mało info z Fejsa Eliksira: (4)

    7 razy na podium w Restaurant Week Polska!

    Eliksir Najlepszy w Trójmieście i w pierwszej trójce w Polsce!

    To dla nas niesamowite wyróżnienie!
    Goście, którzy wzięli udział w Restaurant Week Polska, wzięli udział w tajnym głosowaniu, które wyłoniło najlepsze restauracje!

    ELIKSIR I JEGO MIEJSCA NA PODIUM W KATEGORII POLSKA ORAZ TRÓJMIASTO:
    Najlepsza Restauracja (całokształt doświadczenia):
    2 Miejsce - POLSKA
    1 Miejsce - TRÓJMIASTO
    Najlepsze Jedzenie
    2 Miejsce - POLSKA
    1 Miejsce - TRÓJMIASTO
    Najlepsza Atmosfera:
    3 Miejsce - POLSKA
    1 Miejsce - TRÓJMIASTO
    Najlepsza Obsługa:
    1 Miejsce - TRÓJMIASTO

    Dziękujemy Wszystkim którzy nas wspierają oraz tym, którzy nas krytykują! Dzięki Wam nabieramy rozpędu i stajemy się coraz lepsi - Dla Was!

    Zapraszamy na ul. M. Hemara 1

    • 5 4

    • (3)

      Fan czy menadżer? Świetna reklama. Nie ma jak pozytywny PR, zwłaszcza dla tej beznadziejności.

      • 4 1

      • Fan. (1)

        A Pan/Pani to pewnie mieszkaniec z budynków obok. Nie ma to jak wylewać swoje żale w internecie na jeden z najlepszych lokali w trójmieście z zazdrości :)

        • 1 3

        • Jak uderzamy w tak wesołą nutę i humor nam dopisuje, to mówmy, że to najlepszy lokal w Układzie Słonecznym. Będzie równie fajnie i wesoło. Naprawdę, nawet pozytywny PR i zaklinanie rzeczywistości ma swoje granice, Droga Ekipo Eliksira. :) Po przekroczeniu tychże granic robi się zwyczajnie śmiesznie.

          • 3 1

      • To fakty... Ocena od gości, a nie blogerów. Zaklinacz rzeczywistości, czy jak?

        • 2 3

  • Byłam kilka razy i jest to stały punkt w którym przynajmniej raz w miesiącu staram sie "zakotwiczyć". Od wejscia widzialam ze bedzie wyjatkowo i zawsze wychodze usatysfakcjonowana. Z jednym wyjatkiem, drinki ktore chlopaki komponuja tak zajmuja nasze zmysly ze jeszcze ani razu nie dobrnelismy do menu "przystawkowego". Styl i filozofia miejsca podkreslona profesjonalizmem ludzi za barem, ich celne "odgadywaniem" naszych gustow - budzi pelen szacunek i gratulacje od usatysfakcjonowanej klientki.

    • 2 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane