- 1 10 najlepszych trójmiejskich restauracji (58 opinii)
- 2 Jemy na mieście: Garden Food&Cafe (51 opinii)
- 3 Ranking restauracji w Trójmieście (44 opinie)
- 4 Gdzie można grillować i zrobić ognisko? (34 opinie)
- 5 Sprawdziliśmy ceny lodów i gofrów (152 opinie)
- 6 Trójmiejscy restauratorzy wyróżnieni (34 opinie)
Test Smaku: bardzo przeciętna Śliwka w kompot
W kolejnym odcinku cyklu Test Smaku odwiedzamy bistro Śliwka w kompot w Sopocie. Ostatnio pisaliśmy o Zafishowanych w Gdańsku. Za dwa tygodnie w środę opiszemy restaurację Open Kitchen w Gdyni (już tam byliśmy). Nasze recenzje są subiektywne, ale szczere - wszystkie restauracje odwiedzamy anonimowo, bez zapowiedzi i na własny koszt.
Przy słynnym sopockim deptaku, czyli ul. Bohaterów Monte Cassino , roi się od restauracji, pubów i kawiarni. Zawsze pojawia się dylemat, które miejsce wybrać, aby zjeść solidny, smaczny i niezatrważająco drogi posiłek. Ile razy się zawiedliście? Zapewne nie raz i nie dwa. Podobnie jak my, dlatego każda kolejna recenzja sopockiej restauracji budzi w nas obawy. Chcemy polecać dobre i przede wszystkim smaczne miejsca, do których z przyjemnością wrócicie.
Kolejny nasz wybór padł na Śliwkę w kompot. W ciągu dnia - restaurację, wieczorem - pub, w którym odbywają się imprezy do białego rana. Czy załoga Śliwki w kompot radzi sobie z panującym tu zwykle tłumem klientów i utrzymaniem w miarę porządnej jakości? Tego byliśmy ciekawi od dawna. W końcu udało nam się zgrać terminy ze znajomymi i zawitaliśmy w progi sopockiej restauracji.
Śliwka w kompot nie jest dużym lokalem. Urządzono go w prosty sposób, który jest ostatnio bardzo popularny: połączono jasnobrązowe drewno z czerwonymi cegłami, białymi ścianami i betonową podłogą. Restaurację podzielono na trzy części. Pierwsza znajduje się przy wyjściu - ustawiono tam klasyczne stoły. Druga to przede wszystkim bar i wysokie stoliki i krzesła. Zaś trzecia to duże stoły i wygodne kanapy. Wystrój jest kameralny i przyjemny. W sezonie letnim można się rozgościć w niewielkim ogródku.
Karta dań jest różnorodna i raczej pospolita, z wieloma włoskimi i amerykańskimi akcentami. Z pewnością nie należy spodziewać się kulinarnych fajerwerków. Dominuje tutaj prosta kuchnia, bez skomplikowanych połączeń i wyrafinowanych składników. Ceny - jak na sopockie warunki - są przyzwoite. Myślę, że to jedna z nielicznych sopockich restauracji, w której można zjeść za rozsądne pieniądze.
Zamówiliśmy:
- chłodnik litewski z truskawką (12 zł);
- tatar wołowy (26 zł);
- pieczone żeberka BBQ (26 zł);
- ośmiornicę z warzywami (31 zł);
- burgera (24 zł);
- tagliatelle z krewetkami (29 zł);
- sałatkę z kaczką (26 zł);
- pizzę capricciosa (21 zł);
- czekoladowe ciastko (16 zł);
- lemoniadę (8 zł).
Chłodnik litewski z truskawką to ciekawa propozycja i całkiem zgrabnie przygotowana. Jednak dla osób, które cenią wyłącznie klasyczne smaki, to połączenie może wydać się zbyt odważne. Nam, w każdym razie, smakowało. Słodycz truskawki ciekawie współgrała z delikatnie kwaśną całością.
Tatar z polędwicy wołowej podano na czarnej tacy z kamienia łupkowego. Na szczęście moda na takie serwowanie dań powoli mija. Moim zdaniem jedynymi miejscami, gdzie ma to sens, są sushi bary. Mięso wymieszano już w kuchni z musztardą francuską, suszonymi pomidorami, ogórkiem konserwowym i cebulą. Przyznam szczerze, że lubię, gdy wszystkie składniki ułożone są obok mięsa. Wówczas sama mogę dozować sobie ilość poszczególnych dodatków. Tatar podany w Śliwce miał dość zbitą konsystencję i zachwianą proporcję składników. W ogólnej ocenie wypadł dość mizernie, a dodatek dominującego parmezanu i rukoli uważam za zbędny.
Sałatka - nieskomplikowana potrawa, która nie powinna być żadnym wyzwaniem, tym bardziej dla zawodowego kucharza. Pięć cienkich plasterków jałowej w smaku piersi kaczki ułożono na sałacie. Były także kwiatki, plastry rzodkiewki, ruloniki z ogórka, kawałki sera gorgonzola, a do wszystkiego winegret rabarbarowy. Całość prezentowała się efektownie, lecz na płaskim talerzu ciężko było wymieszać wszystkie składniki.
Makaron tagliatelle z krewetkami to połączenie prostych smaków i przy okazji dowód na to, że to właśnie w prostocie tkwi siła. Makaron al dente, odpowiednia ilość aksamitnego sosu, pikantna oliwa, kilka soczystych krewetek i odrobina kolendry. Dobra, klasyczna pasta.
Potrawa z ośmiornicą była zdecydowanie przekombinowana. Za dużo różnych smaków, a za mało tego, co najważniejsze, czyli aromatu delikatnej ośmiornicy, która powinna grać tutaj pierwsze skrzypce. Tłuste, źle doprawione warzywa i niemiłosiernie suchy ryż nie były dobrym towarzystwem dla tego głowonoga.
Pieczone żeberka w sosie BBQ to danie na duży apetyt. Żeberka zostały dobrze zmacerowane. Aromatyczne, soczyste mięso z łatwością odchodziło od kości. Do tego pieczone ziemniaki i bardzo prosta sałatka polana octem balsamicznym. Całość poprawna, bez kulinarnych ekstrawagancji i zachwytów, ale też bez większych uchybień.
Burger był zdecydowanie przeciętny. Kotlet, musztarda, ser cheddar, czerwona cebula. I tyle. Szkoda, że nie pokuszono się o zrobienie jakiegoś ciekawego sosu, który na pewno poprawiłby wrażenia. Do tego gotowe frytki, czyli restauracyjny standard.
Pizza capricciosa z szynką, czarnymi oliwkami, pieczarkami i karczochami była całkiem udana. Niestety nieidealna. Całość straciła wiele przez dość jałowy sos pomidorowy. Przydałaby się też oliwa, ale tej najwidoczniej w Śliwce nie podają do pizzy.
Na deser wybraliśmy czekoladowe ciastko Moelleux z sosem z czerwonych owoców i gałką lodów waniliowych. Co rzuca się w oczy najbardziej? Bardzo brudna foremka. Szczerze mówiąc tak podany deser to dowód na to, że szef kuchni nie przywiązuje wagi do estetyki dań. Chociaż to trochę paradoks: z jednej strony kleksy, kwiatki, bratki i stokrotki, a z drugiej brudne naczynia. Smak nas nie urzekł. Nie była to idealnie gładka i gęsta czekoladowa lawa. Konsystencja wnętrza ciastka w Śliwce przypominała raczej budyń i nie smakowała prawdziwą, porządną czekoladą.
Jaka jest kuchnia w Śliwce w kompot? Bardzo przeciętna, szczególnie o tej porze roku, kiedy w turystycznym okresie część trójmiejskich restauracji przechodzi w tryb żniw. Taka oto smutna przypadłość. Trzeba przyznać, że kompromis pomiędzy ilością, jakością i dobrą ceną w jednej z lepszych lokalizacji nie jest prostą sprawą. Jednak wcale nie jest niemożliwa, co można zaobserwować w popularnych gastrobarach w Warszawie (Aioli, MOMU czy inne), które wygrywają stałą, dobrą jakością.
I jeszcze jedno wyjaśnienie - odnośnie rachunku. Pan kelner bardzo martwił się o to, czy nam smakuje. Po tym jak oddawaliśmy niedojedzone dania i po uwadze na temat brudnej foremki, postanowiono dać nam rabat. Chyba nie tędy droga. Zdecydowanie lepiej pilnować jakości, niż narażać się na złe opinie i próbować ratować sytuację rabatami. Śliwka w kompot może jest świetnym miejscem na drinka czy piwo, jednak kuchnię mają tutaj wyłącznie na mocną trójkę.
Ocena 3.0
Miejsca
Opinie (113) 3 zablokowane
-
2016-06-15 23:19
Test smaku kłamie! (2)
Pisze o betonowej podłodze, której nie ma od dawna; no i burgera nie zjesz za 24zł. O co kaman?
- 1 10
-
2016-06-15 23:23
Fakt (1)
Jeśliby przeanalizować artykuł z tym co można zastać w śliwce to jest to gruuubo naciągane. Na takie oszczerstwa jest paragraf. Do właściciela - trzeba coś z tym zrobić!
- 5 5
-
2016-06-16 18:31
Hahahahahahah
- 2 0
-
2016-06-16 00:21
Bardzo niesmaczne (2)
Byłem tam w styczniu , bo w sumie tylko tam był jakiś ruch wieczorem , zamówiłem burgera z frytkami a moja dziewczyna bruschettę , mięso w burgerze bardzo słabe , frytki czuć ze z jakies dziwnie papki ziemniaczanej , wiec zjadłem gryza i odłożyłem ,bruschetta nie lepsza , jestem w szoku ze tak dużo osób cały czas tam chodzi , i ze to ma prawo bytu
- 8 2
-
2016-06-16 18:30
Frytki mrozone, bruchetta tez gotowiec ;) a mieso najtanszym kosztem. Smacznego
- 4 0
-
2016-06-16 14:49
widocznie większości pasuje
musiałeś być za granicą często albo jadać dobrze w domu
i masz wyższe wymagania niż przeciętny pyrozaur,
google reviews mają niezłe, aż za dobre,
na gastronaucie też dobre opinie- 1 2
-
2016-06-16 11:54
Wiem wiecej... (2)
Sliwka juz dawno czekala na wizyte testusmaku.... z tego co slyszalam od pracownikow Sliwka probowala proponowac kase za dobra opinie ale test smaku sie nie zgodzil. Gdyby pracownicy byli lepiej traktowani to by lepiej pracowali a tam jest obuz gdzie zatrudniaja 15latkow na zmywaku i samych studentow zeby nie placic zusow....do tego obciazaja ich kosztami nawet za brudne fartuszki do prania.... na kuchni tez jest podobno syf-kolega ostrzegal zeby tam nie isc jak chcialam bo tatarem to nie jedna osoba sie zatrula... tatar z paczek w biedronce kupuja i tylko doprawiaja..... zenada
- 4 2
-
2016-06-16 18:26
To bylo prawie rok temu... knajpa startowala i zalezalo im na dobrej opinii zeby sciagnac wiecej ludzi. Teraz 90% to znajomi a nie goscie lokalu
- 3 0
-
2016-06-16 13:26
Na kij im dobra opinia testu smaku
skoro mają tak duzo klientow, ze nie wiedzą gdzie ich posadzic?
- 1 1
-
2016-06-15 22:36
Żenująca laicka opinia (2)
Kim jestescie zeby w mediach sie wypowiadac, oceniac? Jakies kompetencje? Moze by sie tak przedstawic?
zarąbiscie nie rzetelna ta wasza ocena, chyba żal d*pe sciska ze w śliwce tłumy z czego wiekszosc to stali klienci.
Żart ten wasz test smaku:/- 4 9
-
2016-06-16 14:46
ale zdjęcia niektóre fajne, oprócz żeberek, to zdjęcie im nie wyszło
poza tym ja lubię oglądać zdjęcia jedzenia
- 1 1
-
2016-06-16 12:08
Stali bo to sami znajomi
- 4 0
-
2016-06-15 17:56
Burger (3)
Właśnie zjadłem burgera w śliwka w kompot, subiektywnie i szczerze był on zarąbisty !!!
- 6 11
-
2016-06-16 14:45
fajnie wygląda
jak przybędę do was z kraju burgerów to dam wam znać jak się to ma do tego co znam
- 0 0
-
2016-06-15 18:50
ty byś zjadł wszystko (1)
- 7 2
-
2016-06-16 10:50
Wstyd
chamstwo Panie Mirku Test smaku to standardowy sposób działania tego portalu?
- 1 1
-
2016-06-15 06:41
Ocena (5)
Ocena przez wizytujących poszczególnych potraw nie uprawnia "komisji" do wystawienia takiej właśnie końcowej oceny. Widać, że obliczanie średniej arytmetycznej sprawia drobny kłopot.
Byłem kiedyś klientem Śliwki i dzisiaj wystawiłbym co najmniej mocne "4".
Trzeba umieć rozróżniać lokal dla masowego klienta od pustych 5.gwiazdkowych restauracji, a ponadto proponuję nie szastać nazwami warszawskich knajpek. Tak nie jest taki cymes.
Jak dla mnie jakość w Śliwce jest na poprawnym poziomie a obsługa sprawna.
Jeżeli zdarzył się przypadek z brudnym naczyniem, to faktycznie trzeba to napiętnować, ale indywidualny przypadek nie może być miernikiem ostatecznej oceny, jeszcz raz podkreślam nieuprawnienie zaniżonej.
Śliwkę w kompocie polecam.- 53 63
-
2016-06-15 10:52
Te minusy to chyba za podpis dostałeś;-) (1)
- 4 3
-
2016-06-16 14:42
yhm
- 0 0
-
2016-06-15 08:21
troche pojechaliscie (1)
tu sie zgadzam z opinia. nie w kazdej restauracji serwuja plaster miesa z kleksem sosu i jakims lisciem za 99 pln. jak mam ochote pojsc do wykwintnej restauracji to pojde do sheratona czy grand hotelu. jak chce sie nazrec to pojde do osiedlowej pizzerii. a jak mam ochote pojsc z rodzina do zwyklej, normalnej restauracji, to pojde do sliwki, ktora na tle innych przybytkow tej klasy nie jest zla, zwlaszcza jak chodzi o obsluge. troche dziwi, ze gdzie indziej za jakosc obslugi redakcja znacznie podwyzsza noty, a tutaj wystawila ostra ocene tylko na podstawie subiektywnej oceny zdan. niedomyte naczynie moze zdarzyc sie wszedzie, a miara jakosci restauracji powinna byc reakcja obslugi na taki incydent.
- 21 7
-
2016-06-15 08:23
dan nie zdan, sorry
- 1 1
-
2016-06-15 08:09
"Ocena (...) poszczególnych potraw nie uprawnia "komisji" do wystawienia takiej końcowej oceny" ???
Hę? To nie mogą sobie wystawić oceny jakiej im się podoba?
Kolego z Warszawy, stwórz komisję sledczą, żeby zbadała jakim prawem prywatna osoba wydaje takie końcowe oceny!- 18 6
-
2016-06-15 06:06
0.2 napoju 8 zł? (8)
Jak już zjem ten mikro obiad za minimum 50 zł osobę, to gdzie mam iść się najeść? Widać, że większość potraw odgrzana w piecyku.
- 59 11
-
2016-06-15 07:54
no jak to gdzie?? (1)
do turasa na kebaba z kury, co udaje baranine
- 18 2
-
2016-06-16 14:42
chyba u was jest kura zamiast owcy
bo nie u nas
- 0 0
-
2016-06-16 12:44
Za 50zł na pewno się najesz
więc nie ściemniaj
- 1 0
-
2016-06-16 10:47
jak to jest mikro to ty jesteś te 3% społeczeństwa
i mówię tu o rozmiarze żołądka
żeby nie było wątpliwości,
king kong to przy tobie zabawka- 1 0
-
2016-06-16 07:43
To idz i sproboj zjeść tego hamburgera, frytki i sałatkę za te 24 zł... Swoją drogą, jadłam i całe danie było wyśmienite! Wracam tam wielokrotnie.
- 1 0
-
2016-06-15 22:51
nie 0.2
kufle 0.4 :P
- 1 1
-
2016-06-15 08:22
Bo to jest ekluzif! Nie masz się nażreć, tylko poczuć jak pan!
- 7 4
-
2016-06-15 08:03
z cena 50 zl zgodze sie ale nie z tym, ze to mikro obiad
mozna sie tam najesc za 50zl
- 8 6
-
2016-06-15 08:57
Wysyp takich śliweczek (1)
Ostatnio w Sopocie mamy wysyp takich miejsc, które po "sukcesie" śliwki kopiują to miejsce np- cały Gaweł, integracja czy limonka.
- 32 3
-
2016-06-16 14:00
Gaweł
jest słaby, ktoś dużo kasy ładuje w marketing zamiast w jakość potraw. Na piwo można pójść, jednak nie ma tam klimatu ku temu. Widzałem ostatnio film everytapa- właściciel udaje gwiazdeczkę.
- 2 0
-
2016-06-15 15:00
Subiektywnie i szczerze. (2)
Jestem stałym gościem tej restauracji i powiem tyle: Śliwka w kompot to restauracja numer jeden w Sopocie i żadna recenzja pseudo znawców tego nie zmieni. Jakoś dań do ceny jest adekwatna, dania są smaczne, miła obsługa. Gorąco polecem !!!
- 7 13
-
2016-06-16 07:14
Coś miałem jeszcze dopisać panie właścicielu? (1)
- 5 1
-
2016-06-16 13:23
A znasz "właścicieli"?
Bo nawet nie wiesz ilu ich jest
- 0 2
-
2016-06-15 10:34
26zł za sałatkę....... (2)
za 5 kawałków kurczaka i trochę zielska na talerzu 26zł? kogoś tu ładnie mózg boli...za tą cenę to zrobię 1,5kg takiej sałatki albo i lepszej! robią z ludzi frajerów normalnie...
- 19 11
-
2016-06-16 13:21
Za 26 zł to Ty sobie co najwyżej 1,5kg sałty kupisz najtańszej
albo pędzonego kurczaka. Sam jesteś frajer jak Cię nie stać 26zł na obiad.
- 0 1
-
2016-06-15 10:43
Boże, spuść nogę i kopnij!
- 10 8
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.